Konkurs „Nazwij Mazdę MX-5” rozstrzygnięty

 

DSC_0496DSC_0435DSC_0407

Robaczki 🙂

Komisja konkursowa zakończyła obrady i wybrała najlepszą nazwę, przyznała nagrodę główną oraz wyróżnienia. Walka była zacięta i wyrównana, a zwycięzca został wyłoniony po przewidzianej regulaminem dogrywce.

Nazwa, która według komisji najbardziej pasuje do nowej Mazdy MX-5 w najbogatszej wersji to  SkyFREEDOM !!!

Słowo od Szankomisji:

 Nazwa SkyFREEDOM odwołuje się do wartości nierozerwalnie związanej z Mazdą MX-5.

Dla milionów posiadaczy i fanów naszego roadstera wolność to wartość najcenniejsza i najwyższa.

Dlatego też uznaliśmy, że ta nazwa idealnie pasuje do najbogatszej wersji wyposażenia nowej MX-5.

Gratulujemy Zwycięzcy i Wyróżnionym, wszystkim serdecznie dziękujemy za udział w konkursie, kreatywność i niezaprzeczalną pasję do MX-5.

Do zobaczenia na kolejnych zlotach.

 敬具

A teraz najważniejsze –  kto wygrał 🙂

Wyróżnienia i zestawy upominków mazdowych otrzymują:

Globy

logimen

 AR0 (Arkadiusz K.)

Laureatem nagrody głównej jest  nasz one and only

funky

Funky oprócz zestawu upominków otrzyma Mazdę MX-5 ND na łikend! Na łikend z ND funky musi poczekać do lata i oficjalnej premiery  MX-5 ND w Polsce.

DSC_0538DSC_0539DSC_0487

I etap konkursu „Nazwij Mazdę MX-5” rozstrzygnięty!

DSC_0426 DSC_0487 DSC_0489 DSC_0416

Miłe Robaki 🙂
Mazdowa komisja zakończyła obrady zamykające pierwszy etap konkursu. Nie ma strat w ludziach, a załoga z Mazdy jest zachwycona Waszą kreatywnością.:)

Wysłaliście 93 maile konkursowe!
Zgłosiliście 265 propozycji nazw!

Jesteśmy z Was niesamowicie dumni!

Rozstrzygnięcie II etapu nastąpi już w przyszłym tygodniu. Wtedy się dowiemy jak będzie nazywać najbardziej wypasiona wersja Mazdy MX-5 oraz kto zgarnie nagrody. Pozostaje nam cierpliwie czekać 🙂

 

DSC_0435DSC_0425DSC_0407DSC_0487

Konkurs – nazwij Mazdę MX-5

DSC_0496

W zeszłym roku we wrześniu klubowa delegacja miała okazję uczestniczyć w wydarzeniu, na które nasz klub czekał z utęsknieniem, to jest w premierze ND.   😎

W tym roku nowa ND pojawi się w Polsce i będzie można jej dotknąć, pogłaskać, szczęśliwcy wsiądą do środka, ktoś naciśnie pedał gazu. Będzie się działo. 🙂

Jeśli widzieliście katalogi Mazdy to wiecie, że każda z 4 wersji w ofercie Mazdy ma swoją nazwę w zależności od wyposażenia. I tak mamy: SkyGO, SkyMOTION, SkyENERGY oraz SkyPASSION dla Mazdy 6, dla młodszej córki Mazdy 3 i tak dalej.

Wiadomo wszem i wobec, że emikspiątka jest inna niż jej rodzeństwo z dachami. Jest bardziej dynamiczna, drapieżna, sportowa,  Jinba Ittai , no fajniejsza jest po prostu. 🙂  I z tego właśnie powodu Mazda chciałaby, żeby jej najbogatsza i najbardziej pożądana wersja miała inną, wyróżniającą ją nazwę.

