
Prowadzenie/przyczepność
Moderator: Moderatorzy
Witam Miatowicze. Szukałem na forum podobnego tematu, lecz go nie znalazłem, jeśli było to przepraszam. Jak jest z prowadzeniem MX-5 w zakrętach? Na forach Toyoty MR2 czytałem, że nawet lekkie odpuszczenie gazu na zakręcie w tamtym samochodzie powoduje "bączka" lub "drzewo"
. Czy Mazda ma podobnie, czy może potrafi wybaczyć więcej? Prawo jazdy mam zaledwie od roku, więc nie jestem doświadczonym kierowcą, a tylnonapędowce to dla mnie zupełna czarna magia. Ale ja zakochałem się w MX-5 i MUSZE JĄ MIEĆ. Powinienem się waszym zdaniem na nią porwać, czy jednak sobie odpuścić?

Przesada. Wyszukaj sobie na youtube filmy z Ułęża - na pewno znajdziesz tam wiele sytuacji odpuszczania gazu w zakręcie, ze slalomami na czele. Nadsterowność która wtedy powstaje jest łatwo wyczuwalna i równie łatwa do opanowania.
Co nie zmienia faktu, że jeśli wejdziesz na sprzęgle albo zredukujesz w trakcie, może obrócić cię na pierwszym szybkim zakręcie mimo znakomitej nawierzchni - historia zna takie przypadki, i po to człowiek się uczy żeby takich błędów nie popełniać. Tej zimy kilka NA zakończyło karierę po krótkiej przygodzie z młodymi kierowcami.
Co nie zmienia faktu, że jeśli wejdziesz na sprzęgle albo zredukujesz w trakcie, może obrócić cię na pierwszym szybkim zakręcie mimo znakomitej nawierzchni - historia zna takie przypadki, i po to człowiek się uczy żeby takich błędów nie popełniać. Tej zimy kilka NA zakończyło karierę po krótkiej przygodzie z młodymi kierowcami.
Ktoś kiedyś powiedział, że to nie samochody powodują wypadki i nawet mógł mieć rację.
Zastanawia mnie jednak, że zadajesz takie pytania w przedmiocie auta znanego ze znakomitego prowadzenia - na pewno do końca sprawdziłeś, w jakim samochodzie lokujesz uczucia?
Zastanawia mnie jednak, że zadajesz takie pytania w przedmiocie auta znanego ze znakomitego prowadzenia - na pewno do końca sprawdziłeś, w jakim samochodzie lokujesz uczucia?
Spilner napisał samą prawdę. moja ukochana połówka kupiła sobie madzie mając pół roku prawojazdy i w dodatku w zimie. miałem duże obawy o jej bezpieczeństwo, ale okazały się bezpodstawne. miatki są rewelacyjne w prowadzeniu i dużo wybaczają pod warunkiem że kierownik jest przy zdrowych zmysłach
pozdr

pozdr
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Jak sama nazwa wskazuje MR czyli silnik po środku (Mid) i napęd na tylną oś (Rear)
MX-5 ma silnik z przodu i napęd na tył. Rozkład masy niby jest taki sam jak w MR2, ale "szerzej" rozłożony.
Dzięki temu samochód nawet jak przesadzisz z gazem - bardzo łatwo można wyratować przed bączkiem
Jest jak w grze
Dociśniesz w zakręcie gaz to tyłek chce Cie wyprzedzić. Odpuszczasz to wraca na swoje miejsce
Nie jest nerwowy. Przez 2,5 roku tył mnie wyprzedził tylko kilka razy 
MX-5 ma silnik z przodu i napęd na tył. Rozkład masy niby jest taki sam jak w MR2, ale "szerzej" rozłożony.
Dzięki temu samochód nawet jak przesadzisz z gazem - bardzo łatwo można wyratować przed bączkiem




Spliner, ja jestem tutaj, żeby o obiekcie moich uczuć dowiedzieć się jak najwięcej
. A wracając do tematu, mam przeczucie, że Miatka jest tym czego potrzebuje.
1. Napęd na tył (i brak niebiesko-białego śmigła na grillu)
2. Gołe niebo nad głową
3. Wszyscy chwalą frajdę płynąca z jazdy
4. Nie jest Golfem ani BMW
5. Bosko wygląda
6. Mało ich na drogach
7. Zakochałem się

