Czy ktoś zna tę Mazdę z Otomoto/Allegro ?

PATRZ 1.POST. Tutaj pytamy o egzemplarze MX-5 z ogłoszeń w internecie

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
BOMI21
Donator
Donator
Posty: 497
Rejestracja: 26 sie 2017, 12:45
Model: NB
Lokalizacja: opolskie

01 kwie 2021, 15:22

Leeo pisze:
01 kwie 2021, 14:51
Jezeli to fakty i auto nie ma rdzy to sorki, ale lsd ktore mozna za tysiaczka dolozyc to naprawde jest nieistotne przy powyzszych.
Poproszę namiar na osobę, która sprzedaje sprawne i nadające się do eksploatacji dyferencjały blokujące do NC za 1000 zł, kupię od razu kilka sztuk :mrgreen:

Policzmy:

- DSC - nie do dołożenia, inna pompa ABS, instalacja, programowanie, czujnik przeciążeń w konsoli środkowej, prawdopodobnie inne różnice.
- LSD - 2000 zł
- dach vinylowy - można zostawić, jeżeli się porwie (a winyl to lubi) to z 1000 zł wystarczy na używany materiałowy dach
- brak audio BOSE - nie do dołożenia, kilka tysięcy same części + całkowicie inna instalacja elektryczna samochodu
- klimatyzacja manualna - raczej nie do dołożenia - inny panel, czujniki, instalacja
- brak wielu elementów ozdobnych wnętrza, występujących w europejskich samochodach - 500 - 1000 zł wystarczy, głównie boczki do wymiany
- USA mają inne przełożenie dyferencjału - przy wymianie na LSD
- siedzenia materiałowe, bez podgrzewania - 1000 - 1500 zł plus ewentualne przeróbki instalacji elektrycznej
- standardowe zawieszenie - 1000 - 1500 zł plus wymiana na bilsteiny
- brak xenonów - raczej nie do dołożenia - lampy, czujniki położenia, instalacja, przetwornice, spryskiwacze lamp, inny zbiornik na płyn, pompy cieczy, węże na płyn. Wiele tysięcy do wydania.

Nadal kolega uważa, że tysiaczek wystarczy? Samochód jest po prostu biednie wyposażony, nawet przy europejskich 1.8. Jest to nadal fajny samochód i dobra oferta, ale nie podniecajmy się pojazdem, który oprócz stanu nie ma nic do zaoferowania, i dla większości zainteresowanych byłby potem dużym rozczarowaniem. Dobrze, że przynajmniej ma skórzaną kierownicę i klimatyzację, są wersje na stany, które i tego nie mają.

Ładny, europejski NC nadal kosztuje więcej.

Dodatkową kwestią jest, dlaczego ten samochód był w zeszłym roku do sprzedania i nadal (lub znowu) jest do kupienia.
rac000n
Posty: 177
Rejestracja: 23 paź 2020, 13:23
Model: NC
Wersja: 2.0
Lokalizacja: WWW

01 kwie 2021, 15:45

Nie oglądałem samochodu osobiście, ale fakt, że długo stał wystawiony w zeszłym roku (chyba nawet za 45k), plus wyżej opisane braki w wyposażeniu, każą sądzić, że nie jest to taka super oferta, na jaką początkowo może ten wóz wyglądać. ;)

No, ale znając na własnej skórze chore realia rynku NC, a już zwłaszcza NC 2.0, to po korekcie ceny można go rozważyć. Ciekaw jestem jaka okaże się prawda :D
Awatar użytkownika
Konioczynka
Donator
Donator
Posty: 828
Rejestracja: 27 mar 2018, 17:14
Model: Inny
Wersja: ND3 Homura
Lokalizacja: Mazury / Ełk

01 kwie 2021, 15:45

Leeo pisze:
01 kwie 2021, 14:51
.
A jak brakuje to pisac, uderzac do miatacza, bo ncfl, salon pl i wszystko jest czego trzeba.
Masz nieaktualne info Panie Leeo ;)
KoniOczynka
NBFL 1.6 => NCFL 2.0 => ND3 2.0 Homura
Awatar użytkownika
Leeo
Donator
Donator
Posty: 1191
Rejestracja: 28 wrz 2014, 20:04
Model: ND RF
Wersja: ND2 SkyF Recaro
Lokalizacja: Białystok/Augustów

01 kwie 2021, 16:10

Konioczynka pisze:
01 kwie 2021, 15:45
Leeo pisze:
01 kwie 2021, 14:51
.
A jak brakuje to pisac, uderzac do miatacza, bo ncfl, salon pl i wszystko jest czego trzeba.
Masz nieaktualne info Panie Leeo ;)
Już sprzedana??

