Prowadzenie/przyczepność

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

Footro
Posty: 7
Rejestracja: 07 mar 2010, 16:20

10 mar 2010, 13:50

Witam Miatowicze. Szukałem na forum podobnego tematu, lecz go nie znalazłem, jeśli było to przepraszam. Jak jest z prowadzeniem MX-5 w zakrętach? Na forach Toyoty MR2 czytałem, że nawet lekkie odpuszczenie gazu na zakręcie w tamtym samochodzie powoduje "bączka" lub "drzewo" ;). Czy Mazda ma podobnie, czy może potrafi wybaczyć więcej? Prawo jazdy mam zaledwie od roku, więc nie jestem doświadczonym kierowcą, a tylnonapędowce to dla mnie zupełna czarna magia. Ale ja zakochałem się w MX-5 i MUSZE JĄ MIEĆ. Powinienem się waszym zdaniem na nią porwać, czy jednak sobie odpuścić?
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

10 mar 2010, 14:04

Przesada. Wyszukaj sobie na youtube filmy z Ułęża - na pewno znajdziesz tam wiele sytuacji odpuszczania gazu w zakręcie, ze slalomami na czele. Nadsterowność która wtedy powstaje jest łatwo wyczuwalna i równie łatwa do opanowania.
Co nie zmienia faktu, że jeśli wejdziesz na sprzęgle albo zredukujesz w trakcie, może obrócić cię na pierwszym szybkim zakręcie mimo znakomitej nawierzchni - historia zna takie przypadki, i po to człowiek się uczy żeby takich błędów nie popełniać. Tej zimy kilka NA zakończyło karierę po krótkiej przygodzie z młodymi kierowcami.
Footro
Posty: 7
Rejestracja: 07 mar 2010, 16:20

10 mar 2010, 14:08

Czyli rozumiem, że miata na dobrej gumie jest samochodem przyjaznym kierowcy, i w razie przypadkowego boku nie próbuje zabić siebie i kierowcy?
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

10 mar 2010, 14:31

Ktoś kiedyś powiedział, że to nie samochody powodują wypadki i nawet mógł mieć rację.
Zastanawia mnie jednak, że zadajesz takie pytania w przedmiocie auta znanego ze znakomitego prowadzenia - na pewno do końca sprawdziłeś, w jakim samochodzie lokujesz uczucia?
Sek
Posty: 479
Rejestracja: 06 kwie 2009, 21:01
Model: NA
Lokalizacja: Leszno

10 mar 2010, 14:32

Spilner napisał samą prawdę. moja ukochana połówka kupiła sobie madzie mając pół roku prawojazdy i w dodatku w zimie. miałem duże obawy o jej bezpieczeństwo, ale okazały się bezpodstawne. miatki są rewelacyjne w prowadzeniu i dużo wybaczają pod warunkiem że kierownik jest przy zdrowych zmysłach :mrgreen:

pozdr
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

10 mar 2010, 14:39

Jak sama nazwa wskazuje MR czyli silnik po środku (Mid) i napęd na tylną oś (Rear)

MX-5 ma silnik z przodu i napęd na tył. Rozkład masy niby jest taki sam jak w MR2, ale "szerzej" rozłożony.
Dzięki temu samochód nawet jak przesadzisz z gazem - bardzo łatwo można wyratować przed bączkiem :) Jest jak w grze ;) Dociśniesz w zakręcie gaz to tyłek chce Cie wyprzedzić. Odpuszczasz to wraca na swoje miejsce :) Nie jest nerwowy. Przez 2,5 roku tył mnie wyprzedził tylko kilka razy ;)
Footro
Posty: 7
Rejestracja: 07 mar 2010, 16:20

10 mar 2010, 14:40

Spliner, ja jestem tutaj, żeby o obiekcie moich uczuć dowiedzieć się jak najwięcej :). A wracając do tematu, mam przeczucie, że Miatka jest tym czego potrzebuje.
1. Napęd na tył (i brak niebiesko-białego śmigła na grillu)
2. Gołe niebo nad głową
3. Wszyscy chwalą frajdę płynąca z jazdy
4. Nie jest Golfem ani BMW
5. Bosko wygląda
6. Mało ich na drogach
7. Zakochałem się
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

