monkahead pisze: ↑09 kwie 2022, 18:36Akurat ceny prądu w Norwegii to obecnie najwieksza drama w polityce. Norwegia ma drozsze ceny pradu dla Norwegow niz dla UK gdzie sprzedaja prad idacy kablem po dnie morskim. Gdyby nie 98% energii produkowanej z wody, to nie byloby tylu elektrykow. Gdzie ludzie wierza i tak rzadowi w ten ich hype na elektryki. Malo kto umie zrozumiec wyliczenia o bilansie CO2, gdzie podlicza sie ile ''kosztuje'' produckja elektryka, jego utrzymanie, produkcja pradu i pozniej, kiedys pojawie sie realne koszty utylizacji starych baterii. Obecnie ten bilans jest na minusie, lepiej nadal wypadaja nowe diesle.LikelyJupiter8 pisze: Byłem kilka razy w Norwegii, tam już wszystko jeździ na prąd. Poszedłem na wycieczkę w góry, co chwila, na każdym możliwym wodospadzie zaporka i turbinka, prąd robi się sam. W domu tylko ogrzewanie podłogowe, ludzie ładują samochody w domach, pewnie prąd jest tani, nie znam cen. Norwegia kasę ze sprzedaży ropy inwestuje, kasa będzie na późniejsze, dużo trudniejsze czasy. Oni myślą, my nie. Jaramy się teraz embargiem na rosyjski węgiel i spekulacjami na kursach polskich kopalni.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Norweg ... 72797.html
Niemniej elektryfikacja to przyszlosc, tylko nie ma ku temu jeszcze technologii by to bylo dostepne dla wiekszosci. No ale nie takie problemy ludzie rozwiazywali wiec to kwestia czasu. Lawinowo pojawia sie miejsca gdzie mozna ladowac baterie, centra handlowe, stacje, domowo, w Oslo taxi laduja sie bezprzewodowo stojac na ulicy. Poprawia sie baterie, zasiegi, zywotnosc baterii i wszystko co obecnie wydaje sie mega problemem. Rozwoj tak zapieprza ze to sie w glowie nie miesci... a jazda elektrykiem to jest po prostu cud miod i orzeszki
MX5 2020 i następne
Moderator: Moderatorzy
- Spaniard
- Donator
- Posty: 641
- Rejestracja: 16 lip 2013, 21:30
- Model: NC
- Wersja: 2.0 AT
- Lokalizacja: Piaseczno
Myślę że w przypadku roadstera chodzi przede wszystkim o wagę, a ogniwa elektryczne są na dziś za ciężkie żeby był zwinny, a dwa pewnie sztywny bo jednak zamknięta konstrukcja usztywnia nadwozie. Gdyby chcieć je dodatkowo usztywnić mamy kolejne kilogramy poza tym gdzie te ogniwa zmieścić w takim ND lub NE , dlatego niezmiennie idziemy w benzynę.
Francis Fukuyama napisał kiedyś taką książkę: Koniec historii.
I właśnie od 2020 jest już nieaktualna.
Nie mam zamiaru dyskutować o tym czy elektryki są dzisiaj lepsze od spalinówek - znam te wszystkie argumenty za i przeciw. Dzisiaj jeszcze nie są. Ale może będą. A nawet jak nie będą to już nie będzie spalinówek, więc nie będzie z czym porównywać.
Człowiekowi zakotwiczonemu mocno w teraźniejszości i przeszłości trudno oceniać przyszłość. (Rezygnujecie z jeżdżenia samochodem bo ma start/stop, ABS, pasy bezp. etc.?)
Czytałem wiele opracowań nt. szerokiego oddziaływania przez dekady producentów samochodów (całego lobby tego przemysłu) na zwiększenie dostępności ich posiadania u ludzi (inwestycje rządowe w infrastrukturę, rynek paliwowy, dopłaty etc.). Celem miała być jak największa sprzedaż. Każdy musiał mieć samochód.
Może to dziwnie zabrzmi w tym kontekście, ale lobby papierosowe działało przez dekady podobnie. Na szczęście już poległo.
