
chcialem, aby ten temacik posluzyl jako maly poradnik dotyczacy wymiany glosnikow w nb
zaznacze, ze nie jestem zadnym profesjonalnym monterem car audio, fotografem czy grafikiem, wiec instalacja jest bez polotu, zdjecia pozostawiaja wiele do zyczenia - zwlaszcza jesli zapomnialem wlaczyc trybu makro przy robieniu zdjecia z bliska (zwykle sie nie przygladam temu co zrobie bo mam inne zajecia), a strzalki byly robione na szybko w celach pogladowych

- zaczynamy od demontazu. moze byc kilka kombinacji plastikowych mocowan: jesli jest kolko w srodku to trzeba je podwazyc czyms plaskim (moze byc maly srubokret) i wyjac calosc; jesli jest w srodku kolko z krzyzem to trzeba je wykrecic, wyjac i reszte podwazyc czyms plaskim; jesli jest mocowanie jednoczesciowe to wystarczy podwazyc czyms plaskim



- teraz pora na trzy srubki: przy klamce jest najmniejsza i bardzo miekka (uwaa - latwo ja zjechac, wiec prosze delikatnie ja traktowac


kolejna - srednia jest pod kawalkiem wykladziny


ostatnia jest w gornej czesci uchwytu

- boczek bedzie sie teraz trzymal tylko na "dociskach", ktore sa mniej wiecej dookola - nalezy chwycic tapicerke rekami na brzegach i energicznie pociagnac w kilka miejscach, az bedzie sie ja dalo odchylic. nastepnie trzeba ja wysunac do gory (osobiscie preferuje wykonanie tej czynnosci z opuszczona szyba). radze delikatnie opuscic tapicerke i odlaczyc kabel od glosnika wysokotonowego (najlepiej wcisnac blokade wtyczki czyms malym bo palcem jakos nie dzialalo). powinno nam sie ukazac cos takiego:

- folie zrywamy uwazajac na to czarne cholerstwo, ktore sie do wszystkiego klei

- odkrecamy glosnik wraz z plastikowym dystansem za pomoca zewnetrznych srubek, wyciagamy calosc, odpinamy kabel uzywajac metody znanej z syczka

- teraz mozna wziasc sie za odkrecenie czegos o strukturze prasowanego styropianu - w sumie oba elementy trzymaja sie na 2 nakretkach 10mm


- pora na pozbycie sie brzeczacych blach. mozna uzyc mat bitumicznych, ale ja uzylem tasmy dekarskiej tytan 0,3x10m. jesli ktos sie zdecyduje pojsc moim sladem to trzeba pamietac o kilku sprawach: to rowniez jest cholernie lepkie; lepiej sie pracuje na mniejszych kawalkach, wiec jesli macie mozliwosc kupna w podobnej cenie wezszych tasm to wyjdzie wam to na dobre; powierzchnie przed klejeniem nalezy odtluscic np benzyna ekstrakcyjna
pamietajmy o udroznieniu otworow sluzacych do odprowadzania wody z drzwi - sa trzy

wg zalecen producenta zaczynamy od dolu

od dolu wzmocnien w postaci rurek mozna docisnac mate dokladnie do blach, ale od gory lepiej zrobic lekki spad, zeby woda tam nie zalegala

efekt moze nie jest jakis idealny, ale lepsze to niz nic


wieksze dziury mozna wzmocnic wstawkami z blachy - ja jednak poszedlem na latwizne i wykorzystalem podklejanie od spodu (trzeba pamietac, zeby nie pozaklejac prowadnic szyby):


przegladajac powyzsze zdjecia mozna zauwazyc, ze zapomnialem wczesniej przykrecic ala styropianow - troche sie nagimnastykowalem, zeby wlozyc tam klucz i jeszcze przykrecic nakretke, ktora trzymala tez jedna strone klamki

efekt koncowy wytlumiania wyglada mniej wiecej tak:


- teraz wystarczy "zaprojektowac" dystans. moj akurat jest tymczasowy bo robilem go na szybko w czwartek, zeby zdazyc przed piatkiem (wizyta w ulterze) i sobota (wyjazd na wielkopolski zlocik). poniewaz nie mialem docelowej plyty mdf o wiekszej grubosci, musialem uzyc 12mm. najpierw poszla w ruch kartka, pozniej szyld z kartonu i na koncu mdf. poniewaz glosnik jest dosc duzy, a blacha w kolo otworu jest wyprofilowana na ukos to warto dociac troche wiekszy dystans i sciac brzegi ukosnie (ewentualnie ciac odrazu ukosnie wyzynarka).
ostatnia przymiarka:

