Szpera

Ogólny dział techniczny związany z tematami eksploatacyjnymi, mechanicznymi i elektroniką wszystkich generacji Mazd MX-5.

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

24 lis 2008, 18:48

no właśnie!
dla niedowiarków: http://www.geocities.com/MotorCity/5361/

być moze wersje europejskie nie mialy torsena bo na wikipedii pisza ze mialy go tylko wersje US i japan, ale jak to na wikipedii mogą sie mylic...

zreszta jakby nie bylo to ja nie czuje zebym mial jakakolwiek szpere - auto zachowuje sie tak samo jak zwykle 1,6 bez szpery - nie widze zadnej różnicy jesli chodzi o zachowanie w zakrecie - moze niech sie ktos wypowie kto mial porównanie i wyczuł tą subtelną róznice...

i jeszcze cos w temacie:
znalazlem ciekawe porownanie miatki z torsenem i bez
http://www.youtube.com/watch?v=07_QALXv6xE
http://www.youtube.com/watch?v=h2ZhpOVrROg

PS. moja nie kreci sie tak jak ta z torsenem ale nie ma tez tragedii jak w tej bez szpery. moze po prostu opony mam za dobre;))
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

24 lis 2008, 21:06

faktycznie wnioskując z tych filmików dochodze do tego, że ja mam szpere :P

ale ten filmik jest źle nakręcony. Ja widziałem jak LeDiable naprawdę ledwo się tocząc elegancko się obrócił. Ja tak u siebie choćbym chciał to nie dam rady.
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

24 lis 2008, 21:20

DieSpinnePL pisze:faktycznie wnioskując z tych filmików dochodze do tego, że ja mam szpere

Ten film kłamie :twisted: albo koleś nie wie jak to zrobić :mrgreen: A może ma koła jakieś 245 i zapomnieli to ująć w różnicy :mrgreen: :twisted:
Moja jest słabsza, ma standardowy mechanizm, a się obraca - nie tak łatwo i szybko jak z torsenem, ale się obraca :mrgreen:
DieSpinnePL, Ty chyba miałeś taki fajny filmik, który kręciłeś przed zmianą opon? :wink: Obracała się ładnie
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

24 lis 2008, 21:30

Tak, ale ja szpery nie mam.... :P

na tym filmiku ktoś źle zrobił bo ze szperą tak naprawdę jeździ w kółko tylko mniejsze niż bez szpery. Powinien zrobić krócej bo tylko jechać na wprost dać naprawdę sporo gazu a nie takie jakieś dziwne 0,5 czy tam 0,75 gazu i skręt w bok. Obrócić się raz i wszystko by było jasne.

Bo to co on robi na tym placu to bez szpery można :P

ale to co wyprawia bez szpery to juz głupie jest
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

24 lis 2008, 22:10

DieSpinnePL pisze:Tak, ale ja szpery nie mam....

Dlatego właśnie podkreśliłem, że ten koleś z filmiku źle jeździł :razz: Widziałem co wyprawiałeś bez szpery :mrgreen:
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

24 lis 2008, 22:21

źle czy dobrze - mi sie wydaje ze obydwaj kierowcy robili to dosc porównywalnie bez strzału ze sprzegla miarowo ale dynamicznie dodając gazu i jakas tam roznice widać choć faktycznie cholera wie jakie maja opony...
Dizajer
Posty: 1101
Rejestracja: 16 kwie 2007, 9:04
Lokalizacja: Poznań / Kujawy
Kontakt:

24 lis 2008, 22:40

Samo ciśnienie w oponkach może wiele zmienić, przekonałem się jak dałem z tyłu na próbe 2,5 atm :mrgreen:
leDiable
Posty: 942
Rejestracja: 29 lip 2007, 0:20
Lokalizacja: Kraków

25 lis 2008, 0:46

DieSpinnePL pisze:Ja widziałem jak LeDiable naprawdę ledwo się tocząc elegancko się obrócił. Ja tak u siebie choćbym chciał to nie dam rady.

