Wolne obroty skaczą po odłączeniu akumulatora

Luki78 · 22 gru 2016, 15:04

Hej
Ostatnio potrzebowałem odłączyć na 15 minut aku i potem jak go włączyłem obroty mi zwariowały.
Podjeżdżam do skrzyżowania, wysprzęglam i jest falowanie z 850 spadają na 500, znowu skaczą na 850 i znowu spadają na 500 i potem już ładnie trzymają 850 rpm.
Gdzieś czytałem, że komputer "zgubił" informacje o obrotach i że trzeba go niejako od nowa nauczyć (chyba tak w Hondzie było).
Ale jak nauczyć ??? :shock:

22 gru 2016, 15:10

Sam się nauczy, zostaw samochód z włączonym silnikiem na parę minut, albo pojeździj trochę i samo się zrobi.

Luki78 · 22 gru 2016, 15:12

Fifkers pisze:Sam się nauczy, zostaw samochód z włączonym silnikiem na parę minut, albo pojeździj trochę i samo się zrobi.

Hm... to było 2 dni temu. Od tego czasu zrobiłem ok. 50 km i dalej to samo. Może ciut mocniej wkręcić ją na obroty ?

22 gru 2016, 15:18

Spróbuj odpalić silnik i dać mu pochodzić na postoju, bez dotykania gazu, ani innych rzeczy. Po tych 50km nic się nie poprawiło? Trasa czy miasto?

22 gru 2016, 15:23

To normalne

Przegoń furę do odcinki-od razu zniknie! 8-)

(przerabiane wiele razy,ostatnio tydzień temu)

22 gru 2016, 21:59

Komputer uczy się długoterminowych poprawek paliwowych (LFT) na podstawie krótkoterminowych (SFT)

Po polsku szuka sobie optymalnego składu mieszanki paliwowo-powietrznej. Taka autokalibracja. O ile odczuwa sie to tylko na wolnych obrotach cały ten proces odbywa się przez większość zakresu obrotów i obciążenia silnika. Może to potrwać kilka dni. Całkowicie normalne.

Luki78 · 28 gru 2016, 21:01

No i kiszka. Zrobiłem ponad 500 km od tego czasu i dalej tak samo. Z tego ok. 300 km autostrada. Irytujące cholernie.

30 gru 2016, 17:22

Sprawdz wszystkie bezpieczniki, jesli sa ok moze cie czekac czyszczenie przepustnicy i calosci ukladu regulacji biegu jalowego

31 gru 2016, 12:52

Luki78 pisze:No i kiszka. Zrobiłem ponad 500 km od tego czasu i dalej tak samo. Z tego ok. 300 km autostrada. Irytujące cholernie.

Na zimnym silniku zdejmij kleme na minute, podlacz, odpal, przekrec kierownicą na maksa w prawo, w lewo. Zgaś. Wyłącz zaplon. Odpal ponownie, pozwal sie silnikowki nagrzac, po nagrzaniu niech pochodzi jeszcze z 5 minut. Powinno byc po temacie.

Alex pisze:Sprawdz wszystkie bezpieczniki, jesli sa ok moze cie czekac czyszczenie przepustnicy i calosci ukladu regulacji biegu jalowego

Nie ma ukladu regulacji biegu jalowego, tylko elektroniczna przepustnica.
pzdr

01 sty 2017, 17:18

Czy to elektroniczna przepustnica czy to zawor zasada regulacji obrotow jest ta sama ;-)

Jesli sie cos zabrudzi za mocno bedzie gorzej dzialac

Luki78 · 10 sty 2017, 18:21

Wyczyscilem specjalnym cleanerem. Ten precik byl ciut przybrudzony. Ale nadal to samo. Obroty skacza na 500 ze 2 razy i dopiero na 850 wtedy sie zatrzymuja? Moze podlaczenie do kompa cos pokaze ?

Luki78 · 11 sty 2017, 20:10

UPDATE: PROBLEM ROZWIĄZANY

Szukałem na forach w UK i w USA. Znalazłem rozwiązanie, które idealnie zadziałało w moim NC.

1. Wyłączyć wszystkie odbiorniki prądu typu światła, dmuchawa czy światło oś.wnętrza...
2. Zablokować pedał gazu jakimś patykiem tak aby nie ruszał się ani na milimetr. Obroty powinny być na poziomie 3000 rpm.
3. Zostawić auto odpalone.

Po ok. 3 minutach obroty zaczną lekko falować a następnie po jakiejś chwili gwałtownie spadną do obrotów biegu jałowego, czyli tak 850-900.
I to wszystko.

Jak ręką odjął :winner:

12 sty 2017, 10:15

brawo ty, zwlaszcza ze opisales rozwiazanie dla potomnych

Luki78 · 12 sty 2017, 13:13

Alex pisze:brawo ty, zwlaszcza ze opisales rozwiazanie dla potomnych

Hehe... cieszylem sie jak dziecko z tego.

Marcin1980 · 04 mar 2017, 17:15

Jak obroty spadają do 500, znaczy że się nie zaadaptował. Miałem to samo po odpięciu i ładowaniu akumulatora. Jest wersja prostsza, bez patyka

- odpinamy klemę,
- przekręcamy na chwilę zapłon,
- cofamy do pozycji off,
- po ok 2-3 minutach podłączamy klemę,
- wyłączamy wszystkie odbiorniki prądu (klima, światła, radio, nawiew itp),
- odpalamy i zostawiamy aż osiągnie normalną temperaturę pracy,
- zostawiamy dla pewności na parę minut, niech pochodzi na jałowym
- cieszymy się obrotami na odpowiednim poziomie

Luki78 · 04 mar 2017, 17:56

A widzisz i tu Cie zaskocze. Tej metody probowalem, ale nie zadzialala u mnie. Tak mi podali na forum UK.
Szczerze mowiac podlamalem sie wtedy troche i juz prawie dalem za wygrana.
A metode patyczka znalazlem pare dni pozniej na forum USA.
Magiczny patyczek zadzialal. :mrgreen:

Yyyy...pewnie jakbym znalazl porade, ze trzeba g..... posmarowac klemy to tez bym sprobowal. W desperacji bylem. :shock:

Marcin1980 · 04 mar 2017, 21:26

Auta z duszą, każde inne

Kojak · 09 mar 2017, 12:25

Witam serdecznie
Czy ta metodę również mogę wykorzystać w nb 98r ponieważ tez mam podobny problem z obrotami .
Pozdrawiam

Szato · 18 mar 2017, 13:50

Luki78 pisze:1. Wyłączyć wszystkie odbiorniki prądu typu światła, dmuchawa czy światło oś.wnętrza...
2. Zablokować pedał gazu jakimś patykiem tak aby nie ruszał się ani na milimetr. Obroty powinny być na poziomie 3000 rpm.
3. Zostawić auto odpalone.

Po ok. 3 minutach obroty zaczną lekko falować a następnie po jakiejś chwili gwałtownie spadną do obrotów biegu jałowego, czyli tak 850-900.
I to wszystko.

Robiłeś to od razu po odłączeniu i podłączeniu klemy czy nie trzeba odłączać ?

Luki78 · 18 mar 2017, 19:16

Ostatni raz przed tym kleme odpinalem 2 tyg.wczesniej. Wsiadlem, pojechalem 5 min.w ustronne miejsce i przeprowadzilem operacje na zywym organizmie za pomoca skomplikowanego narzedzia.