Czym pomalować auto na CZARNY MAT

[grzes]

Witam, Panowie temat jest taki, czeka mnie nieuchronne malowanie Magdaleny na czarny mat, nie chodzi o miatę, a o 323.
Proszę wstrzymać się z uwagami na temat tej decyzji i tym podobnym.
Oklejanie również nie wchodzi w grę.
Malowanie pozostaje w całości na mojej głowie, od przygotowania obecnego srebrnego autka, antykoro. gdzie ruda zjada aż do finalnego efektu. Malarz/lakiernik z mnie taki sobie jednak potrafię pomalować dobrze autko więc z matem mam nadzieję też sobie poradzę, (jeszcze na matowo nic nie malowałem, z mojego przeczucia wynika że powinno albo być prosto jak drut w stosunku do bazowania i klaru przy standardowym malowaniu nad którym panuje w stopniu akceptowalnym dla oka ludzkiego, a może być mega ciężko położyć to równomiernie, cholera wie.)
Pytanie jest takie.. czym tu ugryźć? Ma ktoś wiedzę jakąś jak to zrobić tak by lak. był solidny?
Zaciągnąłem porady właściciela matowego samochodu i co się okazało? że auto jest malowana na surowy zmatowiony p800 ori lakier za pomocą SPRAYÓW AKRYLOWYCH (x8)! no po prostu masakra jakaś... plus jest taki, że położenie było wg. właściciela banalnie proste dla wprawionego lakiernika, a jak tylko coś wyskakuje gdzieś na aucie, kupuje taka sama puchę w tesco i pśika sobie i żadnych śladów. SUPER.. tylko co powie taki akryl na naszą zimę? tego nikt nie wie bo auto zmatowione powstało w tym roku nakładem 320zł i 3dni roboty;)
Chcę pomalować czymś "lepszym" tylko czy jest jakieś rozwiązanie? Jutro mam zamiar udać się do znajomego lakiernika zaciągnąć porady ale szanowne grono miatowiczów ma jakąś wiedzę z tego zakresu. Pozdrawiam i dzięki!

[lobson]

http://lakierowanko.info/

[salvador]

Ja malowałem już dwa auta w czarnym macie, takie były życzenia klientów, lakier położony dobrze wymaga naprawdę dużego kunsztu lakiernika, tu nie ma miejsca na zaciek, czy pruszki, takiego lakieru nie można niczym polerować, mało tego po wysezonowaniu zdecydowanie należy nałożyć środki kosmetyczne dla zabezpieczenia przed zwykłym kurzem czy śladami palców, a to wydatek 1000zł i robi to firma profesjonalnie jakimiś środkami amerykańskimi, wtedy dopiero lakier nadaje się na takie w miarę łatwiejsze utrzymanie. Od lakiernika trzeba wymagać mistrzostwa, bo jeśli minimalnie przepruszy zbyt cieńko w jednym, a trochę inaczej w drugim miejscu, to zaraz mocno widać to przy świetle dziennym. Wrzucę Ci fotki obu aut malowanych przez mojego lakiernika, ale jak wrócę do domu, bo fotki mam w komputerze stacjonarnym. Osobiście gdybym ja miał decydować się na lakier, to mat byłb ostatni, na który zwróciłbym uwagę. Nie Daj się zwieść jak lakiernik powie Ci, że wystarczy pomalować czarną bazą bez nakładania lakieru wierzchniego, bo tu twardość bazy jest żadna i każdy ruch na lakierze nawet szmatką zostawia trwały ślad. Jak będę widział się z lakiernikiem, a mam kolejne auto u niego (nie w macie), więc jest to dość często, to zapytam jaki to jest lakier.Jeszcze przypomniało mi się, że przed tą kosmetyką wspomnianą, podczas mycia ciągle trzeba było wycierać auto do sucha tylko bawełną, bo inne szmatki (flanela itp) zostawiały mikro kłaczki, a nie wytarte do sucha zostawiało smugi po wodzie, dopiero po zakonserwowaniu woda lepiej spływała z powierzchni i szmatki też mniej zostawiały śladów. Opinię wizualną mogą wyrazić też Leszek, Konrad i chyba Sławek (SEK), bo mieli okazję widzieć te auta u mnie i raczej żaden nie zdecydowałby sie na mat.
AHA i najważniejsze, położenie takiego lakieru perfekcyjnie kosztuje co najmniej o 30-40% drożej od błyszczącego. Ja za jeden samochód płaciłem 6500zł, więc nie jest to tani kaprys.