1. Napęd na tył (i brak niebiesko-białego śmigła na grillu)
2. Gołe niebo nad głową
3. Wszyscy chwalą frajdę płynąca z jazdy
4. Nie jest Golfem ani BMW
5. Bosko wygląda
6. Mało ich na drogach
7. Zakochałem się
O tym samochodzie można mówić bardzo wiele i bardzo długo, a i tak pierwsza jazda będzie totalnym zaskoczeniem. Forum, ze szczególnym uwzględnieniem wyszukiwarki, to znakomite źródło wiedzy, ale i tak na dziś radzę ci po prostu się przejechać, chociażby biorąc jakąś w miarę żywą z komisu na jazdę próbną.
Footro, MR-2 ma reputację widow-maker'a, ale nieco na wyrost. Wystarczy przejechać się po jakimś placu, zobaczyć jak auto się zachowuje i nie przeginać z prędkością na zakrętach dopóki się go dobrze nie pozna. Słowem - jeśli zachowasz zdrowy rozsądek to krzywda Ci się nie stanie. Co nie zmienia faktu, że Miata jest łatwiejsza do opanowania, chociaż jeśli chcesz jeździć nią szybko to też wymaga poznania i zachowania umiaru dopóki się jej nie pozna
Jedyna naprawdę bardzo poważna wada MR-2 to powypadkowa przeszłość większości egzemplarzy. Poza tym to naprawdę bardzo fajne auto
Jedyna naprawdę bardzo poważna wada MR-2 to powypadkowa przeszłość większości egzemplarzy. Poza tym to naprawdę bardzo fajne auto
MR2 ma trochę inny rozkład masy....podobnie jak Porsche z silnikami umiejscowionymi z tyłu. Takie auta trudniej zmusić do nadsterowności, ale jak już osiągniesz cel to zapanowanie nad tą nadsterownością jest sporym wyczynem, którego trzeba się solidnie nauczyć. Miata jest bardziej przewidywalna i chętna do współpracy z kierowcą dzięki rozkładowi mas 50/50. Miałbym spory dylemat gdybym dzisiaj musiał się decydować na wybór pomiędzy MR2 a MX5.....ale poza rozkładem masy Miata góruje nad Toyką konstrukcją zawieszenia, które jest naprawdę fenomenalne. Kupuj Miatę...najlepiej 1,8 bo to jedyny model który choć trochę się odpycha....
- Tomai
- Donator
- Posty: 3865
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: Inny
- Wersja: 2,0
- Lokalizacja: Poznań
Footro pisze:lekkie odpuszczenie gazu na zakręcie w tamtym samochodzie powoduje "bączka" lub "drzewo" . Czy Mazda ma podobnie, czy może potrafi wybaczyć więcej
Potrafi wybaczyć. Jeśli gwałtownie zdejmę nogę z gazu w szybko pokonywanym zakręcie, tył delikatnie się "uślizgnie" ale po ułamku sekundy wraca na swój tor .
Oczywiście należy dodać że miata nie wybaczy Ci kiepskich opon.
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
Footro pisze:Aha, jeszcze jedno. Myślę, że w Miatce, która jest pojazdem od urodzenia usportowionym, nie jest niezbędna zmiana zawieszenia, by sprawnie i bezpiecznie pokonywać szybkie winkle?
Nie jest niezbędna. Miata świetnie się prowadzi w zakrętach nawet na seryjnym zawieszeniu, zresztą im szybciej kupisz, tym szybciej będziesz mógł się przekonać co to za choroba

[URL=http://www.mx-5.pl/viewtopic.php?t=2896]Moja Mazda MX-5 NA BRG[/URL]
[URL=http://picasaweb.google.pl/chrisnoveek]Galeria MX-5[/URL]
[URL=http://picasaweb.google.pl/chrisnoveek]Galeria MX-5[/URL]
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
irakleo pisze:Miata jest bardziej przewidywalna i chętna do współpracy z kierowcą dzięki rozkładowi mas 50/50.
Z tego co wyczytałem, MX2 też ma 50:50 rozkład masy.
Ale nie widziałem nigdzie zważonych nacisków na poszczególne osie, więc sie nie wypowiadam. W MX-5 widziałem i nie było idealnie 50/50


-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Możliwe 

noveek pisze:Footro pisze:Aha, jeszcze jedno. Myślę, że w Miatce, która jest pojazdem od urodzenia usportowionym, nie jest niezbędna zmiana zawieszenia, by sprawnie i bezpiecznie pokonywać szybkie winkle?
Nie jest niezbędna. Miata świetnie się prowadzi w zakrętach nawet na seryjnym zawieszeniu, zresztą im szybciej kupisz, tym szybciej będziesz mógł się przekonać co to za chorobanieuleczalna i zoom zoom.
zoom zoom

Cały czas piszecie o rozkładzie masy 50/50, ale ja mam pytanie jak to jest naprawdę mierzone.
Z pełnym bakiem czy na rezerwie (+/- 40 kg)
Z kierowcą/pasażerem czy bez (chudszy/grubszy - ok. 40 kg)
A może te wartości są nieistotne w skali masy całego auta...
Z pełnym bakiem czy na rezerwie (+/- 40 kg)

Z kierowcą/pasażerem czy bez (chudszy/grubszy - ok. 40 kg)

A może te wartości są nieistotne w skali masy całego auta...
516 566 767
Piszę poprawnie po polsku.
Piszę poprawnie po polsku.
ciężko mówić że to nieistotna waga:
- paliwo ok. 40kg
- pasażer i kierownik powiedzmy po 75kg. - 150kg
razem mamy 190 co przy wadze NA ok 950 kg. daje nam 20% masy więc wpływ musi mieć...
- paliwo ok. 40kg
- pasażer i kierownik powiedzmy po 75kg. - 150kg
razem mamy 190 co przy wadze NA ok 950 kg. daje nam 20% masy więc wpływ musi mieć...

