Szpera
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
no właśnie!
dla niedowiarków: http://www.geocities.com/MotorCity/5361/
być moze wersje europejskie nie mialy torsena bo na wikipedii pisza ze mialy go tylko wersje US i japan, ale jak to na wikipedii mogą sie mylic...
zreszta jakby nie bylo to ja nie czuje zebym mial jakakolwiek szpere - auto zachowuje sie tak samo jak zwykle 1,6 bez szpery - nie widze zadnej różnicy jesli chodzi o zachowanie w zakrecie - moze niech sie ktos wypowie kto mial porównanie i wyczuł tą subtelną róznice...
i jeszcze cos w temacie:
znalazlem ciekawe porownanie miatki z torsenem i bez
http://www.youtube.com/watch?v=07_QALXv6xE
http://www.youtube.com/watch?v=h2ZhpOVrROg
PS. moja nie kreci sie tak jak ta z torsenem ale nie ma tez tragedii jak w tej bez szpery. moze po prostu opony mam za dobre;))
dla niedowiarków: http://www.geocities.com/MotorCity/5361/
być moze wersje europejskie nie mialy torsena bo na wikipedii pisza ze mialy go tylko wersje US i japan, ale jak to na wikipedii mogą sie mylic...
zreszta jakby nie bylo to ja nie czuje zebym mial jakakolwiek szpere - auto zachowuje sie tak samo jak zwykle 1,6 bez szpery - nie widze zadnej różnicy jesli chodzi o zachowanie w zakrecie - moze niech sie ktos wypowie kto mial porównanie i wyczuł tą subtelną róznice...
i jeszcze cos w temacie:
znalazlem ciekawe porownanie miatki z torsenem i bez
http://www.youtube.com/watch?v=07_QALXv6xE
http://www.youtube.com/watch?v=h2ZhpOVrROg
PS. moja nie kreci sie tak jak ta z torsenem ale nie ma tez tragedii jak w tej bez szpery. moze po prostu opony mam za dobre;))
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
faktycznie wnioskując z tych filmików dochodze do tego, że ja mam szpere
ale ten filmik jest źle nakręcony. Ja widziałem jak LeDiable naprawdę ledwo się tocząc elegancko się obrócił. Ja tak u siebie choćbym chciał to nie dam rady.

ale ten filmik jest źle nakręcony. Ja widziałem jak LeDiable naprawdę ledwo się tocząc elegancko się obrócił. Ja tak u siebie choćbym chciał to nie dam rady.
DieSpinnePL pisze:faktycznie wnioskując z tych filmików dochodze do tego, że ja mam szpere
Ten film kłamie




Moja jest słabsza, ma standardowy mechanizm, a się obraca - nie tak łatwo i szybko jak z torsenem, ale się obraca

DieSpinnePL, Ty chyba miałeś taki fajny filmik, który kręciłeś przed zmianą opon?

-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Tak, ale ja szpery nie mam....
na tym filmiku ktoś źle zrobił bo ze szperą tak naprawdę jeździ w kółko tylko mniejsze niż bez szpery. Powinien zrobić krócej bo tylko jechać na wprost dać naprawdę sporo gazu a nie takie jakieś dziwne 0,5 czy tam 0,75 gazu i skręt w bok. Obrócić się raz i wszystko by było jasne.
Bo to co on robi na tym placu to bez szpery można
ale to co wyprawia bez szpery to juz głupie jest

na tym filmiku ktoś źle zrobił bo ze szperą tak naprawdę jeździ w kółko tylko mniejsze niż bez szpery. Powinien zrobić krócej bo tylko jechać na wprost dać naprawdę sporo gazu a nie takie jakieś dziwne 0,5 czy tam 0,75 gazu i skręt w bok. Obrócić się raz i wszystko by było jasne.
Bo to co on robi na tym placu to bez szpery można

ale to co wyprawia bez szpery to juz głupie jest
Samo ciśnienie w oponkach może wiele zmienić, przekonałem się jak dałem z tyłu na próbe 2,5 atm 