BOMI:
- zależy czego kto potrzebuje. Dla mnie DSC, automatyczna klima, audio bose, ksenony, podgrzewana skóra nie są potrzebne. Auto na weekend, sporadyczne wyjazdy, nie na codzienne uzytkowanie. Plus ze jest klima :) jedyne czego brakuje to lsd. Zawieszenie z tego roku to i tak pewnie by bylo lada chwila do wymiany.
Jezeli tak jak pisalem cena bylaby w granicy 33-34tyś i to co napisane byloby prawdą - przebieg, stan, bezwypadkowosc to uwazam to za dobra oferte, bo ciężko dorwać NCka z 2006r z takim przebiegiem, a zwlaszcza bezwypadkowego. Nie dziwie sie ze rok temu nie poszedl za 45, bo za 40 chodzily ncfl. Ceny sie zmienily, powariowalo wszystko, nie tylko miaty. Kurde, element u lakiernika to teraz koszt 700-800zl, jakiekolwiek prace budowlane waza zlote gory. Serio, 35, a pewnie realnie 33-34 to w mojej opinii dobra kwota, zwlaszcza zakladajac ze ncfl chodza 50 i plus skoro ta czarna tak szybko poszla, flatline tez, sam wiem ile dalem za moja i to ze miaty sprzedaja sie jeszcze przed wystawieniem.
Burgundowa NCFL 21-22: viewtopic.php?f=22&t=32724
Mixed NB 18-21: viewtopic.php?f=22&t=27874
10th Anni 16-18: viewtopic.php?f=22&t=21404
Awatar użytkownika
BOMI21
Donator
Donator
Posty: 497
Rejestracja: 26 sie 2017, 12:45
Model: NB
Lokalizacja: opolskie

01 kwie 2021, 16:25

Leeo pisze:
01 kwie 2021, 16:10

BOMI:
- zależy czego kto potrzebuje. Dla mnie DSC, automatyczna klima, audio bose, ksenony, podgrzewana skóra nie są potrzebne. Auto na weekend, sporadyczne wyjazdy, nie na codzienne uzytkowanie. Plus ze jest klima :) jedyne czego brakuje to lsd. Zawieszenie z tego roku to i tak pewnie by bylo lada chwila do wymiany.
Jezeli tak jak pisalem cena bylaby w granicy 33-34tyś i to co napisane byloby prawdą - przebieg, stan, bezwypadkowosc to uwazam to za dobra oferte, bo ciężko dorwać NCka z 2006r z takim przebiegiem, a zwlaszcza bezwypadkowego. Nie dziwie sie ze rok temu nie poszedl za 45, bo za 40 chodzily ncfl. Ceny sie zmienily, powariowalo wszystko, nie tylko miaty. Kurde, element u lakiernika to teraz koszt 700-800zl, jakiekolwiek prace budowlane waza zlote gory. Serio, 35, a pewnie realnie 33-34 to w mojej opinii dobra kwota, zwlaszcza zakladajac ze ncfl chodza 50 i plus skoro ta czarna tak szybko poszla, flatline tez, sam wiem ile dalem za moja i to ze miaty sprzedaja sie jeszcze przed wystawieniem.
Ja też uważam, że to jest oferta z potencjałem - NC1 z takim przebiegiem to już praktycznie niespotykana rzecz. Chciałem jednak podkreślić różnice w wyposażeniu wersji na USA, bo tak jak widzę, udało się w ten sposób uniknąć rozczarowań ;) .

Moim zdaniem powinna pójść w parę dni, ale dlaczego w zeszłym roku też była na sprzedaż?
Awatar użytkownika
Leeo
Donator
Donator
Posty: 1191
Rejestracja: 28 wrz 2014, 20:04
Model: ND RF
Wersja: ND2 SkyF Recaro
Lokalizacja: Białystok/Augustów

01 kwie 2021, 16:34

No i dogadani :)

Moze nie sprzedala sie przez cene? 45 to juz fakt przegiecie, zwlaszcza rok temu.

Aaaa, zapomnialem dodac ze brak xenow i spryskow to tez bylby dla mnie plus, bo latwiej zrobic lifta na ncfl2 ;)
Burgundowa NCFL 21-22: viewtopic.php?f=22&t=32724
Mixed NB 18-21: viewtopic.php?f=22&t=27874
10th Anni 16-18: viewtopic.php?f=22&t=21404
Awatar użytkownika
the.monte.christo
Donator
Donator
Posty: 324
Rejestracja: 14 mar 2019, 9:14
Model: NB FL
Wersja: 1.8L USDM/1.6L EU
Lokalizacja: Warszawa/Lublin

01 kwie 2021, 16:41

Moim zdaniem w przypadku NA, NB i NBFL egzemplarze z USA są dużo fajniejsze niż te europejskie, bo zazwyczaj każda ma klimatyzację, a zdarzają się też sztuki z tempomatem czy ściemnianymi lusterkami, a o to trudno (a w przypadku tempomatu jest to niemożliwe) w egzemplarzach z Europy. W przypadku NC może być odwrotna tendencja, bo europejskie wersje są całkiem bogato doposażone. Jak ktoś bardzo słusznie wspomniał, USA to zupełnie inny rynek, inny klient, inne potrzeby i inne konfiguracje. W przypadku NBFL na rynku USA nie było w ogóle opcji grzanych siedzeń, ponieważ w tamtych temperaturach jest to nikomu niepotrzebne. Za to klimę ma każda :)

