mck159 pisze: ↑11 mar 2019, 10:40
Hmm, ciezko znalezc cos powyzej 3.5, na autotraderze sa tylko dwie takie, myslalem ze > 2.5k to juz drogo ja na miate. Ubezpieczenie za 100GBP miesiecznie bralbym w ciemno, niestety Londyn strasznie podbija cene (najlepszy quote jak na razie to 1300GBP rocznie pod warunkiem uznania znizek z PL, a przy platnosci miesiecznej 200-300GBP), ale przy Vauxhallach, Hyundaiach itp. z silnikiem 1.0 jest podobnie, wiec wybor jest prosty

Mam nadzieje ze po pierwszym roku posiadania ubezpieczenia juz bedzie lepiej
Jakbym mogl Cie zapytac o kilka rzeczy:
1. Z doswiadczenia: lepsze samochody sa z autotradera, grupek facebookowych czy forum miaty?
2. Jak uczciwosc sprzedawcow w porownaniu do PL? Slyszalem ze jak np kupujesz w komisie to normalna sprawa jest mozliwosc zwrocenia samochodu jesli cokolwiek bylo zatajone
3. Polecasz jakies firmy ktore sprawdzaja samochody zdalnie, warsztaty ktore sprawdzaja samochod (jakas pewna i w miare niedroga sieciowka) lub uslugi typu AA Warranty?
4. Jestes w stanie jakos porownac koszty napraw do PL? Wiec ze mozna sprawdzic cenniki w internecie, ale np w PL oplacalo mi sie znalezc mniejszy warsztat w mniejszej miejscowosci ktory nie mial cennika i naprawial samochod w tej samej jakosci za 2-3x mniejsza cene uslugi
Zależy jakiej miaty szukasz: jezeli 1.6 z podstawowym wyposażeniem to faktycznie 2.5 powinno wystarczyć na porządny egzemplarz. "Fajniejsze" egzemplarze z limitowanych edycji memories, euphonic, impuls itd. (czy chociażby zwykłe S-VT takie jak moja) z przebiegiem poniżej 60 000 mil stoją powyżej 3tys.
200-300GBP to sporo. Możesz spróbować obniżyć koszt ubezpieczając auto na "social use" czyli deklarując że nie będziesz nim dojeżdżał do pracy itp. Niektóre firmy specjalizujące się w klasykach (np. lancaster) mają dobre stawki jeżeli nie przejeżdżasz autem więcej niż 2-3 tys mil rocznie.
Jeżeli sprawdzałeś ceny przez neta to zadzwoń bezpośrednio do Direct.Line - w porównywarkach ich nie ma a zazwyczaj są trochę tańsi. Nie wiem jak jest teraz z akceptowaniem zniżek, ale moich nie uznawali kiedy ubezpieczałem pierwsze auto 4 lata temu.
1.Ja pierwszą kupiłem na autotraderze, drugą przez e-baya. Jak szukałem ostatniej dwa miesiące temu to sporo fajnych egzemplarzy było na gumtree. W Londynie (z racji wielkości miasta) podejrzewam że nawet kupując drukowany odpowiednik naszej polskiej auto-giełdy będziesz w stanie znaleźć sporo egzemplarzy.
Na autotraderze jest generalnie mniej aut teraz niż jeszcze kilka lat temu, stosunkowo mało jest też aut od prywatnych sprzedających. Na ebayu zawsze stoi coś fajnego - szczególnie na wiosnę

. Szukaj wszędzie, nie ograniczaj się do jednego czy dwóch źródeł.
2. Powiedziałbym że tak samo jak w Polsce. Podstawowa różnica jest taka że tu nikt nie kręci liczników w autach z tego przedziału cenowego

a historia przeglądów jest dostepna on-line. Duże komisy w których kupowałem auta na daily (available car, arnold clark) działają jak normalny dealer. Auto kupujesz z gwarnacją na kilka miesięcy/kilka tys mil, z 12 miesięcznym przeglądem, pełną dokumentacją i pakietem finansowania - probem w tym że zazwyczaj auta są droższe i w takich miejscach emixa Na/NB nie znajdziesz. Bardziej NC z końca produkcji

. Byłbym ostrożny z kupowaniem w małych komisach (pełno jest tego w londynie) bo tam IMO jest największe ryzyko trafienia na pucowanego trupa. Co nie znaczy że należy kompletnie takie miejsca wykluczyć.
3. AA i RAC wydaje mi się oferują takie usługi, kosztuje to około 100-120 funtów. podejrzewam też że każdy warsztat CI taki przegląd zrobi za 40-50 funtów. Kwestia czy dobrze

4. Wszystko jest duzo droższe. Nie robię tutaj napraw o ile nie jestem zmuszony (o tym za chwilę

Emixa naprawiałem tutaj raz - za wymianę dwóch linek hamulcowych dałem 180 funtó. nie wiem ile by mnie to kosztowało w Polsce ale podejrzewam, że nie 800PLN

. Zresztą nie cena jest problemem tylko jakość usług. Szczególnie w aucie za 2000-3000 GBP gdzie wszytskie śruby są zapieczone

. Przejrzyj sobie wątek mojego auta - tam jst troche na temat jakości napraw blacharskich w UK
Zasadniczo są serwisy specjalizujące się w emixach i niektóre z nich robią wszystko tak jak powinny(moss,skuzzle,mx5haeven,mx5city), niestety przeciętny własciciel używanego auta tutaj chce wszystko mieć tanio i szybko, dlatego królują chińskie zamienniki i kombinowanie jak zrobić coś taniej i szybciej. Najlepszy przkład- moja druga MX piątka: z czterech zacisków hamulcowych 3 są regenerowane ale dwa na tylnej osi są z różnych firm - czyli ktoś jeździł przez pewien czas z dwoma nowymi zaciskami po lewej i starymi po prawej. Podobnie z oponami - na przeglądzie wychodzi że lewa przód i tył się zuzył? wymieniąją opony na nowe po lewej stronie auta. Zużyty przewód hamulcowy - zamontują nowy ale wszytsko skręcą starą , skorodowaną i obrobioną nakrętką. Takich historyjek mam mnóstwo

zarówno z emixem jak i z nowszymi autami. Masz niestety dwa rozwiązania: albo metodą prób i błędów znajdziesz serwis ktory za normalne pieniądze naprawi Ci auto zgodnie z oczekiwaniami, albo (tak jak ja ) nauczysz się sam dłubać

- większość rzeczy jest do ogarnięcia samemu, o ile tylko masz podjazd i nie musisz mieć auta na codzień na dojazdy do pracy. Grubszą robotę (blacharkę, rozbieranie silnika) robiłbym w Polsce.