Czy ktoś zna tę Mazdę z Otomoto/Allegro ?

[BOMI21]

podziału cenowego między NCFL i NCFL2 - one się różnią tylko i wyłącznie przednimi światłami przeciwmgłowymi, systemem podnoszenia maski podczas kolizji i innym serwem wspomagania hamulców.

NCFL2 (albo 3.75 jak pisza w UK) miały chyba dodatkowo jednak kuty wał. Dlatego BBR podaje wyższe obroty max dla Super225 z ITB.

[...]

Zmiany w silniku wprowadzono w 2009 roku. W 2013 roku nie było żadnych zmian w silniku (oprócz w układu hamulcowego).

2009 + http://www.roadster.blog/2013/08/the-20 ... elift.html
2013 + http://www.roadster.blog/2013/08/the-20 ... elift.html

jako osoba, która chce kupić mx5 napiszę, że mając 70k na ręku będę oglądał NDki, być może jakiś grubo pomodzony idealny NC osiągnie takie wartości albo z przebiegiem rzędu 15k, oczywiście NC kiedyś osiągnie status auta kultowego, ale jeszcze nie w najbliższych latach, narazie to najlepszy wybór jak ktoś nie chce toczyć nierównej walki z rudą przez najbliższe lata i mieć współczesny fajny samochód

Jednocześnie za 70 000 zł ND nie będzie perełką, wręcz przeciwnie - rok - dwa temu można było w tych pieniądzach znaleźć przyzwoite ND, teraz nie jest to oczywiste. Większość to złom ze stanów, ładne egzemplarze kosztują więcej. Dotychczasowi posiadacze egzemplarzy kupionych w 2015 - 2019 za niewiele ponad 100 000 zł nie chcą teraz sprzedawać swoich samochodów za 70 000 zł, jeżeli ND2 zaczyna się od 140 000 zł.

NCFL według wielu jest lepszym wyborem niż ND1, a już na pewno przy budżecie rzędu 60 000 zł - 70 000 zł. Masz wybór między ostateczną, dopracowaną i pożądaną formą NC, a wczesnymi, trochę wadliwymi i na pewno nie aż tak wyjątkowymi (NCFL to rzadki widok w porównaniu do ND, których w dużych miastach jeździ pełno) wczesnymi ND. ND oczywiście jest nowszą konstrukcją, ma swoje zalety, ale na przykład dla mnie - i to jest moja opinia - nie stanowi wystarczającego upgrade względem NCFL, bym go chciał mieć. I takie podejście ma wiele osób, stąd też popyt na te modele.

[monkahead]

Niestety, ceny ND zrobily swoje, no i nadmiar gotowki na fun. Odkad upadly wycieczki i wydawanie kasy turystycznie pozostaje szukanie innych zrodel uciech. A ze kamperow juz nie ma... aaaa, no i tam dam Inflacja...

Sporo w tym prawdy, kosmiczny wzrost cen na ND2 miał również wpływ na ceny NCFL/NCFL2. Ogólnie "fajnych" aut jest bardzo mało w ogłoszeniach, mnie przez 6 miesięcy szukania swojego NCFL podobały się raptem 3 samochody, 2x NCFL2 oraz NCFL którego ostatecznie kupiłem. Teraz się cieszę że jednak nie czekałem z zakupem ... jak to mówią w reklamie Dodge'a "Grab life by the horns".

[Tomai]

NC vs ND , no takie przemyślenia mnie dopadły ostatnio, chociaż poruszacie temat NCFL który jeszcze nie jest w moim budżecie, ale....przy moim wzroście 190 cm...po prostu...
NC - jest większym autem w środku- więc jest zwyczajnie wygodniej
oprócz tego wszelkie modyfikacje - w NC - np. moc, zawieszenie, jest tańsze ... także te oczywiste oczywistości powodują że np. takie NC 2,0 to poszukiwany i chodliwy towar w obecnym czasie

[tomi19811]

Cześć
Zna ktoś albo oglądał ??


https://www.olx.pl/oferta/mazda-mx5-nbf ... GISr5.html

[Amatum]

JMZNC18F270128462



https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... DGLNk.html?

