Witam,
Problem polega na tym, że gdy jadę słychać jak koło trze mi w pewnym miejscu. Jest to krótkie tarcie co obrót koła zawsze w tym samym miejscu. Gdy hamuje tarcie staje się głośniejsze. Brzmi to jakby ktoś zgrzytał zębami. Myślałem początkowo, że może być to spowodowane krzywą tarczą, jednak po wymianie tarcz oraz klocków tarcie nadal występuje. Podniosłem auto i obracałem kołem i zgrzytanie słychać przez jakieś 15/20 stopni podczas obrotu, niestety nie byłem w stanie zlokalizować problemu. Czy wiecie co mogłoby to być? Mx-5 mam krótko, możliwe że była wcześniej lekko uderzona od boku przez co jakiś element się skrzywił i zgrzyta przy każdym obrocie. Miał ktoś podobny problem lub ma jakieś pomysły co to może być? Dotyczy to tylko lewego tylnego koła.
Problem ze skrzypiącym kołem
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Nie wiem o jaki zgrzyt chodzi, ale może tarcza haczy o tą metalową osłonę za tarczą. Wtedy wystarczy ją tylko podgiąć.
- polokokt
- Donator
- Posty: 1234
- Rejestracja: 23 maja 2012, 8:42
- Model: NC FL
- Wersja: 2.0 Sport
- Lokalizacja: WL
też od razu pomyślałem, o tej osłonie blaszanej tarczy od tyłu. Może ktos puknął ją przy jakiejś okazji i się podgięła.
Felga od zacisku jest dosyć daleko? Nie ma obaw że może delikatnie wktórymś miejscu przytrzeć?
Jeśłi nie ta blaszana osłona. Tarcza nie trze o zacisk/jarzmo od hamulcy. Felga nie trze o zacisk hamulcowy. To właściwie na zewnątrz chyba nie ma co już obcierać. Zostaje coś w środku.
Felga od zacisku jest dosyć daleko? Nie ma obaw że może delikatnie wktórymś miejscu przytrzeć?
Jeśłi nie ta blaszana osłona. Tarcza nie trze o zacisk/jarzmo od hamulcy. Felga nie trze o zacisk hamulcowy. To właściwie na zewnątrz chyba nie ma co już obcierać. Zostaje coś w środku.
No właśnie ciężko stwierdzić czy jest to konketnie przy tarczy czy gdzieś dalej. W sumie nie sprawdzałem tarczy i metalowej osłony ale wydaje mi się, że dźwięk bylby inny i przede wszystkim nie trze przez cały obrót tylko przez krótki kawałek.