Parę dni temu po kilku gwałtowniejszych skrętach zauważyłem, że spadła siła wspomagania układu kierowniczego po czym kilka dni później układ wspomagania jakby znowu odzyskał część sił. Problem w tym, że wg mojego odczucia wspomaganie pracuje teraz na "pół gwizdka" co zauważam podczas parkowania. Płynu w zbiorniczku jest pod dostatkiem, pasek napędzający pompę wspomagania nie ślizga się na kole, okolice maglownicy suche. Ktoś może miał podobny problem u siebie i mógłby udzielić fachowej porady?
Przy okazji chciałbym zapytać czy wszystkie NBFL-e mają osłonę pod silnikiem, której u siebie nie stwierdziłem?
Z góry dzięki za pomoc
