hej!
powiem z doświadczenia weekndowego - da się NBFL pojechać, ale robienie z tego biznesu jest mocno ryzykowne.
Problem pierwszy - kolor sukni. Auto musi się świecić po stronie pasażera jak wiadomo co przysłowiowemu psu żeby się suknia nie ubrudziła. To pierwsze bo to negocjacje z Panną Młodą. Potem już tylko gorzej bo na arenę wchodzi Mamusia - ale jak to, sukietnka w szwach puści, a gdzie prezenty , ubrudzi się suknia (znowu) więc tu spodziewałbym się już pierwszych zwrotów akcji.
Potem sobie myślisz,że to chyba nie warto a w ogóle prowadzisz sam wieć nic nie trykniesz przed jazdą i stwierdzasz,że pojedziesz innym autem.
Ale .. jeżeli jednak pojedziesz i wychodząc z hotelu zobaczyć czekające na Ciebie miaty w eskorcie - chłopaki nie płaczą, ale czasem by chciały. Jak widzisz jadące za Tobą bokiem miaty - myślisz,że jak jest niebo to jest ono wiecznymi serpentynami. Jak pod kościól wieżdzasz bokiem i Twoja myśl, jest taka czy fotografka przeżyła wiesz,że coś się dzieje. Kiedy chcesz wysiąść i druga miata jedzie w Ciebie bokiem a niej uśmiechnięta Ewelina wiesz,że są LUDZIE, którzy są nie z tego świata więc warto

A dla wynajmującego?! dałbyś auto RD na taką porę jak wczoraj z 146 konnym silniekiem człowiekowi, który na codzień jeździ przednionapędówką? ja nie