Mam pytanie, zakladajac ze nie chce "trenowac' na publicznych drogach - gdzie to robic?
Ja jestem z Wroclawia, moze macie jakies konkretne miejsca?
Czy w poblizu Wroclawia (powiedzmy do 200km) ktos organizuje regularnie jakies kursy ale powiedzmy konkretnie pod tylnonapedowe auta?
Czy oprocz jakich konkretnych zlotow sa na ktoryms z polskich torow organizowane regularnie track days? Moze Czechy, Slowacja lub Niemcy Wschodnie? Mysle o czyms na co moze pojechac ktos kto ze sportowa jazda nie mial nic do czynienia i moglby choc sprobowac i moze cos z tego wyniesc.
Reasumujac co robic zeby nie zrobic komus i sobie krzywdy ale czegos sie nauczyc
