Samochod na tor - przygotowanie

Turbo, kompresor, podtlenek azotu, modyfikacje wolnossaka

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

Awatar użytkownika
grzes
Posty: 3655
Rejestracja: 31 sty 2010, 10:00
Model: NA
Wersja: 93' LE
Lokalizacja: Ruda Śl.
Kontakt:

12 gru 2011, 13:09

Bio pisze:większa wytrzymałość jest trochę efektem ubocznym budowy "ultra zawiasu"

ultra bzdura. tyle w temacie.
NA BRG 95'/ NA 93’/ 95' 1.8T/ Rx8 HP/ NC 1.8+/ Rx8 HP/NB Mazdaspeed 300+/ Rx8 40th /ND SkyFreedom / Rx8 R3/ ND Sky RF AT+
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4
https://www.facebook.com/machinedperformance
matpilch
Donator
Donator
Posty: 4239
Rejestracja: 10 lut 2010, 18:44
Model: Inny
Lokalizacja: Toronto

12 gru 2011, 13:24

Bio, moze idz byc madrym gdzie indziej.
miata lov!
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

13 gru 2011, 22:20

Mówiąc od B6, B8 trzeba pamiętać że:
B6 OEM ma całkowicie inną charakterystykę niż "zwykłe" B6,
oznaczenie B6 i B8 nie ma związku z charakterystyką amo tylko jego długością,
charakterystyka jaką mają te amortyzatory jest swego rodzaju propozycją wstępną producenta którą najlepiej przestawić pod siebie idąc do zerkopolu z zebranym doświadczeniem i oczekiwaniami.

Jeśli chodzi o samo przygotowanie auta to IMHO, delikatne odelżanie, szczególnie NA nie ma sensu, żeby mówić o jakimkolwiek zysku trzeba wypruć auto jak Śluba.
Spadek masy o 5kg przez wywalenie dywaników itp. jest niemierzalny w wynikach.

Mody hamulców typu kit wilwood czy big brake NB itp. , przy seryjnej mocy w NA nie mają uzasadnia innego niż wizualno estetyczne. Przy odpowiednich klockach i tarczach 230mm zestaw jest nie do przegrzania na 10km toru, nawet przy hamowaniu lewą noga na niesamowicie przyczepnym ulężu, warunkiem jest w pełni sprawy układ hamulcowy.

Jeśli chodzi o urywanie czasu to uważam że najważniejsze są opony, bardzo ważne jest zachowanie opony to jak informuje nas ile przyczepności jeszcze zostało i co robi jak już przesadzimy. Dla mnie to jest w niej najważniejsze, bo co z tego że opona daje masę trakcji jeśli traci ją nagle i całkiem nieprzewidywalnie, przez co nie możemy jej należycie wykorzystywać (a znam takie opony) .


Jeśli nie chcemy budować typowo torowego auta to uważam że najlepszym modem żeby urwać czas jest bez przyrostu mocy jest jest przesunięcie budżetu z tuningu auta, na tuning siebie i zrobienie jak największej ilości kilometrów torowych. Bo Miata pozwala na więcej niż się wydaje.
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

14 gru 2011, 8:10

anrasz pisze:Jeśli chodzi o urywanie czasu to uważam że najważniejsze są opony, bardzo ważne jest zachowanie opony to jak informuje nas ile przyczepności jeszcze zostało i co robi jak już przesadzimy. Dla mnie to jest w niej najważniejsze, bo co z tego że opona daje masę trakcji jeśli traci ją nagle i całkiem nieprzewidywalnie, przez co nie możemy jej należycie wykorzystywać (a znam takie opony) .

może podziel się swoimi doświadczeniami - jakie opony polecasz a jakie odradzasz
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

14 gru 2011, 8:41

Najbardziej zawiodłem się na T1-R, opona dobra do przyśpieszania i hamowania, ale zakręty dla mnie to była masakra, sprawiała wrażenie strasznie miękkiej ścianki, słaba precyzja i trzeba było uprzedzać zakręt żeby się dobrze w niego wstrzelić. Również przewidywalność zachowania opony była mocno średnia. Na pewno jest masa gorszych opon, ale od tej oczekiwałem sporo, więc mocno się zawiodłem.

