Pokrowiec na całe auto
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- dawdon3
- Donator
- Posty: 42
- Rejestracja: 02 mar 2017, 21:56
- Model: NA
- Wersja: przedlift
- Lokalizacja: Kraków
I jak po zimie? Cala zima pod chmurka? Polecasz, czy jednak wyszly jakies mankamenty?Marco pisze: ↑16 lis 2019, 23:05Od miesiąca moją NB przykrywa pokrowiec Kegel Błażusiak Mobile Garage Coupe S. Najmniejszy rozmiar pokrowca tej firmy pod nadwozie Coupe (długość auta 380-400 cm). Dopasowanie określiłbym na 5 z minusem. Jak leży widać na zdjęciach. Pokrowiec faktycznie jest nieprzemakalny (sprawdziłem po deszczu) a po kilkutygodniowym, ciągłym przechowywaniu auta pod pokrowcem w kabinie nie czuć wilgoci (w tym czasie wieczorami na samochodach skrapla się para). Wygląda na to, że paroprzepuszczalność pokrowca, którą gwarantuje producent również jest prawdą.
Pokrowiec jest mocowany za pomocą wszytej na jego spodzie linki.
Za pokrowiec zapłaciłem 135zł. Więcej będę mógł powiedzieć po zimie.
Całą zimę stało pod chmurką przykryte pokrowcem. Zdjąłem go chyba tylko raz.
Co do mankamentów to po zimie w górnej części przednich błotników pojawiły się delikatne miejscowe zmatowienia lakieru. Moim zdaniem winny jest materiał użyty w bocznych częściach pokrowca, mniej delikatny w dotyku niż ten użyty w centralnej, głównej części. Producent twierdzi, że dokładnie testowali materiał i że ten nie może być winny zmatowienia lakieru.
Zdarzyło się również, że przy bardzo wietrznej pogodzie, pokrowiec zwiało z auta. Nie pomogło nawet mocne naciągnięcie linki i bardzo silnym wietrze sytuacja się powtórzyła.
Z zalet mogę napisać, że pokrowiec "oddycha" i bardzo dobrze chroni przed kurzem. Po zimie lakier był idealnie czysty i wolny od pyłu.
Zastanawiam się jednak nad jego zmianą na inny. Podobno Kegel-Błażusiak ma zacząć szyć pokrowce typu "Coupe S" ale z innego, lepszego materiału. Zastanawiam się także nad Polcoverem ale nie byli w stanie podać informacji nt wymiarów no i odpowiedzi na pytanie czym jest dodatkowo płatne fasonowanie pokrowca. Skoro oferują pokrowiec na "Mx5 NB" to po co dają opcję fasonowania (?!)
Co do mankamentów to po zimie w górnej części przednich błotników pojawiły się delikatne miejscowe zmatowienia lakieru. Moim zdaniem winny jest materiał użyty w bocznych częściach pokrowca, mniej delikatny w dotyku niż ten użyty w centralnej, głównej części. Producent twierdzi, że dokładnie testowali materiał i że ten nie może być winny zmatowienia lakieru.
Zdarzyło się również, że przy bardzo wietrznej pogodzie, pokrowiec zwiało z auta. Nie pomogło nawet mocne naciągnięcie linki i bardzo silnym wietrze sytuacja się powtórzyła.
Z zalet mogę napisać, że pokrowiec "oddycha" i bardzo dobrze chroni przed kurzem. Po zimie lakier był idealnie czysty i wolny od pyłu.
Zastanawiam się jednak nad jego zmianą na inny. Podobno Kegel-Błażusiak ma zacząć szyć pokrowce typu "Coupe S" ale z innego, lepszego materiału. Zastanawiam się także nad Polcoverem ale nie byli w stanie podać informacji nt wymiarów no i odpowiedzi na pytanie czym jest dodatkowo płatne fasonowanie pokrowca. Skoro oferują pokrowiec na "Mx5 NB" to po co dają opcję fasonowania (?!)
-
- Donator
- Posty: 3695
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
