Cała Polska żegna się z sezonem 2009, a z nami co?
Czy szanowna ekipa miałaby ochotę na jakąś wieczorną pojeżdżawkę po ulicach Trójmiasta i okolic? Wiem że są spotkania CC, ale to jednak nie to samo.

MX-5'ki najładniej prezentują się w ruchu...
Ponieważ w nadchodzący weekend mamy święto, proponuję czwartek, przed spotem CC.
Nie chodzi tu o żadną organizowaną imprezę, ale o pełen spontan - spotykamy się w wyznaczonym miejscu ok. 18:00, przemierzamy ochoczo 50-80km (tak by uszy tudzież inne nieaerodynamiczne elementy ciała nie poodpadały

) a następnie w zależności od preferencji - do domów lub na gorącą herbatkę w towarzystwie ekipy CC. Co Wy na to?
Tylko Miaty, my, chłodne, jesienne powietrze i niczym nieskrępowana frajda z jazdy...
Ps. Przez ostatni tydzień moja Miata była uziemiona - mBank wymyślił sobie jakieś idiotyczne blokady i nie chciał sprzedać mi OC. :neutral: Auto "odzyskałem" dopiero w piątek - przepraszam za czwartkową nieobecność (obiecałem i się nie wywiązałem...).
