Na południe; Wyjazd na Chorwację
Wypad mx5 na Chorwację
Moderator: Moderatorzy
Jak na jedną dwie noce to najlepiej przez Adria Tour Bol ogarnąć. Znajdują się przy samym wlocie do miejscowości. Tam gdzie my łapiemy nocleg to najchętniej turnusy tygodniowe.
Pozdrawiam
Jaro
MX-5 NA 1.6T
Jaro
MX-5 NA 1.6T
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Dzięki, Jaro :)
No to kolejne pytanie. Płynie sobie prom z Mali Lošinj do Zadaru. Po drodze robi przerwy: Premuda, Silba, Olib, Ist. Cena biletu na całą trasę jest dużo niższa, niż suma cen za poszczególne odcinki (to kwestia paru stówek, więc nie śmiejcie się, że cebuluję
). Czy z dużym biletem można zjechać z promu, a potem wjechać na kolejny, np. godzinę później, czy ten bilet jest ważny tylko, jeśli nie schodzi się z promu?
Sprawa dotyczy też kilku innych kursów, nie tylko z Zadaru.
Trasa: https://goo.gl/maps/mFEfkFnZcYM2
Cennik: http://www.putovnica.net/en/transport/p ... adrolinija
No to kolejne pytanie. Płynie sobie prom z Mali Lošinj do Zadaru. Po drodze robi przerwy: Premuda, Silba, Olib, Ist. Cena biletu na całą trasę jest dużo niższa, niż suma cen za poszczególne odcinki (to kwestia paru stówek, więc nie śmiejcie się, że cebuluję

Sprawa dotyczy też kilku innych kursów, nie tylko z Zadaru.
Trasa: https://goo.gl/maps/mFEfkFnZcYM2
Cennik: http://www.putovnica.net/en/transport/p ... adrolinija
pomysł z podawaniem namiarów na kwatery jest świetny. Ja z rodzinką również się wybieramy na początku września i było by fajnie gdyby ktoś z forumowiczów coś polecił, do tego kilkja zdjęć kwatery i oczywiście wynegocjowana cena ze zniżką na hasło mx5
Celujemy gdzieś niżej, może jakaś wyspa 


Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
- Alex
- Donator
- Posty: 4740
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
jesli jedziecie przez Webry i BiH to moze Czarnogora zamiast Cro? Taniej a bardziej czadowo, mozna tez zrobic wycieczke do Albanii a to juz w ogole sa niezapomniane wrazenia
1.59 mnie zastanowilo, po 2:22 przelaczylem na wyzsza rozdzielczosc, dalej bylo juz tylko lepiej
malownicza droga, szkoda ze bez wylotu. No i lepiej nie probowac mozliwosci Miaty, zakrety sa slepe a droga baaardzo waska
1.59 mnie zastanowilo, po 2:22 przelaczylem na wyzsza rozdzielczosc, dalej bylo juz tylko lepiej

malownicza droga, szkoda ze bez wylotu. No i lepiej nie probowac mozliwosci Miaty, zakrety sa slepe a droga baaardzo waska
pozdrawiam
Alex
były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop
182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
Alex

były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop


A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
Zawsze jezdziłem przez Bielsko - Banską -Budapeszt (tam nocleg) i dalej autostradą przez Węgry i Chorwację.( winieta Slowacka i Wegieska)Ale jutro jadę do końca A1 potem Chałupki ( już zwykłą drogą bez winiety) przez Czeczy Słowację Austrię kawałek Słoweni do Cakovca w Chorwacii .Dalej już autostradą do Trogiru . Wychodzi1563 km-17h43 min.Zobaczymy 

-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
Witam Panowie,
Wpadliśmy z kumplem na szalony pomysł, odwiedzimy naszego wspólnego znajomego mieszkającego w Puli
Wyjazd weekendowy - wylatujemy ok. 3:00 z Krakowa i robimy tę trasę na raz. Planowany dojazd 16:00 w piątek. Powrót w nocy niedziela/poniedziałek.
Szalony pomysł czy da się to zrobić miatą?
W sumie jak nie miatą to czym?
Jeszcze przed wyjazdem zamierzam ogarnąć rozrząd i pompę wody, bo nie wiem kiedy poprzedni właściciel wymieniał (i czy w ogóle). Czy ma ktoś jeszcze jakieś porady jak się przygotować do takiego wyjazdu?
W ogóle wyjazd 16 września 3:00 w nocy z Krakowa - jak ktoś chcę miatką dołączyć - zapraszam, będzie raźniej
Wpadliśmy z kumplem na szalony pomysł, odwiedzimy naszego wspólnego znajomego mieszkającego w Puli

Szalony pomysł czy da się to zrobić miatą?

W sumie jak nie miatą to czym?