10 mar 2010, 15:06

O tym samochodzie można mówić bardzo wiele i bardzo długo, a i tak pierwsza jazda będzie totalnym zaskoczeniem. Forum, ze szczególnym uwzględnieniem wyszukiwarki, to znakomite źródło wiedzy, ale i tak na dziś radzę ci po prostu się przejechać, chociażby biorąc jakąś w miarę żywą z komisu na jazdę próbną.
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

10 mar 2010, 15:44

Footro, MR-2 ma reputację widow-maker'a, ale nieco na wyrost. Wystarczy przejechać się po jakimś placu, zobaczyć jak auto się zachowuje i nie przeginać z prędkością na zakrętach dopóki się go dobrze nie pozna. Słowem - jeśli zachowasz zdrowy rozsądek to krzywda Ci się nie stanie. Co nie zmienia faktu, że Miata jest łatwiejsza do opanowania, chociaż jeśli chcesz jeździć nią szybko to też wymaga poznania i zachowania umiaru dopóki się jej nie pozna

Jedyna naprawdę bardzo poważna wada MR-2 to powypadkowa przeszłość większości egzemplarzy. Poza tym to naprawdę bardzo fajne auto
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

10 mar 2010, 15:50

MR2 ma trochę inny rozkład masy....podobnie jak Porsche z silnikami umiejscowionymi z tyłu. Takie auta trudniej zmusić do nadsterowności, ale jak już osiągniesz cel to zapanowanie nad tą nadsterownością jest sporym wyczynem, którego trzeba się solidnie nauczyć. Miata jest bardziej przewidywalna i chętna do współpracy z kierowcą dzięki rozkładowi mas 50/50. Miałbym spory dylemat gdybym dzisiaj musiał się decydować na wybór pomiędzy MR2 a MX5.....ale poza rozkładem masy Miata góruje nad Toyką konstrukcją zawieszenia, które jest naprawdę fenomenalne. Kupuj Miatę...najlepiej 1,8 bo to jedyny model który choć trochę się odpycha....
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3865
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: Inny
Wersja: 2,0
Lokalizacja: Poznań

10 mar 2010, 15:51

Footro pisze:lekkie odpuszczenie gazu na zakręcie w tamtym samochodzie powoduje "bączka" lub "drzewo" . Czy Mazda ma podobnie, czy może potrafi wybaczyć więcej


Potrafi wybaczyć. Jeśli gwałtownie zdejmę nogę z gazu w szybko pokonywanym zakręcie, tył delikatnie się "uślizgnie" ale po ułamku sekundy wraca na swój tor .

Oczywiście należy dodać że miata nie wybaczy Ci kiepskich opon.
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm

Bezmiatowy
Footro
Posty: 7
Rejestracja: 07 mar 2010, 16:20

10 mar 2010, 16:03

Aha, jeszcze jedno. Myślę, że w Miatce, która jest pojazdem od urodzenia usportowionym, nie jest niezbędna zmiana zawieszenia, by sprawnie i bezpiecznie pokonywać szybkie winkle?
noveek
Posty: 993
Rejestracja: 09 cze 2009, 9:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

10 mar 2010, 16:46

Footro pisze:Aha, jeszcze jedno. Myślę, że w Miatce, która jest pojazdem od urodzenia usportowionym, nie jest niezbędna zmiana zawieszenia, by sprawnie i bezpiecznie pokonywać szybkie winkle?


Nie jest niezbędna. Miata świetnie się prowadzi w zakrętach nawet na seryjnym zawieszeniu, zresztą im szybciej kupisz, tym szybciej będziesz mógł się przekonać co to za choroba :mrgreen: nieuleczalna i zoom zoom.
[URL=http://www.mx-5.pl/viewtopic.php?t=2896]Moja Mazda MX-5 NA BRG[/URL]
[URL=http://picasaweb.google.pl/chrisnoveek]Galeria MX-5[/URL]
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

10 mar 2010, 21:31

irakleo pisze:Miata jest bardziej przewidywalna i chętna do współpracy z kierowcą dzięki rozkładowi mas 50/50.


