LPG w DOHC miata ?

Alternatywa dla drogiego paliwa.

Ogólny dział techniczny związany z tematami eksploatacyjnymi, mechanicznymi i elektroniką wszystkich generacji Mazd MX-5.

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

kondzio
Posty: 69
Rejestracja: 04 kwie 2008, 21:45
Lokalizacja: Łódź/Bełchatów
Kontakt:

06 kwie 2008, 20:35

dzieki wielkie...
dzieki za pomoc.


przyznam ze z kazda chwila mysl o lpg oddala sie :)

nie wiem czy jest sens..
wyliczylme sobie z kalkulatora ze po ok 25 tys mi sie zwroci nie liczac przegladow i tego ze czesto cos z gazem jest nie tak..a to sie wiaze z kosztami
a chcac robic podwojny wydech i kolo pod nadwoziem to juz wogole koszt sie robi ogromy...
hmmm

ale podjade dowiem sie co mi zaproponuja i opisze
Standby
Posty: 907
Rejestracja: 01 lis 2007, 14:08
Lokalizacja: Vava Town
Kontakt:

06 kwie 2008, 21:16

Bo gaz to jest do kuchenek :)
Łoś
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

07 kwie 2008, 8:51

miałem podobne dylematy zakładając gaz w swojej codziennej corolli '93, że gaz to do kuchenek, że niszczy silnik wypala zawory, znajomi mówili no co ty chyba nie zagazujesz itepe. Ale policzylem i stwierdzilem że mimo ryzyka zepsucia auta bedzie o wiele tansza jazda - założyłem w firmie czakram na okeciu, przez 3 lata zrobiłem 80 tysiecy i gaz mnie kosztował: 3x koszt przeglądu, 3xfilterek z wymianą, 100 zl za moduł do gazu do którego sie dostala woda i przerdzewiał, poza tym zero awarii i regulacji. więc tyle co koszt dwóch pełnych baków. nic nie smierdzi nic nie strzela auto nie bierze oleju, zapasowego koła nie wożę wiec nie mam problemu z mniejszym bagaznikiem - same pozytywy a kasa ktora zaoszczedzilem dwukrotnie przerasta wartośc mojego auta.

negatyw to taki że mam pod zderzakiem korek wlewu gazu i że jakiś procent chorego (bez urazy) społeczeństwa moze sobie powiedziec ze gaz to do kuchenek. nie wiem co to za ujma na honorze płacić mniej za jazde na gazie - nie sadze też żeby tak dobry silnik jak w miatce miał sie od gazu zepsuć - co do miejsca w bagażniku to i tak jest sporo jak na tego typu auto - podejrzewam, że można zalożyć sekwencyjna instalacje za 3 tys bez spadku mocy - wiec jesli sie robi ok 15-20 tys rocznie to dlaczego nie!!??
kondzio
Posty: 69
Rejestracja: 04 kwie 2008, 21:45
Lokalizacja: Łódź/Bełchatów
Kontakt:

07 kwie 2008, 17:56

dzieki za odpowiedz..
wiesz jakos nie przejmuje sie opiniami innych ze to jest wstyd itd..
kazdy ma prawo do wlasnej opinii i tyle...:)

jak tylko sie zorientuje to opowiem jak to wyglada. wiem ze instalacje ktore teraz sa montowane techniczne sa bardzo zaawansowane wiec nie widze problemow czysto technicznych. mysle ze utarla sie opinia jaka panowala na poczatku istnienia instalacji ze sie psuja, strzelaja i maja duzy spadek mocy.

a korek pewnie mozna zamocowac obok wlewu paliwa pod ta sama pokrywka ...

a zawsze zamiast kola zapasowego moge miec toolkit:) w sprayu:)
ile razy mozna zlapac gume..

zreszta istnieja bagazniki na klape ktore ni ukrywam wyglada bardzo uroczo i minimalistycznie..
ok nie zasmiecam juz tematu. jutro podjade dowiem sie wszysktiego i napisze..
pozdrawiam
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

07 kwie 2008, 20:09

kondzio pisze:wiem ze instalacje ktore teraz sa montowane techniczne sa bardzo zaawansowane wiec nie widze problemow czysto technicznych. mysle ze utarla sie opinia jaka panowala na poczatku istnienia instalacji ze sie psuja, strzelaja i maja duzy spadek mocy.