Jeździłem na różnych dunlopach, nazw nie pamiętam ale żadne z nich nie były warte zapamiętania, co utwierdza mnie w opinii na temat tej marki.

Kiepskie były również yokohamy (modelu nie pamiętam ale typowa jodełka, żadna parada itp. ). Na plus sztywność, na minus przyczepność.

Największym zaskoczeniem były F1, gdy dotarły na tor głębokość bieżnika pozostawiała już wiele do życzenia. Mimo to opony trzymały bardzo dobrze i dawały fenomenalne wręcz wyczucie momentu poślizgu, który nawet jak już się pojawił był płynny, płytki bardzo łatwy do ogarnięcia.

Bardo podobnie do F1 zachowywała się P zero nero, tylko wydawała z siebie więcej dźwięków. Miała też niesamowite parametry na mokrym, deszczu miałem lepsze czasy niż godzinę wcześniej na suchym. Jednak przez po dłużej jeździe na suchym zaczynała sprawiać wrażenie jakby przegrzanej, ale było to mało powtarzalne więc nie wiem co o tym myśleć
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
Awatar użytkownika
Kim Son San
Posty: 2020
Rejestracja: 13 lut 2009, 10:01
Model: ND
Wersja: 200+
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

14 gru 2011, 9:21

anrasz, fajnie że dołączyłeś do dyskusji.

Nie sądzę, aby usunięcie 40kg (nie 4) było nieodczuwalne i niemierzalne. Nie mówię, żeby miało dać nie wiadomo ile sekund, ale... 1.6 mocno odczuwa 50kg dodatkowego ciężaru na prawym fotelu, a jak prawy fotel przyjmie pasażera płci męskiej, jest jeszcze gorzej :wink:

anrasz pisze:Mody hamulców typu kit wilwood czy big brake NB itp. , przy seryjnej mocy w NA nie mają uzasadnia innego niż wizualno estetyczne. Przy odpowiednich klockach i tarczach 230mm zestaw jest nie do przegrzania na 10km toru


Te mody mogą być nieuzasadnione w przypadku upalania. Niech nie czyta tego nikt, kto potrzebuje lepszych hamulców na drodze publicznej.


Jeździłem na starszych F1 i faktycznie, były bardzo fajne, póki było sucho. Będąc w nieco dalej niż połowie swojego życia, wjechanie w stojącą wodę kończyło się tańcem :???: Jeden ułęż wystarczył, by je dobić, więc ich żywotność również pozostawia nieco do życzenia. Co więcej, po ostatnim przejeździe miały konsystencję gąbki albo gumy do żucia (sporo jeździłem).

anrasz pisze:co z tego że opona daje masę trakcji jeśli traci ją nagle i całkiem nieprzewidywalnie, przez co nie możemy jej należycie wykorzystywać


Bridgestone Turanza :evil:
ex-NA 1992 1.6 turbo Winning Blue
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

14 gru 2011, 9:41

Kitson pisze:Nie sądzę, aby usunięcie 40kg (nie 4) było nieodczuwalne i niemierzalne.

Ok, ale gdzie znajdziesz w Miacie 40kg ? Tylnej kanapy nie wywalisz, wygłuszenia są w śladowych ilościach. Ja tu pomysłu nie mam.

Mi najlepiej jeździ się z taką masą jak na co dzień, ta sama pilotka, te same skórzane fotele, wzmacniacz głośniki. wyjmuje koło zapasowe i podnośnik żeby się nie obijały i tyle.
Masz rację że jak na prawym siądzie inny pasażer to jazda robi się jakaś nie taka, zawieszenie jakoś inaczej pracuje itp.

Kitson pisze:Te mody mogą być nieuzasadnione w przypadku upalania. Niech nie czyta tego nikt, kto potrzebuje lepszych hamulców na drodze publicznej.


Jasne że mówimy w tym wątku o zabawach na torze, oraz że lepsze hamulce są lepsze niż gorsze, ale do czego byś się przyczepił w seryjnych ?