DieSpinnePL pisze:Ja widziałem jak LeDiable naprawdę ledwo się tocząc elegancko się obrócił. Ja tak u siebie choćbym chciał to nie dam rady.
Strzał ze sprzęgła


Co do filmiku to zakładając że oba auta na tych samych kołach to w miarę oddaje to stan rzeczy - jakby kierowca zrobił strzał ze sprzęgła to przy tak niskiej prędkości nie zauważylibyście zapewne różnicy

W sobotę jak spadł śnieg byłem się ślizgać na parkingu pod decathlonem - wchodziłem w poślizgi bez sprzęgła i w miarę je kontrolowałem jak na moje umiejętności. Poza mną ślizgała się e30 w coupe bez szpery i ciężko napisać by kierowca kontrolował cokolwiek

tel: 500294594 skype: lediable86
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
leDiable pisze:Strzał ze sprzęgłaJak też sobie strzelisz to Cie obróci jak i mnie
chodzi o to, że nie. Chyba że ja jestem takim lewym kierowcą? Ktoś bez szpery potrafi lekko się tocząc z prędkością powiedzmy 5km/h zrobić nawrót o 180* żeby przód prawie stał w miejscu ?
A na śniegu gdy spadł pierwszy w Krakowie to pojechałem na placyk i delikatnie na 2 biegu sobie jeździłem poślizgiem. Ach co za FUN! I nie powiem, żeby mi specjalnie jakoś źle szło

Na śniegu/lodzie wg mnie szpera już nie jest taka ważna, bo bardzo łatwo stracić 2 kołami przyczepność z racji tego, że bieżnik jest skierowany głownie do przodu/tyłu a nie na skos i jak sie jedno uślizgnie to i drugie leci prawie równo


Obok mnie przyjechała.... żółta lodówka sie poślizgać





tylko że diabeł szybko sprzęgło wymieniać musiał 

tylko że diabeł szybko sprzęgło wymieniać musiał
a pamiętasz Pajączku, jakie różnice były na placyku w górach pd kościołem?

-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
AGENt, pamiętam pamiętam. W Skawinie też widziałem, że potrafisz się obrócić. U mnie sie tak nie da
Bo tak naprawdę do tego ta szpera by była przydatna. Bo Miatka w serii ma troszkę za małą moc, żeby jakieś kilkunastometrowe drifty robić
Co innego zaturbione
Te to pewnie dopóki mają opony to jadą
Całe szczęście MX-5 to nie Clio i zawsze się wszędzie mogę nawrócić bez konieczności zarzucania zadkiem

Bo tak naprawdę do tego ta szpera by była przydatna. Bo Miatka w serii ma troszkę za małą moc, żeby jakieś kilkunastometrowe drifty robić





Całe szczęście MX-5 to nie Clio i zawsze się wszędzie mogę nawrócić bez konieczności zarzucania zadkiem

yanik pisze: - moze niech sie ktos wypowie kto mial porównanie i wyczuł tą subtelną róznice...
roznica nie jest subtelna jest OGROMNA teraz jezdze NBFL 1.6 bez szpery i tak jak pisalem czuc to juz przy ruszaniu na skreconych kolach, przy uslizgach tylu, trakcja tez gorsza na mistowej nawierzchni -> silnik 1.8 6tka + szpera sprawiaja ze miata staje sie zupelnie innym autem!!! ale kiepskiemu lub niewprawionemu kierowcy polecam 1.6 bez szpery - jest duzo bezpieczniejsza i wystarczjaco szybka
Z mojej obserwacji kiepsko mi sie jezdziło bez szpery, auto było w zime mniej posluszne i wyczuwalne.W lato jest jednak inaczej, trzyma sie lepiej drogi bez szpery.Dla przecietnego kierowcy lepiej bez szpery ale dla osoby z ciup wiekszym talentem szpera bedzie naprawde dobra.
Odnośnie Wersji NA mialem 1.6 115km z rocznika 94 może było w 93 wyprodukowane nie pamiętam.Jednak szpery nie posiadałem.
Odnośnie Wersji NA mialem 1.6 115km z rocznika 94 może było w 93 wyprodukowane nie pamiętam.Jednak szpery nie posiadałem.