Strzał ze sprzęgła :wink: Jak też sobie strzelisz to Cie obróci jak i mnie :mrgreen:

Co do filmiku to zakładając że oba auta na tych samych kołach to w miarę oddaje to stan rzeczy - jakby kierowca zrobił strzał ze sprzęgła to przy tak niskiej prędkości nie zauważylibyście zapewne różnicy :wink: Różnica byłaby dobrze widoczna np w długim łuku i poślizgu zaczętym przez redukcję ale z powodów zapewne technicznych nie pokazali tego. To co widać też jest w miarę miarodajne - wprowadzenie auta w poślizg przy małej prędkości z użyciem tylko gazu. Niestety z powodu małej prędkości nie pokazuje to tego jak szpera wpływa na kontrolę takiego poślizgu.

W sobotę jak spadł śnieg byłem się ślizgać na parkingu pod decathlonem - wchodziłem w poślizgi bez sprzęgła i w miarę je kontrolowałem jak na moje umiejętności. Poza mną ślizgała się e30 w coupe bez szpery i ciężko napisać by kierowca kontrolował cokolwiek :cool: I jestem pewny że to nie tylko wina kierowcy ale też braku szpery.
tel: 500294594 skype: lediable86
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

25 lis 2008, 1:04

leDiable pisze:Strzał ze sprzęgła :wink: Jak też sobie strzelisz to Cie obróci jak i mnie :mrgreen:


chodzi o to, że nie. Chyba że ja jestem takim lewym kierowcą? Ktoś bez szpery potrafi lekko się tocząc z prędkością powiedzmy 5km/h zrobić nawrót o 180* żeby przód prawie stał w miejscu ?

A na śniegu gdy spadł pierwszy w Krakowie to pojechałem na placyk i delikatnie na 2 biegu sobie jeździłem poślizgiem. Ach co za FUN! I nie powiem, żeby mi specjalnie jakoś źle szło :P
Na śniegu/lodzie wg mnie szpera już nie jest taka ważna, bo bardzo łatwo stracić 2 kołami przyczepność z racji tego, że bieżnik jest skierowany głownie do przodu/tyłu a nie na skos i jak sie jedno uślizgnie to i drugie leci prawie równo :) A na obrotomierzu około 3tys obrotów :)

Obok mnie przyjechała.... żółta lodówka sie poślizgać :lol: Mianowicie żółty Atos :) 2 osoby przyjechały sobie tym "poszaleć" :lol: Jak byście widzieli jakie "slajdy" robili na ręcznym :lol: Szkoda że kamery nie miałem :)
AGENt
Posty: 2019
Rejestracja: 10 lis 2006, 18:52
Model: NA
Wersja: oryginalna
Lokalizacja: Bayern

25 lis 2008, 9:40

tylko że diabeł szybko sprzęgło wymieniać musiał :razz:
AGENt
Posty: 2019
Rejestracja: 10 lis 2006, 18:52
Model: NA
Wersja: oryginalna
Lokalizacja: Bayern

25 lis 2008, 9:41

tylko że diabeł szybko sprzęgło wymieniać musiał :razz: a pamiętasz Pajączku, jakie różnice były na placyku w górach pd kościołem?
leDiable
Posty: 942
Rejestracja: 29 lip 2007, 0:20
Lokalizacja: Kraków

25 lis 2008, 10:31

I tak się nadawało do wymiany bo lekko ślizgało to wystrzelałem je do końca i wymieniłem :oops: :razz:
tel: 500294594 skype: lediable86
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

25 lis 2008, 12:02

AGENt, pamiętam pamiętam. W Skawinie też widziałem, że potrafisz się obrócić. U mnie sie tak nie da :roll:

Bo tak naprawdę do tego ta szpera by była przydatna. Bo Miatka w serii ma troszkę za małą moc, żeby jakieś kilkunastometrowe drifty robić :P Co innego zaturbione ;) Te to pewnie dopóki mają opony to jadą :P :P :P