Kitson pisze:Jeździłem na starszych F1 i faktycznie, były bardzo fajne, póki było sucho. Będąc w nieco dalej niż połowie swojego życia, wjechanie w stojącą wodę kończyło się tańcem Jeden ułęż wystarczył, by je dobić, więc ich żywotność również pozostawia nieco do życzenia. Co więcej, po ostatnim przejeździe miały konsystencję gąbki albo gumy do żucia (sporo jeździłem).


Na mokrym jak nie masz bieżnika to nic nie pomoże.
Mówisz że żywotność pozostawia nieco do życzenia, nie zgodzę się jeśli opona ma się trzymać to musi się wycierać, mówisz że jeden ułeż dobił kończące się opony, tam jest przecież tarka. Ja kiedyś na jednym hamowaniu przed zakrętem zabiłem dwie opony.
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
Awatar użytkownika
Kim Son San
Posty: 2020
Rejestracja: 13 lut 2009, 10:01
Model: ND
Wersja: 200+
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

14 gru 2011, 10:14

Ok, ale gdzie znajdziesz w Miacie 40kg ?


Podsumowując, do czego doszliśmy:
Umiejscowienie masy: Ś - środek, P - przód, T - tył

Fotele - (6 kg) Ś
baby tooth - przód i tył (2kg) P/T
zapas i podnośnik (14kg) T
Lżejsze felgi (w moim przypadku nieco ponad 8kg) P/T
Lżejszy wydech (5kg? może i więcej) P/T
Lżejszy zamach (2kg?) P
Lżejszy kolektor wydechowy (JR jest lżejszy od oemowego o prawie 3kg) P
Lżejsza kierownica (a i z 1-2kg różnicy potrafi być) Ś
Akumulator - (5kg) T
szelki - (3kg) Ś
Boczki w drzwiach, daszki, wykładzina w bagażniku, zbiorniczek spryskiwaczy, trzymak podniesionej maski - (2kg) P/T

13P : 11Ś : 29T

edit: przyjmując optymistycznie, że masa wyjściowa to seryjne 940 kg, to po powyższej redukcji, rozdzielając 23kg na przód i 39kg na tył, daje nam to balans masy 50,9:49,1. Nienajgorzej, póki nie wejdzie kierowca :wink:

W sumie około 50kg. To już jest coś. A może być i więcej, nie znam masy przeciętnego akumulatora, tutaj dałem od czapy nieco.
Żeby zrównoważyć odciążenie tyłu względem przodu, trzeba by jeszcze wymienić fabryczny airbox na stożek, a dolot na ITB. Można wywalić mechanizm zamykania maski, zastępując go aerocatch'ami (drogie ścierwo...). Ja się nie zdecyduję, ale można wspomaganie wywalić, tu jest sporo masy.


anrasz pisze:do czego byś się przyczepił w seryjnych ?


W warunkach drogowych, gdzie nie możesz sobie pozwolić na dohamowanie tuż przed zakrętem, masz sporo niespodzianek, hamulce muszę mieć mocne w każdym zakresie swojej pracy. Niestety, 230 mm sprawiały wrażenie raczej spowalniaczy, pracujących bardzo 0-1. Albo ledwo zwalniają auto, albo blokują koła. Może ja nie umiem, albo coś z nimi jest nie tak :wink:

anrasz pisze:Na mokrym jak nie masz bieżnika to nic nie pomoże.
Mówisz że żywotność pozostawia nieco do życzenia, nie zgodzę się jeśli opona ma się trzymać to musi się wycierać, mówisz że jeden ułeż dobił kończące się opony, tam jest przecież tarka. Ja kiedyś na jednym hamowaniu przed zakrętem zabiłem dwie opony


Prada, prawda, prawda, ale warto to podkreślić. To dalej jest opona "uliczna", więc jako takie parametry powinna trzymać, więc mogłaby po tej wodzie jeździć lepiej.
ex-NA 1992 1.6 turbo Winning Blue
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
anrasz
Posty: 152
Rejestracja: 08 sie 2007, 23:48
Lokalizacja: Warszawa