Przemysł samochodowy w wielu krajach stał się wiodącym w gospodarce danego kraju. W Niemczech ma status strategicznego. Bez tego przemysłu nie ma tego kraju. Dla tego przemysłu zrobią wszystko.
W zeszłym roku VW sprzedał chyba najmniej samochodów w historii, a wypracował rekordowy zysk.
Decyzje zostały podjęte. Będzie rewolucja. Jak i kiedy się zakończony nie wiemy. Może niektórzy z nas nie dożyją nawet tych zmian.
Może nie każdy potrzebuje samochodu. Może ludzie w mieście poradzą sobie bez. Może nie będziemy musieli jeździć do Włoch czy Paryża samochodem przez 20 godzin. Może przejedziemy szybką koleją, a na miejscu wypożyczymy elektryka.
Przyszłość. Nie lękajcie się.
I właśnie od 2020 jest już nieaktualna.
Nie mam zamiaru dyskutować o tym czy elektryki są dzisiaj lepsze od spalinówek - znam te wszystkie argumenty za i przeciw. Dzisiaj jeszcze nie są. Ale może będą. A nawet jak nie będą to już nie będzie spalinówek, więc nie będzie z czym porównywać.
Człowiekowi zakotwiczonemu mocno w teraźniejszości i przeszłości trudno oceniać przyszłość. (Rezygnujecie z jeżdżenia samochodem bo ma start/stop, ABS, pasy bezp. etc.?)
Czytałem wiele opracowań nt. szerokiego oddziaływania przez dekady producentów samochodów (całego lobby tego przemysłu) na zwiększenie dostępności ich posiadania u ludzi (inwestycje rządowe w infrastrukturę, rynek paliwowy, dopłaty etc.). Celem miała być jak największa sprzedaż. Każdy musiał mieć samochód.
Może to dziwnie zabrzmi w tym kontekście, ale lobby papierosowe działało przez dekady podobnie. Na szczęście już poległo.
Przemysł samochodowy w wielu krajach stał się wiodącym w gospodarce danego kraju. W Niemczech ma status strategicznego. Bez tego przemysłu nie ma tego kraju. Dla tego przemysłu zrobią wszystko.
W zeszłym roku VW sprzedał chyba najmniej samochodów w historii, a wypracował rekordowy zysk.
Decyzje zostały podjęte. Będzie rewolucja. Jak i kiedy się zakończony nie wiemy. Może niektórzy z nas nie dożyją nawet tych zmian.
Może nie każdy potrzebuje samochodu. Może ludzie w mieście poradzą sobie bez. Może nie będziemy musieli jeździć do Włoch czy Paryża samochodem przez 20 godzin. Może przejedziemy szybką koleją, a na miejscu wypożyczymy elektryka.
Przyszłość. Nie lękajcie się.
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Bjorn nie wiem gdzie widziałeś te wyliczenia o gorszym śladzie węglowym elektryków, zwłaszcza w Norwegii.
Zdradzę Ci sekret. Paliwo nie rośnie samoistnie w wyniku fotosyntezy na stacjach benzynowych. A te wszelkie wyliczenia, w których elektryki przegrywają z dieslami właśnie tak zakładają, że olej napędowy/ benzyna jedyne CO2, jakie produkuje, to przy spalaniu w samochodzie.
Natomiast wrócmy do NE. Na pewno będzie miała niższy ślad węglowy niż tesla roadster, przynajmniej przez 10 lat i 100-200 k km. A może i kolacje razy dłużej.
I dlatego cieszę się i ja i mój portfel i cała ludzkość, że NE będzie spalinowa.
Zdradzę Ci sekret. Paliwo nie rośnie samoistnie w wyniku fotosyntezy na stacjach benzynowych. A te wszelkie wyliczenia, w których elektryki przegrywają z dieslami właśnie tak zakładają, że olej napędowy/ benzyna jedyne CO2, jakie produkuje, to przy spalaniu w samochodzie.