Jedna z niewielu 2.0 na rynku, widział ktoś?

[Tomai]

Cześć
Zna ktoś albo oglądał ??


https://www.olx.pl/oferta/mazda-mx5-nbf ... GISr5.html

Nie znam i nie oglądałem. Ale miałem dwie NBFL i uważam że cena jest mocno wygórowana za auto z tym przebiegiem.

[bjorm]

A od kiedy to przebieg się liczy bardziej niż stan utrzymania auta?
Nie mówię, że tutaj jest cukierek ale mit o zjebaności przebiegu został już obalony milion razy, na forum takze.

[Scyzor]

A od kiedy to przebieg się liczy bardziej niż stan utrzymania auta?
Nie mówię, że tutaj jest cukierek ale mit o zjebaności przebiegu został już obalony milion razy, na forum takze.

Co nie zmienia faktu, że cena trochę z czapy...

[Fifkers]

Czerwony Sportive z klimatyzacją to nie jest częsta konfiguracja. Jeśli ma zdrową blachę i wygląda na zadbany to zawsze się trochę starguje i wychodzi normalna cena za ładnego Sportiva z klimatyzacją.
Inna sytuacja jeśli samochód jest zmęczony życiem.

[Hookie]

Co nie zmienia faktu, że cena trochę z czapy...

Dlaczego?

[polly]

Co nie zmienia faktu, że cena trochę z czapy...

Dlaczego?

Wiadomo, że wiosną ceny wyższe, a czerwone szybsze, no ale bez przesady...

Moim zdaniem jak jest w pełni zdrowa to 22-23 już byłoby dużo. Rynek zweryfikuje. Towar jest tyle wart ile zapłaci kupiec

[polokokt]

Ogólnie odnoszenie cen sprzed roku czy dwóch do teraźniejszości jest średnie, bo wszystkie auta (a przynajmniej te które ostatnio sprzedawałem i te które miałem na celowniku do kupienia) drożeją z miesiąca na miesiąc. Ja bardzo zadbane Anni w roku 2016 na wiosnę sprzedałem za 16400 i była to na rynku jedna z wyższych cen. Wtedy byłem zadowolony. Dzisiaj właściwie nie ma ofert poniżej 20 (moze za 19 coś tam od czasu do czasu się pojawi, ale zadbana to stoi za 26 i wszystkie ładne które były to ceny były grubo ponad 20 wystawione). Za 16k to bym teraz sprzedał pewnie w jeden dzień
Sprzedawałem też na jesieni Volvo (czyli nie ma tu sezonowości, bo auto całoroczne). Rok wcześniej nie było cen powyżej 20k za taki stan i rocznik. Ja sprzedałem na jesieni za 23 a dzisiaj pewnie wziałbym z 25. Znajoma szuka Corolli z 2018-2019... auta drożeją z tygodnia na tydzien (szczególnie ładne, z dobra historią) jak ogladamy ogłoszenia. Jeszcze niedawno (na jesieni) musiała mieć budżet deczko ponad 50k za najtańsze egzemplarze, dzisiaj właściwie jak pojawia się ogłoszenie deczko poniżej 60k to znika w dwa dni.
Także tanio to już chyba było i nic nie zapowiada aby ceny nagle miały spaść nagle o kilkanaście czy kilkadziesiąt procent. Może przyjście wiosny na dobre coś tu zmieni, ale na razie nic na to nie wskazuje aby ceny miały wrócić do tych z zeszłego roku. Za mało ofert a za dużo poszukujących.

[waran]

Zawsze byłem słaby z ekonomii ale tego co się teraz dzieje to już zupełnie nie rozumiem. Ludzie tracą pracę, ubożeją a wszystko drożeje z dnia na dzień - samochody, domy, działki...O ziemię na licytacjach to się ludzie biją. Podobno 90 procent Polaków nie ma żadnych oszczędności - to kto to wszystko w takim razie kupuje, często za ciężką gotówkę?