14 gru 2011, 11:01

Kitson pisze:Fotele - (6 kg) Ś
baby tooth - przód i tył (2kg) P/T
zapas i podnośnik (14kg) T
Lżejsze felgi (w moim przypadku nieco ponad 8kg) P/T
Lżejszy wydech (5kg? może i więcej) P/T
Lżejszy zamach (2kg?) P
Lżejszy kolektor wydechowy (JR jest lżejszy od oemowego o prawie 3kg) P
Lżejsza kierownica (a i z 1-2kg różnicy potrafi być) Ś
Akumulator - (5kg) T
szelki - (3kg) Ś
Boczki w drzwiach, daszki, wykładzina w bagażniku, zbiorniczek spryskiwaczy, trzymak podniesionej maski - (2kg) P/T

13P : 11Ś : 29T


Nie wiem dlaczego ale myślałem że dyskusja dotyczy przeróbek które nie będą przeszkadzać na w codziennym użytkowaniu. :mrgreen:


Kitson pisze:Niestety, 230 mm sprawiały wrażenie raczej spowalniaczy, pracujących bardzo 0-1. Albo ledwo zwalniają auto, albo blokują koła. Może ja nie umiem, albo coś z nimi jest nie tak


Sam mam 230mm i do 0-1 spowalniaczy jest im bardzo daleko, więc nie wierze że Twoje były sprawne i miały dobrej jakości klocki i tarcze. Jeśli 230mm nie nadawało by się na drogę to na torze już bym się dawno zabił.
Ja już jedną osobę wyleczyłem z syndromu braku hamowania w NA. Wystarczyła jedna przejażdżka moją mazdą.
Ciekawy dialog wywiązał się kiedyś jak wiozłem Pmcompa na ułeżu,
na którymś z dohamowań zapytał "kurcze co ty masz za hamulce???" gdy powiedziałem mu że 230mm był mocno zdziwiony i pytał czemu ludzie tak się ich czepiają.
Pmcomp na co dzień jeździ na wilwoodach.
Więc będę bronił tych malutkich tarcz, bo uważam że obiegowa opinia która mówi że to nie hamuje wynika tylko ze stanu zacisków i jakości materiałów ciernych!
Jeśli chodzi o turbomiaty to w moich oczach poniosły klęskę.
spilner
Posty: 847
Rejestracja: 06 lut 2009, 9:02
Lokalizacja: Wwa

14 gru 2011, 11:10

anrasz pisze:Więc będę bronił tych malutkich tarcz, bo uważam że obiegowa opinia która mówi że to nie hamuje wynika tylko ze stanu zacisków i jakości materiałów ciernych!

+1.
Nie mam tarcz turbo groove jak Anrasz, ale zestaw red stuff + tania mikoda + czysty, odpowietrzony i w miarę dopieszczony układ dość skutecznie leczy z kombinowania o przejściu na większe hamulce.
Na marginesie, jeśli wybieramy się na poszukiwanie lepszej modulacji to zwiększanie średnicy tarcz jest raczej drogą w przeciwnym kierunku.
I know I get a lot of stick from the other two idiots about thinking this, but the MX-5 is a car that smiles when you drive it. It wants to be driven, in the way that those husky dogs actually enjoy pulling sledges. - James May
sebna
Posty: 2726
Rejestracja: 15 mar 2010, 19:01
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: Dublin

14 gru 2011, 11:14

Na Miata.net ludzie bawiący się w AutoX na poważnie też twierdzą, że big break OE mazdy (Nbfl 03+ albo sportive ~270mm) to optymalne rozwiązanie po kątem użycia torowego / innych zabaw bo lekki a nie przegrzejesz w 95% przypadków.

Wszystko większe jest uważane za overkill.

Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
Awatar użytkownika
Kim Son San
Posty: 2020
Rejestracja: 13 lut 2009, 10:01
Model: ND
Wersja: 200+
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

14 gru 2011, 11:35

anrasz pisze:Nie wiem dlaczego ale myślałem że dyskusja dotyczy przeróbek które nie będą przeszkadzać na w codziennym użytkowaniu. :mrgreen:


To założenie mi przyświeca i wcale nie uważam, żeby to był jakiś hardcore. Może szelki i boczki są tu uciążliwe, ale reszta? Daj spokój :grin:

Jest prawdopodobne, że miałem/mam nie w pełni sprawny układ. Jest prawdopodobne, że wiele winy leżało po stronie zbliżających się do śmietnika opon (wspomniane F1). Teraz mam 255mm z NB, oemową tarczę i DS Performance i jest dobrze, bardzo dobrze.
ex-NA 1992 1.6 turbo Winning Blue
ex-NA 1994 1.6 turbo Brilliant Black
ND 2015 2.0
Dr.KoKoN
Donator
Donator
Posty: 1846
Rejestracja: 17 kwie 2007, 14:35
Model: NA
Wersja: PoTurbowana
Lokalizacja: WWA
Kontakt:

14 gru 2011, 19:57

Kitson jak masz ITB to juz raczej stożka nie wsadzasz


Ja, co do opon mogę wypowiedzieć sie o Paradach, na które nie narzekam osobiście i jeśli opona jest w dobrym stanie (bieżnik) to na mokrym trzyma naprawdę fajnie:) trochę śmigałem z zaspawanym dyfrem i bez problemowo kontrolowało sie jazdę bardziej bokiem i normalnie. Kolega w subaru zjadł bardzo szybko krawędzie w Paradach i bardzo marudzi ze kola uciekają i źle sie na nich jeździ, no ale jak sie katuje po slomce^^

Co do tego czy Ułęż jest dobrym wyznacznikiem do oceny opon czy to na suchym czy na mokrym... nie jestem przekonany w końcu tam jest mega nadzwyczajnie przyczepnie
!!

Przy zakupie opony zwróciłbym uwagę na jej ścianki tam gdzie najbardziej pracuje. Wysoka miękka ścianka spowoduje ze mimo tego ze opona klei fajnie to auto będzie pływało, dlatego poszedłbym w niskie (niski profil) i twarde ścianki a następnie szukał dobrze klejącej opony/bieżnika/mieszanki. Nie będziemy jeździć przecież na profilu, 30 na co dzień wiec można powalczyć i popracować ciśnieniem w oponach, ale bez przesady chyba ze ktoś chce tylko bokami łatać to polecam 3bary+ wtedy bardzo ładnie auto sie podcina:)

Pamiętam jak jeździłem autem Agi (Filipkiem) po Ułężu. Wtedy testując 3 rożne zestawy na tył i zmieniając ciśnienie w oponach zobaczyłem jak zmieniają sie możliwości auta na torze i jak wiele od tego zależy, mocy było dostatek wiec mogłem sie pobawić i przy 3 zestawie i skorygowaniu ciśnienia w oponach auto zaczęło mięć nagle dużo więcej wszędzie! Opony to Falkeny (w temacie Agi dokładnie opisane co za model) jak z taka mocą dają naprawdę rade, a o walorach jazdy na co dzień na mokrym niech Agi sama się wypowie :)

Co do hamowania czy to 230 czy 270 hamujemy hamulcami ale auto zatrzymuje sie na oponach wiec jeśli ona puści to kolo sie zablokuje proste, wiec wołał bym w obecnej chwil wpakować kasę w dobre opony niż w BBK kilku tłoczkowy:) a ze zestaw ze sportiva miąłem w mega dobrej cenie to pokusiłem sie go wsadzić. Chodź obecnie poszedł bym w zastaw z NB plus felgi z NA wzór bbs ale nie chrom 14" one waza ciut ponad 4kg chyba i do tego dobra opona , taki zestaw nie był by mega drogi a robił wg mnie robotę! No i oczywiście na torze wypinamy ABS co by nam nie przeszkadzał.