Natomiast wrócmy do NE. Na pewno będzie miała niższy ślad węglowy niż tesla roadster, przynajmniej przez 10 lat i 100-200 k km. A może i kolacje razy dłużej.
I dlatego cieszę się i ja i mój portfel i cała ludzkość, że NE będzie spalinowa.
Dla mnie ta ekologia w UE to jest czysta hipokryzja, co najlepiej pokazała ostatnio Lufthansa, latając pustymi samolotami, żeby miejsc na lotniskach nie potracić. Niemcy gaz od Rusków kupują, bo jest niby czystszy niż węgiel ale że metan generuje kilkakrotnie więcej ciepła do atmosfery, to już nie mówią na głos, ważne że gaz ma dobry PR i jest "czystym" paliwem. Cash is king i modne i eko zawsze będzie to, co się opłaca grubym rybom, nikt się losem Ziemi nie przejmuje. Ostatnio czytałem, że już warto zacząć inwestować w wodę i jej źródła, to będzie nowe złoto XXII wieku, pewnie dlatego rodzina Bushów już kupiła jedne z największych jej źródeł w Ameryce Południowej (nie Północnej).
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
- TerminatorPi
- Donator
- Posty: 1661
- Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)
No i właśnie o to chodzi, że na razie nie wiemy co będzie i czy będzie lepsze. Na razie nie jest, przynajmniej pod wieloma względami. To trochę jak z tym wyśmiewanym szeroko wyliczeniem jak to któreś miasto miało zatonąć w końskich odchodach. I to wyliczenie _na tamten moment i stan wiedzy_ miało głęboki sens (o ile było poprawne; tego tu nie weryfikujemy).
Podobnie z elektrykami - na obecny stan wiedzy i techniki ich użyteczność jest ograniczona. Być może ktoś wynajdzie coś, co radykalnie zmieni sytuację, ale nie wiemy o tym zawczasu - na tym właśnie polegają wynalazki.
Niestety, patrząc choćby po parciu ja suv-y jestem dość sceptyczny jeśli chodzi o zdrowy rozsądek konsumentów. Na marginesie - po zapowiedzi suv-a od Ferrari, zastanawiam się kto jeszcze mógłby zaoferować ten typ samochodu, żeby było to równie idiotyczne. Lotus? Ariel? Koenigsegg?
Podobnie z elektrykami - na obecny stan wiedzy i techniki ich użyteczność jest ograniczona. Być może ktoś wynajdzie coś, co radykalnie zmieni sytuację, ale nie wiemy o tym zawczasu - na tym właśnie polegają wynalazki.
Niestety, patrząc choćby po parciu ja suv-y jestem dość sceptyczny jeśli chodzi o zdrowy rozsądek konsumentów. Na marginesie - po zapowiedzi suv-a od Ferrari, zastanawiam się kto jeszcze mógłby zaoferować ten typ samochodu, żeby było to równie idiotyczne. Lotus? Ariel? Koenigsegg?
@Wojtek Wawa Prosze, oto ten artykul. Oczywiscie spadla na niego masa krytyki, nie mam jednak czasu ani mozliwosci by sprawdzic jego rzetelnosc.
https://www.nettavisen.no/okonomi/tysk- ... 3423674397
@monkahead Nestle juz lata temu kupowalo najlepsze wodonosne, podziemne tereny w Afryce
Dlatego ja, nie widze najwiekszego bogactwa Norwegii w ich ropie, tylko tej wodzie splywajacej po gorach którą moge spokojnie spijac ze strumyka obok mojej hytty...
https://www.nettavisen.no/okonomi/tysk- ... 3423674397
@monkahead Nestle juz lata temu kupowalo najlepsze wodonosne, podziemne tereny w Afryce

- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
W artykule jest dla mnie za mało liczb, które można weryfikować, nie chcę wchodzić za głęboko w ten temat (chyba że robimy wątek na offie), bo ja od kilku dni chodzę podjarany NE. Właśnie dlatego, że będzie spalinowa.