Jeszcze przed wyjazdem zamierzam ogarnąć rozrząd i pompę wody, bo nie wiem kiedy poprzedni właściciel wymieniał (i czy w ogóle). Czy ma ktoś jeszcze jakieś porady jak się przygotować do takiego wyjazdu?
W ogóle wyjazd 16 września 3:00 w nocy z Krakowa - jak ktoś chcę miatką dołączyć - zapraszam, będzie raźniej

Ostatnio zmieniony 30 sie 2016, 8:48 przez MikeyMike, łącznie zmieniany 1 raz.
z Katowic to jest ok. 1000km, przez Ostrave, Brno, Wiedeń, Graz, Maribor, Ljubljane i Koper, potem zostaje krótki kawałek chorwackiej autostrady pod samą Pulę.
najbardziej bolesne są 3x winiety, ale jazda bokami to będzie strata czasu. myśmy wyjechali ok. 23 i dojechaliśmy po 12, zaliczając krótką drzemkę w Czechach. i to nie Mazdą a Hondą Jazz.
najważniejsze, to nie trafić na godziny szczytu w Wiedniu lub Ljubljanie, ale zwłaszcza w Wiedniu.
najbardziej bolesne są 3x winiety, ale jazda bokami to będzie strata czasu. myśmy wyjechali ok. 23 i dojechaliśmy po 12, zaliczając krótką drzemkę w Czechach. i to nie Mazdą a Hondą Jazz.
najważniejsze, to nie trafić na godziny szczytu w Wiedniu lub Ljubljanie, ale zwłaszcza w Wiedniu.
miata lov!
W Wiedniu cały czas trwa remont autostrady także korek na 99% autostradę w Słowenii lepiej ominąć bokiem...
Pozdrawiam
Jaro
MX-5 NA 1.6T
Jaro
MX-5 NA 1.6T
- polokokt
- Donator
- Posty: 1234
- Rejestracja: 23 maja 2012, 8:42
- Model: NC FL
- Wersja: 2.0 Sport
- Lokalizacja: WL
Ja wjeżdzałem wczoraj do Wednia (kierunek powrotny do Polski) około 18 i było bez tragedii. Właściwie poniżej 70km/h prędkość nie spadła (a raczej oscylowała w okolicach tam dopuszczalnych +5km/h). Baaaa, większym problemem było to że po przekroczeniu granicy Słoweńsko-Austryjackiej zaczęła się mega ulewa , mejscami z gradem (w czasie gradu większość się zatrzymywala, niektórzy nawet narzucali na auta koce i ręczniki) i taki ulewny deszcz ze słabą widocznością trzymał nad przez ponad 200km aż do rogatek Wiednia. Więc prędkość przelotowa była 80-90km/h (miejscami 0 z racji postojów na grad) zamiast 130.... W efekcie w wiedniu byliśmy prawie 3h później niż planowaliśmy (wiadomo, z dziećmi dłuższa droga = więcej postojów).
Gorzej niż przez Wiedeń, według mnie się jechało dzisiaj w środku dnia przez kawałek bez autostrady (Mikulov) i przez remonty Czeskie (milczeniem pominę dojazd do Częstochowy - ale to Krakusów już raczej nie interesuje). Ogólnie, z róznych przyczyn, droga w każdą stronę (Warszawa - Omis) zajęła nam 20h (w jedną stronę awaria, w drugą ulewy). I wszedzie miałem winiety. zero omijania bokiem.
Gorzej niż przez Wiedeń, według mnie się jechało dzisiaj w środku dnia przez kawałek bez autostrady (Mikulov) i przez remonty Czeskie (milczeniem pominę dojazd do Częstochowy - ale to Krakusów już raczej nie interesuje). Ogólnie, z róznych przyczyn, droga w każdą stronę (Warszawa - Omis) zajęła nam 20h (w jedną stronę awaria, w drugą ulewy). I wszedzie miałem winiety. zero omijania bokiem.
Przed wczoraj ruszałem z Orebica (poł. dalmacja) o 8.oo chorwacką autostadą do Cakovca ,potem bokiem przez Słownię do Lenti (Węgry)16.00- bez winiety . Tam nocowałem. Wczoraj o 8.00 bokiem przez Węgry Austrię do Bratysławy-bez winiety , a następnie
słowacką autostradą D1 do Ziliny (winieta 10 euro)do Zwardonia -s69 Zywiec Bielsko i dalej 1 i A1 do Tczewa .O godz. 21.30 bez spinki z postojami byłem w domu.( nawet umyłem "zmuszoną" madzie)
Przejechane prawie 4000 km !!!
słowacką autostradą D1 do Ziliny (winieta 10 euro)do Zwardonia -s69 Zywiec Bielsko i dalej 1 i A1 do Tczewa .O godz. 21.30 bez spinki z postojami byłem w domu.( nawet umyłem "zmuszoną" madzie)
Przejechane prawie 4000 km !!!
-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
A jeszcze co do spraw komfortu - czy myślicie, że przydałby się na taką trasę windshott większy? Myślałem o takim siatkowym, tylko czy jego da się przymocować bez montażu stylebara? Kiedyś pytałem, ale nie dostałem odpowiedzi. Chodzi mi o taki:

Tu niby jest bez stylebara, ale do czego to zaczepić?