Całe szczęście MX-5 to nie Clio i zawsze się wszędzie mogę nawrócić bez konieczności zarzucania zadkiem :P
GRAF
Posty: 298
Rejestracja: 05 cze 2008, 21:35
Lokalizacja: Kraków

25 lis 2008, 13:02

yanik pisze: - moze niech sie ktos wypowie kto mial porównanie i wyczuł tą subtelną róznice...

roznica nie jest subtelna jest OGROMNA teraz jezdze NBFL 1.6 bez szpery i tak jak pisalem czuc to juz przy ruszaniu na skreconych kolach, przy uslizgach tylu, trakcja tez gorsza na mistowej nawierzchni -> silnik 1.8 6tka + szpera sprawiaja ze miata staje sie zupelnie innym autem!!! ale kiepskiemu lub niewprawionemu kierowcy polecam 1.6 bez szpery - jest duzo bezpieczniejsza i wystarczjaco szybka
Ben_sage
Posty: 249
Rejestracja: 24 cze 2007, 22:50

24 gru 2008, 22:06

Z mojej obserwacji kiepsko mi sie jezdziło bez szpery, auto było w zime mniej posluszne i wyczuwalne.W lato jest jednak inaczej, trzyma sie lepiej drogi bez szpery.Dla przecietnego kierowcy lepiej bez szpery ale dla osoby z ciup wiekszym talentem szpera bedzie naprawde dobra.

Odnośnie Wersji NA mialem 1.6 115km z rocznika 94 może było w 93 wyprodukowane nie pamiętam.Jednak szpery nie posiadałem. :sad:
Mayk
Posty: 2350
Rejestracja: 10 sty 2008, 9:21
Model: NB FL
Wersja: 1.6T
Lokalizacja: Poznań

25 gru 2008, 1:10

Samochód ze szperą jest wolniejszy ;) Na suchej dobrej nawierzchni łatwiej zrobić dobry czas bez niej. W miacie 1.6 szczególnie się to odczuwa bo jest stosunkowo słabym autem...

leDiable pisze:Poza mną ślizgała się e30 w coupe bez szpery i ciężko napisać by kierowca kontrolował cokolwiek :cool: I jestem pewny że to nie tylko wina kierowcy ale też braku szpery.


Heh, miatę bez szpery łatwo kontrolować na lodzie/śniegu. Nie miałem z tym problemów, wystarczy dobrze zacząć i się trochę postarać by ładny poślizg podtrzymać...
110@???KM
134@???Nm
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

25 gru 2008, 12:12

Mayk pisze:Heh, miatę bez szpery łatwo kontrolować na lodzie/śniegu. Nie miałem z tym problemów, wystarczy dobrze zacząć i się trochę postarać by ładny poślizg podtrzymać...


potwierdzam.

A co do szybkości w wersji ze szperą i bez to ma to sens co napisał Mayk. Zgadzało by się :)
Cientki
Posty: 527
Rejestracja: 28 cze 2007, 22:58
Lokalizacja: Warszawa

26 gru 2008, 23:56

Ja mam 1.8 z torsenem. Wczesniej jezdzilem 1,6 bez. Roznica jest ogromna. Duzo latwiej jest zaczac poslizg oraz jego kontrolowanie jest latwiejsze. Nie trzeba tak strzelac ze sprzegla i podczas poslizgu latwiej jest go kontrolowac operujac samym gazem. Mozna zarzucic ladnie na luku z samej redukcji. Zakrety tez mozna pokonywac ciasno albo szeroko, wedle uznania :wink: Moze to kwestia pewnej wprawy i "obeznania" sie z samochodem ale roznica jest naprawde wyczuwalna.
Mayk
Posty: 2350
Rejestracja: 10 sty 2008, 9:21
Model: NB FL
Wersja: 1.6T
Lokalizacja: Poznań

27 gru 2008, 0:13

Cientki pisze:kwestia pewnej wprawy i "obeznania" sie


Jak się spotkamy to się przejadę ;) Nie jechałem miatą z LSD ;)
110@???KM
134@???Nm
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