Ja w swoim codziennowozie :smile: (honda accord) mam założoną instalację
holenderskiego prinsa (wtrysk lotny). 100 tysięcy przejechane i generalnie nie wiem
że mam gaz. A nie oszczędzam jej za bardzo. Spadek mocy jest praktycznie nieodczuwalny.
Jedyną niedogodnością jest regulacja zaworów co 20.000 /tam nie ma hydraulicznej
regulacji, wszystko łapkami kręcone/. Myślę że wszystko zależy od dobrej instalacji oraz
bardzo dobrego instalatora... Niestety w Łodzi Ci nikogo nie potrafię polecić, znam
tylko w Waw...

Pozdr
M
katz
Posty: 19
Rejestracja: 29 lut 2008, 18:12
Lokalizacja: szczecin/glasow

11 kwie 2008, 17:09

ja traktuje miate jako totalnie cywilne auto na codzien (rowniez jestem architektem i woze glownie laptopa) wiec zaczalem sie powaznie zastanawiac nad gazem gdyz przebiegi rzedu 20-30 tys rocznie to w sumie przy normalnej eksploatacji sa normalne... czekam wiec na tego pierwszego ktory zalozy i czekam na opinie uzytkownika a nie teoretyka:PP
radek77
Posty: 541
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:08
Lokalizacja: kraków i okolice;)

27 sie 2008, 19:15

no i dalej nic... czy faktycznie nie ma nikogo kto ma zalozonyą sekwencje do miatki? ja bardzo powaznie sie nad tym zastanawiam. madzia to jest moje "cywilne" auto w miesiacu pokonuje ok. 3000km. wczesniej mialem w E36 sekwencje spisywala sie rewelacyjnie. Słysdzałem tylko, ze wlasnie w madzi to bedzie problem bo costam jakiś wtysk ... nie znam sie na tym dokladnie nie bardzo współdziała z gazem. Bedzie problem na niskich obrotach. Wiec pytam czy ktos ma, jak dziala, czy nie ma problemów itd. (jesli sie wstydzicie faktu posiadania mozna pisac anonimowo albo PW)
Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

27 sie 2008, 22:50

Nie rozumiem na czym miałby ten problem polegać? Gaz można założyć do każdego silnika (nawet podobno do diesla jest to możliwe)...więc nie wiem nad czym tu dyskutujecie? :wink: Ja w codziennym samochodzie mam gaz i podobnie jak wszyscy przede mną pisali...żadnych większych problemów...Miata nie jest jakimś dziwnym tworem, żeby się nie dało. Kwestia jest tylko, gdzie założyć (w jakim warsztacie), bo trzeba znaleźć firmę, która nie idzie tylko w ilość, ale zna się na rzeczy, ale to można popytać u siebie w mieście...Jakbym używał Miaty na codzień to bym po prostu wstawił i się nie pytał ciągle kto będzie pierwszy :twisted: Aha, ten skrót DOHC :wink: nie ma żadnego znaczenia w gazie :cool: przykładem może być Cupra2, która też ma "magiczne skróty" :wink: 16V i DOHC i kręci się do wysokich obrotów i wiecie co? Gaz działa w niej bez zarzutu :mrgreen:
callum
Posty: 743
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:42
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

27 sie 2008, 23:34

Nie do końca was rozumiem... albo kogoś stać na lekko sportowe autko, którym jest miatka, i wtedy stać go tez na benzynę do niej, albo - jeśli Cię nie stać, to nie kupuj. Kup sobie suzuki swifta, bardzo fajne autko, prowadzi się fajnie przy wyższych obrotach, trzyma ziemi jak gokarcik, i pali mało. Żaden wstyd, wręcz przeciwnie, ma urok. I przy okazji 4 miejsca, więc rodzinka się zmieści.

