Wycieki z przewodów zasilania nagrzewnicy
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- transporterdriver
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 90km
- Lokalizacja: Toruń
Witam, wąż prowadzący do nagrzewnicy chyba wykorzystał swój czas...załączam fotkę, ubyło mi trochę płynu chłodzącego, i czasem z pod maski para leci xD, pewnie jak płyn kapnie na rozgrzane elementy, temp. silnika ok, olej ok, rano zlokalizowałem wyciek właśnie przy tym wężu, na łączeniu był mokry, wie ktoś gdzie można dostać takową część ? może ma ktoś na zbyciu z jakiejś madzii ? Druga sprawa, pytanie może proste, ale czym ściąga się zacisk na tym łączeniu ? Jest jakiś klucz ?
- Załączniki
-
- Coolantrouting.jpg (29.92 KiB) Przejrzano 2656 razy
Mazda mx-5 1.6 115 km - przeszłość
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz

Skoro sparciał jeden to reszta węży jest w podobnej kondycji. Polecam zakup kompletnego kitu który wytrzyma kilkanaście kolejnych lat
http://cgi.ebay.co.uk/MX5-MAZDA-MK-1-1800-UPRATED-KEVLAR-HOSE-KIT-HK0033_W0QQitemZ360214160703QQcmdZViewItemQQptZUK_CarsParts_Vehicles_CarParts_SM?hash=item53de6fe53f

http://cgi.ebay.co.uk/MX5-MAZDA-MK-1-1800-UPRATED-KEVLAR-HOSE-KIT-HK0033_W0QQitemZ360214160703QQcmdZViewItemQQptZUK_CarsParts_Vehicles_CarParts_SM?hash=item53de6fe53f
- grzes
- Posty: 3655
- Rejestracja: 31 sty 2010, 10:00
- Model: NA
- Wersja: 93' LE
- Lokalizacja: Ruda Śl.
- Kontakt:
kleszcze? kombinierki u mnie;)transporterdriver pisze:druga sprawa, pytanie może proste, ale czym ściąga się zacisk na tym łączeniu ? Jest jakiś klucz ?
te przewody można zastąpić przecież wężami gumowi byle by były odporne na temp. nie koniecznie trzeba Ci ori mazda, wyjdzie taniej, sam sobie poprowadzisz i po docinasz, poszukaj no w jakimś instalatorze. Ja mam w kilku miejscach węże z instalacji wody poniszczony, bo miałem powpinane czujniki temp. wody do urządzenia które poprawiało jakość spalin na niemieckie normy, HJS dziadostwo, no i z 2 sobie poradziłem zastępując je innymi z mazdy 323f które mi zostały po rozbiórce, 1 brakujący zaślepiłem węższym tymczasowo ale przy okazji wizyty w jakimś instalacyjnym kupię coś na podmiankę, i tobie polecam.
grzes - Twoje metody to kompletne druciarstwo rodem z PRL-u
Jasne że można pójść do sklepu z częściami do Żuka albo Skody, kupić kilka podobnych węży i jakoś to będzie. Jak przyjrzysz się wężom z linku jaki zamieściłem to na pierwszy rzut oka widać że są odpowiednio wyprofilowane co ma znaczenie podczas montażu i eksploatacji. Większość zamienników wpasowanych na siłę załamuje się albo obciera o jakieś elementy w komorze silnika co nie wróży im długiej żywotności....ponadto aspekty estetyczne dla niektórych mają również mniejsze lub większe znaczenie.

- transporterdriver
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 90km
- Lokalizacja: Toruń
Thx za info wszystkim, poszukam póki co u naszych "handlarzy" z forum xD co do UK dobra opcja ale to jak był by zakup zbiorowy itp, pozatym nie mogę za długo czekać, bo potrzebuje furki codziennie, jeszcze jedna sprawa, jak chcę dolac płynu chłodniczego, to jak najlepiej to zrobić ? zimny, ciepły silnik ? czy to bez różnicy ? i jakiego płynu mogę dolać? niestety nie wiem jakiej firmy mam, wiem że jest niebieski.
Mazda mx-5 1.6 115 km - przeszłość
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz

- grzes
- Posty: 3655
- Rejestracja: 31 sty 2010, 10:00
- Model: NA
- Wersja: 93' LE
- Lokalizacja: Ruda Śl.
- Kontakt:
irakleo pisze:grzes - Twoje metody to kompletne druciarstwo rodem z PRL-u
a co masz jakieś Specjalne Zautomatyzowane Kleszcze do zdejmowania opasek samozaciskowych? Spadłem z krzesła CZŁOWIEKU SKĄD TY SIĘ URWAŁEŚ.
A co do wężów, to zastanów się z czym atakujesz, podniosłeś mi ciśnienie więc się rozpiszę co byś nie miał wątpliwości.
przesadzasz, to że rozebrałeś w życiu 1 miate i poskładałeś do kupy pomalowane ładnie klocki nie pozwala Ci od razu innych obrażać, szukanie tańszej metody za pomocą dostępnych środków to nie druciarstwo, JASNE zawsze można kupować droższe wyprofilowane gumowe węże, spadłem z krzesła jak to przeczytałem, ale PO CO WYDAWAĆ NA TAKIE BZDURY PIENIĄDZE. Jeżeli ktoś posiada podstawową wiedzę na temat mechaniki, tego co i jak się zachowuje w samochodzie, taką DROBNOSTKĘ jak gumowe węże WODY może sobie spokojnie zastąpić innymi, i nic się nie powyciera i nie popęka jak kupi odpowiedni wąż i odpowiednio go poprowadzi.
Ty mój drogi jesteś totalnym jak to się objawia TEORETYKIEM a Twoje doświadczenie wyczytałeś chyba w książkach bo to co piszesz i jak w koło wciskasz ciągle gotowe kupne rozwiązania które często są droższe od "DRUCIARSKICH" o 500% to po prostu głowa mnie boli. Książkę mógłbyś napisać, ale do warsztatu robić za moje pieniądze to bym Cie nie wpuścił.
Wrzuć na luz z tym dopier... się i wymądrzaniem, bo akurat węże gumowe, to się nie popisałeś. Nie będę już dodawał że istnieje kilka prostych domowych sposobów żeby taki wąż własnie ukształtować w dogodny sposób tam gdzie naprawdę pod maską miało by być PARNO, (jakieś źródło ciepła, wanienka z gorącą wodą, nawet wygrzanie na słońcu wycięcie i schłodzenie zimną wodą da już zadowalający efekt,
ale miata ma takie luzy że ocierać będą się chyba tylko o powietrze jak się człowiek chwilkę z tym pobawi.
Dodatkowo polecam Ci przy najbliższej okazji wycieczkę do.. np. fabryki opla w gliwicach, fiata w tychach, można tam zobaczyć procesik montażu co oczywiste np. właśnie takich przewodów, rozwiało by to Twoje problemy z "prostymi" wężami i wyjaśniło o czym najwidoczniej nie masz pojęcia, jak producenci aut to robią w fabryce. Bo wierz mi lub nie, 90% tych węży przychodzi miękka, a to że NA posiada je w takim czy nie innym kształcie to nie sprawa obróbki przed montażem w kierunku kształtu, a stwardnienie gumy w takiej pozycji jaką swobodnie fabryka nadała.
I zamykając sprawę bo nie mam zamiaru w święta się denerwować z okazji że mam wolne to podkreślę że każdy wybierze metodę a.) na która go stać, b.) która będzie w stanie wprowadzić w życie, inni nic z tym nie zrobią bo oddadzą w takim celu auto do mechanika.
A no i z tego co widać masz jeszcze jakiś afront do Skody, otóż oświecę cię że posiadam ów właśnie skodę felicje, stara sfatygowana, ale tam gdzie musi i trzeba daje sobie radę, nie wymaga żadnej troski, tylko podstawowe wymiany, i nie ma nic wspólnego z głębokim PRL-em, i może owszem stopień zaawansowania technologicznego/technicznego felicji z 2000 roku, jest dużo mniejszy od np. 323 BG 1990 rok również z mojego garażu co by nie było teorii, to z PRL-em ten samochód ma nie wiele wspólnego.
transporterdriver,
Co do pytania o płyn, kup pierwszy lepszy w tesco czy innym markecie, oczywiście najtańszym będzie bliżej do wody destylowanej więc wybierz coś co w składzie ma jakieś inne składniki od samej wody;) ale to tylko płyn chłodzący, przed wyjazdem autkiem w jakąś trasę zalej co by nie brakowało mu.
ważne żeby temp. miał dosyć niską > -35stopni, teraz już większość taka oferuje, nie polecam płynów z stacji benzynowych, bo tam cena jest jak za olej silnikow;)
- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
Hej, przybastujcie
Z jednej strony grzes ma rację mówiąc, że nie wszystko musi być "by Mazda" albo "for MX-5", ale z drugiej strony irakleo też ma rację zwracając uwagę na "niuanse". Przede wszystkim przy wszelkich wężach trzeba zachować parametry pracy i uwzględnić możliwość ich przemieszczania się pod maską wraz z drganiami silnika.
Ponad to faktycznie niektóre podejścia grzesia wyraźnie dają do zrozumienia, że projekt nie tylko leci po kosztach ale i po sensowności jego wykonania. Niby taki OBXowe FMU to nic innego jak pucha z tarczkami i sprężyną (co tam może się popsuć? co tam może być nie tak?! a jednak..), ale z drugiej strony jest to najistotniejszy element turbozestawu (jeśli już koniecznie musi go używać zamiast świni) i bez sondy szerokopasmowej czy EGT (którego nie widziałem w jego temacie "gauge") nigdy bym nie zaryzykował możliwości przypieczenia silnika (grzes brałes pod uwagę możliwość niedolania przy ostrym butowaniu silnika i podniesienia niebezpiecznie temperatury aż do wyplucia tłoków, vide yanik?).
Tak więc apeluję o wzajemne nie obrażanie się! irakleo w ostatnich dniach pokazał nadmierną aktywność oceniania róznych rzeczy bez dodania "moim zdaniem" na forum na zasadzie (i tu cytat) "festyn" czy "wiejski tuning" lub "metody z PRLu" co również go nie usprawiedliwia w takim postępowaniu.
Podsumowując polecam irakleo trochę uwzględnienia, że są gusta i gusta (o których się nie dyskutuje), a grzes odrobinę staranności i przemyślenia tematu tego, co się chce zrobić - bo gdy odradza Ci jakieś rozwiązania kilka osób, które popełniły podobne błędy może, to warto się zastanowić dlaczego to chociażby robią. Albo w innym wypadku nie pisać o swoich planach na forum, a później nie płakać, że nie jedzie
Wesołego jajka.