Tak więc będzie MX-5 SkyMOTION, MX-5 SkyENERGY, MX-5 SkyPASSION oraz … no właśnie ….  😎

Wersja aktualnie no-name będzie wyróżniać się sportowymi elementami zawieszenia, usportowionymi fotelami (nie kubelki, zrelaksujcie się – będzie wygodnie), felunkiem w rwącym oko kolorze, szeregiem systemów bezpieczeństwa czynnego i-ACTIVSENSE.

Chyba już wszyscy wiedzą do czego zmierzamy. Nikt tego wcześniej nie zrobił. Będziemy absolutnymi pionierami. To nie spece od marketingu, PR,u, nie agencje reklamowe. To my nazwiemy ND!  😆

Tak więc niniejszym ogłaszamy konkurs na nazwę najbardziej wypasionej z wersji MX-5 ND!!!!!

Namawiamy do lektury Regulaminu, który znajdziecie tu:  http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=53&t=15929

Zasady konkursu w skrócie:

  • konkurs trwa od 9 lutego 2015 r. do 23 lutego 2015 r. – tak więc należy się sprężać,
    • w konkursie mogą uczestniczyć osoby zarejestrowane na dzień ogłoszenia konkursu na  internetowym forum MX-5 Klub Polska,
    • każdy uczestnik może zgłosić maksymalnie 3 propozycje nazwy dla ND,
    • swoje zgłoszenia należy przesłać za pośrednictwem poczty elektronicznej na następujący adres email Organizatora: MMPOL-kontakt@mazdaeur.comwpisując w tytule emaila „MX-5 konkurs” oraz podając propozycję Nazwy wraz z następującymi danymi: imię i nazwisko, adres zamieszkania, nazwa użytkownika z forum MX-5 Klub Polska,
    • SzanKomisja Mazdy kolegialnie wybierze 4 najlepsze jej zdaniem propozycje
    • w przypadku zgłoszenia kilku takich samych nazw – możliwa dogrywka literacka,
    • 4 szczęśliwców otrzyma nagrody – 3 nagrody pocieszenia czyli bajeranckie zestawy mazdowych gadżetów, a ten jeden, którego propozycja najbardziej ucieszy serce komisji  dostanie nie tylko bajerancki zestaw mazdowych gadżetów, ale przede wszystkim – łikend z ND!!!!!!!!!  😆

Możecie zgłaszać co Wam w duszy zagra, wszystko to co kojarzy się z emiksami, Waszymi przeżyciami, tym co w MX-5 kochacie najbardziej 🙂 Fajnie byłoby gdyby nazwa kojarzyła się Japonią, sportem samochodowym, tradycją emiksową (konie, katany, kwiaty wiśni, łany rzepaku  mile widziane), kultem naszego ukochanego roadstera, kulturą JDM lub logiką nazewnictwa innych wersji (sky, sky, sky), ale wcale nie musi.

No Robale, do roboty! Liczymy, że rozwalicie system i zadziwicie wszystkich kreatywnością.

A! Ta nazwa, jeśli będzie fajna będzie obowiązująca w katalogach Mazdy. Taki mały smaczek.  😎

Tak więc każdy z Was może zostać ojcem chrzestnym lub matką chrzestną najbardziej wypasionego modelu ND.

Start!

 

DSC_0487DSC_0416DSC_0426DSC_0495DSC_0489

 

MMC ALL STARS – GALA 11 października 2014

Arvi pojechał, ale to wcale nie oznaczało, że był to koniec MMC Allstars. Równie ważna część wyjazdu dopiero się rozpoczynała. Inaczej niż zazwyczaj na wyjazdach MMC rozdanie nagród zostało zorganizowane po części kolacyjnej, czyli już w hotelu. Pozbieraliśmy banery i inne graty i udaliśmy się w stronę sympatycznej noclegowni o nazwie Oleńka.

fot. 1

Niektórych po drodze zawiodła nawigacja, pozwiedzaliśmy więc okoliczne pola i jako ostatnia grupa dotarliśmy na miejsce. Po szybkim doprowadzeniu się do stanu względnej świeżości udaliśmy się na część uroczystą, czyli do sali na parterze, gdzie nasz dzielny Organizator Himber wraz z równie dzielnymi pomagierami rozstawiali już banery, nieprawdopodobną ilość pucharów oraz nagrody.