A jeszcze co do opon na deszcz znajomy założył 13" Yokohamy a5 cos tam cos tam i auto zaczęło sie rewelacyjnie prowadzić, skręcać i hamować (fwd słabiutkie :)
NA'93 TURBO 380HP http://www.facebook.com/MiataTheDriftStory
NBFL'05 -> EX TIBU MMC SPEC MIATA
NCFL'14 LS6.2SC aka Popiołek (w budowie)
NBFL'01 1.8 LiftedMiata by KoKoN
NCFL'11 2.0 N/A aka TriColore
NCFL11 2.0 N/A ex Delfin
sebna
Posty: 2726
Rejestracja: 15 mar 2010, 19:01
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: Dublin

15 gru 2011, 12:48

Nie jest moim zamiarem podważanie tego co napisałeś Sluba bo moim zdaniem powinni Twoją wypowiedź wprowadzić do Elementarza i kazać uczyć się ludziom na pamięć już w podstawówce ale muszę napisać tak na wszelki wypadek gdyby ktoś się podjarał pomysłem Yoko A5 jakiś tam, że miałem na miacie a520 i tak okrutnej padaki i hardcorowo śliskiej opony na deszczu jeszcze w życiu nie doznałem.

Co tylko potwierdza, że różne auta będą w jakimś tam stopniu rożnie reagować na opony plus nie wiadomo czy A5 jakaś tam z Twoje opisu to akurat a520.

Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
swimmer
Posty: 1394
Rejestracja: 07 lut 2011, 14:44
Lokalizacja: Warszawa

15 gru 2011, 13:02

Sluba pisze:No i oczywiście na torze wypinamy ABS co by nam nie przeszkadzał.


OOO po tysiąc razy to! :winner: Moje pytanie, jak to się robi?
sebna
Posty: 2726
Rejestracja: 15 mar 2010, 19:01
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: Dublin

15 gru 2011, 13:05

Z tego co się orientuję to się wypina bezpiecznik ABSu ale są na pewno lepiej ode mnie poinformowani w tej kwestii.

Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
Dr.KoKoN
Donator
Donator
Posty: 1846
Rejestracja: 17 kwie 2007, 14:35
Model: NA
Wersja: PoTurbowana
Lokalizacja: WWA
Kontakt:

15 gru 2011, 19:22

o Yoko chodziło mi A539 :)
a ABS tak bezpiecznikiem najprościej ;)
NA'93 TURBO 380HP http://www.facebook.com/MiataTheDriftStory
NBFL'05 -> EX TIBU MMC SPEC MIATA
NCFL'14 LS6.2SC aka Popiołek (w budowie)
NBFL'01 1.8 LiftedMiata by KoKoN
NCFL'11 2.0 N/A aka TriColore
NCFL11 2.0 N/A ex Delfin
swimmer
Posty: 1394
Rejestracja: 07 lut 2011, 14:44
Lokalizacja: Warszawa

16 gru 2011, 10:22

Danke :smile:

[ Dodano: 16-12-2011, 11:36 ]
Kitson pisze: daje nam to balans masy 50,9:49,1


Przyjmując że balans na starcie to idealne 50:50 a tak przecież nie jest :smile: Z tego co pamiętam to bardziej coś w stylu 52 lub 53 przód
Bio
Posty: 52
Rejestracja: 17 lis 2011, 13:39
Model: NC
Lokalizacja: Bielsko-Biała

16 gru 2011, 11:06

swimmer pisze:
Sluba pisze:No i oczywiście na torze wypinamy ABS co by nam nie przeszkadzał.


OOO po tysiąc razy to! :winner: Moje pytanie, jak to się robi?

zakładamy oczywiście, że kierowca sobie poradzi z brakiem ABS'u i nie będzie robił z opon 8- boka... na początku można się mocno zdziwić ;)
Awatar użytkownika
piwo
Posty: 1453
Rejestracja: 15 lut 2011, 19:17
Model: Inny
Lokalizacja: Marki