Z jednej strony grzes ma rację mówiąc, że nie wszystko musi być "by Mazda" albo "for MX-5", ale z drugiej strony irakleo też ma rację zwracając uwagę na "niuanse". Przede wszystkim przy wszelkich wężach trzeba zachować parametry pracy i uwzględnić możliwość ich przemieszczania się pod maską wraz z drganiami silnika.
Ponad to faktycznie niektóre podejścia grzesia wyraźnie dają do zrozumienia, że projekt nie tylko leci po kosztach ale i po sensowności jego wykonania. Niby taki OBXowe FMU to nic innego jak pucha z tarczkami i sprężyną (co tam może się popsuć? co tam może być nie tak?! a jednak..), ale z drugiej strony jest to najistotniejszy element turbozestawu (jeśli już koniecznie musi go używać zamiast świni) i bez sondy szerokopasmowej czy EGT (którego nie widziałem w jego temacie "gauge") nigdy bym nie zaryzykował możliwości przypieczenia silnika (grzes brałes pod uwagę możliwość niedolania przy ostrym butowaniu silnika i podniesienia niebezpiecznie temperatury aż do wyplucia tłoków, vide yanik?).
Tak więc apeluję o wzajemne nie obrażanie się! irakleo w ostatnich dniach pokazał nadmierną aktywność oceniania róznych rzeczy bez dodania "moim zdaniem" na forum na zasadzie (i tu cytat) "festyn" czy "wiejski tuning" lub "metody z PRLu" co również go nie usprawiedliwia w takim postępowaniu.
Podsumowując polecam irakleo trochę uwzględnienia, że są gusta i gusta (o których się nie dyskutuje), a grzes odrobinę staranności i przemyślenia tematu tego, co się chce zrobić - bo gdy odradza Ci jakieś rozwiązania kilka osób, które popełniły podobne błędy może, to warto się zastanowić dlaczego to chociażby robią. Albo w innym wypadku nie pisać o swoich planach na forum, a później nie płakać, że nie jedzie