Niemniej brak grzanych siedzeń czy materiałowa tapicerka to nie musi być wada. Osobiście uważam że w Miacie materiał/welur jest zdecydowanie lepszy niż skóra. Niżej się siedzi, lepiej sprawdza się w upałach, lepiej trzyma w zakrętach. To kwestia preferencji :) Przyjęło się że skóra to jakiś wyznacznik luksusu, a tak naprawdę to bardzo "zależy". Zaletą skóry jest to że łatwiej się ją czyści, niemniej o ile przed zakupem roadstera sądziłem że to naprawdę wielki plus, bo przecież przez otwarty dach musi wpadać mnóstwo syfu, tak rzeczywistość szybko to zweryfikowała. Deska się zawsze ubrudzi niezależnie od materiału na fotelach, a jak jeżdżę dwa lata cały czas tak jeszcze żaden latający srak nie namierzył moich foteli, tak samo jak nie miałem problemu z usunięciem plam z wody, czy okruchów itp. odkurzaczem.

Natomiast inne uwagi, co do LSD itd. są bardzo słuszne. To nie jest takie hop siup dokupić te rzeczy w przypadku każdej generacji, każdy tego typu dodatek to kilka tysięcy.

Natomiast w przypadku rozsądnej ceny taki egzemplarz z USA może mieć sporą zaletę w postaci idealnej blachy. Sam mam Mazdę z USA i jest po prostu sucha jak wiór. Jeśli cena jest odpowiednio niższa niż 2.0 z lokalnego rynku to można się zastanawiać, ale w podobnej to szukałbym jednak europejki :)
Awatar użytkownika
latar
Donator
Donator
Posty: 528
Rejestracja: 12 sie 2020, 14:48
Model: NB FL
Lokalizacja: DLW

01 kwie 2021, 17:57

Śmieszna historia: w 2019 wynająłem na miesiąc ND2 żeby zobaczyć o co chodzi z ta MX5. Zajarałem się konkretnie i postanowiłem, że na 2020 ND2 zostanie moim daily od maja do października ale właściwie wciąż miałem wahania. Aż do przed ostatniego dnie kiedy to jadąc top down i zwalniając przez przejściem dla pieszych ptak mi narobił centralnie na środek głowy. O dziwo nie miałem czapeczki. Rozbryzgło mi się jego dobrodziejstwo po okularach...i uznałem, że to znak sygnał od świata żeby w to iść. Jaki był '20 to wszyscy wiedzą. Trzeciego daily nie potrzebowałem ale wytrzymałem do sierpnia i pognałem po NBFL i tak wciąż w niej dłubię.

Sorki za offtop. To to nienarobienie mi przypomniało pewne narobienie :lol:
Awatar użytkownika
dark_knight
Posty: 501
Rejestracja: 03 lis 2010, 9:47
Model: NC FL
Wersja: 2.0
Lokalizacja: Wwa

01 kwie 2021, 18:28

A tam dobra oferta, to lepiej kupić 1.8 + swap 2.5 wyjdzie podobnie, dalej będzie wóz bez szpery, za to nie trzeba przerabiać lamp i wymieniać licznika.
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... DJnli.html
to jest dobra oferta, oczywiście nie bezwypadkowa, trochę mnie bolą te wszystkie kilogramy skóry i prht, wolałby taką bieda bieda szpera i silnik
Awatar użytkownika
Leeo
Donator
Donator
Posty: 1191
Rejestracja: 28 wrz 2014, 20:04
Model: ND RF
Wersja: ND2 SkyF Recaro
Lokalizacja: Białystok/Augustów

01 kwie 2021, 18:51

h8r pisze:
01 kwie 2021, 18:28
A tam dobra oferta, to lepiej kupić 1.8 + swap 2.5 wyjdzie podobnie, dalej będzie wóz bez szpery, za to nie trzeba przerabiać lamp i wymieniać licznika.
https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... DJnli.html
to jest dobra oferta, oczywiście nie bezwypadkowa, trochę mnie bolą te wszystkie kilogramy skóry i prht, wolałby taką bieda bieda szpera i silnik
190tys nalotu i historia kolizyjna. To serio, szpera nie ratuje tu sytuacji. I to oferta, ktora moim zdaniem troche powisi, chyba ze jest do utargowania ze 3 tys na starcie.