Samochód ze szperą jest wolniejszy
Na suchej dobrej nawierzchni łatwiej zrobić dobry czas bez niej. W miacie 1.6 szczególnie się to odczuwa bo jest stosunkowo słabym autem...
Heh, miatę bez szpery łatwo kontrolować na lodzie/śniegu. Nie miałem z tym problemów, wystarczy dobrze zacząć i się trochę postarać by ładny poślizg podtrzymać...

leDiable pisze:Poza mną ślizgała się e30 w coupe bez szpery i ciężko napisać by kierowca kontrolował cokolwiekI jestem pewny że to nie tylko wina kierowcy ale też braku szpery.
Heh, miatę bez szpery łatwo kontrolować na lodzie/śniegu. Nie miałem z tym problemów, wystarczy dobrze zacząć i się trochę postarać by ładny poślizg podtrzymać...
110@???KM
134@???Nm
134@???Nm
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Mayk pisze:Heh, miatę bez szpery łatwo kontrolować na lodzie/śniegu. Nie miałem z tym problemów, wystarczy dobrze zacząć i się trochę postarać by ładny poślizg podtrzymać...
potwierdzam.
A co do szybkości w wersji ze szperą i bez to ma to sens co napisał Mayk. Zgadzało by się

Ja mam 1.8 z torsenem. Wczesniej jezdzilem 1,6 bez. Roznica jest ogromna. Duzo latwiej jest zaczac poslizg oraz jego kontrolowanie jest latwiejsze. Nie trzeba tak strzelac ze sprzegla i podczas poslizgu latwiej jest go kontrolowac operujac samym gazem. Mozna zarzucic ladnie na luku z samej redukcji. Zakrety tez mozna pokonywac ciasno albo szeroko, wedle uznania
Moze to kwestia pewnej wprawy i "obeznania" sie z samochodem ale roznica jest naprawde wyczuwalna.

Mayk, DieSpinne - gdyby auto z wolnym dyfrem było szybsze to co robiłyby dyfry o ograniczonym poślizgu, lub torseny w rajdówkach i we wszystkich seriach wyścigowych? Auto ze szperą prowadzi się lepiej i jest szybsze, bo jest w stanie oddać więcej mocy na nawierzchnię, a że niewprawny kierowca może go nie ogarnąć, to już inny problem...
Wroniasty, zaznaczyłem, że na dobrej suchej nawierzchni jest szybciej bez szpery. Auto ze szperą jest zdecydowanie szybsze gdy w grę wchodzi zróżnicowana przyczepność. W przypadku suchego asfaltu LSD czy Torsen dodaje niepotrzebnych oporów przy pokonywaniu zakrętów - stąd szybciej przemieszczać się można bez szpery o ile jest to ślicznie przygotowany tor.
Poza tym mówię tu o samochodach typu Miatka, w których na nadmiar mocy nie możemy liczyć...
Poza tym mówię tu o samochodach typu Miatka, w których na nadmiar mocy nie możemy liczyć...
110@???KM
134@???Nm
134@???Nm
Polecam poczytać jak działa Torsen, to naprawdę bardzo ciekawe urządzenie. Dla uściślenia dodam tylko, że on nie stwarza absolutnie żadnych dodatkowych oporów. To po prostu zestaw ślimacznic w których tarcie jest zerowe - oczywiście jakieś tam jest, ale w wypadku samochodu i całego układu przeniesienia napędu jest ono marginalne/pomijalne. To po pierwsze. A po drugie na idealnej suchej nawierzchni też auto zaopatrzone w Torsena, lub LSD będzie szybsze od auta z otwartym dyfrem - zawsze i bezapelacyjnie, o ile tylko kierowca jest w stanie wykorzystać potencjał LSD, lub Torsena.
Torsen to faktycznie zupełnie inna budowa niż klasycznie LSD - i masz rację - opory są zdecydowanie mniejsze niż w przypadku zwykłej szpery. Przy czym Torsen nie zawsze załącza się tak jak LSD, które pracuje cały czas.
I nie zgodzę się, że szpera zawsze szybsza
Zaznaczę również to, że można mieć różne zdania na ten temat...
Na miata.net było gdzieś w dziale garage, drivetrain nawet o tym wspomniane w związku z przełożeniami skrzyń 5cio i 6cio biegowej i zastosowań różnego rodzaju szper.
Wyszło na to, że najlepiej rozpędza się miata ze skrzynią 5 biegową (wcale nie 6 biegów) i do tego bez mechanizmu ograniczonego tarcia w dyfrze.
Samochód ze szperą jest szybszy na dobrej nawierzchni tylko i wyłącznie gdy ma wystarczająco dużo mocy by zrywać przyczepność samoczynnie w zakręcie - miata odpada
I nie zgodzę się, że szpera zawsze szybsza