Wesołego jajka.
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
irakleo,
grzes,
Ciepło i świątecznie namawiam do spożycia mazurka i spuszczenia trochę pary.
Dyskusja, dyskusją ale poziom wymiany zdań należy zachować o co bardzo proszę.
Proszę nie komentować tego posta.

grzes,

Ciepło i świątecznie namawiam do spożycia mazurka i spuszczenia trochę pary.
Dyskusja, dyskusją ale poziom wymiany zdań należy zachować o co bardzo proszę.
Proszę nie komentować tego posta.
Jest ryzyko - jest przyjemność
wesołego alleluja !
grześ - są święta a Ty sie jeżysz i piszesz tu jakieś eseje
jak się nudzisz to może "pomaluj jakieś klocki" bo na pisanki już trochę za późno
Co do moich uprzedzeń do Skody - faktycznie je mam bo jeżdżę nową, służbową Octavią i ilekroć do niej wsiadam to zastanawiam się jak ludzie mogą kupować takie auta. Nie cierpię aut tego producenta i muszę każdego dnia nimi jeździć !
dmk - jeśli się wypowiadam na jakikolwiek temat to chyba logicznym jest fakt że to moje zdanie i piszę we własnym imieniu. Jeśli ktoś mi napisze że moje auto to wiocha i beznadzieja to wcale się nie obrażę bo każdy ma prawo do własnego zdania.
Wracając do tematu - dla mnie poszukiwanie po sklepach zastępczych węży, o zbliżonych średnicach i modelowanie ich kształtu to praktyki rodem z PRL-u kiedy byliśmy zmuszeni do takiego druciarstwa. Dzisiaj mamy ASO, IL, mx5parts itd. gdzie możemy kupić każdy przewód do układu chłodzenia albo ebay gdzie dostępne są gotowe kit-y za rozsądne pieniądze.
grześ - są święta a Ty sie jeżysz i piszesz tu jakieś eseje


Co do moich uprzedzeń do Skody - faktycznie je mam bo jeżdżę nową, służbową Octavią i ilekroć do niej wsiadam to zastanawiam się jak ludzie mogą kupować takie auta. Nie cierpię aut tego producenta i muszę każdego dnia nimi jeździć !
dmk - jeśli się wypowiadam na jakikolwiek temat to chyba logicznym jest fakt że to moje zdanie i piszę we własnym imieniu. Jeśli ktoś mi napisze że moje auto to wiocha i beznadzieja to wcale się nie obrażę bo każdy ma prawo do własnego zdania.
Wracając do tematu - dla mnie poszukiwanie po sklepach zastępczych węży, o zbliżonych średnicach i modelowanie ich kształtu to praktyki rodem z PRL-u kiedy byliśmy zmuszeni do takiego druciarstwa. Dzisiaj mamy ASO, IL, mx5parts itd. gdzie możemy kupić każdy przewód do układu chłodzenia albo ebay gdzie dostępne są gotowe kit-y za rozsądne pieniądze.
- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
irakleo pisze:Jeśli ktoś mi napisze że moje auto to wiocha i beznadzieja to wcale się nie obrażę bo każdy ma prawo do własnego zdania.
Mogę? Naprawdę mogę



irakleo pisze:Wracając do tematu - dla mnie poszukiwanie po sklepach zastępczych węży, o zbliżonych średnicach i modelowanie ich kształtu to praktyki rodem z PRL-u kiedy byliśmy zmuszeni do takiego druciarstwa. Dzisiaj mamy ASO, IL, mx5parts itd. gdzie możemy kupić każdy przewód do układu chłodzenia albo ebay gdzie dostępne są gotowe kit-y za rozsądne pieniądze.
Zły sposób myślenia, bo są węże które oryginalne nie pasują i można je wymienić na przewody o dużo lepszej jakości - w Poznaniu jest sklep (mają też siedziby w innych miastach) Tubes International (http://www.tubes.com.pl/) - mają praktycznie każdy przewód, odporny na praktycznie każdy rodzaj cieczy/gazu o praktycznie każdej wytrzymałości, zbrojone, gumowe, sylikonowe.. słowem - czego dusza zapragnie.
No chyba, że robi to z byle czego, czego stanowczo odradzam

Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
- grzes
- Posty: 3655
- Rejestracja: 31 sty 2010, 10:00
- Model: NA
- Wersja: 93' LE
- Lokalizacja: Ruda Śl.
- Kontakt:
irakleo pisze:Wracając do tematu - dla mnie poszukiwanie po sklepach zastępczych węży, o zbliżonych średnicach i modelowanie ich kształtu to praktyki rodem z PRL-u kiedy byliśmy zmuszeni do takiego druciarstwa. Dzisiaj mamy ASO, IL, mx5parts itd. gdzie możemy kupić każdy przewód do układu chłodzenia albo ebay gdzie dostępne są gotowe kit-y za rozsądne pieniądze.
zakup zestawu z sprowadzeniem = 300zł?
odrobina pomysłowości i czasu, i wykonanie przewodów w własnym zakresie korzystając z dobrych materiałów = max 50zł.
do tego pozostaje dopisek:
dmk pisze:Zły sposób myślenia, bo są węże które oryginalne nie pasują i można je wymienić na przewody o dużo lepszej jakości - w Poznaniu jest sklep (mają też siedziby w innych miastach) Tubes International (http://www.tubes.com.pl/) - mają praktycznie każdy przewód, odporny na praktycznie każdy rodzaj cieczy/gazu o praktycznie każdej wytrzymałości, zbrojone, gumowe, sylikonowe.. słowem - czego dusza zapragnie.
Akurat mamy ten plus że nasz skromny kraj posiada w tej branży bardzo szeroką gamę takiego towaru, niestety nie wiedza innych często ma taki wymiar, ciężko się do niej przyznać, więc lepiej skrytykować. Krytyka irakleo była moim zdaniem bez zasadna dlatego co zauważono zareagowałem, nie chciałem nikogo urazić.
Iakleo,
Jeżeli tego nie rozumiesz, podtekstu finansowego sprawy węży, to nie mamy o czym rozmawiać, i dlatego upraszam Cię o nie komentowanie więcej moich propozycji, pomysłów zmian dla innych jeżeli one dotyczą spraw czysto eksplatacyjnych, natomiast w temacie tuningu -> Turbo, nie mam dużego doświadczenia i tutaj wysłucham każdej opinii.
dmk pisze: grzes odrobinę staranności i przemyślenia tematu tego, co się chce zrobić - bo gdy odradza Ci jakieś rozwiązania kilka osób, które popełniły podobne błędy może, to warto się zastanowić dlaczego to chociażby robią.
oczywista racja, jednak zanim jakieś rozwiązanie się wyklucza przez jakiś minus, należało by przeanalizować jak można go skutecznie uniknąć jeżeli chcę się je zastosować, w tym wypadku który akurat jest OFT. nie będę komentował co i dlaczego bo już to napisałem. Co do głębszych projektów T które mam nadzieję w dalszej przyszłości próbować na pewno skorzystam z drogi w pełni wyposażonej tak by móc ładować większe doładowania w pełni bezpiecznie, w chwili obecnej i obecnej miatki jest mi to zupełnie zbędne, i zestaw który kompletuję za naprawdę drobne pieniądze mam nadzieję w pełni bezpiecznie móc użytkować i zdać relację z tego jak już go uruchomię. Nie wstydzę się tego że nie mam pieniędzy a że chcę zrobić projekt, i mam możliwości dzięki temu że znaczące wydatki mogę zniwelować własną pracą, dlatego właśnie tego próbuję.
- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
grzes pisze:oczywista racja, jednak zanim jakieś rozwiązanie się wyklucza przez jakiś minus, należało by przeanalizować jak można go skutecznie uniknąć jeżeli chcę się je zastosować, w tym wypadku który akurat jest OFT. nie będę komentował co i dlaczego bo już to napisałem. Co do głębszych projektów T które mam nadzieję w dalszej przyszłości próbować na pewno skorzystam z drogi w pełni wyposażonej tak by móc ładować większe doładowania w pełni bezpiecznie, w chwili obecnej i obecnej miatki jest mi to zupełnie zbędne, i zestaw który kompletuję za naprawdę drobne pieniądze mam nadzieję w pełni bezpiecznie móc użytkować i zdać relację z tego jak już go uruchomię. Nie wstydzę się tego że nie mam pieniędzy a że chcę zrobić projekt, i mam możliwości dzięki temu że znaczące wydatki mogę zniwelować własną pracą, dlatego właśnie tego próbuję.
Oczywiście, że należy! I bardzo dobrze, że to robisz. Ale zwróć uwagę na to, co napisałem. Zastanów się czy ta oszczędność nie spowoduje za chwilę większego wydatku. Stare przysłowie mówie - oszczędny płaci dwa razy.
Że ktoś nie ma pieniędzy miałby się tego wstydzić