fot.-2r

Prace przygotowawcze umilał pan didżej, rozkładając się ze sprzętem i testując dźwięk. Pełni napięcia związanego z oczekiwaniem, zabraliśmy się za pyszną kolację, spożywając m.in. drugiego już w tym dniu schabowego. Jak wiadomo, żeby móc walczyć na torze a potem się zregenerować, trzeba mieć dużo siły a schabowe idealnie w tym celu się nadają.

HIMBER

Wreszcie nastąpił wyczekiwany moment, oficjalne rozpoczęcie części wieczornej oraz rozdanie nagród. Usłyszeliśmy wiele ciepłych słów na temat sponsorów, dzięki którym zawodnicy mogli cieszyć się atrakcyjnymi nagrodami. Rozdanie pucharów rozpoczęła klasa turbo i trzy Michały:

 1. Śluba vel DrKoKoN

2. Hantkus

3. Mayk,

Nagrody poza Organizatorem wręczały atrakcyjne Miata Girls a także jeden Miata Boy – Arturo Tiburon

fot. 3

fot. 4

fot. 5

Klasa 1,6 była sporym zaskoczeniem, nawet dla samych nagrodzonych:

1. miejscu Qbatron, który wyglądał na bardzo dumnego z wygranej

2. TomekP którego puchar przechwycił Majkel

3. Pertywuj za którego nagrodę odbierał Szynio i który nie chciał potem uwierzyć, że zajął trzecie miejsce.

fot. 6

Wyniki klasy 1,8-2,0 prezentowały się następująco:

1. Dżunior

2. Jojo,

3. Arturo Tiburon

Rywalizacja trwała do samego końca.

fot. 7

Panie też walczyły. I to jak! W finale MMC 2014 na podium stanęły:

1. debiutująca w w tym roku  Mary

2.  również debiutantka  Dru

3 miejsce zajęła Agata R

Z niecierpliwością czekamy na walkę dziewczyn w przyszłym roku.

fot. 9

fot. 8

Zawodnicy odebrali również puchary oraz nagrody za najlepsze miejsca w obu częściach MMC : East oraz West.

fot. 11

fot. 12

fot. 13

fot. 14

fot. 15

fot. 16

Zostały także przyznane dodatkowe nagrody za cały sezon:

AgataR – Mistrzyni MX-5 MMC 2014 (nagroda w pełni zasłużona, objechała niejednego faceta)
Denis1980 – Mistrz MX-5 szybkości (gratulujemy :D)
Sebof – Mistrz MX-5 powtarzalności czasów przejazdu (czasem aż nie do uwierzenia)
Rademenes – Mistrz MX-5 poprawy czasów przejazdu (oby dalej w tę stronę)
Chalanger – Mistrz MX-5 stosunku mocy do miejsca (który dzięki MMC zmienił swojego Nicka)
Boro – Mistrz MX-5 driftu (tu zaskoczenia nie było)
Mic – Mistrz MX-5 duch walki (a wszystko sprzysięgało się przeciwko wyjazdowi od samego rana)
Harry – Mistrz MX-5 fair play (bo MMC to nie tylko rywalizacja)
Tomat0 – Mistrz MX-5 najlepszy tuning (i najszybszy, bo czerwony)
Dexter – Mistrz MX-5 najładniejsze auto (każdy mu to powtarza!)

Oczywiście na MMC nigdy nie ma przegranych. W związku z tym nasi sponsorzy przygotowali jeszcze więcej nagród, które zostały rozlosowane wśród wszystkich uczestników. Nikt nie wyjechał z pustymi rękami.