Jak pisałem wielokrotnie, jeszcze kilka lat temu liczyłem na elektryczną NE, zakładałem gęstą sieć ładowarek, powszechność dobrych tanich ogniw. Miałem okazję jeżdżenia dość poważnym elektrycznym gokartem i choć był wyraźnie cięższy od tradycyjnego, to sprawiał większą frajdę. Lekki prosty elektryk, choćby mający silnik z mx30 byłby fajnym sprzętem. Na dziś dzień widać jednak, że nic z tego, a na pewno nie w Polsce. A i teraz Polska ma inne pilne wydatki na głowie, niż montaż gniazdek na każdym osiedlu.
Pozostaje trzymać kciuki, by NE był dostępny w Polsce bez limitu i bez strasznej ceny. Serio jestem zainteresowany. Zakładam, że będzie sportową interpretacją designu obecnej mazdy 3, choć tekst o tych samych wymiarach sugeruje po prostu głęboki lifting nd2, coś jak nb względem na.
Jak pisałem wielokrotnie, jeszcze kilka lat temu liczyłem na elektryczną NE, zakładałem gęstą sieć ładowarek, powszechność dobrych tanich ogniw. Miałem okazję jeżdżenia dość poważnym elektrycznym gokartem i choć był wyraźnie cięższy od tradycyjnego, to sprawiał większą frajdę. Lekki prosty elektryk, choćby mający silnik z mx30 byłby fajnym sprzętem. Na dziś dzień widać jednak, że nic z tego, a na pewno nie w Polsce. A i teraz Polska ma inne pilne wydatki na głowie, niż montaż gniazdek na każdym osiedlu.
Pozostaje trzymać kciuki, by NE był dostępny w Polsce bez limitu i bez strasznej ceny. Serio jestem zainteresowany. Zakładam, że będzie sportową interpretacją designu obecnej mazdy 3, choć tekst o tych samych wymiarach sugeruje po prostu głęboki lifting nd2, coś jak nb względem na.
Liczę na to, ponieważ:Wojtek Wawa pisze:... choć tekst o tych samych wymiarach sugeruje po prostu głęboki lifting nd2, coś jak nb względem na.
- nowa generacja bazująca na obecnej, nie powinna być aż tak droga
- sprawdzone rozwiązania, czyli brak wtopy ze skrzyniami i słabszą początkową wersją silnika 2.0
- dopracowanie i optymalizacja konstrukcji z ND
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
- Spaniard
- Donator
- Posty: 641
- Rejestracja: 16 lip 2013, 21:30
- Model: NC
- Wersja: 2.0 AT
- Lokalizacja: Piaseczno
Tesla miała prototyp Roadster który finalnie wejdzie do produkcji w 2023 jako coupe, więc to chyba nie takie proste z tym elektrycznym roadsterem.Wojtek Wawa pisze: ↑10 kwie 2022, 12:11Miałem okazję jeżdżenia dość poważnym elektrycznym gokartem i choć był wyraźnie cięższy od tradycyjnego, to sprawiał większą frajdę. Lekki prosty elektryk, choćby mający silnik z mx30 byłby fajnym sprzętem.
- Peecer
- Donator
- Posty: 2691
- Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
- Model: ND
- Wersja: 100th Anniversary
- Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń
Tak tylko tu zostawię taką informację. Nie wiem czy powtarzam po kimś lub gdzieś już może była….
Mazda MX-5 pozostanie spalinowa, lekka i tylnonapędowa. Można odetchnąć z ulgą
https://spidersweb.pl/autoblog/nowa-ma ... zapowiedz/
Mazda MX-5 pozostanie spalinowa, lekka i tylnonapędowa. Można odetchnąć z ulgą
https://spidersweb.pl/autoblog/nowa-ma ... zapowiedz/
- Tomai
- Donator
- Posty: 3865
- Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
- Model: Inny
- Wersja: 2,0
- Lokalizacja: Poznań
Wszystko fajnie tylko jednak w obecnych czasach taka mała firma jak Mazda potrafi poprostu zmienić zdanie z różnych względów..... aczkolwiek chciałbym oczywiście następna Miate spalinową...ale np....kilka miesięcy cieszyłem się z innej decyzji....aaaa się pozmieniało....nic pewne nie jest...Peecer pisze: ↑10 kwie 2022, 20:46Tak tylko tu zostawię taką informację. Nie wiem czy powtarzam po kimś lub gdzieś już może była….