Pozdrawiam
Jaro
MX-5 NA 1.6T
Jaro
MX-5 NA 1.6T
vox pisze:Cały czas piszecie o rozkładzie masy 50/50, ale ja mam pytanie jak to jest naprawdę mierzone.
Z pełnym bakiem czy na rezerwie (+/- 40 kg)
Z kierowcą/pasażerem czy bez (chudszy/grubszy - ok. 40 kg)
A może te wartości są nieistotne w skali masy całego auta...
Jaro pisze:ciężko mówić że to nieistotna waga:
- paliwo ok. 40kg
- pasażer i kierownik powiedzmy po 75kg. - 150kg
razem mamy 190 co przy wadze NA ok 950 kg. daje nam 20% masy więc wpływ musi mieć...
a mi sie zdaje ze gdzies czytałem ze ta waga jest z kierowcą - tak z tego co pamiętam na stacji diagnostycznej moja byla cięższa z przodu jak w niej nie siedziałem
vox pisze:Cały czas piszecie o rozkładzie masy 50/50, ale ja mam pytanie jak to jest naprawdę mierzone.
Z pełnym bakiem czy na rezerwie (+/- 40 kg)![]()
Z kierowcą/pasażerem czy bez (chudszy/grubszy - ok. 40 kg)![]()
A może te wartości są nieistotne w skali masy całego auta...
Pewnie to ostatnie. Goła i zatankowana MX-5 jest ciut cięższa z przodu, jak napisali DieSpinne i Yanik. Może to jest tak, że jak wsiadą do auta 2 dorosłe osoby (śednio ok. 150 kg.) to dopiero rozkład masy wynosi 50/50. Umiejscowienie foteli i zwyczajowa budowa człowieka powodują, że głównie tył zostaje dociążony. Ja bym tam tych kg. nie liczył. Po raz pierwszy tył mi odpłynął zupełnie przypadkiem. Ruszyłem spod świateł w zakręt w prawo 90 st. Wejście w zakręt, jak spod świateł, pomału. Ciut za zakretęm, kiedy zazwyczaj, jadąc przednim napędem, byłem już na początku prostej, dodałem jak zwykle gazu. Tym razem tył wyczuwalnie odjechał. Wrócił na swoje miejsce po lekkiej korekcie kierownicą i bez odejęcia lub dodania gazu. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że to było to, o czym się naczytałem na forum. Ponieważ tego nie planowałem, było to tym fajniejsze. Czy można takiego auta nie lubić i liczyć mu kilogramy

Ostatnio zmieniony 11 mar 2010, 11:15 przez Rover, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja Miata też jest pierwszym autem RWD
nie lubie jeździć powoli i udało mi się już przekonać, że z tylem nie ma takich żartów jak z FWD
Mimo, że piszą na forum, że Miate łatwo wyczuć to i tak jest to trudniejsze niz jakikolwiek napęd na przód.
Jeżdże nią od roku i ciągle mam respekt do niej
Ale trzeba przyznać - niesamowita przyjemość jazdy tym autem, a poślizgi są dają radoche nie do opisania
Czasami powodują palpitacje serca (zwłaszcza jak pierwszy raz tył wyprzedzi przód), ale euforia jeszcze większa
Ja bym sie na Twoim miejscu nie zastanwiał dłużej
Jak to jest napisane gdzieś "wyścig na 1/4 mili pownien mieć conajmniej jeden zakręt" przejedziesz pare kilometrów Madzią zrozumisz


Jeżdże nią od roku i ciągle mam respekt do niej




Jak to jest napisane gdzieś "wyścig na 1/4 mili pownien mieć conajmniej jeden zakręt" przejedziesz pare kilometrów Madzią zrozumisz

- Dżunior
- Donator
- Posty: 4106
- Rejestracja: 09 lis 2008, 13:42
- Model: ND
- Wersja: SkyFreedom Recaro
- Lokalizacja: Calpe / NDM
- Kontakt:
spilner pisze:Ktoś kiedyś powiedział, że to nie samochody powodują wypadki i nawet mógł mieć rację.
Amen

Do sprawdzania możliwości i ograniczeń auta służą tory i zamknięte place/parkingi.
Footro, jeśli nie będziesz zbyt często o tym zapominał, masz szansę na dłuuugą i odwzajemnioną miłość