Z tego co wyczytałem, MX2 też ma 50:50 rozkład masy.
Ale nie widziałem nigdzie zważonych nacisków na poszczególne osie, więc sie nie wypowiadam. W MX-5 widziałem i nie było idealnie 50/50 :P Przód minimalnie cięższy ;)
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

10 mar 2010, 21:59

W reklamach NC przy informacji o 50/50 pojawia się gwiazdka i informacja, że dotyczy dwóch osób na pokładzie - może wcześniej też o to chodziło. :wink:
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

10 mar 2010, 22:03

Możliwe :)
kotfic
Posty: 56
Rejestracja: 22 wrz 2009, 17:48
Lokalizacja: W-wa-ursus

10 mar 2010, 22:52

noveek pisze:
Footro pisze:Aha, jeszcze jedno. Myślę, że w Miatce, która jest pojazdem od urodzenia usportowionym, nie jest niezbędna zmiana zawieszenia, by sprawnie i bezpiecznie pokonywać szybkie winkle?


Nie jest niezbędna. Miata świetnie się prowadzi w zakrętach nawet na seryjnym zawieszeniu, zresztą im szybciej kupisz, tym szybciej będziesz mógł się przekonać co to za choroba :mrgreen: nieuleczalna i zoom zoom.


zoom zoom :grin:
vox
Posty: 886
Rejestracja: 21 paź 2007, 5:29
Model: NB
Lokalizacja: Branice opolskie

11 mar 2010, 6:42

Cały czas piszecie o rozkładzie masy 50/50, ale ja mam pytanie jak to jest naprawdę mierzone.
Z pełnym bakiem czy na rezerwie (+/- 40 kg) :?:
Z kierowcą/pasażerem czy bez (chudszy/grubszy - ok. 40 kg) :?:
A może te wartości są nieistotne w skali masy całego auta...
Jaro
Posty: 3026
Rejestracja: 26 paź 2008, 15:33
Model: NA
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

11 mar 2010, 8:50

ciężko mówić że to nieistotna waga:
- paliwo ok. 40kg
- pasażer i kierownik powiedzmy po 75kg. - 150kg

razem mamy 190 co przy wadze NA ok 950 kg. daje nam 20% masy więc wpływ musi mieć... :oops:
Pozdrawiam

Jaro

MX-5 NA 1.6T
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

11 mar 2010, 8:59

vox pisze:Cały czas piszecie o rozkładzie masy 50/50, ale ja mam pytanie jak to jest naprawdę mierzone.
Z pełnym bakiem czy na rezerwie (+/- 40 kg)
Z kierowcą/pasażerem czy bez (chudszy/grubszy - ok. 40 kg)
A może te wartości są nieistotne w skali masy całego auta...
Jaro pisze:ciężko mówić że to nieistotna waga:
- paliwo ok. 40kg
- pasażer i kierownik powiedzmy po 75kg. - 150kg

razem mamy 190 co przy wadze NA ok 950 kg. daje nam 20% masy więc wpływ musi mieć...


a mi sie zdaje ze gdzies czytałem ze ta waga jest z kierowcą - tak z tego co pamiętam na stacji diagnostycznej moja byla cięższa z przodu jak w niej nie siedziałem
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

11 mar 2010, 9:30

vox pisze:Cały czas piszecie o rozkładzie masy 50/50, ale ja mam pytanie jak to jest naprawdę mierzone.
Z pełnym bakiem czy na rezerwie (+/- 40 kg) :?:
Z kierowcą/pasażerem czy bez (chudszy/grubszy - ok. 40 kg) :?:
A może te wartości są nieistotne w skali masy całego auta...

