Drifty są teraz bardzo kosztowne

[Wojtek Wawa]

Prawo jest prawo. 1500 zł za akcję na początku, 5000 zł na końcu. Choć akurat tego driftera nie będę bronił, chodnik, ciasna uliczka itd.
Należy oglądnąć od początku do końca:
https://youtu.be/jNuquVh_fgA
Warto wiedzieć, że polowanie trwa.

[pistenbully]

Fuj, donos...

[Wojtek Wawa]

To patrz na takie donosy, mnie coś strzeliło po tym poście:
https://m.facebook.com/miasto.konstanty ... 5781531184

[Alex]

ludziom sie nie dogodzi, nie ma co probowac

ja np. nie lubie wszelkich piskow malych dzieci, tych kochanych bombelkow. I kosiarek do trawnikow a juz szczegolnie dmuchaw (co to za idiotyczny pomysl przedmuchiwac liscie z jednego miejsca na drugie??) No i co? No i nic, nie bede z tym walczyl przeciez. Zyjmy i dajmy zyc innym

[solidmarian]

ja np. nie lubie wszelkich piskow malych dzieci, tych kochanych bombelkow. I kosiarek do trawnikow a juz szczegolnie dmuchaw (co to za idiotyczny pomysl przedmuchiwac liscie z jednego miejsca na drugie??) No i co? No i nic, nie bede z tym walczyl przeciez. Zyjmy i dajmy zyc innym

Trzeba walczyć w mazowieckim masz zakaz używania wszelkiego rodzaju dmuchaw od zeszłego roku, a w Warszawie od 2020r
https://wios.warszawa.pl/pl/aktualnosci ... 26032.html

[TerminatorPi]

ja np. nie lubie wszelkich piskow malych dzieci, tych kochanych bombelkow. I kosiarek do trawnikow a juz szczegolnie dmuchaw (co to za idiotyczny pomysl przedmuchiwac liscie z jednego miejsca na drugie??) No i co? No i nic, nie bede z tym walczyl przeciez. Zyjmy i dajmy zyc innym

Trzeba walczyć w mazowieckim masz zakaz używania wszelkiego rodzaju dmuchaw od zeszłego roku, a w Warszawie od 2020r
https://wios.warszawa.pl/pl/aktualnosci ... 26032.html

Z tego co pamiętam, to nie jest takie oczywiste i całkowity zakaz jest nadinterpretacją. Ale nie chce mi się teraz gmerać dokładnie w kwitach. W każdym razie, w wielu okolicach nikt sobie kompletnie nic z tego nie robi.

@Alex Sama w sobie dmuchawa czasem ma sens. Na przykład kiedy zdmuchujesz liście z dachu. Albo zdmuchujesz syf z podjazdu/ścieżek, a zaraz i tak będziesz kosić i zbierzesz to sobie spokojnie kosiarką z trawnika, podczas gdy zamiatanie tego cholerstwa zajęłoby ci godzinę.

[tytusr]

Jak oczekiwać że obywatel będzie przestrzegał prawa jeśli widzi Froga i zerowe "konsekwencje" jego piractwa drogowego (sąd orzekł, że nie spowodował zagrożenia bo panował nad autem), gdy widzi nagranych na kamerce Gersdorf z mężem, uciekających z miejsca wypadku i nie udzielających pomocy motocykliście, (chłopak zginął). Przykład płynie z góry. Jeśli członkowie rządu i niezawiśli sędziowie mają prawo w tym przepisy drogowe w D, kłamią w obliczu niezbitych dowodów (Wypadek Szydło, jeszcze raz Gersdorf) to dlaczego ja miałbym się szczególnie przejmować mając możliwość uniknięcia odpowiedzialności...bo najwyraźniej taka możliwość jest dostępna

[Tomai]

Jak oczekiwać że obywatel będzie przestrzegał prawa jeśli widzi Froga i zerowe "konsekwencje" jego piractwa drogowego (sąd orzekł, że nie spowodował zagrożenia bo panował nad autem), gdy widzi nagranych na kamerce Gersdorf z mężem, uciekających z miejsca wypadku i nie udzielających pomocy motocykliście, (chłopak zginął). Przykład płynie z góry. Jeśli członkowie rządu i niezawiśli sędziowie mają prawo w tym przepisy drogowe w D, kłamią w obliczu niezbitych dowodów (Wypadek Szydło, jeszcze raz Gersdorf) to dlaczego ja miałbym się szczególnie przejmować mając możliwość uniknięcia odpowiedzialności...bo najwyraźniej taka możliwość jest dostępna

Dokładnie - w punkt
Podpisuje się pod tym obiema rękami

[wromiata]

dlaczego ja miałbym się szczególnie przejmować mając możliwość uniknięcia odpowiedzialności...bo najwyraźniej taka możliwość jest dostępna

Jeżeli masz znajomości albo jesteś elitą to tak, taka możliwość jest dostępna.

[tytusr]

Jeśli obywatele nie są równi wobec prawa wówczas nie możemy mówić o państwie prawa zatem konieczność przestrzegania przepisów staje się tylko funkcją układów i zależności a nie sposobem funkcjonowania społeczeństwa. Jeśli tzw elity stawiają się ponad prawem wówczas jego przestrzeganie nie ma większego sensu, co widać między innymi na naszych drogach.