Co do swapowania.. musisz trafic na bardzo dobrego czlowieka ktory zrobi to jak fabryka a i tak nigdy fabryką nie bedzie. A i do swapow trzeba sie szybko zabierac, bo podaz czesci z uk zrobila sie kosztowna.
Burgundowa NCFL 21-22: viewtopic.php?f=22&t=32724
Mixed NB 18-21: viewtopic.php?f=22&t=27874
10th Anni 16-18: viewtopic.php?f=22&t=21404
Awatar użytkownika
dark_knight
Posty: 501
Rejestracja: 03 lis 2010, 9:47
Model: NC FL
Wersja: 2.0
Lokalizacja: Wwa

01 kwie 2021, 19:14

Leeo pisze:
01 kwie 2021, 18:51
190tys nalotu
Nie do końca rozumiem tego kultu przebiegu, być może Miaty źle znoszą przebieg, ale w tym roku oglądałem taką z przebiegiem 40k w szmatach i taką z przebiegiem 190k w skórach, gdym nie znał stanu licznika to nie wiedziałbym która jest która, zwłaszcza, że ta z wyższym przebiegiem miała obszytą kierownicę i mniej porysowane plastiki. Niski (a w szczególności bardzo niski) przebieg nie musi oznaczać nic dobrego, to znaczy, że auto jeździło na bardzo krótkich odcinkach 5-7km wiecznie niedogrzane albo być może miało przerwę w użytkowaniu np. sprowadzanie i długotrwała naprawa. Wiele elementów w samochodzie smaruje się w ruchu (jak nasze stawy), pojazdy niszczeją stojąc. Ja np. swoim motorem w zimę jeździłem po garażu. Jak ktoś nie kupuje wozu do kolekcji tylko do jazdy to nie bardzo mam ochotę płacić za mały przebieg. 12 lat i 190k to znaczy, że auto było normalnie użytkowane po 15-20k rocznie.
Awatar użytkownika
FuzBal
Posty: 265
Rejestracja: 14 lip 2015, 21:16
Model: Inny
Lokalizacja: ŁDZ
Kontakt:

01 kwie 2021, 19:19

Skąd wiadomo, że jest historia kolizyjna? Wiadomo co tam się odkasztaniło?

190k nalotu przy 250+ z którym chciałem kupić innego ncka jakoś mniej kłuje w oczy :P
Awatar użytkownika
Leeo
Donator
Donator
Posty: 1191
Rejestracja: 28 wrz 2014, 20:04
Model: ND RF
Wersja: ND2 SkyF Recaro
Lokalizacja: Białystok/Augustów

01 kwie 2021, 19:21

h8r pisze:
01 kwie 2021, 19:14
Leeo pisze:
01 kwie 2021, 18:51
190tys nalotu
Nie do końca rozumiem tego kultu przebiegu, być może Miaty źle znoszą przebieg, ale w tym roku oglądałem taką z przebiegiem 40k w szmatach i taką z przebiegiem 190k w skórach, gdym nie znał stanu licznika to nie wiedziałbym która jest która, zwłaszcza, że ta z wyższym przebiegiem miała obszytą kierownicę i mniej porysowane plastiki. Niski (a w szczególności bardzo niski) przebieg nie musi oznaczać nic dobrego, to znaczy, że auto jeździło na bardzo krótkich odcinkach 5-7km wiecznie niedogrzane albo być może miało przerwę w użytkowaniu np. sprowadzanie i długotrwała naprawa. Wiele elementów w samochodzie smaruje się w ruchu (jak nasze stawy), pojazdy niszczeją stojąc. Ja np. swoim motorem w zimę jeździłem po garażu. Jak ktoś nie kupuje wozu do kolekcji tylko do jazdy to nie bardzo mam ochotę płacić za mały przebieg. 12 lat i 190k to znaczy, że auto było normalnie użytkowane po 15-20k rocznie.
To nie kombiaczek w dieslu zeby tak to interpretowac :) 15-20 rocznie? Duza szansa ze jezdzila zima. Maly przebieg i niedogrzanie? Raczej ktos jezdzil miata jak np ja, w slonce i bez deszczu, traski, zwiedzanie itp.
190 na miate to juz moim zdaniem sporo i jezeli ktos nie wymienil pol auta jak w mojej poprzedniej miacie, to jest sie czego bac jezeli chodzi o koszta.
Burgundowa NCFL 21-22: viewtopic.php?f=22&t=32724
Mixed NB 18-21: viewtopic.php?f=22&t=27874
10th Anni 16-18: viewtopic.php?f=22&t=21404
Awatar użytkownika
dark_knight
Posty: 501
Rejestracja: 03 lis 2010, 9:47
Model: NC FL
Wersja: 2.0
Lokalizacja: Wwa

01 kwie 2021, 19:35

Leeo pisze:
01 kwie 2021, 19:21
To nie kombiaczek w dieslu zeby tak to interpretowac :) 15-20 rocznie? Duza szansa ze jezdzila zima. Maly przebieg i niedogrzanie? Raczej ktos jezdzil miata jak np ja, w slonce i bez deszczu, traski, zwiedzanie itp.
190 na miate to juz moim zdaniem sporo i jezeli ktos nie wymienil pol auta jak w mojej poprzedniej miacie, to jest sie czego bac jezeli chodzi o koszta.
Samochody się kupuje, żeby jeździć to nie Ferrari gdzie cena spada wraz z przebiegiem. To już prędzej uwierzę, że ktoś poprawił licznik gdy przekroczyła Polską granicę, co nie jest tak mało prawdopodobne. Diesle w Niemczech to jeżdżą po 30-50k rocznie. :) A co konkretnie się tak szybko tam zużywa?
Awatar użytkownika
konopa
Donator
Donator
Posty: 745
Rejestracja: 12 kwie 2017, 21:51
Model: ND
Wersja: NA + NB + NC + ND
Lokalizacja: Wrocław