Również mały jubileusz naszego Organizatora nie został zapomniany, sto lat zostało odśpiewane chóralnie, prezenty wręczone, nie obyło się bez wzruszeń. A to wcale nie były jedyne obchodzone urodziny tego dnia. Zabawa wciągała coraz bardziej, uroki Oleńki kusiły coraz mocniej (basen), parkiet cały czas był w użyciu, przez niektórych bardzo intensywnie mimo opornego pana didżeja (nie chciał puszczać dubstepu). Pogoda pozwoliła nie tylko na opalanie się w ciągu dnia, ale i na rozmowy na powietrzu do samego rana, aż pan didżej się zmęczył i padł, a my razem z nim. Wcześniejsze pójście spać na szczęście nie za bardzo było możliwe, gdyż natężenie dźwięku zarówno na sali jak i w pokojach było zbliżone. Poranek przywitał nas mgłą i smutkiem, że niestety na ten rok to już koniec i trzeba wracać do domu…

Ale przecież za rok będzie jeszcze szybciej, lepiej i intensywniej! 🙂

 

Tekst: „A”

Fota „schabowego”: Himber

Pozostałe zdjęcia: Kurak

 

 

 

MMC All Stars 11 października 2014 Tor Jastrząb

Towarzystwa wzajemnej adoracji…
Tego chyba zawsze się bałem, gdy odwiedzałem nowe miejsca, już oznaczone przez inną grupę.
Bo pewien jestem, że nie tylko mi się zdarzyło pójść na jakieś urodziny, parapetówkę czy inną bibę … i stać jak ten kołek ‘przy barze’, kiwając głową w rytm muzyki, odpalając jednego papierosa od drugiego, wśród ludzi których imion nie zapamiętałem, ale już wiem, że widzę ich ostatni raz. To skrępowanie niepasowania i poczucie, że każdy mnie obserwuje, ocenia i obgaduje … tego zawsze się obawiałem.
Nie ukrywam, że po krótkiej wiadomości: To co? Jedziemy? Od funky’ego, miałem przed oczami siebie z butelką wody, stojącego na środku placu przez kilka godzin … bo prawdopodobnie baru tam nie uświadczę, muzy nie będzie, a do papierosów tak z nudy, to jednak głupio wracać.

Nawigacja nam oświadczyła, że wita nas na miejscu po 1,5 godziny podróży … i, chciałoby się dodać, że życzy nam miłego dnia. Problem polegał na tym, że prócz polnej drogi, tośmy nic nie widzieli – mgła była tak gęsta.

DSC_0215

Po kilku sekundach, po prawej stronie ukazały się nam trybuny (co było nowością, gdyż takowych na XXV lecie nie było), a później główny budynek.

IMG_0811

Po dotarciu na miejsce parkingowe, pierwsze obawy zaczęły się potwierdzać. Funky wyleciał, powitał wszystkich … ja rozpoznałem zaledwie kilka osób. Już chciałem zacząć się użalać nad własnym losem i wymyślać multum wymówek, by uniknąć smutnego losu samotnika na środku placu, gdy pewien Brodacz ścisnął mą dłoń i kilka sekund później zatrudnił do rozwijania bannerów. Kilka sekund później pojawiło się kolejnych dwóch jegomościów i rozpoczęliśmy akcję promocyjną. Brodacz naturalnie cały czas pilnował, byśmy przypadkiem sponsorów do góry nogami nie zawiesili, a że robił to ze sporym młotkiem w ręku, to nawet na sekundę mi to do głowy nie przyszło … choć nie ukrywam, że gdyby nie on (i Brodacz i młotek), mógłbym na taki pomysł wpaść. Ofiar nie było, aczkolwiek Rockatansky jakąś część siebie na torze zostawił (gdyby ktoś znalazł w okolicach trybun kawałeczek palca, prosimy o wysłanie go na adres Karoliny lub Majkel’a, najlepiej w pudełku lub siatce).