27 gru 2008, 23:37

Mayk, DieSpinne - gdyby auto z wolnym dyfrem było szybsze to co robiłyby dyfry o ograniczonym poślizgu, lub torseny w rajdówkach i we wszystkich seriach wyścigowych? Auto ze szperą prowadzi się lepiej i jest szybsze, bo jest w stanie oddać więcej mocy na nawierzchnię, a że niewprawny kierowca może go nie ogarnąć, to już inny problem...
Mayk
Posty: 2350
Rejestracja: 10 sty 2008, 9:21
Model: NB FL
Wersja: 1.6T
Lokalizacja: Poznań

28 gru 2008, 0:19

Wroniasty, zaznaczyłem, że na dobrej suchej nawierzchni jest szybciej bez szpery. Auto ze szperą jest zdecydowanie szybsze gdy w grę wchodzi zróżnicowana przyczepność. W przypadku suchego asfaltu LSD czy Torsen dodaje niepotrzebnych oporów przy pokonywaniu zakrętów - stąd szybciej przemieszczać się można bez szpery o ile jest to ślicznie przygotowany tor.

Poza tym mówię tu o samochodach typu Miatka, w których na nadmiar mocy nie możemy liczyć...
110@???KM
134@???Nm
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

28 gru 2008, 0:31

Polecam poczytać jak działa Torsen, to naprawdę bardzo ciekawe urządzenie. Dla uściślenia dodam tylko, że on nie stwarza absolutnie żadnych dodatkowych oporów. To po prostu zestaw ślimacznic w których tarcie jest zerowe - oczywiście jakieś tam jest, ale w wypadku samochodu i całego układu przeniesienia napędu jest ono marginalne/pomijalne. To po pierwsze. A po drugie na idealnej suchej nawierzchni też auto zaopatrzone w Torsena, lub LSD będzie szybsze od auta z otwartym dyfrem - zawsze i bezapelacyjnie, o ile tylko kierowca jest w stanie wykorzystać potencjał LSD, lub Torsena.
Mayk
Posty: 2350
Rejestracja: 10 sty 2008, 9:21
Model: NB FL
Wersja: 1.6T
Lokalizacja: Poznań

28 gru 2008, 2:08

Torsen to faktycznie zupełnie inna budowa niż klasycznie LSD - i masz rację - opory są zdecydowanie mniejsze niż w przypadku zwykłej szpery. Przy czym Torsen nie zawsze załącza się tak jak LSD, które pracuje cały czas.

I nie zgodzę się, że szpera zawsze szybsza ;) Zaznaczę również to, że można mieć różne zdania na ten temat...

Na miata.net było gdzieś w dziale garage, drivetrain nawet o tym wspomniane w związku z przełożeniami skrzyń 5cio i 6cio biegowej i zastosowań różnego rodzaju szper.

Wyszło na to, że najlepiej rozpędza się miata ze skrzynią 5 biegową (wcale nie 6 biegów) i do tego bez mechanizmu ograniczonego tarcia w dyfrze.

Samochód ze szperą jest szybszy na dobrej nawierzchni tylko i wyłącznie gdy ma wystarczająco dużo mocy by zrywać przyczepność samoczynnie w zakręcie - miata odpada ;)
110@???KM
134@???Nm
Centek 2008
Posty: 48
Rejestracja: 22 paź 2008, 11:05
Lokalizacja: Poznań (Swarzędz)

28 gru 2008, 10:16

chłopaki jako niedoświadczony raczkujący klubowicz mam NA z 91 1,6 no więc standard. Miatki z takim motorem tez mogą się obrócić, wystarczy większy slik . opona letnia z tyłu 185/60/14 dodam ze na kostce brukowej typu poz-bruk jest mi gorzej a tu prawie jak szpera ;)
http://pl.youtube.com/watch?v=G3OLdb8tnzI
DANGER ZONE
radek77
Posty: 541
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:08
Lokalizacja: kraków i okolice;)