[Wojtek Wawa]

Ja chciałem zauważyć, że nawet jak ludzie uczą się driftować w specjalnych miejscach, są prześladowani. A jak robią to pod zamkniętymi marketami nikomu nie czyniąc krzywdy to tak samo.

Uważajcie na siebie 5000 zł to kupa siana.

Z doświadczenia nauki podstawowa zasada: rób to sam, gdzie nikogo nie ma i po cichu (rozumiem, jak komuś przeszkadza głośny wydech i zadzwoni na policję, sam staram się używać niskich obrotów, drugiego biegu). I należy zaczynać w miejscu, gdzie jak nie wyjdzie, to nie stanie się nic. A na pewno nie wyjdzie na początku. I warto zaczynać na śniegu, na suchym asfalcie i przyczepnych oponach to jest strasznie szybko. No i skrzyni biegów szkoda.

[TerminatorPi]

dlaczego ja miałbym się szczególnie przejmować mając możliwość uniknięcia odpowiedzialności...bo najwyraźniej taka możliwość jest dostępna

Jeżeli masz znajomości albo jesteś elitą to tak, taka możliwość jest dostępna.

Tzw. elity są emanacją społeczeństwa. My mentalnie nie przeszliśmy jeszcze z opresyjnej komuny do społeczeństwa obywatelskiego.

[TomekD]

dlaczego ja miałbym się szczególnie przejmować mając możliwość uniknięcia odpowiedzialności...bo najwyraźniej taka możliwość jest dostępna

Jeżeli masz znajomości albo jesteś elitą to tak, taka możliwość jest dostępna.

Tzw. elity są emanacją społeczeństwa. My mentalnie nie przeszliśmy jeszcze z opresyjnej komuny do społeczeństwa obywatelskiego.

I nie wyjdziemy (nie zmienimy) z tej mentalności przez kolejne pokolenia...

[Wojtek Wawa]

Nie podzielam tego zachwytu na YarisemGR, to znaczy bardzo szanuję, ale jak ktoś chce się bawić na ciasnych drogach to jest to za potężne auto w dodatku ciężkie w sterowaniu (słyszałem tak z kilku zaufanych niezależnych źródeł):
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/wars ... ej-5724461

I wiecie co jest najbardziej prawdopodobne? Że ten bandyta z GRa, na szczęście nikogo nie zabił, ale dostał mandat w wysokości mniejszej niż 1/3 mandatu kolesia, który w miejscu obrócił się na placu zbawiciela (linkowałem wcześniej).

[Koovi]

Powiem Wam, że mnie bardzo ciekawi skład tego mandatu. Bo to w cale nie jest oczywiste, że zarzucenie tyłem jest równoznaczne z mandatem 5k.
W materiale rzeczywiście można przeczytać, że otrzymał mandat w wysokości 5000 zł i 6 punktów karnych, ale też, że za niewłaściwy stan techniczny bmw został mu zatrzymany dowód rejestracyjny. Więc część tego mandatu mogła wynikać z tego, że jego auto było nieprzepisowe. Brak kata? Głośny wydech? Bieda-Xenony z targu? Do tego nie widzę u niego włączonych świateł do jazdy dziennej. I nie dojrzałem pasów, ale mogłem ich po prostu nie zobaczyć. Więc tam mogło być dużo składowych tego mandatu.
No i strefa ruchu: tam są ciut bardziej rygorystyczne przepisy.

Generalnie z chęcią zobaczyłbym który przepis został złamany.

[Wojtek Wawa]

Austria nie tylko dała nam Hitlera i pierwszą wizytę dyplomatyczną u Putina z krajów UE po 24 lutego. W innych dziedzinach też przodują:
https://autogaleria.pl/austria-mandaty-drift
"Austria nie podaje jednak szczegółowych danych dotyczących liczby zdarzeń, będących wynikiem takich zachowań."

Z drugiej strony doskonale wiem, że nawet w Polsce kierowca mustanga przy nieudanym drifcie zabił dziecko w wózku (ze dwa lata temu), a ten pokazany przeze mnie Yaris GR w Warszawie tylko dlatego nikogo nie zabił na przystanku, bo była noc, a też ewidentnie próbował driftować.

[Wojtek Wawa]

I kolejny kamyczek do ogródka, tym razem że te 5000 zł za drifty mogą mieć sens. Nie wpadłbym na pomysł organizowania pojeżdżawki na drodze pełnej turystów, gratulacje dla Jaguara, super że nikt nie zginął:
https://spidersweb.pl/autoblog/jak-medi ... przypadku/
Oczywiście największą łamagą jest sprawca, ale to organizator dał mu samochód - coś mi mówi, że swoim własnym by tak nie kozaczył.