Mazda MX-5 pozostanie spalinowa, lekka i tylnonapędowa. Można odetchnąć z ulgą
https://spidersweb.pl/autoblog/nowa-ma ... zapowiedz/
https://www.google.pl/amp/s/spidersweb. ... mp/?espv=1
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm
Bezmiatowy
- mike_d
- Donator
- Posty: 1226
- Rejestracja: 06 cze 2015, 21:18
- Model: ND
- Wersja: SkyFreedom Karai
- Lokalizacja: Poznań
O ile równie mocno liczę na podpunkty 2 i 3 to cena podejrzewam że nas zaszokuje bardziej niż akualne ceny ND - będę pozytywnie zaskoczony jeśli (u nas) NIE będzie się zaczynała "2" z przodu
Dokladnie, sam podatek od nowosci wyciagnie jej cene na poziom 2**.000. A gdzie jeszcze to ze do premiery co najmniej 2 lata...
TerminatorPi pisze: ↑09 kwie 2022, 22:13Na marginesie - po zapowiedzi suv-a od Ferrari, zastanawiam się kto jeszcze mógłby zaoferować ten typ samochodu, żeby było to równie idiotyczne. Lotus? Ariel? Koenigsegg?

Już idzie. Nie dość, że SUV to jeszcze elektryczny: Lotus Eletre
- Wojtek Wawa
- Donator
- Posty: 2214
- Rejestracja: 06 paź 2015, 11:29
- Model: ND
- Wersja: freedom+bilstein
- Lokalizacja: Warszawa
Chciałbym przypomnieć, że podczas debiutu ND1 była dostępna w podobnych pieniądzach do NCFL2. Wersja mająca prawie tyle samo, albo i więcej, niż wypasiony NCFL2 (Skypassion) kosztowała niemal identycznie. Ale to były czasy "Polski w ruinie", inflacja wydawała się czymś abstrakcyjnym.
NE będzie najwcześniej za 3 lata, czyli przy obecnej inflacji około 11% dzisiejsze 150 000 zł zmieni się w 205 k zł, ale to będzie dokładnie tyle samo co dziś 150 000 zł.
Więc tak, 199 000 zł to będzie rzeczywiście dobra cena za NE. Chyba, że inflacja wyhamuje, wtedy już nie.
NE będzie najwcześniej za 3 lata, czyli przy obecnej inflacji około 11% dzisiejsze 150 000 zł zmieni się w 205 k zł, ale to będzie dokładnie tyle samo co dziś 150 000 zł.
Więc tak, 199 000 zł to będzie rzeczywiście dobra cena za NE. Chyba, że inflacja wyhamuje, wtedy już nie.
No to mamy już lepiej cenowo niż w Japonii i USA

Skyfreedom w Polsce 151900zł >> 35400USD
Club w USA >> 31150USD
RS (tylko 1.5) w Japonii >> 113000zł
Ceny aut w UE są chore ...
tak, ten cennik obowiązuje już od stycznia, tylko w maździe jest tak że na stronach www są mega nie aktualne informacje, trzeba dzwonić i się dopytywać wielu rzeczy

- TerminatorPi
- Donator
- Posty: 1661
- Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)
-
- Posty: 705
- Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
- Model: ND
- Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
- Lokalizacja: Pszczyna
Będzie, tylko nie dla EU.
W EU zostaną tylko bardzo drogie elektryczne SUVy dla wybranej garstki elit. Zwykłych ludzi chyba chcą pozbawić możliwości przemieszczania się.
Nie mam ich przeciwko zmianom, autom elektrycznym.
Ale nie mamy ani infrastruktury do ich ładowania, ani wystarczającej ilości prądu aby je wszystkie zasilić.