MMC_JASTRZAB-1

Po ogarnięciu sponsorów, zostaliśmy zaproszeni do głównego budynku w celu zapoznania się z grupą instruktorów i wysłuchania innych spraw organizacyjnych. Wszyscy słuchali Brodacza ze skupieniem (mimo, że młotka już w dłoni nie dzierżył), więc i ja kiwałem od czasu do czasu głową, a nawet raz się głośno zaśmiałem … mimo, że udziału w wyścigach lub/i przejazdach brać nie zamierzałem.

MMC_JASTRZAB-19

Po oklaskach większość wskoczyła do swych Miat i wyruszyła na kółko zapoznawcze, co by trasę poznać. Mi udało się wbić na prawy do Rockatansky’ego … i od tamtej pory wyczekuję kolejnej rundy MMC … by tym razem przejechać się na torze jako zawodnik. Przez kolejne dwie godziny, mgła powoli znikała z horyzontu, powietrze coraz bardziej pachniało gumą i spalonym olejem, gdzieś w oddali pewien latający dron (zapewne produkcji Cyberdyne Systems) poczuł zapach wolności, a nasz główny fotograf szukał inspiracji u boku do[Man]’a. Piękne Panie wygrzewały się na słońcu, a ja nie wiedziałem, czy patrzeć się na nie, czy wariujące Miaty … wybrałem Panie i wcale tego nie żałuję.

MMC_JASTRZAB-94

Po obiedzie żarty się skończyły, klasa 1,6 rozpoczęła przejazdy mierzone, a pod budynkiem zebrała się grupa widzów i szykujących się do kolejnych rund zawodników. Strasznie pozytywnie zaskoczył mnie fakt, że co przejazd coraz to inne osoby wskakiwały na prawy fotel startujących MX-5, wymieniając się kaskami z poprzednikami. Fajne to, bo przeważnie byli to zawodnicy startujący w innych klasach, dzielący się doświadczeniem zdobytym przez dwie godziny wolnych jazd z aktualnie startującymi MMC driverami.

MMC_JASTRZAB-429

MMC_JASTRZAB-62

MMC_JASTRZAB-606

Co chwila też ktoś podchodził do mnie, pytając o wyniki faworytów … i nawet kilka zdań o planach na wystartowanie w przyszłym sezonie udało nam się wymienić . Temperatura zaczęła osiągać absurdalne wartości jak na środek jesieni, a wśród widowni kręcił się mocno zainspirowany fotograf. Poważnie i cicho zrobiło się, gdy na torze pojawiła się klasa turbo. No bo powiedzmy sobie szczerze, już sama nazwa KLASA TURBO, brzmi groźnie, nieprawdaż? Opony piszczały, dziewczyny stanikami rzucały, a mężczyźni mdleli… a to wszystko naturalnie bez jakiejkolwiek napinki.

MMC_JASTRZAB-182

Niestety – nie udało mi się zostać na wolną jazdę, która nastąpiła po klasie turbo, bo kotlet w domu stygł, a główny fotograf (a zarazem mój towarzysz na prawym do domu) już drugą godzinę leżał przy linii startu. W drodze do domu mówiliśmy tylko o MMC i planach na przyszły sezon . Pod domem natomiast zdałem sobie sprawę, że nie mam pojęcia gdzie był środek placu, baru chyba nie było (nie wiem, nie szukałem), muzę olałem, a o papierosach nawet nie pomyślałem.

Był to jeden z lepszych dni … i już nie mogę się doczekać przyszłego sezonu.

Autor tekstu: Arvi
Zdjęcia mgły: Arvi
Pozostałe smakowite zdjęcia: Michał Opłocki

MiataMiniChallenge 2014 Runda II East Biłgoraj 24.05.2014

RELACJA Z II RUDNY EAST: Miata miniChallenge Autodrom Biłgoraj 24.05.2014r

 

W przedostatni weekend maja na torze w lubelskim Biłgoraju odbyła się trzecia runda z cyklu Miata miniChallenge organizowanego przez MX-5 KLUB POLSKA, to jest II Runda East.