Chodzi tylko o jedną rzecz - czasem warto chwilkę poczekać lub się zadłużyć u rodziny/znajomego/gdziekolwiek, żeby nie musieć zbierać dużo więcej na droższe rzeczy (jak coś "padnie").
Ale zrobisz i będziesz oczywiście robił jak uważasz, tylko szczerze i z całego serca Ci życzę, żebyś nie wrócił tutaj z problemami, o których Ci kilka osób pisało.
Kończę ten temat i się więcej tu nie wypowiadam, bo przesadzamy z OT.
Ostatnio zmieniony 03 wrz 2014, 16:13 przez dmk, łącznie zmieniany 1 raz.
Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
transporterdriver pisze:jeszcze jedna sprawa, jak chcę dolac płynu chłodniczego, to jak najlepiej to zrobić ? zimny, ciepły silnik ? czy to bez różnicy ?
uzupełnij po prostu na w miarę chłodnym silniku płyn w zbiorniczku wyrównawczym do górnego poziomu. Silnik podczas jazdy się sam odpowietrzy i pobierze tyle ile mu potrzeba.
Pozdr
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
- Fiveopac
- Administrator
- Posty: 5492
- Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
- Model: NC
- Wersja: 2,5 Turbo
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Z tego co pamietam, oba te przewody do nagrzewnicy orginalne kosztowaly mnie ok 100 zl z przesylka, co prawda ASO scigalo jeden z japonii i trwalo to 2 tyg.
Jesli masz wyciek gdzies blisko wejscia do nagrzewnicy to mozesz po prostu skrocic ten przewod o ten odcinek i nacignac na swoje miejsce o ile wewnatrz nie jest dalej sparcialy a raczej bedzie.
O ile przewody nei byly ruszane moze byc problem z ich sciagneiciem z nagrzewnicy (a wlasciwie z przewodu posredniego miedzy nagrzewnica a tym wezem - to co wystaje z grodzi). Ja uzylem aluminowego kątowniaka jako dzwigni i zeszlo pieknie (byle z umiarem bo jak wyjdzie przewod z ta rurka miedziana z grodzi to czeka cie rozbieranie kokpitu. Z drugiej strony pamietaj ze obei rurki sa miedziane i kazde zlapanie ich szczypcami wraz z gumowym wezem robi z nich jajo co niezbyt wplynie na ich przyszla szczelnosc.
Sam zacisk sciagniesz byle kombinerkami.

Jesli masz wyciek gdzies blisko wejscia do nagrzewnicy to mozesz po prostu skrocic ten przewod o ten odcinek i nacignac na swoje miejsce o ile wewnatrz nie jest dalej sparcialy a raczej bedzie.
O ile przewody nei byly ruszane moze byc problem z ich sciagneiciem z nagrzewnicy (a wlasciwie z przewodu posredniego miedzy nagrzewnica a tym wezem - to co wystaje z grodzi). Ja uzylem aluminowego kątowniaka jako dzwigni i zeszlo pieknie (byle z umiarem bo jak wyjdzie przewod z ta rurka miedziana z grodzi to czeka cie rozbieranie kokpitu. Z drugiej strony pamietaj ze obei rurki sa miedziane i kazde zlapanie ich szczypcami wraz z gumowym wezem robi z nich jajo co niezbyt wplynie na ich przyszla szczelnosc.
Sam zacisk sciagniesz byle kombinerkami.
3 dni temu wypinalismy własnie te przewody z kolegą Jaworem, opaskę uciskową zdjęlismy zwykłymi kombinerkami a wąż natomiast kombinerkami -ala szczypcami zagiętymi o 90 stopni wciskając je pomiędzy miedzianą rurkę a gumową < dookoła > i bardzo ładnie zeszło
tylko wszystko z umiarem i na spokojnie
najlepiej przy piwku