Natomiast montowanie gazu do mx-5 to dla mnie troche tak, jakby budować wielką willę, żeby zaszpanować przed sąsiadami, a potem ogrzewać tylko jeden pokój, bo się nie ma na rachunki za ogrzewanie. Trzeba mierzyć siły na zamiary ;)
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno

"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

27 sie 2008, 23:42

Sportowe?...hmm...tak czy siak...nie tego dotyczył wątek...nikt nie pytał o analogie do domów i rady, że nie...przecież jak ktoś chce to niech zakłada, więc prowadzenie takich dyskusji "ośmieszających" gaz nie ma zupełnie sensu...więc nie zaśmiecajmy wątku :wink:
a tak BTW suzuki swift sport to naprawdę fajny samochodzik :mrgreen: ale nowy jest droższy od NB i NBFL chyba też :mrgreen: ale nie o tym rozmowa...

pozdr.
radek77
Posty: 541
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:08
Lokalizacja: kraków i okolice;)

28 sie 2008, 7:11

zgadzam sie z moim przedmowca, callum nie pytalem o Twoja opinie na temat zakladac czy niezakladac.
Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

28 sie 2008, 9:15

callum pisze:Nie do końca was rozumiem... albo kogoś stać na lekko sportowe autko, którym jest miatka, i wtedy stać go tez na benzynę do niej, albo - jeśli Cię nie stać, to nie kupuj. Kup sobie suzuki swifta, bardzo fajne autko, prowadzi się fajnie przy wyższych obrotach, trzyma ziemi jak gokarcik, i pali mało. Żaden wstyd, wręcz przeciwnie, ma urok. I przy okazji 4 miejsca, więc rodzinka się zmieści.


callum wytłumacz mi co to znaczy że kogoś stać na miatke to ma go być stać na benzyne? jak jesteś taki rozrzutny że gdybyś robił 3000 km miesiecznie i lałbyś w bak 500 zł wiecej niż przy gazie to byłaby tylko Twoja sprawa. A to że ktoś placiłby 500 zł miesiecznie mniej i wydawał ta różnice na co mu sie podoba to nie ma nic wspólnego z tym czy kogoś na cos stac czy nie. W dziwnym kraju żyjemy skoro jeżdzenie na gazie uważa się za ujmę na honorze lub sposób na poruszanie sie samochodem przez ubogich...

radek, tu masz zagazowaną NB - mozesz podpytać to chyba autko jednego z klubowiczów
http://allegro.pl/item420681766_mazda_mx_5_mx5_mx_5_miata_1_6_skora_lpg.html
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

28 sie 2008, 10:12

yanik pisze:callum wytłumacz mi co to znaczy że

dyskusja zrobiła się chyba trochę OT. Na pytanie czy da się w MX5 zainstalować
gaz odpowiedź brzmi tak. I jak widać kilka MX5 tak ma zrobione.
Cała reszta to są osobiste preferencje i jakoś nie spodziewam się że się przekonacie
wzajemnie...

Po
M
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
yanik
Posty: 1049
Rejestracja: 13 gru 2006, 19:24
Lokalizacja: Marki

28 sie 2008, 10:44

nie chce nikogo przekonywać
szanuje a nawet podzielam, w przypadku weekendowo jezdzonych miatek, opinie tych co gazu w aucie nie chca z róznych wzgledów. Niezrozumiale dla mnie są glosy że gaz jest dla tych co ich nie stać na benzyne i zawsze zapala mi sie czerwona lampka jak słysze takie opinie na temat ludzi jezdzacych na gazie...ja z pieniedzy oszczedzonych na gazie moglbym kupic sobie 2 NA:)
leDiable
Posty: 942
Rejestracja: 29 lip 2007, 0:20
Lokalizacja: Kraków