[dark_knight]

Zawsze byłem słaby z ekonomii ale tego co się teraz dzieje to już zupełnie nie rozumiem. Ludzie tracą pracę, ubożeją a wszystko drożeje z dnia na dzień - samochody, domy, działki...O ziemię na licytacjach to się ludzie biją. Podobno 90 procent Polaków nie ma żadnych oszczędności - to kto to wszystko w takim razie kupuje, często za ciężką gotówkę?

Przyznam szczerze, że też tego nie rozumiem, ale moja teoria jest taka, że chodzi o inflację. Wszyscy, co mają jakieś oszczędności wrzucają w coś co ma wartość nim rząd nas zadrukuje, np. nieruchomości są przebrane, zostały same przepłacone rudery do ciężkiego remontu albo bardzo drogie nieruchomości na które i tak nikogo nie stać. Domy i mieszkania w ciągu 2 miesięcy styczeń-luty skoczyły o 10%, teraz się normalizuje, rynek się nasycił. Sam chce kupić dom i po lekkim zastoju jesienią nieruchomości rosną, banki dają kredyty, stopy niskie, inflacja wysoka, nie opłaca się mieć pieniędzy. Ludzie przerzucili się na samochody, obstawiam, że koło maja będzie można znów wybierać w ogłoszeniach, teraz ludzie chcą się obkupić na sezon. Ludziom nudzi się też w domach na lockdownie.

[Spaniard]

Jak Glapa mówi, że w drugiej kadencji będzie banknot 1000 zł i zaproponuje kobietę to lojalnie uprzedza. Ktoś tam złośliwie odpowie, że potrzebują grubego nominału żeby zarobione z szafy nie wypadały, bo przy banknocie 500 zł nie starczyłoby miejsca nawet we wszystkich nieruchomościach prezesa od hot-dogów, ale to tylko złośliwcy. Inni z kolei twierdzą, że gada tak po to żeby właśnie mimo złej sytuacji ludzie wydawali, żeby w piecu gospodarki się hajcowało. Moim zdaniem to ostatnie jest bliżej prawdy, a inflacja owszem będzie wyższa (+5%), szczególnie w ujęciu realnym, a nie tam GUSu gdzie w tym koszyku nie wiadomo co siedzi.

[latar]

W koszyku gusu siedzą kajzerka, pasztet i czynsz za mieszkanie Pcimiu.
KE zaserwowała Euro6, złotówka się osłabia to i ceny nowych samochodów rosną. A wiadomo, że ceny używek należy odnosić do nowych. Jak dołożymy do tego deficyt podażowy nowych za 2020 w wysokości miliona sztuk to odbija się to na zmniejszeniu podaży używek w tej samej ilości. No i mamy bańkę cenową na samochodach.
A jeszcze zaraza. Ludzie wolą teraz własnym niż zbiorkomem więc i bardziej chcą posiąść cztery kółka.

[Spaniard]

Tak mówią w TV. Moim zdaniem na zdalnym ludzie samochodów nie potrzebują więcej niż przed pandemią. Już wcześniej w to Euro 6+ uwierzę i to że Niemiec nie sprzedaje, bo się wirusa boi albo kryzysu i nie zmienia więc handlarze nie mają czego i jak kupić, dlatego spada podaż i rośnie cena. To powinny potwierdzić lub obalić liczby ostatnio sprowadzonych do Polski aut.

A co do mx-5 to tanie zabawki były. W tej chwili nowych sprzedaje się coraz mniej, bo drogie, a konkurencja już dawno przestała się bawić w cabrio więc alternatyw brak.

[waran]

no w sumie macie rację...

[tomi19811]

Kolejny samochód mam trochę kilometrów więc najpierw tutaj chciałbym zasięgnąć opinii.
https://www.olx.pl/oferta/mazda-mx-5-1- ... J1tob.html

[tomi19811]

Po rozmowie z właścicielem wyniki, że samochód zakupiony w zeszłym roku zrobiona blacharka i na sprzedaż. Auto według CEPiK-u pierwsza rejestracja w styczniu tego roku.

[Scyzor]

Po rozmowie z właścicielem wyniki, że samochód zakupiony w zeszłym roku zrobiona blacharka i na sprzedaż. Auto według CEPiK-u pierwsza rejestracja w styczniu tego roku.

