Imieniny

[szakawadir]

Witam,

Jestem facetem świeżo po 30 i nigdy nie obchodziłem imienin. U mojej mamy fajnie to funkcjonowało, bo wszyscy jej znajomi wiedzieli kiedy ma imieniny, tydzień wcześniej dzwonili i dopytywali się kiedy będzie impreza (mama pracowała, więc najczęściej była to pierwsza sobota po faktycznej dacie imienin). Lubiłem gwar i atmosferę, która była w tym czasie w domu, przychodzili najbliżsi znajomi mamy, jej kuzyni i moi wujkowie/ciotki. Mówi się, że nigdy nie jest za późno, więc i ja chciałbym zorganizować imieniny po raz pierwszy w życiu. Zastanawiam się czy nie będzie głupio tak wydzwaniać po znajomych, szczególnie słabo będzie jeśli mało kto się zjawi i będzie dosyć drętwa atmosfera. Wiadomo, że jak człowiek poszedł w pracę i widuje się ze znajomymi raz na kilka miesięcy to czasami ciężko zacząć rozmowę, a przy większej ilości osób nie ma takiej możliwości, bo zawsze ktoś coś powie. Chciałbym was zapytać czy wy organizujecie swoje imieniny i jak wyglądał ten pierwszy raz od strony technicznej?