jasnoksieznik pisze:. Jesli jestes przyzwyczajony do braku ABSu, bedziesz "powoli" wcishac hamulec, z wyczuciem hamowac, zeby nie zablokowac, tracac przy okazji cenny czas.
No to sorry gregory, jeżeli nie poświecisz odpowiedniego czasu naukę nowego samochodu to pewnie tak będzie
jasnoksieznik pisze:Jest mnostwo rzeczy, ktorych na drodze trzeba sie nauczyc, nie trzeba utrudniac sobie zycia od samego poczatku jazdy samochodem.
To nie jest utrudnianie, tylko nie ułatwianie, w tym przypadku to jest różnica. Przyzwyczajenie do esp i abs'u jest moim(i myślę ze nie tylko moim) zdaniem błędne. Oba te systemy w wielu sytuacjach na drodze bardziej przeszkadzają niż pomagają, szczególnie abs(oczywiście są sytuacje, rzadkie, kiedy abs naprawdę ratuje d*pę).
Jeżeli nie będziesz umiał kontrolować awaryjnego hamowania bez abs to po pierwsze nie będziesz wiedział jak się zachować w awaryjnej sytuacji w samochodzie bez abs a po drugie nie będziesz wiedział jak się zachować w sytuacji kiedy abs wysiądzie, tak jak to się często zdarza w mx-5 podczas poślizgu. Jednak prędzej poradzi sobie ktoś nie znający abs w aucie z tym systemem, niż w odwrotnej sytuacji - przyzwyczajony do abs w samochodzie bez tego systemu.
Trzeba też brać pod uwagę że raczej nie przesiadasz się na samochód bez abs i esp, tylko działa to w drugą stronę. W sytuacji w której zaczynasz od razu z abs i esp nigdy nie uczysz się odpowiedniej techniki żeby naprawdę zapanować nad samochodem. Abs i esp staję się tym co od razu masz w samochodzie a nie wyczuwalnie działającym dodatkiem który ma tylko pomóc, zaczynasz nieświadomie na nim polegać, nie wyrabiasz sobie odpowiednich odruchów, nie wiesz co zrobić kiedy abs i esp przestaną działać i przekroczysz niechcący granicę.
wojtyr pisze:Widzę - np. siebie, bo po zrobieniu prawka jeździłem wymiennie 2 samochodami - Megane (mały) i Voyager (VAN=krowa). Drzewo otarłem małym, a w dużym nic mi się nie przytrafiło. Ale myślę, że na to nie ma reguły.
Gratulacje, myślę że jesteś w mniejszości

problem, tak myślę, polega naprawdę na tym, że świeżo po zdaniu prawa jazdy mało kto umie jeździć.