01 kwie 2021, 22:30

h8r pisze:
01 kwie 2021, 19:35
A co konkretnie się tak szybko tam zużywa?
Pierścienie tłokowe powodujące nadmierne zużycie oleju. Do tego przy okazji panewki. Jeżeli nie miała jeszcze remontu silnika to myślę, że trochę oliwy może pić przy tym przebiegu :lol:
Awatar użytkownika
Leeo
Donator
Donator
Posty: 1191
Rejestracja: 28 wrz 2014, 20:04
Model: ND RF
Wersja: ND2 SkyF Recaro
Lokalizacja: Białystok/Augustów

02 kwie 2021, 7:12

h8r pisze:
01 kwie 2021, 19:35
Leeo pisze:
01 kwie 2021, 19:21
To nie kombiaczek w dieslu zeby tak to interpretowac :) 15-20 rocznie? Duza szansa ze jezdzila zima. Maly przebieg i niedogrzanie? Raczej ktos jezdzil miata jak np ja, w slonce i bez deszczu, traski, zwiedzanie itp.
190 na miate to juz moim zdaniem sporo i jezeli ktos nie wymienil pol auta jak w mojej poprzedniej miacie, to jest sie czego bac jezeli chodzi o koszta.
Samochody się kupuje, żeby jeździć to nie Ferrari gdzie cena spada wraz z przebiegiem. To już prędzej uwierzę, że ktoś poprawił licznik gdy przekroczyła Polską granicę, co nie jest tak mało prawdopodobne. Diesle w Niemczech to jeżdżą po 30-50k rocznie. :) A co konkretnie się tak szybko tam zużywa?
Pomijając już typowe zużycie elementów zawieszeni, silnika itp, to ogólny feel auta znacznie inny :) moja ma 87tyś i myślałem, że jest idealnie, ale jak przejechałem się galexa z przebiegiem niecałych 25tyś, to jednak jakoś wszystko chodzi ciut lepiej, skrzynia, zawias, zwartość. No to jaka musi być różnica w aucie z przelotem 200tyś, zakładając, że nie przeszedł przez ręce takich wariatów jak moja poprzednia NB, w której wymienione zostało praktycznie wszystko, łącznie z lakierem.
Burgundowa NCFL 21-22: viewtopic.php?f=22&t=32724
Mixed NB 18-21: viewtopic.php?f=22&t=27874
10th Anni 16-18: viewtopic.php?f=22&t=21404
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2691
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

02 kwie 2021, 7:59

h8r pisze:
01 kwie 2021, 19:14
Niski (a w szczególności bardzo niski) przebieg nie musi oznaczać nic dobrego, to znaczy, że auto jeździło na bardzo krótkich odcinkach 5-7km wiecznie niedogrzane albo być może miało przerwę w użytkowaniu np. sprowadzanie i długotrwała naprawa. Wiele elementów w samochodzie smaruje się w ruchu (jak nasze stawy), pojazdy niszczeją stojąc. Ja np. swoim motorem w zimę jeździłem po garażu. Jak ktoś nie kupuje wozu do kolekcji tylko do jazdy to nie bardzo mam ochotę płacić za mały przebieg. 12 lat i 190k to znaczy, że auto było normalnie użytkowane po 15-20k rocznie.
Przepraszam za OT. Ale chciałem się odnieść do słów kolegi h8r.
Mam swoją obecną z przebiegiem 17 tyś. Jest z 2014 roku. W ciągu ostatniego roku zrobiłem nie całe 4 tysiące. Ale absolutnie się z Tobą nie zgodzę co do tego, jak to piszesz: "wiecznie niedogrzane". Zapewniam Cię, że każdy wyjazd to był minimum 100 km. Mały przebieg będzie miało każde auto u właściciela, który posiada kilka aut i każdorazowo rano zastanawia się, którym dziś wyjechać z garażu. Owszem, jedno zawsze będzie wołem roboczym, na którym przebieg zwyczajnie będzie największy. I tak właśnie mam takie szczęście, że kupuje auta od pierwszego właściciela, który nie sprzedaje swojego jedynego auta.
W przypadku Mazdy kupiłem go od posiadacza 5 innych aut, z czego Mazda była "najsłabszym i najtańszym ogniwem". I też traktowana z odpowiednim namaszczeniem. W ciągu swego istnienia u poprzedniego właściciela śniegu i deszczu nie widziała.