Tu niby jest bez stylebara, ale do czego to zaczepić?
- tomasz01
- Donator
- Posty: 3593
- Rejestracja: 16 cze 2015, 21:43
- Model: NA
- Lokalizacja: Warszawa Usrynów
MikeyMike pisze:A jeszcze co do spraw komfortu - czy myślicie, że przydałby się na taką trasę windshott większy? Myślałem o takim siatkowym, tylko czy jego da się przymocować bez montażu stylebara? Kiedyś pytałem, ale nie dostałem odpowiedzi. Chodzi mi o taki:
Tu niby jest bez stylebara, ale do czego to zaczepić?
Według opisu na stronie IL to są montowane do trzpieni pasów bezpieczeństwa i można go położyć jak jest nieużywany

-
- Donator
- Posty: 501
- Rejestracja: 20 wrz 2016, 9:41
- Model: NC
- Wersja: 2.0 Sport
- Lokalizacja: Katowice
W czerwcu byłem na 3 noce w Chorwacji na wyspie Pag (Novalja). Jeśli chodzi o trasę to tak jak matpilch napisał z tym, że ja polecam ominąć autostradę w Słowenii. Winieta jest droga u nich i na 7 dni, nie na 10 - więc często jest tak, że jadąc na tydzień nie wystarczy jej, żeby wrócić. A ich autostrady to żart - jest krótka, sporo z niej jest rozkopane. Więc lepiej jechać bokiem, nadłoży się ok 20-30minut. Tak też właśnie jechałem do Novalji i trasa zajęła nam 10h z tankowaniem, jedzeniem itp.
Jeszcze co do ominięcia autostrady w Słowenii - wystarczy wpisać w Google - są fajne tutoriale jak ustawić Navi itp.
Swoją drogą od kiedy za granicą internet jest liczony z pakietów krajowych - jazda stała się znacznie łatwiejsza
Jeszcze co do ominięcia autostrady w Słowenii - wystarczy wpisać w Google - są fajne tutoriale jak ustawić Navi itp.
Swoją drogą od kiedy za granicą internet jest liczony z pakietów krajowych - jazda stała się znacznie łatwiejsza

- waran
- Donator
- Posty: 812
- Rejestracja: 04 lut 2017, 10:47
- Model: ND
- Wersja: Polift
- Lokalizacja: Warszawa
Chorwa jest git, choć trochę przesadzają z cenami - trzy lata temu czarterowaliśmy jacht ze Splitu, jedno cumowanie w porcie kosztowało tyle, ile dwa tygodnie opłat portowych w Grecji...
Ubi bene, ibi patria
- asiamaster
- Posty: 10
- Rejestracja: 18 paź 2016, 22:32
- Model: NB
- Lokalizacja: Warszawa
Cześć wybieram się mxem do Chorwacji i prawdopodobnie do BiH, Czarnogóry i Albanii. Czy ktos z Was wybierał się w taka trasę bez przedniej rejestracji? Albo zna fajne patenty na mocowanie jej na chwile przy policji? 

- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Jest taki rodzaj mocowania w NB, który przykręca się na dwóch śrubach na "suficie" otworu na chłodnicę w zderzaku. Śruby są niewidoczne i nic nie obciera, jeśli mocowanie solidne i oddalone od zderzaka o kilka cm.
Zawsze jak wyjeżdżam granicę, zakładam blachy. Wątpię, żebym dał się wywinąć np. czeksiej policji z czymś takim.
Wydaje mi się, że w dziale giełdy jest wystawiony taki "koszyczek". Poszukaj dokładnie.
Zawsze jak wyjeżdżam granicę, zakładam blachy. Wątpię, żebym dał się wywinąć np. czeksiej policji z czymś takim.
Wydaje mi się, że w dziale giełdy jest wystawiony taki "koszyczek". Poszukaj dokładnie.
My już w niedzielę 
Pozdrawiam
Jaro

Pozdrawiam
Jaro
Pozdrawiam
Jaro
MX-5 NA 1.6T
Jaro
MX-5 NA 1.6T
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Zależy ślad wyruszasz. Eger i Tokaj są po drodze z Rzeszowa. Choć może lepiej wpaść tam w drodze powrotnej - bez sensu wozić te kilkadziesiąt butelek po Chorwacji
Sam Budapeszt też jest fajny na na jeden wieczór. No i oczywiście Hungaroring

Sam Budapeszt też jest fajny na na jeden wieczór. No i oczywiście Hungaroring
