
Przed samym wyjazdem na Tor Jastrząb założyłem nowe opony Continentala - PremiumContact 6 (205/45/17 88W XL FR).
Gdy wjeżdżałem na tor miały najechane nie więcej niż 400km od nowości. Mój styl jazdy po torze nie jest zbyt ciężki dla opon - starałem się jeździć płynnie i nie szorować oponami na zakrętach, jednak po powrocie do domu okazało się że opony na przedniej osi w zasadzie mają dosyć życia. Na załączonych fotkach widać że zewnętrzny, środkowy pas bieżnika starł się do 3/4mm (zrównał się ze znacznikiem który jest na 4 mm), gdzie druga jego strona ma ok 6.5 mm. Bieżnik w tym miejscu przestał istnieć, Oprócz tego boki opony się pomarszczyły (przegrzane?). Moje pytanko czy tak ekstremalne zużycie opony (w końcu przejechały na torze kilkadziesiąt km) może zostać uznane za normalne? Na tylnej osi wszystko wygląda dobrze, chociaż też występuje ten sam problem, tylko w mniejszym stopniu - kant bieżnika jest trochę stępiony.
Poniżej fotki z porównaniem opon na przedniej i tylnej osi oraz prawie identycznych opon ContiSportContact 5, które przejechały już swoje i mimo że przeżyły to samo na Silesii Ring to nie widać po nich śladu takiego zużycia.
Pomarszczony bok opony:
Zniszczony bieżnik na przedniej osi - wzdłużny pas na zewnętrznej części zrównał się ze znacznikiem 4mm, a na wewnętrznej wygląda w porządku i ma 6.5mm
Zbliżenie
Ta sama opona na tylnej osi
Porównanie do prawie identycznej opony która wyjeździła już swoje i mimo że też była na torze to nie ma na niej śladu takiego zużycia