Już nie wspomnę o cenach aut elektrycznych, które są dostępne dla garstki społeczeństwa.
Odrębną kwestią są możliwości produkcyjne aut elektrycznych i dostępność surowców do produkcji baterii (lit i inne metale rzadkie).
Nie wierzę, że w EU nikt siebie z tego nie zdaje sprawy...
Pozostaje wyjechać do USA albo Kanady chyba...
W EU zostaną tylko bardzo drogie elektryczne SUVy dla wybranej garstki elit. Zwykłych ludzi chyba chcą pozbawić możliwości przemieszczania się.
Nie mam ich przeciwko zmianom, autom elektrycznym.
Ale nie mamy ani infrastruktury do ich ładowania, ani wystarczającej ilości prądu aby je wszystkie zasilić.
Już nie wspomnę o cenach aut elektrycznych, które są dostępne dla garstki społeczeństwa.
Odrębną kwestią są możliwości produkcyjne aut elektrycznych i dostępność surowców do produkcji baterii (lit i inne metale rzadkie).
Nie wierzę, że w EU nikt siebie z tego nie zdaje sprawy...
Pozostaje wyjechać do USA albo Kanady chyba...
Jeżeli nowa generacja ma być jeszcze spalinowa to mają mało czasu, bo od 2025 tylko hybrydy i elektryki, a od 2035 tylko elektryki.
Mazda dogaduje się ostatnio z Toyotą. Może wpakują jakiś silnik hybrydowy do Miaty, a może finalnie elektryczny, ale to moim zdaniem za wcześnie.
Ja bym obstawiał, że będzie wersja spalinowa przed 2025, ale w cenę wliczą kary za emisję więc pewnie będzie kosztować więcej.
Mazda dogaduje się ostatnio z Toyotą. Może wpakują jakiś silnik hybrydowy do Miaty, a może finalnie elektryczny, ale to moim zdaniem za wcześnie.
Ja bym obstawiał, że będzie wersja spalinowa przed 2025, ale w cenę wliczą kary za emisję więc pewnie będzie kosztować więcej.
- TerminatorPi
- Donator
- Posty: 1661
- Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)
No właśnie mam wrażenie, że "wszyscy" ulegli zaczadzeniu pod tytułem "już niedługo będzie przełom". Tylko ten przełom niedługo, to my mamy od stu lat. I coś nie widać go na gorizoncie.stpman pisze: ↑09 cze 2022, 6:07Będzie, tylko nie dla EU.
W EU zostaną tylko bardzo drogie elektryczne SUVy dla wybranej garstki elit. Zwykłych ludzi chyba chcą pozbawić możliwości przemieszczania się.
Nie mam ich przeciwko zmianom, autom elektrycznym.
Ale nie mamy ani infrastruktury do ich ładowania, ani wystarczającej ilości prądu aby je wszystkie zasilić.
Już nie wspomnę o cenach aut elektrycznych, które są dostępne dla garstki społeczeństwa.
Odrębną kwestią są możliwości produkcyjne aut elektrycznych i dostępność surowców do produkcji baterii (lit i inne metale rzadkie).
Nie wierzę, że w EU nikt siebie z tego nie zdaje sprawy...
Pozostaje wyjechać do USA albo Kanady chyba...
Bo o ile rozumiem motywację "jak wymusimy teraz z określonym horyzontem czasowym, koncerny moto będą musiały dopracować konstrukcje, i obniżyć ceny". Tak, ten element ma sens. Tyle że nie uwzględnia ograniczeń zewnętrznych. To trochę tak, jakbyśmy uchwalili, że do 2035 roku mamy oprzeć się na wytwarzaniu energii elektrycznej przez fuzję. Bo tak. Co z tego, że o tokamakach i "już zaraz" pozytywnym bilansie energetycznym słyszymy od kilkudziesięciu lat? Dopóki nie ma, nie ma. I żadna uchwała tego nie zmieni.
Oczywiście tematu udziału transportu indywidualnego w Europie w globalnej emisji nawet żal poruszać...