 

Walka o uczestnictwo trwała praktycznie do ostatniej chwili. W imprezie wzięło udział 34 zawodników reprezentujących trzy różne klasy aut: samochody z silnikiem o pojemności 1.6, te z pojemnością 1.8-2.0 i auta doładowane.

 

Runda okazała się być niezwykła, ponieważ po raz pierwszy w historii klubu udało się stworzyć oddzielną klasę dla Pań. Nikt nie miał wątpliwości, że te kobiety lubią prędkość i pokażą na co je stać. Uczestnictwo dało im szanse zaznania emocji związanych ze ściganiem się i rywalizacja we własnej klasie.

1 

4

Po krótkiej odprawie, rozpoczęły się przejazdy próbne pozwalające zawodnikom zapoznać się z torem i na dobre wczuć w klimat imprezy. W międzyczasie uczestnicy mięli czas na wymianę opon, dolanie oleju i inne czynności serwisowe.

5

Po uczestnikach było widać lekkie napięcie,  każdy z nich chciał wypaść jak najlepiej i  do ostatniej chwili przygotowywali swoje ‘wyścigówki’ do jazdy oraz opracowywali taktykę walki o podium.    Po przerwie obiadowej, zawodnicy wystartowali w próbie sportowej. Czas mierzono fotokomórką. Każdy z uczestników przejechał 7 okrążeń z pomiarem czasu, z czego trzy najlepsze były brane do klasyfikacji.

Konfiguracja próby były wymagająca  zarówno dla uczestników jak i ich aut,  Nie zawierała szybkich prostych, składała się głównie z długich łuków i ciasnych szykan, co wymagało od kierowców maksymalnego skupienia, znajomości samochodów i opracowania dobrego toru jazdy. Na tej próbie, moc silnika miła zdecydowanie mniejsze znaczenie niż umiejętności kierowcy.

41

Nie obyło się bez pękniętych opon czy innych małych usterek. Na szczęście były to drobnostki  i wszystkie auta opuściły tor na kołach.

Pogoda była jak marzenie, słońce przez cały czas trwania zawodów kibicowało zawodnikom, dzięki czemu impreza była tylko przyjemniejsza.

25

 

Tego typu wyścigi wiążą się z dużym ryzykiem, dlatego nad bezpieczeństwem dzielnych kierowców czuwał zespół medyczny.

O szlifowanie umiejętności uczestników zadbało czterech instruktorów ze szkoły jazdy DRIVEART. Pomagali prawidłowo zaplanować taktykę jazdy, dawali cenne rady jak dobrze współpracować ze swoim autem, przewidywać jego reakcje, a ponad to dodawali pewności siebie,  motywowali do walki i bicia własnych rekordów.

W poszczególnych klasach miejsca na podium zajęli:

Klasa 1.6

  1. Rockatansky
  2. Qbatron
  3. Kim Son San

65

 

Klasa 1.8- 2.0

  1. Tomat0
  2. Dżunior
  3. Jojo

68

Klasa doładowana:

  1. Himber
  2. Dr.KoKoN
  3. Demol

70

Klasa PAŃ:

  1. Agatar
  2. Paula
  3. Briana

 

Warto podkreślić świetną organizacje imprezy, którą zajął się zaprawiony już w bojach Himber. Emocji dostarczył genialny przejazd Dżuniora, który osiągnął najlepszy czas na torze- 57, 342 sekundy udowadniając, że ”jak się chce to wszystko można”.

92

W tym miejscu podziękowania należą się sponsorom, dzięki którym uczestnicy mogli cieszyć się wyjątkowymi nagrodami:

– Mazda Motor Poland
– Carspeed
– Tarox
– Gaz Shocks
– Ultimate Ears
– GoPro
– Premium Tuning Custom
– Mermaid Properties
– Hose Technik
– PinUp Garage

– Cobra Suspension

Patronat nad imprezą objął portal Siescigam.pl.

Następna rudna odbędzie się już 7 czerwca na Torze Bydgoszcz. Będzie to II RUNDA MMC WEST.

 

Tekst i zdjęcia: Maya Więcławska

 

Top