Niby wszystko OK, nie ma wycieków, próbując ugiąć w narożnikach auta, są twarde jak skała i nie ma mowy od bujaniu auto. Po prostu jest ruch ku górze i tyle.
Ale..... jakoś ciężko mi uwierzyć, że 9 auto z takim przebiegiem ma sprawne amorki.
OK, ja wiem, że liczy się technika jazdy, drogi, ale moim poprzednim autem była Astra Twin Top, którym jeździły 2 kobiety. A i auto raczej nadaje się tylko do crusingu i na autostrady, więc zajechane nie było, a mimo to przy 100 000km wszystkie 4 amory były już "wydmuszkami".
Autko podskakuje na nierównościach. Krótkie skoki, bo wiadomo twardsze jest niż ogół aut. Ale nie buja nim, jak amerykańskim starym krążownikiem, więc chyba amorki sprawne.
Ja wiem, że japońska jakość, ale mimo wszystko....... jakoś ciężko uwierzyć.