No właśnie niekoniecznie. To będzie już okres schyłkowy z perspektywą braku wykwalifikowanej kadry do serwisowania, potencjalnie ograniczeniami z dostępem do paliwa, problemem z częściami... Może nie być tak różowo.mike_d pisze: Co jak co ale sprzedaż ostatniego wypustu spalinówek (jakichkolwiek spalinówek) w 2034 będzie epicka![]()
- mike_d
- Donator
- Posty: 1226
- Rejestracja: 06 cze 2015, 21:18
- Model: ND
- Wersja: SkyFreedom Karai
- Lokalizacja: Poznań
Tylko czas pokaże - jeśli dożyję (i będę pamiętałTerminatorPi pisze: ↑09 cze 2022, 7:49No właśnie niekoniecznie. To będzie już okres schyłkowy z perspektywą braku wykwalifikowanej kadry do serwisowania, potencjalnie ograniczeniami z dostępem do paliwa, problemem z częściami... Może nie być tak różowo.mike_d pisze: Co jak co ale sprzedaż ostatniego wypustu spalinówek (jakichkolwiek spalinówek) w 2034 będzie epicka![]()

Oczywiście, zachód zachodem a Polska Polską - MOŻE po 2040 ulica u nas będzie wyglądała inaczej (kombinacja elektryków i klasycznj motoryzacji w wydaniu Mad Maxowo - druciarskim, bo cudów nie ma; to nie tak że nagle wszyscy którzy u nasz muszą korzystac z auta magicznie będa w stanie kupić drogi elektryczny samochód, elektryczny czy nie - (wychowałem się na wsi i do dzisiaj mam kontakt z "rzeczywistością" więc wiem jak nie da się funkcjonować bez własnego auta z dala od dużych miast)
-
- Posty: 705
- Rejestracja: 20 gru 2019, 5:58
- Model: ND
- Wersja: ST/2.0/SkyFreedom
- Lokalizacja: Pszczyna
Kolejny absurdna na horyzoncie to zakaz ogrzewania domów gazem ziemnym za 5lat.
Ludzie teraz wydają duże pieniądze na montaż kotłów gazowych i likwidację piecy na węgiel, a za 5lat mają je wyrzucić i zamontować pompę ciepła. Gdzie w tym logika? Kogo na to stać?
Albo mój przykład... 63mkw mieszkanie w nowym bloku, każdy ma swój indywidualny piec gazowy, z powodu braku możliwości podpięcia do ogrzewania miejskiego.
I co, jak ja w tym bloku mam zamontować pompę ciepła? Gdzie?
Ludzie teraz wydają duże pieniądze na montaż kotłów gazowych i likwidację piecy na węgiel, a za 5lat mają je wyrzucić i zamontować pompę ciepła. Gdzie w tym logika? Kogo na to stać?
Albo mój przykład... 63mkw mieszkanie w nowym bloku, każdy ma swój indywidualny piec gazowy, z powodu braku możliwości podpięcia do ogrzewania miejskiego.
I co, jak ja w tym bloku mam zamontować pompę ciepła? Gdzie?
- TerminatorPi
- Donator
- Posty: 1661
- Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)
No ja się zastanawiam gdzie ja mam u siebie w lesie zainstalować pompę ciepła.
Gruntowej nie dam rady (musiałbym drzewa wycinać - strasznie "ekologiczne"), powietrzna mi nie wystarczy na mrozy - i tak musiałbym mieć dodatkowe źródło ciepła, więc kocioł gazowy i tak musiałbym zostawić. A miejsca na pompę ciepła po prostu fizycznie w domu nie mam. Poza tym żeby grzać z pompy ciepła, musiałbym przerobić cały system ogrzewania na niską temperaturę, czyli albo powiesić ze dwa razy tyle kaloryferów (gdzie??? poza tym mieszkam w szkieletówce i nie powieszę sobie ot-tak kaloryfera na gips-kartonie), albo najlepiej zrywać podłogi i zainstalować ogrzewanie podłogowe. No zajedwabisty pomysł.