28 gru 2008, 11:11

nie dziala ten link:(
Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

28 gru 2008, 12:31

Centek 2008, a spróbuj w drugą stronę... :mrgreen:
radek77
Posty: 541
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:08
Lokalizacja: kraków i okolice;)

28 gru 2008, 12:59

od razu lepiej:))
Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
Centek 2008
Posty: 48
Rejestracja: 22 paź 2008, 11:05
Lokalizacja: Poznań (Swarzędz)

28 gru 2008, 18:33

przemasi pisze:Centek 2008, a spróbuj w drugą stronę... :mrgreen:

nie bo wypadne w drugą :lol:
DANGER ZONE
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

28 gru 2008, 22:15

Mayk:

- LSD ma napięcie wstępne, a Torsen przekazuje moment na koło które ma lepszą przyczepność wtedy kiedy jest to potrzebne, chociaż istnieją mechanizmy torsena mające napięcie wstępne -> tak jak LSD. W praktyce mechanizmy torsena mające napięcie wstępne przydają się tylko wtedy kiedy uniesiemy jedno z kół/jedną z osi. Bo w takim przypadku w przeciwieństwie do standardowego torsena, taki torsen z napięciem wstępnym nie zachowa się jak otwarty/wolny dyferencjał. Taki torsen z napięciem wstępnym łączy więc zalety standardowego torsena i LSD.

- Auto bez szpery nie ma prawa być szybsze w winklach to wynika z praw fizyki, podam Ci bardzo prosty przykład:

Jedziemy bardzo ostro zakręt w lewo. Lewe tylne koło jest mocno odciążone (a prawe tylne co za tym idzie dociążone), bo na auto działa siła odśrodkowa i auto się przechyla. Załóżmy w tym momencie, że prawe tylne koło jest dociśnięte 70% ciężaru tyłu auta, a lewe tylne koło tylko 30% ciężaru tyłu auta. W tym wypadku Miata bez torsena jest w stanie przenieść na asfalt ponad dwukrotnie mniej momentu niż Miata z torsenem. Więc tą z torsenem jesteśmy w stanie znacznie szybciej wyjść z zakrętu...

Oczywiście zdarzają się sytuacje w których owe 30% trakcji - tak to sobie nazwijmy, wystarcza do tego, żeby nie stracić przyczepności, np. jadąc po długim łuku z dużą prędkością. Jednak w wielu sytuacjach, bardzo wielu, nawet na idealnie czystej, suchej nawierzchni auto wyposażone w torsena wyjdzie z zakrętu szybciej bo będzie mogło bez poślizgu przenieść na asfalt większy moment.
Mayk
Posty: 2350
Rejestracja: 10 sty 2008, 9:21
Model: NB FL
Wersja: 1.6T
Lokalizacja: Poznań

29 gru 2008, 1:20

Torsen w miatce jest bez obciążenia wstępnego i jego maksymalne przeniesienie momentu na koło z mniejszą przyczepnością wynosi 1/3 całości.

W teorii wszystko się zgadza i masz całkowitą rację... Mimo to uważam, że dobry kierowca pojedzie po dobrej nawierzchni bez tak samo szybko jak z LSD ;) A w przypadku miatki 1.6 z małym silniczkiem nawet szybciej... Po prostu było to doświadczalnie sprawdzane. Mówię tu o LSD montowanym w starszych modelach - tam gdzie występowało wspomniane już obciążenie wstępne. W przypadku Miatki NB z Torsenem - pojedzie tak samo i przy dobrym wykorzystaniu nowszej generacji szpery pewnie i szybciej.

Sądzę, że można temacić powoli zamykać ;)

p.s. Przyznam się, że zapędziłem się w jedym z moich postów za daleko wkładając Torsen i LSD do jednej szuflady. Na szczęście dyskusja się rozwinęła i mam nadzieje, że wszystko zostało wyjaśnione...
110@???KM
134@???Nm
ODPOWIEDZ