SUZUKI GSX-R 2002R
A TERAZ YAMAHA R1 2003R
A TERAZ YAMAHA R1 2003R
Fiveopac pisze:O ile przewody nei byly ruszane moze byc problem z ich sciagneiciem z nagrzewnicy
Jak się je wymienia/skraca to najłatwiej je odciąć zaraz przy wyjściu z nagrzewnicy a później przeciąć wzdłuż to co zostało

110@???KM
134@???Nm
134@???Nm
- transporterdriver
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 90km
- Lokalizacja: Toruń
thx za info
dzisaj jadę obadać do salonu mazdy ile co kosztuje, jak za obydwa 100zł to nie tak źle
co do tych rurek miedzianych, mam obawy bo jedna mi się delikatnie rusza :neutral: i boje się że może czekać mnie rozbiórka kokpitu, póki co mam zamknięty obieg, omijając nagrzewnicę, hmmm jak po zakupie nowych węży będzie lecieć to czeka mnie większa praca...ktoś ma ochotę rozebrać kokpit jakby coś xD? haha, kiedyś ściągnąłem manual do tego ale trochę się przeraziłem


Mazda mx-5 1.6 115 km - przeszłość
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz

- Fiveopac
- Administrator
- Posty: 5492
- Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
- Model: NC
- Wersja: 2,5 Turbo
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Mayk pisze:Jak się je wymienia/skraca to najłatwiej je odciąć zaraz przy wyjściu z nagrzewnicy a później przeciąć wzdłuż to co zostało
Łoczywiscie :d ale ja sie obawialem ze przecinajac przewod wzdluz zrobie ryse w miedzi, ktora moze sie okazac nie do uszczelnienia

transporterdriver pisze:thx za infodzisaj jadę obadać do salonu mazdy ile co kosztuje, jak za obydwa 100zł to nie tak źle
co do tych rurek miedzianych, mam obawy bo jedna mi się delikatnie rusza :neutral:
Jedna sie rusza bo wypadla z plastikowego mocowania przy nagrzewnicy


- transporterdriver
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 90km
- Lokalizacja: Toruń
"Jedna sie rusza bo wypadla z plastikowego mocowania przy nagrzewnicy
norma. Przy wyjmowaniu ostrożność x2
"
To widzę czeka mnie operacja z precyzją chirurga xD
Byłem w maździe 150 zł za 2 przewody


To widzę czeka mnie operacja z precyzją chirurga xD
Byłem w maździe 150 zł za 2 przewody
Mazda mx-5 1.6 115 km - przeszłość
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz

- transporterdriver
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 90km
- Lokalizacja: Toruń
Witam wszystkich, chodzi o wyciek jaki zauwazyłem przy dwóch rurkach idących od nagrzewnicy do komory silnika. Na jednej z nich pomimo wymiany obydwu węży na nowe, kropelkuje płyn chłodzący na łączeniu pomiędzy wężem a rurką tą miedzianą. Wziałem uciąłem kawałek nowego węża profilaktycznie (wczesniej był podłączony bezpośrednio do slinika, pomijając obieg z nagrzewnicą) włożyłem i dookoła zaaplikowałem silikonem odpornym do 120 stopni C. Dalej kropelkuje, co otym myslicie? Co ciekawe bezpośrednio z nagrzewnicy wycieków nie wdzę, dywaniki suche, przy wlocie z miedzianej rurki też jest sucho. Znacie jakiś dobry specyfik co by wytrzymał warunki panujące w tym miejscu ?? Jakaś masa ?? silikon ?? Perspektywa zaoszczędzenia paru stówek jest kusząca, więc trzeba próbować 

Ostatnio zmieniony 19 sty 2011, 4:33 przez majkel, łącznie zmieniany 1 raz.
Mazda mx-5 1.6 115 km - przeszłość
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz

- dmk
- Posty: 4572
- Rejestracja: 16 sie 2009, 22:19
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom, Recaro
- Lokalizacja: Komorniki
transporterdriver pisze:Witam wszystkich, chodzi o wyciek jaki zauwazyłem przy dwóch rurkach idących od nagrzewnicy do komory silnika. Na jednej z nich pomimo wymiany obydwu węży na nowe, kropelkuje płyn chłodzący na łączeniu pomiędzy wężem a rurką tą miedzianą. Wziałem uciąłem kawałek nowego węża profilaktycznie (wczesniej był podłączony bezpośrednio do slinika, pomijając obieg z nagrzewnicą) włożyłem i dookoła zaaplikowałem silikonem odpornym do 120 stopni C. Dalej kropelkuje, co otym myslicie? Co ciekawe bezpośrednio z nagrzewnicy wycieków nie wdzę, dywaniki suche, przy wlocie z miedzianej rurki też jest sucho. Znacie jakiś dobry specyfik co by wytrzymał warunki panujące w tym miejscu ?? Jakaś masa ?? silikon ?? Perspektywa zaoszczędzenia paru stówek jest kusząca, więc trzeba próbować
Jest sylikon odporny na 1200'C (do np. instalacji typu kominki), ale on nie zachowuje właściwości zwykłego sylikonu (jest mniej elastyczny). Proponuję użyć opasek zaciskowych i je skręcić mocniej (ale z umiarem) tak, żeby wąż sam się uszczelinł - nie wiem czy chcesz, żeby ten sylikon dostał się do układu (nie chcesz, gwarantuję

Jest: MX-5 NDRF 2.0 - viewtopic.php?f=22&t=26399
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
Była: MX-5 NB 1.8T - viewtopic.php?f=22&t=2932
Była: RX-8 HP - http://forum.rxklub.pl/index.php?/topic ... x-hp-aka-wóz-rodzinny/
- transporterdriver
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 90km
- Lokalizacja: Toruń
No własnie myślałem o takim sylikonie, ale jak by on miał się dostac do układu ?? skoro przejade nim tylko na łączeniu ?? co do opasek też spróbóje 

Mazda mx-5 1.6 115 km - przeszłość
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz

- transporterdriver
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 90km
- Lokalizacja: Toruń
"Według mnie masz zagiętą którąś rurkę aluminiową do nagrzewnicy. Ostatnio taką prostowałem. Do środka pasuje nasadka 10mm na małą grzechotkę (taka dłuższa). "
Fakt, zamiast być okrągła, na dole jest lekki wzgórek biegnący przez całość, boje sie tego ruszać xD żeby nie połamać
a u ciebie to było przyczyną wycieku ?
Fakt, zamiast być okrągła, na dole jest lekki wzgórek biegnący przez całość, boje sie tego ruszać xD żeby nie połamać

Mazda mx-5 1.6 115 km - przeszłość
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz

transporterdriver pisze:a u ciebie to było przyczyną wycieku ?
Nie w moim aucie, ale tak... To było bezpośrednią przyczyną. Nie można tego mocniej ściskać bo się zrobi jajko z tej delikatnej rurki. Ja dopasowałem nasadkę i delikatnie małym młoteczkiem wbijałem ją do środka. Nie staraj się prostować tego kombinerkami bo jeszcze bardziej pogniesz. Nie sądzę żeby silikon tu pomógł.
Były NA 1,6; NB 1.8
Jest NA+1,8(NBFL)
Cywil GALANT 2,5 V6
Jest NA+1,8(NBFL)
Cywil GALANT 2,5 V6
- transporterdriver
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 90km
- Lokalizacja: Toruń
ok thx, spróbóje
Mazda mx-5 1.6 115 km - przeszłość
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz

- transporterdriver
- Posty: 378
- Rejestracja: 02 lip 2009, 0:02
- Model: NA
- Wersja: 1.6 90km
- Lokalizacja: Toruń
hehe widzę trochę offtopic xD Co do mojego problemu ściągnąłem wszycho, naprostowałem rurkę miedzianą
załozyłem wąż, fabryczną obejmę mazdy, docisnąłem, dodatkowo po obu stronach zastosowałem dwa plastikowe zaciski a na koniec w miejscu gdzie kończy się wąż a zaczyna rurka, przejechałem specjalna uszczelka w płynie do zastosowań motoryzacyjnych odporną na temp. do 300 stopni plus na ciecze typu olej, płyn chłodzący itp. jak to zawiedzie ...to mam jeszcze jedna opcję 


Mazda mx-5 1.6 115 km - przeszłość
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
Mazda mx-5 1.6 90 km - teraz
