Heineken 2010

[Dziubas]

ktoś się bez dachu wybiera? pogodę zapowiadają piękną...

[Dart]

Ja się wybieram i mam nadzieje, że pogoda będzie ładna

[przemasi]

Ja mam pod nosem (właściwie jest tak głośny, że przez zamknięte okno słyszę ), ale raczej nie dam rady tam dotrzeć. Chyba, że w niedzielę pod wieczór. Tylko radzę celować z dużym zapasem, jeśli chodzi o czas przyjazdu i zostawić samochód daleko od punktu docelowego, ponieważ korki na to lotnisko w czasie Open'era potrafią sięgać kilku kilometrów i tempo dodatkowo jest ślimacze - dużo szybciej da się to przejść na pieszo

Życzę udanej zabawy

[Dart]

Ja mam pod nosem (właściwie jest tak głośny, że przez zamknięte okno słyszę ), ale raczej nie dam rady tam dotrzeć. Chyba, że w niedzielę pod wieczór. Tylko radzę celować z dużym zapasem, jeśli chodzi o czas przyjazdu i zostawić samochód daleko od punktu docelowego, ponieważ korki na to lotnisko w czasie Open'era potrafią sięgać kilku kilometrów i tempo dodatkowo jest ślimacze - dużo szybciej da się to przejść na pieszo

Życzę udanej zabawy

Przemasi w zeszłym roku byłem ( też mx-5 ) i nie było takich strasznych korków tj. koło 20 minutek stałem. A jeździłem na 16-17 .

[przemasi]

Ja trochę później i stałem Pewnie zależy jaki koncert... Miejmy nadzieję, że w tym roku coś tam jeszcze wykombinują i nie będzie w ogóle problemu.

[Dart]

Ja właśnie w radiu słyszałem, że okoliczni mieszkańcy mają protestować chodząc po pasach i raz na jakiś czas przepuszczać auta. O dziwo protest nie będzie skierowany w stronę festiwalu tylko władz miasta które obiecują im remont drogi.Poczekamy zobaczymy.

[gunio]

ja bede jechal z zachpom w okolicach piatku

[rafipotrafi]

Ja również się stawiam na Babich Dołach. W zeszłym roku tylko pierwszego dnia pojechałem na festiwal miatą - potem już sobie darowałem, bo stanie w korkach większego sensu nie miało. W tym roku również będę na koncerty dojezdżał wesołym autobusem )

[irakleo]

Ta impreza paraliżuje ruch na ulicach w Gdyni i całej okolicy ....jakbyśmy nie mieli w nadmiarze turystów wędrujących na półwysep i do Łeby którzy przez dwa miesiące są przyczyną zatorów na obwodnicy i drodze pomiędzy Gdynią a Puckiem.....Osobiście wcale bym się nie obraził gdyby tą imprezę przeniesiono gdzieś na drugi koniec Polski

[JarMan]

Ja też bym się nie obraził gdyby było bliżej Krakowa. Ale myślę że obrazili by się tysiące ludzi którzy dzięki tej imprezie zarobią sporo kasy.

Kurdę szkoda że w tym roku się nie wybiorę. Wszyscy na miejscu obowiązkowo zaliczcie Matisyahu! Tego mi szkoda chyba najbardziej.

Tak na marginesie Irakleo paczka dotarła .

- Pozdrawiam. J