[galex]

z cyklu... Panie tym autem inaczej się nie da, one bokiem z każdego zakrętu i ronda wychodz, i to jak mam jeździć, nie wierzy Pan, to Pan wsiądz i się sam przekonaj

[mutra]

z cyklu... Panie tym autem inaczej się nie da, one bokiem z każdego zakrętu i ronda wychodz, i to jak mam jeździć, nie wierzy Pan, to Pan wsiądz i się sam przekonaj

Jestem w stanie uwierzyć. U mnie np sprzęgło działa tylko jak obrotomierz jest na czerwonym polu

[pavlacos]

powiem że dziwnie się czułem wieczorem, jak na pełnej k.... bokiem szło na mnie bmw e30, a stałem na światłach z żoną

w tej sekundzie wydawało mi się że dla gościa ciężkie galery to byłoby mało

[Wojtek Wawa]

Teraz już nawet za nic dają 2000 zł mandatu, współczuję krakowiakowi od ND:
https://spidersweb.pl/autoblog/trzymani ... a-policja/

[stpman]

Pytanie dlaczego kierowca został zatrzymany?
Co nie zmienia faktu, że ci funkcjonariusze powinni się już dzisiaj pożegnać że służbą za takie teksty ...

[Danillo]

Po ostatnich próbach driftu na 20-leciu, mocno nieudanych zresztą, mam głęboki „nieszacunek” do ludzi driftujacych na ulicach. Nie mówię tu o lekkim zarzuceniu tyłem na wyjściu z zakrętu z gazem bo to inna kategoria jest. Choć dla policji wszystko jedno.

To nie takie proste a nawet jak ktoś już ogarnia to ulica nie jest miejscem na takie próby. Jeśli kogoś uraziłem to z cała premedytacją i najlepiej żeby mnie dodał do listy wrogów na forum.

Inna sprawa, ze Policji na ulicach nie ma i co się wyprawia teraz na drogach to jest skandal. Staczamy się jako społeczeństwo w niebyt motoryzacyjny ale nie tylko, bo tez kulturowy, oświatowy, ekonomiczny, etc.

[Wojtek Wawa]

Mam identyczne zdanie o przekraczających prędkość na drogach i braku policji. Od kilku lat nie widziałem kontroli na drogach. A ludzie giną.
Co do driftu Twój samochód się do niego nie nadaje. Mój w sumie też nie. Tylko standardowa ND na s001 robi to dobrze i przy niskich prędkościach.

[monkahead]

W jakim sensie policji nie ma na drogach? Że nie suszą już? Na Śląsku codziennie mijam patrol zaczajony w krzakach, a tydzień temu w Kielcach, to byli ustawieni co 5 minut, malutkie miasto, a patroli więcej niż na całym Śląsku.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[pistenbully]

Kto był na ostatniej paradzie ulicami Warszawy, ten wie, że TAM Policji brak.

[Alex]

Zastanawiam się co tam było wyczyniane skoro spowodowało to taka reakcja Danillo, który z tego co kojarzę jest raczej spokojnym człowiekiem


Jak już chyba pisałem w tym wątku z driftowaniem jest problem że malo gdzie można to robić, na torach też zabraniają itd. I wtedy efektem tłumienia emocji bywają niekontrolowane wybryki...

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[TerminatorPi]

W jakim sensie policji nie ma na drogach? Że nie suszą już? Na Śląsku codziennie mijam patrol zaczajony w krzakach, a tydzień temu w Kielcach, to byli ustawieni co 5 minut, malutkie miasto, a patroli więcej niż na całym Śląsku.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Ano właśnie. Zaczają się, zwłaszcza w miejscu, gdzie jest kompletnie bez sensu (albo wręcz nieprzepisowo) ustawione ograniczenie i zadowoleni. Wszyscy wiedzą, że oni tam normalnie stoją, więc łapią tylko przyjezdnych. I tak to się kręci...

[Wojtek Wawa]

W Warszawie nie stoją już nawet w miejscach, o których miejscowi wiedzieli. Nawet wioząc mnie na lotnisko starszy spokojny taksówkarz sadził 85 kmh na 60 i nawet nie patrzył czy stoją. Bo fakt, może 8 lat temu stali.
Wydaje mi się, że wszyscy słyszeli o wypadku na A1, gdzie rodzina 2+1 spłonęła krzycząc z bólu bo pan w bmw jechał min 253 kmh (a są wyliczenia że 305).
Drifty powodują zagrożenie, jeśli są robione przy dużej prędkości, ale takie do 30 kmh są niemal nieszkodliwe (np. na śniegu). Ale jakoś za nie jest 5k zł, a za latanie 300 (czy nawet 190) kmh 1500 zł. A szansa na zabicie ludzi w innym samochodzie duża, bo to czysta fizyka.
Latałem ze dwie dekady 200+ i nie dostałem ani jednego mandatu, nawet w czasach gdy policja się starała, bo nigdy tego nie robiłem przy innych samochodach. Jestem przerażony widząc ludzi latających 0.2 Macha w dużym w ruchu.

[stpman]

Ja to niestety obawiam się, że pokłosiem ostatnich wypadków (2x Megane plus BMW na A1) sportowe auta będą jeszcze bardziej na cenzurowanym.
Co nie zmienia faktu, że policjanta z suszarką ciężko u mnie spotkać ...