Na miata.net było gdzieś w dziale garage, drivetrain nawet o tym wspomniane w związku z przełożeniami skrzyń 5cio i 6cio biegowej i zastosowań różnego rodzaju szper.
Wyszło na to, że najlepiej rozpędza się miata ze skrzynią 5 biegową (wcale nie 6 biegów) i do tego bez mechanizmu ograniczonego tarcia w dyfrze.
Samochód ze szperą jest szybszy na dobrej nawierzchni tylko i wyłącznie gdy ma wystarczająco dużo mocy by zrywać przyczepność samoczynnie w zakręcie - miata odpada

110@???KM
134@???Nm
134@???Nm
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 22 paź 2008, 11:05
- Lokalizacja: Poznań (Swarzędz)
chłopaki jako niedoświadczony raczkujący klubowicz mam NA z 91 1,6 no więc standard. Miatki z takim motorem tez mogą się obrócić, wystarczy większy slik . opona letnia z tyłu 185/60/14 dodam ze na kostce brukowej typu poz-bruk jest mi gorzej a tu prawie jak szpera
http://pl.youtube.com/watch?v=G3OLdb8tnzI

http://pl.youtube.com/watch?v=G3OLdb8tnzI
DANGER ZONE
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 22 paź 2008, 11:05
- Lokalizacja: Poznań (Swarzędz)
przemasi pisze:Centek 2008, a spróbuj w drugą stronę...
nie bo wypadne w drugą