- na jakims zagranicznym forum wyczytalem, ze do nb/nbfl bez problemu pasuja glosniki o srednicy 8 cali - chcialbym zdementowac ta plotke. w nbfl owszem prawdopodobnie nie bedzie wiekszych problemow, ale w nb bez naglosnienia bose sa glosniki 5x7 i platikowy wypust z uszczelka na boczku drzwi jest rowniez zaprojektowany do tego rozmiaru, wiec jesli nie chce wam sie bawic w docinanie zostancie przy rozmiarze 5x7/6x8 cali lub zmiencie glosniki na 16,5 cm. poniewaz ja juz glosniki mialem w domu zanim rozebralem boczki nie mialem zbytnio wyboru

niestety o aparacie przypomnialo mi sie juz po odcieciu wypustu, wiec tylko go przylozylem zeby zobrazowac moj problem

z pomoca przyszla szlifierka. dzieki niej mozna to zrobic szybciej niz bawienie sie nozykiem, ale ma wade: stopiony plastik zaczyna latac na boki i po przyklejeniu do skory moze niezle poparzyc (sprawdzone


glosnik jest przykrecony wraz z dystansem do drzwi. poiedzy dystans-drzwi oraz dystans-glosnik posluzylem sie silikonem w celu uszczelnienia oraz wzmocnienia konstrukcji. kable oczywiscie sa przylutowane do glosnika


nie jest to moze profesjonalne car audio, ale na pewno na wyzszym poziomie niz jakze czesto stosowane wkladanie glosnikow w tylna polke hatcbacka

jesli ktos ma ochote na wiecej zabawy to moze sie skusic na zmiane przewodow. poniewaz docelowo glosniki maja byc podpiete pod wzmacniacz, ktory jeszcze nie wiadomo gdzie wyladuje musialem dolozyc przewody o wiekszej dlugosci i przekroju. poniewaz gdzies je trzeba upchac to sprawa zaczyna sie troszke komplikowac

- sprawe najlepiej zaczac od zdjecia gumy z plastikowej wtyczki wchodzacej od strony drzwi do kabiny, pozniej bez rozpinania jej wyjac w calosci (u gory i na dole sa male zatrzaski). nastepnie wyszukac jakies wolne miejsca - najlepiej od zewnetrzej strony. teraz wystarczy przewiercic cala wtyczke uwazajac, zeby nie zachaczyc po drodze zadnych kabelkow z seryjnej wiazki.

pozniej mozna juz przeciagnac kable - poniewaz akurat mialem pod reka koszulki termokurczliwe to wlasnie one posluzyly mi do przeciagania "nowych" kabelkow:
- najpierw z drzwi przed wtyczke
- pozniej bez koszulek przez wtyczke

- teraz trzeba przeciagnac to jakos do kabiny - na szczescie obylo sie bez odkrecania calej dmuchawy - wystarczylo zdjac schowek wypychajac od strony silnika prawy zaczep i wyciagajac w prawa strone caly schowek. pozniej juz pozostalo tylko trafic koszulkami w otwor po wyciagnietej wtyczce wraz z gniazdem i nastepnie przeciagnac nimi kable


- po calej operacji mozna zalozyc gumke na bialy plstik - preferowanym sposobem jest zalozenie gumki na wyjety plastik

oczywiscie standardowe kable zostaly owiniete tasma i zostawione. zrobilem tez na szybko zdjecie porownawcze kabli, ale nie wyszlo zbyt dobrze bo akurat w lewym kablu pojawil sie czarny pasek, ktory "wyszczupla" oraz przy uzyciu lampy blyskowej (bylo juz dosc ciemno) "zanikla" przezroczysta oslona kabli - ogolnie rzecz biorac efekt na zywo byl o wiele wiekszy


p.s. tekst byl czesciowo napisany w sobote 29 wrzesnia i dzisiaj dokonczony w notatniku, wiec moze zawierac sporo bledow

p.s.2. w operacji wymiany byly uzyte glosniki pioneer ts-a2011 oraz przewody o przekroju 2x0.75mm². niestety nie pamietam przekroju koszulek termokurczliwych, ale wydaje mi sie, ze uzylem 1mm².