Na zdjęciach widać że blacha robiona - ciekawe jak wygląda na żywo.
Inna sprawa, że jakoś wyraźnie widać różnice w szerokościach szczelin po prawej i lewej stronie samochodu (między maską a błotnikiem, między błotnikiem i drzwiami). W ogłoszeniu mowa o tym, że auto bezwypadkowe

Inna rzecz, że rosyjski dekoder nie zna jej VINu.

[dark_knight]

nie chcieliście białej za 69 to jest czarna za 60
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... DHxsf.html

[monkahead]

nie chcieliście białej za 69 to jest czarna za 60
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... DHxsf.html

FCK ale ceny Mam wrażenie że nowe auta są obecnie tak drogie w zakupie dla przeciętnego Kowalskiego, nie piszę o leasingu na firmę, że używane też poszły w górę bo się zwiększył popyt. Nie mniej jednak ceny za NCki są kosmiczne.

[BOMI21]

Akurat 60 000 za taki egzemplarz, jeżeli wszystko z nim jest w porządku, to cena, za którą znajdzie nowego właścicela

[Leeo]

Akurat 60 000 za taki egzemplarz, jeżeli wszystko z nim jest w porządku, to cena, za którą znajdzie nowego właścicela

Bezwypadkowy zaznaczony jako „nie”.
Moim zdaniem trochę przestrzelona cena, ale może to tylko badanie rynku. 55 pewno warta, ale wspinając się wyżej warto targować biała ncfl2.

[BOMI21]

Bezwypadkowy zaznaczony jako „nie”.
Moim zdaniem trochę przestrzelona cena, ale może to tylko badanie rynku. 55 pewno warta, ale wspinając się wyżej warto targować biała ncfl2.

Tego nie zauważyłem, może faktycznie coś jest na rzeczy. Moim zdaniem, przy obecnym poziomie popytu i podaży, jest warty i te 60 000, chociaż jeszcze rok albo dwa temu bym patrzył z politowaniem.

Tak czy inaczej, fajny. Ta biała za 69 000 przy swoim przebiegu i roczniku powinna być warta tyle samo, ile ten wyżej wspomniany za 60 000.

[Scyzor]

Reasumując ostatnie rozważania - albo Polacy bogacą się na potęgę (choć ja to widzę raczej jako pogłębianie podziału pomiędzy klasą wyższą a przeciętnym "Kowalskim"), albo dobry czas na zakup MX-5 to już był...

[BOMI21]

Raczej czas na zakup już był. To samo z praktycznie każdym innym ciekawym, relatywnie pożądanym i rzadkim samochodem.

[Alex]

Reasumując ostatnie rozważania - albo Polacy bogacą się na potęgę (choć ja to widzę raczej jako pogłębianie podziału pomiędzy klasą wyższą a przeciętnym "Kowalskim"), albo dobry czas na zakup MX-5 to już był...

tez jestem slaby z ekonomii i tez tego nie rozumiem, tym bardziej ze MX5 to nie jest auto dla klasy wyzszej!

[waran]

nie chcieliście białej za 69 to jest czarna za 60
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... DHxsf.html

FCK ale ceny Mam wrażenie że nowe auta są obecnie tak drogie w zakupie dla przeciętnego Kowalskiego, nie piszę o leasingu na firmę, że używane też poszły w górę bo się zwiększył popyt. Nie mniej jednak ceny za NCki są kosmiczne.

tak właśnie jest, podobno nawet Niemcy przestali kupować nowe auta...Co do cen, to jak widzę w ofertach i reklamach producenci aut przestali podawać ceny, a zaczęli koszt raty leasingu lub wynajmu. I tu chyba jest pies pogrzebany - ludzie przestają być właścicielami aut a zaczynają je wynajmować lub leasingować. Łatwo ukryć cenę samochodu w racie, w końcu czy ktoś będzie płacił 2000 pln czy też 2400 to niewielka w sumie różnica, gorzej gdy usłyszy cenę całkowitą ...