Mam dwa pokrwce na fb od polcoveru. Jeden cienki i jeden czterowarstwowy. Wymiary (wersja fasonowana) są w sam raz. Na tyle duże żeby dało się łatwo założyć i na tyle małe że po zapięciu paska nie zwiewa pokrowca. Wydaje mi sie że oni maja wykroje na pokrowce w czterech rozmiarach i bez fasonowania górna część pokrowca jest dużo bardziej luźna.Marco pisze: ↑03 paź 2020, 1:25Całą zimę stało pod chmurką przykryte pokrowcem. Zdjąłem go chyba tylko raz.
Co do mankamentów to po zimie w górnej części przednich błotników pojawiły się delikatne miejscowe zmatowienia lakieru. Moim zdaniem winny jest materiał użyty w bocznych częściach pokrowca, mniej delikatny w dotyku niż ten użyty w centralnej, głównej części. Producent twierdzi, że dokładnie testowali materiał i że ten nie może być winny zmatowienia lakieru.
Zdarzyło się również, że przy bardzo wietrznej pogodzie, pokrowiec zwiało z auta. Nie pomogło nawet mocne naciągnięcie linki i bardzo silnym wietrze sytuacja się powtórzyła.
Z zalet mogę napisać, że pokrowiec "oddycha" i bardzo dobrze chroni przed kurzem. Po zimie lakier był idealnie czysty i wolny od pyłu.
Zastanawiam się jednak nad jego zmianą na inny. Podobno Kegel-Błażusiak ma zacząć szyć pokrowce typu "Coupe S" ale z innego, lepszego materiału. Zastanawiam się także nad Polcoverem ale nie byli w stanie podać informacji nt wymiarów no i odpowiedzi na pytanie czym jest dodatkowo płatne fasonowanie pokrowca. Skoro oferują pokrowiec na "Mx5 NB" to po co dają opcję fasonowania (?!)
Uszkodzeń lakieru po roku użytkowania nie ma ale pokrowce były używane tylko na czyste auto(umyte) i po zimie były wyprane.
- Mar0
- Posty: 44
- Rejestracja: 06 lip 2020, 8:32
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6
- Lokalizacja: małopolska/śląsk
- Kontakt:
Jezeli chcesz zobaczyc zdjecia pokrowca z firmy poolcover, to w dziale nasze mazdy, znajdz zielonego KOSika i tam wrzucilem kilka fotek z opisem.
Teraz jednak po intensywnych opadach, pomimo,ze samochod stal pod wiata, pokrowiec przepuscil troche wody na karoserie... Ale to pewnie moja wina, bo nie powycieralem samochodu dokladnie zanim zakladalem pokrowiec.
-
- Donator
- Posty: 3695
- Rejestracja: 13 mar 2016, 15:50
- Model: ND
- Wersja: GT Sport nav+
- Lokalizacja: Nottinghamshire
One nie są wodoszczelne, po deszczu zawsze bedziesz miał wodę pod pokrowcemMar0 pisze: ↑14 paź 2020, 11:07Jezeli chcesz zobaczyc zdjecia pokrowca z firmy poolcover, to w dziale nasze mazdy, znajdz zielonego KOSika i tam wrzucilem kilka fotek z opisem.
Teraz jednak po intensywnych opadach, pomimo,ze samochod stal pod wiata, pokrowiec przepuscil troche wody na karoserie... Ale to pewnie moja wina, bo nie powycieralem samochodu dokladnie zanim zakladalem pokrowiec.
- Mar0
- Posty: 44
- Rejestracja: 06 lip 2020, 8:32
- Model: NB FL
- Wersja: 1.6
- Lokalizacja: małopolska/śląsk
- Kontakt:
W opisie produktu jest napisane:mutra pisze: ↑14 paź 2020, 17:33One nie są wodoszczelne, po deszczu zawsze bedziesz miał wodę pod pokrowcemMar0 pisze: ↑14 paź 2020, 11:07Jezeli chcesz zobaczyc zdjecia pokrowca z firmy poolcover, to w dziale nasze mazdy, znajdz zielonego KOSika i tam wrzucilem kilka fotek z opisem.
Teraz jednak po intensywnych opadach, pomimo,ze samochod stal pod wiata, pokrowiec przepuscil troche wody na karoserie... Ale to pewnie moja wina, bo nie powycieralem samochodu dokladnie zanim zakladalem pokrowiec.
"Pokrowiec na samochód firmy POLCOVER do użytku całorocznego na zewnątrz. Wykonany z materiałów polipropylenowych, które cechują się bardzo dużą wytrzymałością oraz odpornością na wodę i pleśń.