28 sie 2008, 11:34

A ja mam to w tyle co ktoś ma w swoim aucie i co ludzie sobie robią. Ktoś lubi gaz to niech zakłada, ktoś nie lubi to niech nie zakłada - tylko po co się o to wykłócać? Nie założyłbym gazu do mojego auta, z drugiej strony nie przeszkadza mi to że wielu moich znajomych zakłada nawet mimo tego że robią mniej km ode mnie. Ich auto, ich kasa, ich życie :mrgreen:
tel: 500294594 skype: lediable86
radek77
Posty: 541
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:08
Lokalizacja: kraków i okolice;)

28 sie 2008, 11:51

thx za linka yanik;) pozdrawiam. tez mam w tyle co kto mysli i w sumie nie o to pytałem;) a jak bede mial wille i bede chcial ogrzewac tylko jeden pokoj to chyba tez moja sprawa;) pozdrawiam
Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
callum
Posty: 743
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:42
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

29 sie 2008, 15:26

radek77 pisze:zgadzam sie z moim przedmowca, callum nie pytalem o Twoja opinie na temat zakladac czy niezakladac.

Masz tego pecha, że to jest otwarte forum i każdy może wypowiedzieć swoją opinię, nawet jeśli TY go o nią nie zapytasz ;)

przemasi pisze:prowadzenie takich dyskusji "ośmieszających" gaz nie ma zupełnie sensu...więc nie zaśmiecajmy wątku :wink:

Chyba źle mnie zrozumieliście - nie o to mi chodziło, żeby ośmieszać gaz, zupełnie mi on nie przeszkadza. Szukasz oszczędności - kupujesz oszczędny samochód i montujesz w nim gaz. Natomiast istotnie śmieszy mnie podejście niektórych ludzi typu "zastaw się a postaw się" - nie stać mnie na coś, ale chcę to coś mieć, żeby się pokazać i zaszpanować ;)

przemasi pisze:a tak BTW suzuki swift sport to naprawdę fajny amochodzik :mrgreen: ale nowy jest droższy od NB i NBFL chyba też :mrgreen: ale nie o tym rozmowa...

Fajny i dobrze się prowadzi. I owszem, trzeba by kupić używanego, żeby z ceną zejść poniżej NBFL.

Pzdr.
radek77
Posty: 541
Rejestracja: 23 sie 2008, 10:08
Lokalizacja: kraków i okolice;)

29 sie 2008, 16:33

chyba wogole sie nie rozumiemy kupilem za 10k wiem szalu, nie jest to forma zastaw sie a postaw sie tylko pokochalem to autko od pierwszego... zakrętu. fakt nie stac mnie zeby miec trzy auta w domu, (zona ma swoje) i madzia jest moim zarowno autkiem cywilnym jak i kościółkowym :wink: hmmmm rozumiem wiec, że Ty kupilem nbfl zeby sie pokazac i szpanowac, bo Cie na to stać
callum pisze:Natomiast istotnie śmieszy mnie podejście niektórych ludzi typu "zastaw się a postaw się" - nie stać mnie na coś, ale chcę to coś mieć, żeby się pokazać i zaszpanować
z tego tak wynika, a moze po prostu źle Cie zrozumiałem.
Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
Wroniasty
Posty: 1645
Rejestracja: 02 sie 2008, 21:45
Lokalizacja: Białystok

29 sie 2008, 16:41

callum pisze:Szukasz oszczędności - kupujesz oszczędny samochód i montujesz w nim gaz.


No jeśli się szuka oszczędności to może i tak, ale można również nie szukać oszczędności, a połączyć wymierną oszczędność z przyjemnością i np. zagazować Miatę, czy dowolne inne auto i jeździć na codzień autem takim jakim się chce, a przy tankowaniu płacić tyle co za owe oszczędne auto jeżdżone na benzynie.

