Krzeptów, dolonośląskie

[Van Der Kulfon]

Rozglądam się po sieci za Miatą, i póki co ograniczyłem się do rejonu Dolnego Śląska, co by nie mieć za daleko. Znalazłem ogłoszenia z Kątów Wrocławskich, ale opcja SZUKAJ na forum pokazała, że tam raczej rzeźbione Miaty sprzedają. A wiecie coś może o sprzedawcy z Krzeptowa? Tu jedno z dwu ogłoszeń, jakie teraz ma wystawione https://www.otomoto.pl/oferta/mazda-mx-5-nb-1-8-140km-torsen-ID6zrPh9.html#022c2e97af

Znacie ?

[mutra]

viewtopic.php?f=18&t=10408&start=9480

[Dziula]

Byłem tam w piątek, rozmawiałem z ojcem sprzedawcy. Bardzo miły człowiek ale odnośnie samochodów:

wersja 1.8 NB jest poobcierana w środku, ma zardzewiałe stosunkowo mocno wszystko co miałem w zasięgu wzroku gdy położyłem się z tyłu, Pan stwierdził, że normalka w tych samochodach. Coś z tyłu tarło, może być że klocki, samochód długo stał. Do tego miękki hamulec. Za to uważam, że silnik w bardzo dobrym stanie, fajnie odpalił, bez dymku, równo chodzi, nie klepie.

Natomiast wersja 1. 6 NBFL jest dużo mniej zardzewiala, lakier jest bardziej zadbany (chociaż nie powiem ma kilka otarć parkingowych), środek czysty, wygląda ładnie, lekkie otarcie na boczku siedzenia kierowcy (ale przy takich głębokich boczkach chyba normalne). Jednakże po odpaleniu włączył tryb zasłony dymnej, przy czym nie pachnialo to raczej olejem i nie był to też raczej palony płyn chłodniczy. Po czasie się to uspokoiło. Pan mówił, że jest to zjawisko losowe, czasem tak, czasem mocno, czasem w ogóle. Na moje oko zalewa go paliwem.

Mam spisane viny tych samochodów, więc jak coś to PW. Nie wiem na czym Ci zależy, niestety moich założeń obydwa nie spełniają, więc nie patrzyłem na nie ze szczególną dokładnością. Plus było za zimno na gimnastykę samochodową

[Van Der Kulfon]

Byłem tam w piątek, rozmawiałem z ojcem sprzedawcy. Bardzo miły człowiek ale odnośnie samochodów:

wersja 1.8 NB jest poobcierana w środku, ma zardzewiałe stosunkowo mocno wszystko co miałem w zasięgu wzroku gdy położyłem się z tyłu, Pan stwierdził, że normalka w tych samochodach. Coś z tyłu tarło, może być że klocki, samochód długo stał. Do tego miękki hamulec. Za to uważam, że silnik w bardzo dobrym stanie, fajnie odpalił, bez dymku, równo chodzi, nie klepie.

Natomiast wersja 1. 6 NBFL jest dużo mniej zardzewiala, lakier jest bardziej zadbany (chociaż nie powiem ma kilka otarć parkingowych), środek czysty, wygląda ładnie, lekkie otarcie na boczku siedzenia kierowcy (ale przy takich głębokich boczkach chyba normalne). Jednakże po odpaleniu włączył tryb zasłony dymnej, przy czym nie pachnialo to raczej olejem i nie był to też raczej palony płyn chłodniczy. Po czasie się to uspokoiło. Pan mówił, że jest to zjawisko losowe, czasem tak, czasem mocno, czasem w ogóle. Na moje oko zalewa go paliwem.

Mam spisane viny tych samochodów, więc jak coś to PW. Nie wiem na czym Ci zależy, niestety moich założeń obydwa nie spełniają, więc nie patrzyłem na nie ze szczególną dokładnością. Plus było za zimno na gimnastykę samochodową

Dzięki, oszczędziłeś mi drogi

[Artur2909]

Hej! Kupiłem w listopadzie NBFL od tego sprzedawcy po pół roku szukania i oglądania egzemplarzy na Śląsku. Przemiły gość, ale do rzeczy. Chłopak zajmuje się tylko naszymi MX-5. Sprzedaje za tyle, za ile powinien. Moja również kopciła na biało, ale było to spowodowane wilgocią w wydechu, bo auto długo stało. Po przejechaniu kilkuset kilometrów problem ustał. Jak dotąd autem zrobilem bezproblemowo 4tys km i kolejne tysiące zapowiadają się bez wkładu finansowego. Wszystkie wady i zalety każdego oferowanego samochodu sprzedający przedstawił mi bez przeszkód, jak na tacy. Dostałem screenshoty rozmów z poprzednim właścicielem z Niemiec, w których wypunktowane były wszystkie naprawy, oraz zakupione akcesoria. Również po zakupie służył pomocą dotyczącą konserwacji auta i rad eksploatacyjnych. Samochody posiadają pełną dokumentacje serwisową.