Pokrowiec jest zarówno wodoodporny jak i oddychający, co umożliwia cyrkulację powietrza pod pokrowcem."
Link do aukcji: https://allegro.pl/oferta/pokrowiec-pla ... 7901525004
- pistenbully
- Donator
- Posty: 2190
- Rejestracja: 01 sie 2017, 13:49
- Model: NB
- Wersja: 10th Anniversary
- Lokalizacja: Gdańsk
Zdecydowanie nie tak profesjonalny, ale z lidla za 59 zł dzisiaj nabyłem drugą sztukę - w rozmiarze M pasują na Miatkę.
- Spaniard
- Donator
- Posty: 641
- Rejestracja: 16 lip 2013, 21:30
- Model: NC
- Wersja: 2.0 AT
- Lokalizacja: Piaseczno
Łapany pasami od dołu? https://www.lidl-sklep.pl/ULTIMATESPEED ... p100305899#
Jak myślicie? Na NC rozmiar M czy bardziej L?
Jak myślicie? Na NC rozmiar M czy bardziej L?
- pistenbully
- Donator
- Posty: 2190
- Rejestracja: 01 sie 2017, 13:49
- Model: NB
- Wersja: 10th Anniversary
- Lokalizacja: Gdańsk
Weź M-kę. Pasy i klamry od razu trzeba odciąć - szkoda lakier tym rysować. Ma gumę u dołu, więc pod zderzakami obejmuje dobrze. Na NB są luzy. Na ND jeszcze nie przymierzałem, bo liczę, że sezon jeszcze potrwa.
Aha, materiał trochę chamski, więc wyłącznie na czystą karoserię zakładaj.
Aha, materiał trochę chamski, więc wyłącznie na czystą karoserię zakładaj.
- dawdon3
- Donator
- Posty: 42
- Rejestracja: 02 mar 2017, 21:56
- Model: NA
- Wersja: przedlift
- Lokalizacja: Kraków
Ja do ochrony przed deszczem kupilem polcovera 5 warstw soft i nie jestem zbytnio zadowolony.
Po pierwsze - ta warstwa spodnia to moim zdaniem jest malo soft, duzo twardsza niz chociazby dzianina na tshirty.
Po drugie - przepuszcza wode na szwach. Niby mozna sie spodziewac tego, ale...
Po trzecie - przy rozlozonych lusterkach material uklada sie tak, ze woda stoi na pokrowcu, a ze jest tam szew, to woda cieknie po aucie.
Na plus ze faktycznie pokrowiec oddycha, pas super trzyma na aucie (a dmucha u mnie ponadprzecietnie).
Po pierwsze - ta warstwa spodnia to moim zdaniem jest malo soft, duzo twardsza niz chociazby dzianina na tshirty.
Po drugie - przepuszcza wode na szwach. Niby mozna sie spodziewac tego, ale...
Po trzecie - przy rozlozonych lusterkach material uklada sie tak, ze woda stoi na pokrowcu, a ze jest tam szew, to woda cieknie po aucie.
Na plus ze faktycznie pokrowiec oddycha, pas super trzyma na aucie (a dmucha u mnie ponadprzecietnie).
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Zależy co się w tym garażu podczas zimy odbywa
U mnie na przykład (jak pewnie w przypadku większości garaży zintegrowanych z domem) garaż jest dość często odwiedzany bo ma kącik ze spiżarnią, warsztat, zimują w nim na parapetach kwiaty / krzewy w doniczkach z podjazdu, rodzice generalnie krzątają się tam dość często i po prostu ocierają o auto próbując się dostać tu czy tam, nietylko gdy wyjeżdżają drugim samochodem. Tak, że ja traktuję pokrowiec jako dodatkową ochronę przed potencjalnie spadającymi lub przenoszonymi obok przedmiotami no i przed nogawkami spodni. Jeśli w garażu jest stała temperatura powyżej 10 stopni i nie ma wilgotności na poziomie 80% to pokrowiec chroniący przed kurzem nie wpływa w żaden negatywny sposób na kondycję auta i sprawdziłem to przez lata na kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu samochodach. Warunek jest jeden - przykrywany suche auto. Suche, w sensie bez wody w szczelinach zderzaków, pod lampami, w lusterkach, listwach szyb itd. Natomiast jeśli w garażu jest zimno i wilgotno to i bez pokrowca w środku zakwitną grzyby jak widać na poniższym obrazku:

Maluszek już ogarnięty tak, że nie szlochajcie miłośnicy PRL


Maluszek już ogarnięty tak, że nie szlochajcie miłośnicy PRL

Od siebie dodam tylko, że obecnie nie można od POLCOVERU kupić pokrowców garażowych.
Takie dostałem od nich zwrotne info:
"Witam, na tą chwilę pokrowce garażowe są niedostępne z powodu braku materiałów u dostawcy."
Takie dostałem od nich zwrotne info:
"Witam, na tą chwilę pokrowce garażowe są niedostępne z powodu braku materiałów u dostawcy."
- pavlacos
- Donator
- Posty: 709
- Rejestracja: 12 lut 2018, 9:30
- Model: NC
- Wersja: Koksed by Five
- Lokalizacja: Wrocław
No właśnie kminie. Motocykle przykrywam. Bo się kurza a nie chce dupska sadzać na tym potem. Tyle ze pokrowiec na moto jest mniejszy i mniej tez przylega.
Garaż wspólny , ale fakt kurzy się na maksa
@pirul. Jakaś moda na te malacze. Taki sam u mnie. Tylko ze na wąskim wlocie i wielkiej budce. Były takie ?
Garaż wspólny , ale fakt kurzy się na maksa
@pirul. Jakaś moda na te malacze. Taki sam u mnie. Tylko ze na wąskim wlocie i wielkiej budce. Były takie ?
Motór jest bogiem, Prędkość nałogiem, Tuning zabawą, Freestyle podstawą

Jak najbardziej były - wielka budka była w 2-giej połowie lat 80-tych, a szerokie wloty to zapożyczenie z Bis-a, więc dopiero z samego końca lat 80-tych.
No i jak to w komunizmie, montowali te samochody z tego co akurat było pod ręką, więc są możliwe różne dziwne kombinacje detali.
Np. malczan ze zdjęć Pirula ma już szerokie wloty, ale zderzaki są dalej wąskie (te montowane od połowy lat 80-tych, a nie szerokie z Bis-a), więc jakbym miał strzelać to rocznik ok. '89, a Twój Pavlacos to pewnie ok. '86-'88

Ostatnio zmieniony 04 gru 2020, 23:55 przez Mayor, łącznie zmieniany 1 raz.
- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Zderzaki P4 bywały do '89, ten to akurat '87, od nowości w rękach ś.p. dziadka żony. Całe 19 000 przebiegu. Ostatni raz odpalałem go 7, no już prawie 8 lat temu. Miałem się tym zająć przed zimą ale brakło czasu, doczyściłem tylko środek. Na wiosnę trzeba będzie pogrzebać. Przewód paliwowy z pompki do gaźnika tak zesztywniał, że nie da się cofnąć ssania bo cięgno o niego zahacza i się blokuje. Tak to niestety jest jak samochód stoi nieużywany.
Mój ojciec miał m.in. '88 jeszcze z wąskimi wlotami, więc tym bardziej się potwierdza, że wtedy bardzo dowolnie dobierali elementy przy montażu
Przy Mx-ie już chyba prawie nic nie zostało do poprawy, więc na wiosnę to pewno doprowadzisz maluszka do stanu lepszego niż jak wyjechał z fabryki