Pamiętam też, że lakier załatwiany był z jakiś starszych zapasów, bo nowe technologicznie (wodne) nie dawały zdecydowanego matu tylko lekki połysk, a to wyglądało parszywie, pamiętam też, że na pewno nie nadaje się na to produkt Debera i chyba Standoksa, ale zapytam i napiszę

[grzes]

dzięki za odpowiedź, czekam na odp. w sprawie co to za lakier. Fotek nie potrzeba.
Jak już pisałem, jestem świadomy użytkowania auta w macie, wiem jakie to konsekwencje niesie, zasadniczo nie boję się lakierowania bo robiłem to już i odpowiednią wprawę w ręce posiadam by położyć lakier bez kłopotów, co mnie jedynie martwi to odporność wodno/zimowa bo żadne z aut które w macie spotkałem nie było konfrontowane z takimi warunkami. Na razie bez wiedzy o jakimś szczególnym macie skłaniam się ku matowemu klarowi na czarna bazę i będzie "pół mat" łatwy w obsłudze.

[Qbatron]

A moze oklejanie?

http://forum.mx5klubpolska.pl/viewtopic.php?t=4845&highlight=oklejanie

[grzes]

oklejanie?

za drogo wychodzi, malowanie auta bez względu na kolor w własnym zakresie na dobrym poziomie jestem w stanie ogarnąć z różnym nakładem pracy w zależności od koloru w 1000zł. Czyli szacunkowo o 50% taniej niż folia.

[irakleo]

Każdy renomowany producent lakierów samochodowych ma w swojej ofercie lakier bezbarwny - matowy (ale to nie jest tania impreza ).
przykład:
http://allegro.pl/ppg-lakier-mat-matowy-deltron-1l-bezbarwny-d8113-i1233736539.html

Lakierujesz identycznie jak lakierami dwuwarstwowymi.....baza a na nią bezbarwny lakier. Oczywiście do pełni szczęścia kładziesz na stary, zmatowiony lakier podkład wypełniający który niweluje wszelkie rysy itd. (aczkolwiek przy macie aż tak mocno nie widać nierówności powierzchni).
ps. jak mat - to tylko w czerni.....widziałem kiedyś Forda Mustanga polakierowanego szarym matem - wyglądało jak auto w podkładzie przygotowane do lakierowania.....koszmar do tego stopnia że właściciel auta zdecydował się na zmianę koloru na czarny.

[Wroniasty]

jak mat - to tylko w czerni...

Nie zgadzam się - jakiś czas temu miałem okazję zapoznać się z nowiutkim Mercem SL63AMG - matowa perła - przepiękny lakier... Wczoraj oglądałem jakąś nową S-klasę srebrny mat - też fajnie wyglądał.

[salvador]

Irekleo, Mylisz się, zdecydowanie przy matowym lakierze widać każdą nierówność,a przepruszenia szczególnie. Jeśli fotki niepotrzebne, to ok, a do lakiernika jak tylko podjadę, zaraz dam znać z nazwą firmy. Co do oferty producentów, to zgadza się, że każdy ma mat, ale nie kazdy jest przyjazny lakiernikowi. Deber potrafi złuszczyć się na fachowo przygotowanej bazie.

Dzwoniłem do lakiernika, więc temat ma się tak.Jest to produkt Novola, jedna część składowa, to D10, a drugi składnik czarny, to symbol 9005, miesza się to w proporcji 1:1 i nakłada w postaci jednowarstwowej. Jednak na dziś składnik D10 jest już zamieniony nowszym D11 i podobno jest gorszy w użytku,bo lubi zrobić gdzie niegdzie plamy z lekkim połyskiem, więc Musiałbyś skontaktować się z jakimś technikiem Novola i spróbować zamówić starszą wersję. To wszystko co przekazał mi lakiernik, jeśli będzie potrzeba, to podam Ci numer tel. bezpośrednio do niego, ale to już na P.W.