Pewnie to ostatnie. Goła i zatankowana MX-5 jest ciut cięższa z przodu, jak napisali DieSpinne i Yanik. Może to jest tak, że jak wsiadą do auta 2 dorosłe osoby (śednio ok. 150 kg.) to dopiero rozkład masy wynosi 50/50. Umiejscowienie foteli i zwyczajowa budowa człowieka powodują, że głównie tył zostaje dociążony. Ja bym tam tych kg. nie liczył. Po raz pierwszy tył mi odpłynął zupełnie przypadkiem. Ruszyłem spod świateł w zakręt w prawo 90 st. Wejście w zakręt, jak spod świateł, pomału. Ciut za zakretęm, kiedy zazwyczaj, jadąc przednim napędem, byłem już na początku prostej, dodałem jak zwykle gazu. Tym razem tył wyczuwalnie odjechał. Wrócił na swoje miejsce po lekkiej korekcie kierownicą i bez odejęcia lub dodania gazu. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że to było to, o czym się naczytałem na forum. Ponieważ tego nie planowałem, było to tym fajniejsze. Czy można takiego auta nie lubić i liczyć mu kilogramy :grin: .
Ostatnio zmieniony 11 mar 2010, 11:15 przez Rover, łącznie zmieniany 1 raz.
Ferguson
Posty: 77
Rejestracja: 26 wrz 2009, 12:28
Lokalizacja: Rydułtowy

11 mar 2010, 11:05

Moja Miata też jest pierwszym autem RWD :mrgreen: nie lubie jeździć powoli i udało mi się już przekonać, że z tylem nie ma takich żartów jak z FWD :razz: Mimo, że piszą na forum, że Miate łatwo wyczuć to i tak jest to trudniejsze niz jakikolwiek napęd na przód.

Jeżdże nią od roku i ciągle mam respekt do niej :wink: Ale trzeba przyznać - niesamowita przyjemość jazdy tym autem, a poślizgi są dają radoche nie do opisania :mrgreen: Czasami powodują palpitacje serca (zwłaszcza jak pierwszy raz tył wyprzedzi przód), ale euforia jeszcze większa :mrgreen:Ja bym sie na Twoim miejscu nie zastanwiał dłużej :razz:

Jak to jest napisane gdzieś "wyścig na 1/4 mili pownien mieć conajmniej jeden zakręt" przejedziesz pare kilometrów Madzią zrozumisz :razz:
Awatar użytkownika
Dżunior
Donator
Donator
Posty: 4106
Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
Model: ND
Wersja: SkyFreedom Recaro
Lokalizacja: Calpe / NDM
Kontakt:

11 mar 2010, 12:49

spilner pisze:Ktoś kiedyś powiedział, że to nie samochody powodują wypadki i nawet mógł mieć rację.

Amen :cool:

Do sprawdzania możliwości i ograniczeń auta służą tory i zamknięte place/parkingi.
Footro, jeśli nie będziesz zbyt często o tym zapominał, masz szansę na dłuuugą i odwzajemnioną miłość :mrgreen: Nie martw się na zapas :wink:

Tomai pisze:Potrafi wybaczyć. Jeśli gwałtownie zdejmę nogę z gazu w szybko pokonywanym zakręcie, tył delikatnie się "uślizgnie" ale po ułamku sekundy wraca na swój tor .

Oczywiście należy dodać że miata nie wybaczy Ci kiepskich opon.

Nie generalizowałbym :roll:
Badałem ten problem na lotniskach kilkukrotnie w czasie kółek zapoznawczych lub w czasie wolnych przejazdów.
Co najmniej dwa razy (na Ułężu i w Borsku, więc na bardzo przyczepnej nawierzchni) udało mi się obrócić Miatę o ponad 180st. odpuszczając gaz w długim, szybkim łuku.
Opona: świeża, dobrze rozgrzana Yoko Parada :razz:
MX-5 ND SkyFreedom 8-)
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Awatar użytkownika
Qbatron
Donator
Donator
Posty: 2549
Rejestracja: 10 kwie 2009, 20:23
Lokalizacja: Lublin

11 mar 2010, 12:59

Odpuszczanie gazu w zakrecie to sposob na zaciesnienie zakretu w RWD (nie pamietam fachowej nazwy tego zabiegu). Dziala w kazdym RWD, ale trzeba to robic z wyczuciem(sprawdzone na ulezu). W MR2 z pewnoscia wiekszym wyczuciem niz w miatkach.
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