W zeszłym roku prawdopodobnie zapłaciłem najwyższą cenę za eNCeka. A w tym (2021) - przykład z dnia wczorajszego - starsza pani ok. 60 lat i propozycja odkupu 75 tyś pln. Można zapytać galexa ile dał za swoją czy tez jak szukał Leeo i z jakimi cenami się spotykał. Dziwne to i zarazem pocieszające. Mógłbym zarobić, ale pieniądz dziś przyszedł jutro zniknął. A trafić w ideał poszukiwań to czasem jak "6 w totka".

Kolejne auto w posiadaniu - Mazda CX-5 - rok 2012 - przebieg 95 tyś. co rocznie daje Nam 10500 km. A to jest właśnie wół roboczy.
W ostatnim czasie nabyłem również od pewnej rodziny - Lexa z listopada 2019 - z przebiegiem 2200 km. W garażu stało 6 aut.
Dlatego pozwolę sobie obalić Twą teorię "braku dogrzania auta".

Co do drugiej teorii - muszę się z przykrością zgodzić - w Polsce przebieg 200 tyś km jest jakimś wyznacznikiem, po którym ceny dziwnie spadają z braku chętnych i kupujących.
Pomijając, że w stanie igła (znający mnie ludzie wiedzą jak są utrzymane u mnie auta) - BMW 525d z 2014 r. sprzedałem z przebiegiem 186 tyś, bo patrząc na oferty aut mających pow. 200 tyś są już znaczne różnice.

Ale mógłbym napisać naprawdę tutaj dobry rozdział pt. "Przygody z kupnem i sprzedażą aut nie będąc handlarzem". - poradnik kupującego czy sprzedającego, ale nie dział i miejsce by tu się rozpisywać.
Awatar użytkownika
dark_knight
Posty: 501
Rejestracja: 03 lis 2010, 9:47
Model: NC FL
Wersja: 2.0
Lokalizacja: Wwa

02 kwie 2021, 8:20

Peecer pisze:
02 kwie 2021, 7:59
Jest z 2014 roku. W ciągu ostatniego roku zrobiłem nie całe 4 tysiące. Ale absolutnie się z Tobą nie zgodzę co do tego, jak to piszesz: "wiecznie niedogrzane". Zapewniam Cię, że każdy wyjazd to był minimum 100 km. Mały przebieg będzie miało każde auto u właściciela, który posiada kilka aut i każdorazowo rano zastanawia się, którym dziś wyjechać z garażu. Owszem, jedno zawsze będzie wołem roboczym, na którym przebieg zwyczajnie będzie największy. I tak właśnie mam takie szczęście, że kupuje auta od pierwszego właściciela, który nie sprzedaje swojego jedynego auta.
Koledzy, ale ja napisałem, że "przebieg nie musi oznaczać nic dobrego" to trzeba odczytywać jako "niski przebieg to z reguły zaleta, ale są wyjątki" i podałem przykłady takie jak jazda na krótkich odcinkach czy auto stało lata popsute. W zeszłym roku miałem tylko 1 auto i zrobiłem nim 8 tyś km, bo nie musiałem jeździć do pracy (a normalnie mam 2 i robię 15-20k w sumie), więc przykład zeszłego roku jest niereprezentatywny. Natomiast tu mamy przykład auta używanego, sprowadzonego i nie wiadomo co się z nim działo, dlaczego ma taki przebieg i jak bliski prawdy jest w rzeczywistości. Tak samo jak się kupuje auto od starszej osoby, mój ojciec kupił sobie astre w salonie, robi nią po 4-5tyś rocznie (jest na emeryturze), sam się boi dalej pojechać niż do siostry 30km, ale auto jeździ głównie do sklepu krótkie odcinki, interwał olejowy jest chyba co 15tyś km, ale namówiłem go, żeby zmieniał raz do roku, bo wcześniej zdarzało mu się przeskoczyć rok (bo auto nie zrobiło przebiegu)... no i weź tu kup samochód od starszej osoby.

W każdym razie zwolniłem miejsce na tą szarą z "dużym" przebiegiem, bo stać mnie na rozciągnięcie budżetu na nowszą sztukę i przede wszystkim lepiej pasującą do moich preferencji. Dziś rano zadzwonił do mnie sprzedający i zapytał czy przyjadę, bo ludzie mu chcą już kasę przelewać w ciemno. Tak to wygląda.
Awatar użytkownika
monkahead
Donator
Donator
Posty: 1425
Rejestracja: 31 gru 2019, 8:56
Model: Inny
Lokalizacja: Sosnowiec