Mój Ojciec np. jeździ Audi S4 4.2V8 zagazowanym, pali na setkę w trasie poniżej 30zł (tyle co załóżmy 100 konny kompakt na benzynie) nie sprawia problemów żadnych sekwencja i do tego jeździ się tym "nieco" przyjemniej (moc, quattro, komfort, prowadzenie, etc, etc) i bezpieczniej niż 100 konnym kompaktem. A jak ktoś woli Skodę Fabię na benzynie, czy Focusa - to proszę bardzo, nikt nie broni. To kwestia indywidualnych upodobań.

Ale teksty typu masz Miatę, więc jeźdź na benzynie bo jak zamontujesz gaz świadczy, że Cię na nią nie stać... co ma piernik do wiatraka panowie?
GRAF
Posty: 298
Rejestracja: 05 cze 2008, 21:35
Lokalizacja: Kraków

29 sie 2008, 19:45

LPG jest spoko, w starych autach naprawde sie spisuje bo jezdzi sie za pol darmo generalnie im mniej skomplikowany silnik tym lepiej dlatego wiekowe auta najlepiej przyjmuja gaz. Mazdy nie gazuje w porownaniu z moim porzednim autem pali malo.
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

29 sie 2008, 23:09

Panowie...temat będzie trzeba zamknąć, jak rozmowa pójdzie we wzajemne przekonaywanie się. Wiemy już jakie są stanowiska i myśle, że czas skończyć dyskusję w tym kierunku albo założyć wątek w off-topic. Tutaj postarajmy się pisać konkretnie o gazie i ewentualnych problemach/korzyściach jakie przyniósł po zamontowaniu. W innym przypadku wątek będzie można zamknąć lub wyrzucić do kosza, bo nic wartościowego nie będzie wnosił. :cool:

pozdr.
GRAF
Posty: 298
Rejestracja: 05 cze 2008, 21:35
Lokalizacja: Kraków

29 sie 2008, 23:41

Dobra instalacja senkwencyjna na 100% bedzie dobrze dzialac w MX5 jak ja ktos dobrze zalozy. Kolega ma Megane 2.0 16V smiga na sekwencji wykorzystuje pelna moc i auto sprawuje sie bez problemowo - wogule nie czuc ze na LPG jezdzi. Wiec dobra sekwencyjna instalke w dobrym zakladzie smialo mozna zakladac. Ale jak ktos chce tanio drutowac jakas II gen instalacje - to odradzam nigdy nie bedzie dobrze a drobne awarie, wiarujace obroty itd beda na porzadku dzienny poza tym auto straci troche gore
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

30 sie 2008, 8:27

GRAF pisze:Dobra instalacja senkwencyjna na 100% bedzie dobrze dzialac w MX5 jak ja ktos dobrze zalozy.
Wiec dobra sekwencyjna instalke w dobrym zakladzie smialo mozna zakladac. Ale jak ktos chce tanio drutowac jakas II gen instalacje - to odradzam nigdy nie bedzie dobrze a drobne awarie, wiarujace obroty itd beda na porzadku dzienny poza tym auto straci troche gore

Dokładnie tak. Ja widzę w MX5 inny problem związany z instalacją LPG. Bagażnik się
redukuje do pojemności kosmetyczki :wink: Więc jesli ktoś chce ją używać do większych podróży to jest to pewien problem...

Po
M
chwilowo bezmiatowy :)
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

30 sie 2008, 8:39

majkel_c pisze:jest to pewien problem...

ale da się go częściowo rozwiązać za pomocą bagażnika na klapę :wink:
Do tego bieżemy najmniejszy możliwy zbiornik na gaz :wink:
I powiedzmy sobie szczerze, nie ma żadnych szczególnych, TECHNICZNYCH przeciwskazań co do gazu w mx-5 :cool:
DieSpinnePL
Posty: 1982
Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
Model: NA
Lokalizacja: Skawina/Kraków

31 sie 2008, 13:44

ale da się go częściowo rozwiązać za pomocą bagażnika na klapę
Do tego bieżemy najmniejszy możliwy zbiornik na gaz



a koło da sie schować pod samochód? Bo ktoś gdzieś chyba tak miał zrobione. Albo mi sie pomyliło z barchettą bo wiem że jedna bankowo tak ma ;)