Przy Mx-ie już chyba prawie nic nie zostało do poprawy, więc na wiosnę to pewno doprowadzisz maluszka do stanu lepszego niż jak wyjechał z fabryki

- pirul
- Moderator techniczny
- Posty: 2308
- Rejestracja: 30 cze 2017, 12:11
- Model: Inny
- Wersja: RX-7 FB2 '83
- Lokalizacja: Kraków
Rodzice odebrali w '89 jeszcze za dewizy wysłane od ojca z US białego FLa ze wszystkimi cechami tego rocznika, zapach pamiętam do dzisiaj, chętnie bym takiego białasa przygarnął choć wizualnie wolę ST. Natomiast przy zomo nie ma co poprawiać poza korektą lakieru i takimi drobiazgami mechanicznymi jak wspomniałem ale tak, na wiosnę na pewno pojedziemy na przegląd, pierwszy od 2012 roku
Dobra, koniec spamu o malczanach, możemy ewentualnie zrobić osobny temat i wtedy każdy pokaże swojego




-
- Posty: 553
- Rejestracja: 13 cze 2015, 9:27
- Model: NC FL
- Wersja: 20th anniversary
- Lokalizacja: Szczyrk
- Kontakt:
To nie temperatura tylko brak wentylacji w garażu i samochodziepirul pisze: ↑04 gru 2020, 10:22Zależy co się w tym garażu podczas zimy odbywaU mnie na przykład (jak pewnie w przypadku większości garaży zintegrowanych z domem) garaż jest dość często odwiedzany bo ma kącik ze spiżarnią, warsztat, zimują w nim na parapetach kwiaty / krzewy w doniczkach z podjazdu, rodzice generalnie krzątają się tam dość często i po prostu ocierają o auto próbując się dostać tu czy tam, nietylko gdy wyjeżdżają drugim samochodem. Tak, że ja traktuję pokrowiec jako dodatkową ochronę przed potencjalnie spadającymi lub przenoszonymi obok przedmiotami no i przed nogawkami spodni. Jeśli w garażu jest stała temperatura powyżej 10 stopni i nie ma wilgotności na poziomie 80% to pokrowiec chroniący przed kurzem nie wpływa w żaden negatywny sposób na kondycję auta i sprawdziłem to przez lata na kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu samochodach. Warunek jest jeden - przykrywany suche auto. Suche, w sensie bez wody w szczelinach zderzaków, pod lampami, w lusterkach, listwach szyb itd. Natomiast jeśli w garażu jest zimno i wilgotno to i bez pokrowca w środku zakwitną grzyby jak widać na poniższym obrazku:
Maluszek już ogarnięty tak, że nie szlochajcie miłośnicy PRL![]()
NCFL 2.5/ 274 KM/ 323 Nm 

- Scyzor
- Donator
- Posty: 946
- Rejestracja: 06 mar 2018, 12:33
- Model: NB FL
- Wersja: Memories II
- Lokalizacja: SC
A co sądzicie o pokrowcu w garażu, w którym wilgotność jest dość wysoka, a wentylacja taka sobie? Czy zakrywając samochód na kilka miesięcy zimy, nawet dobrze wysuszony, nie ryzykuje się np. takiej pleśni jak w przykładowym Maluszku? Garaż niestety do najczystszych nie należy (zagracony blaszak - jakiś zapomniany składzik, zimą jakieś pajączki, etc), stąd pomysł na zasłanianie samochodu na okres wyłączenia z użytku. Macie jakieś doświadczenia? Może lepiej przewidzieć porządne mycie i odpajęczanie zamiast walki z pleśnią?pirul pisze: ↑04 gru 2020, 10:22Zależy co się w tym garażu podczas zimy odbywaU mnie na przykład (jak pewnie w przypadku większości garaży zintegrowanych z domem) garaż jest dość często odwiedzany bo ma kącik ze spiżarnią, warsztat, zimują w nim na parapetach kwiaty / krzewy w doniczkach z podjazdu, rodzice generalnie krzątają się tam dość często i po prostu ocierają o auto próbując się dostać tu czy tam, nietylko gdy wyjeżdżają drugim samochodem.