Tomai pisze:Potrafi wybaczyć. Jeśli gwałtownie zdejmę nogę z gazu w szybko pokonywanym zakręcie, tył delikatnie się "uślizgnie" ale po ułamku sekundy wraca na swój tor .
Oczywiście należy dodać że miata nie wybaczy Ci kiepskich opon.
Nie generalizowałbym

Badałem ten problem na lotniskach kilkukrotnie w czasie kółek zapoznawczych lub w czasie wolnych przejazdów.
Co najmniej dwa razy (na Ułężu i w Borsku, więc na bardzo przyczepnej nawierzchni) udało mi się obrócić Miatę o ponad 180st. odpuszczając gaz w długim, szybkim łuku.
Opona: świeża, dobrze rozgrzana Yoko Parada

MX-5 ND SkyFreedom
Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT

Elise S2 111R '06 | Boxster 981 GTS '15 | Cayman 981 GT4 '16 | i3 120Ah '18 | Multivan T5 '15 #TriWóz | Taycan GTS Sport Turismo
CE 04 | RnineT
Odpuszczanie gazu w zakrecie to sposob na zaciesnienie zakretu w RWD (nie pamietam fachowej nazwy tego zabiegu). Dziala w kazdym RWD, ale trzeba to robic z wyczuciem(sprawdzone na ulezu). W MR2 z pewnoscia wiekszym wyczuciem niz w miatkach.
Qbatron pisze:Odpuszczanie gazu w zakrecie to sposob na zaciesnienie zakretu w RWD (nie pamietam fachowej nazwy tego zabiegu). Dziala w kazdym RWD
Zapewniam cię że w FWD również, a kto wie, może nawet w czteronapędowcach.

Qbatron pisze:trzeba to robic z wyczuciem(sprawdzone na ulezu)
Amen, brother.
spilner pisze:Co nie zmienia faktu, że jeśli wejdziesz na sprzęgle albo zredukujesz w trakcie, może obrócić cię na pierwszym szybkim zakręcie mimo znakomitej nawierzchni - historia zna takie przypadki, i po to człowiek się uczy żeby takich błędów nie popełniać.
Wyciełam takie (redukcja w trakcie zakrętu) na pierwszym Ułężu z Bzykiem na pokładzie




Tym pięknym sposobem nauczyłam się, że za późna zmiana biegów to zuo

Miata to cudownie prowadzący się samochód. Tylko na lodzie i śniegu, na twardym zawiasie jest trudny... ale da radę jak ktoś lubi nieustannie wyprzedzający tył

Jest ryzyko - jest przyjemność
Karolina pisze:Wyciełam takie (redukcja w trakcie zakrętu) na pierwszym Ułężu z Bzykiem na pokładzieAle się darł
![]()
![]()
Gorzej, ja tak jechałem całe pierwsze okrążenie

No normalnie wspomnień czar.


-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Tak, wystarcza przeważnie lekka kontra na kierownicy i już jest wszystko w porządku. Gdy już skręcimy koła do oporu to wtedy odpuszczamy gaz. Ogólnie to się prawie nigdy nie zdarza.
U mnie w sumie też jako jeden z pierwszych samochodów to właśnie MX-5. Pierwszy w pełni na mnie zarejestrowany. Dokonałem najlepszego wyboru w tym przedziale pieniężnym 2,5 roku temu
U mnie w sumie też jako jeden z pierwszych samochodów to właśnie MX-5. Pierwszy w pełni na mnie zarejestrowany. Dokonałem najlepszego wyboru w tym przedziale pieniężnym 2,5 roku temu

-
- Posty: 631
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 8:56
- Lokalizacja: Kraków i okolice
spilner pisze:a kto wie, może nawet w czteronapędowcach.
Dział, działa tak samo dobrze jak w FWD czy RWD

Co do sakramentalnego pytania "Czy miata to dobry wybór na pierwszy samochod?" mysle ze Matt z kanału The Smoking Tire zgrabnie odpowiedział na to pytanie.
http://www.youtube.com/watch?v=m67ZMn0tzg8
Wiem ze bylo, ale mysle ze pasuje do pytania zadanego przezFootro,

AWD + RWD = ;D
OldTomFrost pisze:Co do sakramentalnego pytania "Czy miata to dobry wybór na pierwszy samochod?" mysle ze Matt z kanału The Smoking Tire zgrabnie odpowiedział na to pytanie.
Nie pierwszy, drugi. Pierwszy RWD.
"Miata is NOT gay!"

noveek pisze:zresztą im szybciej kupisz, tym szybciej będziesz mógł się przekonać co to za choroba
Przekonam się dopiero po wakacjach w Szkopii, gdzie mam zamiar na moją Miatkę zarobić:)