02 kwie 2021, 8:21

h8r pisze:
Leeo pisze:
01 kwie 2021, 18:51
190tys nalotu
Nie do końca rozumiem tego kultu przebiegu, być może Miaty źle znoszą przebieg, ale w tym roku oglądałem taką z przebiegiem 40k w szmatach i taką z przebiegiem 190k w skórach, gdym nie znał stanu licznika to nie wiedziałbym która jest która, zwłaszcza, że ta z wyższym przebiegiem miała obszytą kierownicę i mniej porysowane plastiki. Niski (a w szczególności bardzo niski) przebieg nie musi oznaczać nic dobrego, to znaczy, że auto jeździło na bardzo krótkich odcinkach 5-7km wiecznie niedogrzane albo być może miało przerwę w użytkowaniu np. sprowadzanie i długotrwała naprawa. Wiele elementów w samochodzie smaruje się w ruchu (jak nasze stawy), pojazdy niszczeją stojąc. Ja np. swoim motorem w zimę jeździłem po garażu. Jak ktoś nie kupuje wozu do kolekcji tylko do jazdy to nie bardzo mam ochotę płacić za mały przebieg. 12 lat i 190k to znaczy, że auto było normalnie użytkowane po 15-20k rocznie.
Jak to w życiu, musi być balans. Wysokie przebiegi kłują w oczy kupujących, bo Miata kojarzy się z autem na weekendy, więc jak tu nagle 190k się zrobiło Obrazek Z drugiej strony, tak jak piszesz, stanie w miejscu po 5 miesięcy pod kocem też dobre nie jest. U mnie po takim postoju miałem błąd pojawiającej się na 2-3 sekundy w czasie jazdy kontrolki hamulców ale znikło samo, tak jak samo się pojawiło, po zrobieniu kilkunastu kilometrów na wiosnę. W tym roku już nie idzie pod kocyk, daily 365.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2691
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

02 kwie 2021, 8:27

h8r - to nie jest atak, a tylko dyskusja - choć może nie ten dział i miejsce. Ale po to mamy forum, by się wymieniać spostrzeżeniami..... :kciuk:
Awatar użytkownika
dark_knight
Posty: 501
Rejestracja: 03 lis 2010, 9:47
Model: NC FL
Wersja: 2.0
Lokalizacja: Wwa

02 kwie 2021, 8:31

monkahead pisze:
02 kwie 2021, 8:21
bo Miata kojarzy się z autem na weekendy
A to jest akurat wina NA i NB, bo bez klimy, esc, małe, niebezpieczne... ale NC/ND już robią przebiegi, to współczesne samochody, które nadają na daily i ludzie tak ich używają.
https://www.mobile.de/pl/Samochod/Mazda ... 18703.html
Awatar użytkownika
monkahead
Donator
Donator
Posty: 1425
Rejestracja: 31 gru 2019, 8:56
Model: Inny
Lokalizacja: Sosnowiec

02 kwie 2021, 8:36

Leeo pisze:
01 kwie 2021, 19:21
Pomijając już typowe zużycie elementów zawieszeni, silnika itp, to ogólny feel auta znacznie inny :) moja ma 87tyś i myślałem, że jest idealnie, ale jak przejechałem się galexa z przebiegiem niecałych 25tyś, to jednak jakoś wszystko chodzi ciut lepiej, skrzynia, zawias, zwartość. No to jaka musi być różnica w aucie z przelotem 200tyś, zakładając, że nie przeszedł przez ręce takich wariatów jak moja poprzednia NB, w której wymienione zostało praktycznie wszystko, łącznie z lakierem.
Różnicę w zużyciu czuć ale właśnie jak zmieniasz auto, jedno po drugim, bo jak jeździsz tym samym od 10 lat, to się przyzwyczajasz do auta. Ponad 15 lat temu przesiadłem się ze służbowego Accorda (nówka) do 9 letniego Fiata Seicento (taka sytuacja) ... to był dramat, myślałem że Fiacik ma odkręcone pedały :shock:
Peecer pisze:
02 kwie 2021, 7:59
W zeszłym roku prawdopodobnie zapłaciłem najwyższą cenę za eNCeka. A w tym (2021) - przykład z dnia wczorajszego - starsza pani ok. 60 lat i propozycja odkupu 75 tyś pln.
Ja uważam, że to była najlepsza cenowo oferta za NCFL2 w tamtym roku, przynajmniej dostałeś dokładnie to, za co zapłaciłeś. 75k za jakiegokolwiek NC to już jest chore, albo babcia jest szaloną kasiastą emerytką ... nie wiedziałem że takie panie interesują się tego typu pojazdami :lol:
Awatar użytkownika
Peecer
Donator
Donator
Posty: 2691
Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
Model: ND
Wersja: 100th Anniversary
Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń

02 kwie 2021, 8:45

monkahead pisze:
02 kwie 2021, 8:36
Ja uważam, że to była najlepsza cenowo oferta za NCFL2 w tamtym roku, przynajmniej dostałeś dokładnie to, za co zapłaciłeś. 75k za jakiegokolwiek NC to już jest chore, albo babcia jest szaloną kasiastą emerytką ... nie wiedziałem że takie panie interesują się tego typu pojazdami :lol:
No to uwierz, że to był to przykład tylko ostatniej oferta (Pani juz ma dwie Mazdy :lol: ), a tego typu ofert miałem już kilka.
I za każdym razem, za każdym, informuje lojalnie, że zabieram obecne fotele (RECARO) i wsadzam ORI. Reakcja jest, że oczywiście jak najbardziej, i co do obecnych foteli to się dogadamy..... :shock:

I jak jej nie sprzedać z takim zyskiem......