11 mar 2010, 13:47

Qbatron pisze:Odpuszczanie gazu w zakrecie to sposob na zaciesnienie zakretu w RWD (nie pamietam fachowej nazwy tego zabiegu). Dziala w kazdym RWD

Zapewniam cię że w FWD również, a kto wie, może nawet w czteronapędowcach. :mrgreen:
Qbatron pisze:trzeba to robic z wyczuciem(sprawdzone na ulezu)

Amen, brother.
Awatar użytkownika
Karolina
Administrator
Administrator
Posty: 3144
Rejestracja: 24 maja 2008, 19:09
Model: NB
Lokalizacja: Warszawa

11 mar 2010, 14:03

spilner pisze:Co nie zmienia faktu, że jeśli wejdziesz na sprzęgle albo zredukujesz w trakcie, może obrócić cię na pierwszym szybkim zakręcie mimo znakomitej nawierzchni - historia zna takie przypadki, i po to człowiek się uczy żeby takich błędów nie popełniać.


Wyciełam takie (redukcja w trakcie zakrętu) na pierwszym Ułężu z Bzykiem na pokładzie :mrgreen: Ale się darł :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Tym pięknym sposobem nauczyłam się, że za późna zmiana biegów to zuo :twisted:

Miata to cudownie prowadzący się samochód. Tylko na lodzie i śniegu, na twardym zawiasie jest trudny... ale da radę jak ktoś lubi nieustannie wyprzedzający tył :cool:
Jest ryzyko - jest przyjemność
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

11 mar 2010, 14:44

Karolina pisze:Wyciełam takie (redukcja w trakcie zakrętu) na pierwszym Ułężu z Bzykiem na pokładzie :mrgreen: Ale się darł :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Gorzej, ja tak jechałem całe pierwsze okrążenie :mrgreen: W sumie było bardzo fajnie i bardzo boczkiem, ale Bzyk po kilku zakrętach ochrypł i wyszeptał że nie nadąża z opieprzem.
No normalnie wspomnień czar. :mrgreen: :mrgreen:
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

11 mar 2010, 14:48

Tak, wystarcza przeważnie lekka kontra na kierownicy i już jest wszystko w porządku. Gdy już skręcimy koła do oporu to wtedy odpuszczamy gaz. Ogólnie to się prawie nigdy nie zdarza.

U mnie w sumie też jako jeden z pierwszych samochodów to właśnie MX-5. Pierwszy w pełni na mnie zarejestrowany. Dokonałem najlepszego wyboru w tym przedziale pieniężnym 2,5 roku temu :)
OldTomFrost
Posty: 631
Rejestracja: 24 wrz 2009, 8:56
Lokalizacja: Kraków i okolice

11 mar 2010, 15:37

spilner pisze:a kto wie, może nawet w czteronapędowcach.


Dział, działa tak samo dobrze jak w FWD czy RWD :grin:

Co do sakramentalnego pytania "Czy miata to dobry wybór na pierwszy samochod?" mysle ze Matt z kanału The Smoking Tire zgrabnie odpowiedział na to pytanie.

http://www.youtube.com/watch?v=m67ZMn0tzg8

Wiem ze bylo, ale mysle ze pasuje do pytania zadanego przezFootro, :mrgreen:
AWD + RWD = ;D
Footro
Posty: 7
Rejestracja: 07 mar 2010, 16:20

11 mar 2010, 18:09

OldTomFrost pisze:Co do sakramentalnego pytania "Czy miata to dobry wybór na pierwszy samochod?" mysle ze Matt z kanału The Smoking Tire zgrabnie odpowiedział na to pytanie.

Nie pierwszy, drugi. Pierwszy RWD.
"Miata is NOT gay!" :D
noveek pisze:zresztą im szybciej kupisz, tym szybciej będziesz mógł się przekonać co to za choroba

Przekonam się dopiero po wakacjach w Szkopii, gdzie mam zamiar na moją Miatkę zarobić:)
ODPOWIEDZ