Gruntowej nie dam rady (musiałbym drzewa wycinać - strasznie "ekologiczne"), powietrzna mi nie wystarczy na mrozy - i tak musiałbym mieć dodatkowe źródło ciepła, więc kocioł gazowy i tak musiałbym zostawić. A miejsca na pompę ciepła po prostu fizycznie w domu nie mam. Poza tym żeby grzać z pompy ciepła, musiałbym przerobić cały system ogrzewania na niską temperaturę, czyli albo powiesić ze dwa razy tyle kaloryferów (gdzie??? poza tym mieszkam w szkieletówce i nie powieszę sobie ot-tak kaloryfera na gips-kartonie), albo najlepiej zrywać podłogi i zainstalować ogrzewanie podłogowe. No zajedwabisty pomysł.
- flatline
- Donator
- Posty: 2272
- Rejestracja: 21 lip 2013, 19:12
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom+Recaro
- Lokalizacja: ¯\_(ツ)_/¯
- Kontakt:
To na dwie nóżki: powietrzna będzie działać nawet przy minusie, są tez konstrukcje, które mają dodatkowo grzałki elektryczne, jeśli sama pompa nie domaga - oczywiście jest temat wydajności. Mi pompa (element wewnętrzny) zajmuje circa tyle samo co instalacja z piecem gazowym. Mam instalacje mieszaną - podłogówkę i kaloryfery, jest myk, żeby do kaloryferów płynęła cieplejsza woda.
A na drugą nóżkę: szał na pompy w Europie zachodniej już się nakręcił, skompletowanie zestawu przez dostawcę już jest problematyczne. Na swoim przykładzie, byłem jedna z trzech osób w kolejce, dystrybutor ogarnął 1 pełny zestaw, dwie pozostałe osoby czekały na różne komponenty z info, ze będą jak będą…
A na drugą nóżkę: szał na pompy w Europie zachodniej już się nakręcił, skompletowanie zestawu przez dostawcę już jest problematyczne. Na swoim przykładzie, byłem jedna z trzech osób w kolejce, dystrybutor ogarnął 1 pełny zestaw, dwie pozostałe osoby czekały na różne komponenty z info, ze będą jak będą…
"When you’re racing... it’s life. Anything that happens before or after is just waiting."
Tsundere - pocket-sized fastback
Little Sister - gran turismo wannabe
Czerw - racing mongrel on a (not so tight) budget
Siwa - café racer miata
Tsundere - pocket-sized fastback
- TerminatorPi
- Donator
- Posty: 1661
- Rejestracja: 23 cze 2017, 19:24
- Model: ND RF
- Wersja: SkyFreedom
- Lokalizacja: Mała dziura pod dużą Warszawą ;-)
Przy ujemnych - owszem, ale z tego co czytałem, przy naszych zimowych -20, czy lepiej, już nie bardzo.
A dorzucanie grzałki elektrycznej wydaje się być cokolwiek rozrzutne w porównaniu właśnie z wydajnością np. gazu.
Ale główny problem (i to nie tylko z pompą ciepła, ale też np. z piecem kondensacyjnym) jest to, że instalację mam - jak pisałem - dość leciwą i projektowaną pod wysoką temperaturę wody. I przy 45 stopniach wody w kaloryferach nie ma mowy żeby mi to dom ogrzało. Wychodzi na to, że najlepiej jakbym zburzył dom i postawil go od nowa.
A dorzucanie grzałki elektrycznej wydaje się być cokolwiek rozrzutne w porównaniu właśnie z wydajnością np. gazu.
Ale główny problem (i to nie tylko z pompą ciepła, ale też np. z piecem kondensacyjnym) jest to, że instalację mam - jak pisałem - dość leciwą i projektowaną pod wysoką temperaturę wody. I przy 45 stopniach wody w kaloryferach nie ma mowy żeby mi to dom ogrzało. Wychodzi na to, że najlepiej jakbym zburzył dom i postawil go od nowa.