TYLKO CO POTEM????????
Awatar użytkownika
dark_knight
Posty: 501
Rejestracja: 03 lis 2010, 9:47
Model: NC FL
Wersja: 2.0
Lokalizacja: Wwa

02 kwie 2021, 8:49

Warto dopisać jeszcze, że są różne rodzaje kupujących: osoby które chcą mieć auto możliwie bliskie ideału do pieszczenia i trzymania pod kocem obok 5 innych aut oraz takie, które kupują auto do jazdy, żeby zabrać je na tor albo polecieć bokiem na rondzie jak nikt nie patrzy co jest trochę szkoda zrobić jak się ma idealne auto (w sumie ja swoją salonówką byłem na torze). Oczywiście wciąż chce aby było możliwie ładne/niezniszczone... ale nie musi być "kolekcjonerskie", bo planuje go używać zgodnie z przeznaczeniem. :D
Awatar użytkownika
konopa
Donator
Donator
Posty: 745
Rejestracja: 12 kwie 2017, 21:51
Model: ND
Wersja: NA + NB + NC + ND
Lokalizacja: Wrocław

02 kwie 2021, 9:02

Przeróbkę NC na NCFL to rozumiem, ale żeby tak w drugą stronę? :shock: :lol:
Nieźle cięli koszty przy naprawie przodu :kciukdol:

https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx- ... 23d54c515f

VIN: JM1NC2JF3B0214446
downgrade.png
downgrade.png (1.66 MiB) Przejrzano 1912 razy
dzwon_usa.png
dzwon_usa.png (1.6 MiB) Przejrzano 1912 razy
Awatar użytkownika
dark_knight
Posty: 501
Rejestracja: 03 lis 2010, 9:47
Model: NC FL
Wersja: 2.0
Lokalizacja: Wwa

02 kwie 2021, 9:12

konopa pisze:
02 kwie 2021, 9:02
Przeróbkę NC na NCFL to rozumiem, ale żeby tak w drugą stronę? :shock: :lol:
Jedyna taka na świecie :D
Ważne jest to, że ludzie przetrzymali auta przez zimę i zaczynają je sprzedawać, wybór rośnie co mnie cieszy.
Awatar użytkownika
BOMI21
Donator
Donator
Posty: 497
Rejestracja: 26 sie 2017, 12:45
Model: NB
Lokalizacja: opolskie

02 kwie 2021, 10:52

Ale patrząc na to rozsądnie, jakby naprawili to na przodzie z NCFL to za ~ 40 000 zł byłby to całkiem akceptowalny egzemplarz :D

EDIT - ciekawostka, widać w pełni vinylowy dach :D
Awatar użytkownika
FuzBal
Posty: 265
Rejestracja: 14 lip 2015, 21:16
Model: Inny
Lokalizacja: ŁDZ
Kontakt:

02 kwie 2021, 11:27

Peecer pisze:
02 kwie 2021, 7:59
Ale mógłbym napisać naprawdę tutaj dobry rozdział pt. "Przygody z kupnem i sprzedażą aut nie będąc handlarzem". - poradnik kupującego czy sprzedającego, ale nie dział i miejsce by tu się rozpisywać.
A to to chętnie bym poczytał :D :D
rac000n
Posty: 177
Rejestracja: 23 paź 2020, 13:23
Model: NC
Wersja: 2.0
Lokalizacja: WWW

02 kwie 2021, 11:33

FuzBal pisze:
02 kwie 2021, 11:27
Peecer pisze:
02 kwie 2021, 7:59
Ale mógłbym napisać naprawdę tutaj dobry rozdział pt. "Przygody z kupnem i sprzedażą aut nie będąc handlarzem". - poradnik kupującego czy sprzedającego, ale nie dział i miejsce by tu się rozpisywać.
A to to chętnie bym poczytał :D :D
Ja jestem zdania, że kupowanie jakiegokolwiek używanego samochodu w Polsce to jest sport ekstremalny i jak ktoś przez to przechodził, chcąc kupić dobry wóz, ten się w cyrku nie śmieje :D
Awatar użytkownika
monkahead
Donator
Donator
Posty: 1425
Rejestracja: 31 gru 2019, 8:56
Model: Inny
Lokalizacja: Sosnowiec

02 kwie 2021, 12:08


Peecer pisze:
monkahead pisze:
02 kwie 2021, 8:36
I jak jej nie sprzedać z takim zyskiem......

TYLKO CO POTEM????????
Musisz sobie odpowiedzieć na zajebiście ważne pytanie, czy lubisz nią jeździć Obrazek

A tak na serio, prędzej wpada 60-75k PLN do kieszeni, niż na rynku pojawia się zdrowe NCFL2.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
ODPOWIEDZ