Nie jest to zwykły "Mirek handlarz", a chłopak który sam jeździ Miatą, stąd wybiera odpowiednie egzemplarze. Jednym słowem - polecam.

[Dziubas]

Hej! Kupiłem w listopadzie NBFL od tego sprzedawcy po pół roku szukania i oglądania egzemplarzy na Śląsku. Przemiły gość, ale do rzeczy. Chłopak zajmuje się tylko naszymi MX-5. Sprzedaje za tyle, za ile powinien. Moja również kopciła na biało, ale było to spowodowane wilgocią w wydechu, bo auto długo stało. Po przejechaniu kilkuset kilometrów problem ustał. Jak dotąd autem zrobilem bezproblemowo 4tys km i kolejne tysiące zapowiadają się bez wkładu finansowego. Wszystkie wady i zalety każdego oferowanego samochodu sprzedający przedstawił mi bez przeszkód, jak na tacy. Dostałem screenshoty rozmów z poprzednim właścicielem z Niemiec, w których wypunktowane były wszystkie naprawy, oraz zakupione akcesoria. Również po zakupie służył pomocą dotyczącą konserwacji auta i rad eksploatacyjnych. Samochody posiadają pełną dokumentacje serwisową.

Nie jest to zwykły "Mirek handlarz", a chłopak który sam jeździ Miatą, stąd wybiera odpowiednie egzemplarze. Jednym słowem - polecam.

Kupiłeś w listopadzie, zarejestrowałeś się 9 marca na forum i Twoim drugim postem jest wychwalanie sprzedawcy.

Bez obrazy, ale wiarygidność wpisu niewielka. ALe zawsze możesz ją poprawić pokazując foty auta przed i po, rzeczone screenshoty z rozmów poprzednim właścicielem, papierologię, etc. skoro tak wspierasz sprzedającego.

[Artur2909]

Dziubas, na zdjęciach znajdziesz:
- przebieg przy kupnie
- przebieg aktualny
- lista Niemca wymieniona przeze mnie w poście
- auto nie zarejestrowane w momencie kupna
- auto zarejestrowane już na Śląsku.
Jutro dorzuce Ci książke serwisową, której nie mam na zdjęciu.
Myślę, że po wrzuceniu książki wiarygodność mojego posta zwiększy się do 100%
Pozdrawiam

[Artur2909]

Bez obrazy, ale wiarygidność wpisu niewielka. ALe zawsze możesz ją poprawić pokazując foty auta przed i po, rzeczone screenshoty z rozmów poprzednim właścicielem, papierologię, etc. skoro tak wspierasz sprzedającego.

Aby nie było niejasności, że auto rózni się felgami, a na jednym ze zdjęć nie widać bagażnika na klapie, to zapodam jeszcze coś w załączniku.

[bonito]

Nie znam przemiłego Pana z Krzeptowa, ale wiem na pewno że od żadnego handlarza nie kupiłbym samochodu. Z arytmetyką niestety nie można polemizować: ceny MX-5 na rynku europejskim są wyższe niż w Polsce, handlarz dorzuca jeszcze swoją marżę - dlaczego wobec tego auto kosztuje u niego taniej? A już mało nie spadłem ze śmiechu z krzesła jak przeczytałem w poprzednim poście o tym że handlarz oferuje książki serwisowe, screenshoty korepondencji ze sprzedającym z niemiec itp. itd...
Naiwność ludzka zaiste nie zna granic...
bonito

[pavlacos]

Nie ma co się aż tak ekscytować, bo tą drogą to nigdy się auta nie kupi, oczywiste jest że każde auto należy sprawdzić.
Gościa też poznałem jak szukałem swojego auta, akurat nie kupiłem od niego, ale faktycznie wzbudza zaufanie.
Na plus dodam że dał mi się przejechać swoim NC, NBFL, jak również wypytałem go o kilka rzeczy, pomimo że wiedział że i tak nic nie kupię od niego.

Wg mnie patent jest prosty: kupuje, remontuje i sprzedaje, każdy może tak zrobić - lawetka i jeździsz
.