16 gru 2011, 16:30

hm.mi sie na torze z abs jezdzi duzo lepiej.mozna nawet hamowac na zakretach bez blokowania kol czyli tyl hamuje a przod skreca.bez absu to niemozliwe i to czysta strata.no ale jak ktos uwaza ze umie hamowac bez absu noga tak ze auto hamuje tylko kolem ktore ma lepsza przyczepnsoc to gratulacje. chyba ze mowimy o zabawie a nie o czasach na torze to ok.widac po nowym porsche 911.czas na nurburgring 7m40s z wszystkimi elektornicznymi przyspieszaczami typu esp i abs zalaczonymi.bez jest wolniej.
Opel Speedster b207r 2,0t td04-20t 320KM, 400Nm, 930kg, RWD+TORSEN, RaceTCS, lotus 111r abs
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
swimmer
Posty: 1394
Rejestracja: 07 lut 2011, 14:44
Lokalizacja: Warszawa

16 gru 2011, 20:42

To że Tobie się jeździ lepiej nie znaczy że tak jest ze mną, mi on przeszkadza. Jakoś instruktorzy powiedzieli że abs widocznie mi przeszkadza i mnie spowalnia, nie każdy dobrze współpracuje z abs'em, wybacz ale zaufam im.

Nowe 911 to słabe porównanie bo tam abs pracuje kompletnie inaczej i ma charakterystykę zdecydowanie bardziej sportową, raczej nie są to porównywalne samochody. Italia też ma lepsze czasy z abs'em ale co z tego skoro ten abs został specjalnie zaprojektowany na jazdę torową? W mx-5 abs jest taki jak w każdym innym samochodzie, według mnie tylko spowalnia ale rozumiem że to jest indywidualna sprawa
Bio
Posty: 52
Rejestracja: 17 lis 2011, 13:39
Model: NC
Lokalizacja: Bielsko-Biała

16 gru 2011, 21:21

odnośnie jeszcze ABS'u na torze w zakręcie - jeśli musisz dohamowywać w zakręcie, to znaczy, że coś skopałeś. Pewien kierowca wyścigowy zawsze mówił i mówi, że w zakręcie nie nie możesz zmieniać prędkości bo tracisz ;)
Awatar użytkownika
piwo
Posty: 1453
Rejestracja: 15 lut 2011, 19:17
Model: Inny
Lokalizacja: Marki

17 gru 2011, 9:56

hamuje na zakrecie by przeniesc mase do przodu (auto nurkuje) dociazyc przod zeby auto bylo nadsterowne a nie wyjezdzalo przez przod.oczywiscie ejst to lekkie hamowanie w zaleznosci od przyczpenosci danej osi. gdyby auto mialo rozkald mas 50:50 o faktycznie hamwoanie na zakrecie bylo by zle. ale jak ma sie tyl 550 przod 300kg to trzeba cos zrobic by ten przod chcial skrecac i go dociazyc.wiec wchodze z predkoscia za duza i hamuje az do srodkowego momentu zakretu.potem zacisnianie zakretu do praktycznie wyjscia na wprost i dopiero na prostej dodanie agzu.jakbym dodla gaz na luku wylecialbym w pole przez przod.
Opel Speedster b207r 2,0t td04-20t 320KM, 400Nm, 930kg, RWD+TORSEN, RaceTCS, lotus 111r abs
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
Bio
Posty: 52
Rejestracja: 17 lis 2011, 13:39
Model: NC
Lokalizacja: Bielsko-Biała

19 gru 2011, 23:24

Piwo - no mnie zawsze tłuczono, że się hamuje przed zakrętem ;) (razem z przeniesieniem wagi) sprawdzałeś oczywiście jaki wariant jest szybszy?
Awatar użytkownika
piwo
Posty: 1453
Rejestracja: 15 lut 2011, 19:17
Model: Inny
Lokalizacja: Marki

20 gru 2011, 9:15

uczy sie bezpiecznych zachowan a nie najszybszych.
http://www.oponeo.pl/artykul/jak-utrzymac-przyczepnosc-w-zakrecie
oczywiscie ze sprawdzilem, na torze w wyrazowie bo to swietny tor na cwiczenie stylu jazdy czy ustawien zawieszenia.
Opel Speedster b207r 2,0t td04-20t 320KM, 400Nm, 930kg, RWD+TORSEN, RaceTCS, lotus 111r abs
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
Bio
Posty: 52
Rejestracja: 17 lis 2011, 13:39
Model: NC
Lokalizacja: Bielsko-Biała

