himber pisze: ↑15 cze 2021, 12:37
Gieras pisze: ↑15 cze 2021, 11:20
Byłem, widziałem i faktycznie fajna impreza. Kilka spraw moznaby jednakże poprawić (mam nadzieje, ze organizatorzy zaglądają na forum):
1. Wykład z teorii powinien być dla wszystkich na początku zajęć. Dzięki temu wszyscy mogliby ta teorie zastosować podczas kolejnych ćwiczeń.
2. Podczas zajęć na płytach poslizgowych, zwłaszcza na okrągłej przydałaby sie jazda z instruktorem, przynajmniej przez kilka okrążeń. Samodzielne eksperymentowanie nie było zbyt produktywne, dla mnie trochę marnowanie czasu i męczenie samochodów.
3. Ćwiczenie „test Łosia” to proszenie sie o kłopoty i prokuratora. Myśle, ze można to zorganizować inaczej z tym samym efektem szkoleniowym, a jednocześnie przy zachowaniu zasad bhp.
4. Posiłek miał zasadniczo jakość znacznie poniżej oczekiwanej za 20 złotych. Dostawca kateringu niezłe zarobił. Ale jak człowiek głodny po kilku godzinach ćwiczeń to wszystko zje (-:
Czyli taka 4 w obecnej skali ocen szkolnych jak dla mnie.
Zaglądają. Dzięki.
1. Nie masz racji. Główna nacisk podczas teorii był na nitkę wyścigową i rzucenie nowego światła na typowe pokonywanie zakrętów. O tym także z pewnością mówili instruktorzy na torze. Na pozostałych ćwiczeniach nie było to stosowane.
2. Masz rację, choć w tym dużo zabawy także i o to chodziło.
3. Spokojna głowa.
4. Myślę, że 20zł za dwudaniowy obiad to niewiele. Ja jadłem tylko zupę i była dobra. Porozmawiam z instruktorami, jeżeli było źle to zmienimy dostawcę.
Dzięki za super imprezę!!!
A co do uwag, to kolega Gieras napisał sporo z tego co sam chciałem, więc tylko dodam, już po komentarzu organizatora.
Ad. 1. Jednak fajnie byłoby mieć najpierw wykład - ja byłem w grupie żółtej, więc teorię miałem 3h po zabawie 'torowej', bez możliwości przećwiczenia, bo potem były już tylko płyty.
Szczególnie po ostatnim roku, ogarnięcie tematu wykładu (nawet za dodatkową pięć dyszek od chętnych) w formie zdalnej w ciągu tygodnia przed imprezą byłoby super, nawet z nagraniem dostępnym do dnia imprezy, jak ktoś nie mógł/chciał powtórzyć.
Ad. 2. Domyślam się, że to kwestia kosztów, ale w 100% się zgadzam - przynajmniej 1-2 przejazdy na każdej płycie fajnie byłoby mieć z instruktorem, bo do zabawy fajnie mieć jakąś podstawę, szczególnie, jak ktoś jest pierwszy raz na płycie.
Ad. 3. Moja bariera psychiczna była za duża - jako dzieciak byłem w aucie, które potrąciło przebiegającego na czerwonym pieszego i taka sytuacja gdzieś mnie trafia - za każdym razem myślałem, że bliżej to uderzę instruktora.
Pomysł świetny, ale fajniejsza byłaby jakaś flaga albo semafor, choć oczywiście może to tylko wynikać z moich niefajnych doświadczeń.
Jeszcze raz dzięki, bo organizacja i pomysł są super, i jeśli tylko terminy pozwolą, to pewnie będę chciał wziąć udział w jesiennej sesji, żeby utrwalić, to czego się nauczyłem.
