RS pisze:Tarcze można zniszczyć w 15 minut, przebieg nie ma znaczenia.
O proszę. Człowiek się uczy całe życie. W jaki sposób?
pytania różne...
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
TerminatorPi pisze:RS pisze:Tarcze można zniszczyć w 15 minut, przebieg nie ma znaczenia.
O proszę. Człowiek się uczy całe życie. W jaki sposób?
mutra pisze:TerminatorPi pisze:RS pisze:Tarcze można zniszczyć w 15 minut, przebieg nie ma znaczenia.
O proszę. Człowiek się uczy całe życie. W jaki sposób?
przegrzać i schłodzić,
zamontować w niewłaściwy sposób ( nie równa powierzchnia styku z piasta, za mocne dociągnięcie srub np. pneumatem)
TerminatorPi pisze:mutra pisze:TerminatorPi pisze:RS pisze:Tarcze można zniszczyć w 15 minut, przebieg nie ma znaczenia.
O proszę. Człowiek się uczy całe życie. W jaki sposób?
przegrzać i schłodzić,
No tak. To leży gdzieś tam po stronie użytkownika, ale raczej nie bawiłem się w jazdę po serpentynach, a następnie topienie auta w kałuży.
zamontować w niewłaściwy sposób ( nie równa powierzchnia styku z piasta, za mocne dociągnięcie srub np. pneumatem)
W nowym samochodzie? Ja rozumiem wady/niedoróbki w produkcji, ale chyba nie aż takie.
mutra pisze:nie wiem jak jest rozwiązane mocowanie tarczy w ND ale w NB (i wielu innych autach) można to zrobić przy montażu koła. Z drugiej strony w takim wypadku powinieneś czuć bicie wyraźniej przy hamowaniu. Jak Cię to męczy to najprościej byłoby przełożyć letnie koła na przód i zobaczyć czy coś się zmieniło - jeżeli tak to wina jest po stronie kół, a jak nie to piasta/tarcza
zawodnik pisze:po prawo masz dobrze, a na zdjęciu po lewo widać taki pierścień na którym powinien opierać się dolny talerzyk od spręzyny
dziwne ze podnioslo Ci go do gory
tomasz01 pisze:Geometria to "tylko" u Sylwka u Dobruckiego na Al. Prymasa Tysiąclecia