21 gru 2011, 12:38

spróbuj na jakimś szybszym torze... nie ukrywajmy, że Wyrazów jest stosunkowo wolny...
do tego... jeśli idziesz w zakręcie na max co pozwalają opony i będziesz chciał jeszcze wyhamować trochę to może Cię podsterowność wyrzucić ;) o transferze masy mi nie musisz mówić ;)
Awatar użytkownika
piwo
Posty: 1453
Rejestracja: 15 lut 2011, 19:17
Model: Inny
Lokalizacja: Marki

21 gru 2011, 12:56

jest ejden szybki tor w Polsce.poznan.reszta torow typu keilce ulez rakietowa czy inne sa wolne gdzie raczej do 200 sie nie rozpedzimy ( ulez w zaleznosci od konfiguracji ale nie sadze ze ktos tam ustawia na tych dolach dluzsze proste bo szkoda samochodu). no i lekkie przyhamowanie zmniejszy podsterownosc a nie zwiekszy.
Opel Speedster b207r 2,0t td04-20t 320KM, 400Nm, 930kg, RWD+TORSEN, RaceTCS, lotus 111r abs
1/4 2024r: 12,394 moc kolo 300KM, 32 stopnie
tor Poznań 1m48,467s i tor Łódź 57,517s na oponach: extreme vr2 r7a(hl) tył, yokohama a052 przód
hella_flush
Posty: 1156
Rejestracja: 11 sty 2011, 0:56
Lokalizacja: DW

24 gru 2011, 10:35

Piwo, akurat w Mx-5 ABS się nie najlepiej zachowuje przy upalaniu. W Speedsterze może być inaczej, może tam jest lepiej ogarnięty układ, ale w Miacie na prawdę to nie jest ani potrzebne ani pomocne.

Co do hebli to zależy IMHO od mocy, przy seryjnym te z NBFL bedą spoko (chociaż wbrew temu co pisze Sebna lekkie to one nie są, kawał żeliwa...). Jak wkraczamy w obszary ponad 200KM to trzeba powoli myśleć nad czymś bo jeden tłoczek może nie ogarnąć...
Stay Tuned!
Nie ma boga nad JDM a Tsuchiya jest jego prorokiem.
Mayk
Posty: 2350
Rejestracja: 10 sty 2008, 9:21
Model: NB FL
Wersja: 1.6T
Lokalizacja: Poznań

24 gru 2011, 10:44

Ale kto tu mówił o ABSie?

Wydaje mi się, że piwo ma na myśli delikatne muskanie (ewentualne lekkie przyhamowanie klasycznie) hamulca lewą nogą w jeździe w zakręcie by poszukać dodatkowej trakcji dla kół przednich.

Przecież nie pisze tutaj o silnych dohamowaniach w zakrętach - to tylko strata i nic więcej, auto w takiej sytuacji prawie zawsze wyleci z optymalnego toru jazdy.
Ostatnio zmieniony 24 gru 2011, 10:45 przez Mayk, łącznie zmieniany 1 raz.
110@???KM
134@???Nm
Szczupak
Posty: 1631
Rejestracja: 02 sty 2011, 13:06
Lokalizacja: Warszawa

24 gru 2011, 10:45

To ja się znowu wtrącę o małą naukę. wiem, że w tej dyskusji nie ma wielu mx-ów, ale spytam się o ABS:
- jak się zachowuje w miacie ABS w porównaniu do innych aut?
- co daje wyłączenie komuś, kto umie jeździć?
- co daje wyłączenie komuś, kto nie umie jeździć?
- czy ciężko jest się nauczyć jeździć? :D
hella_flush pisze:w Mx-5 ABS się nie najlepiej zachowuje przy upalaniu.

- co zmienia ABS przy upalaniu?
Życie jest za krótkie, żeby jeździć nudnymi samochodami.
ODPOWIEDZ