DANGER ZONE
Mayk:
- LSD ma napięcie wstępne, a Torsen przekazuje moment na koło które ma lepszą przyczepność wtedy kiedy jest to potrzebne, chociaż istnieją mechanizmy torsena mające napięcie wstępne -> tak jak LSD. W praktyce mechanizmy torsena mające napięcie wstępne przydają się tylko wtedy kiedy uniesiemy jedno z kół/jedną z osi. Bo w takim przypadku w przeciwieństwie do standardowego torsena, taki torsen z napięciem wstępnym nie zachowa się jak otwarty/wolny dyferencjał. Taki torsen z napięciem wstępnym łączy więc zalety standardowego torsena i LSD.
- Auto bez szpery nie ma prawa być szybsze w winklach to wynika z praw fizyki, podam Ci bardzo prosty przykład:
Jedziemy bardzo ostro zakręt w lewo. Lewe tylne koło jest mocno odciążone (a prawe tylne co za tym idzie dociążone), bo na auto działa siła odśrodkowa i auto się przechyla. Załóżmy w tym momencie, że prawe tylne koło jest dociśnięte 70% ciężaru tyłu auta, a lewe tylne koło tylko 30% ciężaru tyłu auta. W tym wypadku Miata bez torsena jest w stanie przenieść na asfalt ponad dwukrotnie mniej momentu niż Miata z torsenem. Więc tą z torsenem jesteśmy w stanie znacznie szybciej wyjść z zakrętu...
Oczywiście zdarzają się sytuacje w których owe 30% trakcji - tak to sobie nazwijmy, wystarcza do tego, żeby nie stracić przyczepności, np. jadąc po długim łuku z dużą prędkością. Jednak w wielu sytuacjach, bardzo wielu, nawet na idealnie czystej, suchej nawierzchni auto wyposażone w torsena wyjdzie z zakrętu szybciej bo będzie mogło bez poślizgu przenieść na asfalt większy moment.
- LSD ma napięcie wstępne, a Torsen przekazuje moment na koło które ma lepszą przyczepność wtedy kiedy jest to potrzebne, chociaż istnieją mechanizmy torsena mające napięcie wstępne -> tak jak LSD. W praktyce mechanizmy torsena mające napięcie wstępne przydają się tylko wtedy kiedy uniesiemy jedno z kół/jedną z osi. Bo w takim przypadku w przeciwieństwie do standardowego torsena, taki torsen z napięciem wstępnym nie zachowa się jak otwarty/wolny dyferencjał. Taki torsen z napięciem wstępnym łączy więc zalety standardowego torsena i LSD.
- Auto bez szpery nie ma prawa być szybsze w winklach to wynika z praw fizyki, podam Ci bardzo prosty przykład:
Jedziemy bardzo ostro zakręt w lewo. Lewe tylne koło jest mocno odciążone (a prawe tylne co za tym idzie dociążone), bo na auto działa siła odśrodkowa i auto się przechyla. Załóżmy w tym momencie, że prawe tylne koło jest dociśnięte 70% ciężaru tyłu auta, a lewe tylne koło tylko 30% ciężaru tyłu auta. W tym wypadku Miata bez torsena jest w stanie przenieść na asfalt ponad dwukrotnie mniej momentu niż Miata z torsenem. Więc tą z torsenem jesteśmy w stanie znacznie szybciej wyjść z zakrętu...
Oczywiście zdarzają się sytuacje w których owe 30% trakcji - tak to sobie nazwijmy, wystarcza do tego, żeby nie stracić przyczepności, np. jadąc po długim łuku z dużą prędkością. Jednak w wielu sytuacjach, bardzo wielu, nawet na idealnie czystej, suchej nawierzchni auto wyposażone w torsena wyjdzie z zakrętu szybciej bo będzie mogło bez poślizgu przenieść na asfalt większy moment.
Torsen w miatce jest bez obciążenia wstępnego i jego maksymalne przeniesienie momentu na koło z mniejszą przyczepnością wynosi 1/3 całości.
W teorii wszystko się zgadza i masz całkowitą rację... Mimo to uważam, że dobry kierowca pojedzie po dobrej nawierzchni bez tak samo szybko jak z LSD
A w przypadku miatki 1.6 z małym silniczkiem nawet szybciej... Po prostu było to doświadczalnie sprawdzane. Mówię tu o LSD montowanym w starszych modelach - tam gdzie występowało wspomniane już obciążenie wstępne. W przypadku Miatki NB z Torsenem - pojedzie tak samo i przy dobrym wykorzystaniu nowszej generacji szpery pewnie i szybciej.
Sądzę, że można temacić powoli zamykać
p.s. Przyznam się, że zapędziłem się w jedym z moich postów za daleko wkładając Torsen i LSD do jednej szuflady. Na szczęście dyskusja się rozwinęła i mam nadzieje, że wszystko zostało wyjaśnione...
W teorii wszystko się zgadza i masz całkowitą rację... Mimo to uważam, że dobry kierowca pojedzie po dobrej nawierzchni bez tak samo szybko jak z LSD

Sądzę, że można temacić powoli zamykać

p.s. Przyznam się, że zapędziłem się w jedym z moich postów za daleko wkładając Torsen i LSD do jednej szuflady. Na szczęście dyskusja się rozwinęła i mam nadzieje, że wszystko zostało wyjaśnione...
110@???KM
134@???Nm
134@???Nm