Sigma, jak zwykle niezawodny
korpus, kiedy dałem diagnozować przyczynę błędu pt. check engine, to kod był w zapisie standardowym.
Co ciekawe opis kodu brzmiał: 'regulacja faz rozrządu zaworów ssących - zbyt duże opóźnienie' a możliwa przyczyna to: 'zacięcie mechanicznych części zaworu elektromagnetycznego' lub 'mechaniczne uszkodzenie silnika' /ble ble ble ;P/
Zgodnie z sugestią poprzedniego właściciela pomogła wymiana oleju /a propos - jakie parametry ma olej, na kt. jeździsz?

/
Od tamtego czasu kontrolka zapaliła mi się dwa razy - raz /wqrzony/ zresetowałem błąd poprzez chamskie odłączenie na chwilę aku

)))) A po raz wtóry - kontrolka sama /!/ zgasła
Czując jednak /i słysząc/ pracę silnika /i to nie zawsze, najczęściej jest miodzio

/ jestem skłonny uwierzyć w objawioną prawdę o regulacji faz rozrządu...

)))
OK - tyle przydługiego OT.
Ad rem - ponieważ nikt z Koleżeństwa się nie odzywał 'w temacie' /jak mawiał pewien prezydent/ wypadu poza miasto, nie odświeżałem tematu, by nie być posądzonym o namolność /względnie - ramolność ;P/
Wyskoczyliśmy dziś w okolice Borów Tucholskich - konkretnie nad zaporę Mylof
/cudne miejsce, zaglądamy tam czasem, dla amatorów pstrąga - namiastka raju w pewnej knajpce

/
Jest tam też miejsce dla biwakujących. Co więcej - jest wiata i warunki na porządne ognisko lub tzw. grilla
Do rozważenia wypad na grilla np. w ostatnią ndz sierpnia?
/pomysł grilla bo: - nie każdy ma ochotę jadać w knajpce, - nie każdy jada ryby czy inne mięsiwo, - poza tym plener przy zaporze... ślicznie

/
Można by wyjechać odpowiednio wcześnie by nacieszyć się drogą w kier. Wdzydz, Gołunia, Wiela a dalej Czerska, odwiedzić kamienne kręgi w Odrach a być może i kawałek dalej akwedukt w Fojutowie i poprzez Rytel /czyli drogą w kier. Chojnic z Czerska/ dotrzeć do wspomnianej zapory na jez. Mylof.
Jeśli bylibyśmy chętni, to należałoby wcześniej dać znać leśniczemu o naszym zakusie rezerwacji wiaty /bierzemy to na siebie

/
pozdr.
p.s. - dziś zrobiliśmy ok. 300 km - trasa celowo wydłużona...

Spadło tylko kilka kropel deszczu, pogoda była idealna do jazdy...