Wsadzenie dojazdówki pod samochód by było super rozwiązaniem. Nawet dla niemających gazu, bo miejsca by naprawdę dużo przybyło :)
Dizajer
Posty: 1101
Rejestracja: 16 kwie 2007, 9:04
Lokalizacja: Poznań / Kujawy
Kontakt:

31 sie 2008, 14:47

Można ale trzeba mieć wzdłużny tłumik końcowy żeby sie zmieściło
Awatar użytkownika
KyRy
Moderator
Moderator
Posty: 3829
Rejestracja: 13 mar 2008, 11:23
Model: NA
Wersja: Chiquita
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Kontakt:

01 wrz 2008, 19:53

DieSpinnePL pisze:a koło da sie schować pod samochód? Bo ktoś gdzieś chyba tak miał zrobione.

ja tak mam :wink:
Są: Chiquita | 93LE | Błękitna Laguna
Były: NA 1.6 92 Blue | NA 1.8 96 Bura | NA 1.6 92 SE | NA 1.6 89 Miata | NA 1.6 93 Smerfeta | NA 1.8 97 Czarna Wdowa | NA 1.6 95 Szczur | NA 1.8 97 Clean Bandit | NA 1.6 96 Merlota | NA 1.6 94 Żaba
AGENt
Posty: 2019
Rejestracja: 10 lis 2006, 18:52
Model: NA
Wersja: oryginalna
Lokalizacja: Bayern

01 wrz 2008, 20:09

KyRy, rzuć jakieś foty od góry i od dołu z mocowaniem koła, bo mniemam, że kilak osób będzie zainteresowanych takimi rozwiązaniami
Awatar użytkownika
KyRy
Moderator
Moderator
Posty: 3829
Rejestracja: 13 mar 2008, 11:23
Model: NA
Wersja: Chiquita
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
Kontakt:

02 wrz 2008, 9:54

AGENt pisze:KyRy, rzuć jakieś foty od góry i od dołu z mocowaniem koła, bo mniemam, że kilak osób będzie zainteresowanych takimi rozwiązaniami

na razie tylko to co wrzucałem kiedyś na mazdaspeed.pl
Postaram się jeszcze dzisiaj zrobić jakieś foty od bagażnika i wrzucę do swojego tematu, żeby nie śmiecić w tym :wink:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Są: Chiquita | 93LE | Błękitna Laguna
Były: NA 1.6 92 Blue | NA 1.8 96 Bura | NA 1.6 92 SE | NA 1.6 89 Miata | NA 1.6 93 Smerfeta | NA 1.8 97 Czarna Wdowa | NA 1.6 95 Szczur | NA 1.8 97 Clean Bandit | NA 1.6 96 Merlota | NA 1.6 94 Żaba
stefanek81
Posty: 95
Rejestracja: 04 maja 2008, 17:55
Lokalizacja: częstochowa

14 wrz 2008, 16:10

ja zalozylem u kumpla sekwencje za 1900 zl;], i jak robilem za 50 zl 100 km, to teraz za 50 zl robie ponad 200 km:)nie odczuwam spadku mocy,w butle mi wchodzi 21 litorw,nie jest w ksztalcie kola i kolo mi wchodzi normalnie do bagaznika,autem robie okolo 2 tys km miesiecznie, bo jezdze autem codziennie ,nie jak nie ktorzy tylko w weekendy:),i jest gitara!!!
korek mam wkrecany w klapce obok wlewu pliwa wiec nawet zaden dziwny czlowiek co go razi gaz nie wie, ze go mam:))
co do trwalosci silnika, mam nissan mickre k12 i ktory zrobil juz 120 tys na gazie i procz wymiany raz listwy i filterkow nic sie nie psuje silnik nic nie stracil na dynamice i zero zuzycia oleju.
ODPOWIEDZ