Hej,
przygody z MX5 część druga. Zmienione zostały cewki, jednocześnie też wymienione były płyny i filtry. Od tamtego czasu Mazda odpalana rano kopci białym dymem. Podejrzewając najgorsze pojechałem do mechaników na remont silnika - wykruszone były uszczelniacze zaworów. Mimo ich wymiany (oraz uszczelki głowicy, etc) auto dalej kopci. Sprawdzana była szczelność, katalizator jest w porządku, oleju ani płynu chłodniczego nie widać aby ubywało. Dymu jest masa, zapach ciężko sprecyzować - jakby olej/paliwo?
Mechanik będzie próbował wymieniać wtryski, ale może jakieś pomysły co do przyczyny? Auto po nagrzaniu nie dymi, silnik nie przerywa.
Kupiłem wymarzone auto, ale niestety nie mam póki co okazji się nim nacieszyć :C
Dymi na zimnym silniku
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Tak robiąc można wymienić pół auta i nie dojść do rozwiązania problemu.
Widziałeś je czy tak Ci powiedziano?
Nie bardzo wychodzi mi powiązanie tych problemów.
Może należało by zacząć od sprawdzenia zawartości CO2 w płynie chłodniczym.
Nagraj może jakiś film, bo pojecie mnóstwo jest bardzo względne.
Acrobot pisze:wykruszone były uszczelniacze zaworów.
Widziałeś je czy tak Ci powiedziano?
Acrobot pisze:Mechanik będzie próbował wymieniać wtryski
Nie bardzo wychodzi mi powiązanie tych problemów.
Acrobot pisze:oraz uszczelki głowicy
Może należało by zacząć od sprawdzenia zawartości CO2 w płynie chłodniczym.
Nagraj może jakiś film, bo pojecie mnóstwo jest bardzo względne.
RS pisze:Tak robiąc można wymienić pół auta i nie dojść do rozwiązania problemu.Acrobot pisze:wykruszone były uszczelniacze zaworów.
Widziałeś je czy tak Ci powiedziano?Acrobot pisze:Mechanik będzie próbował wymieniać wtryski
Nie bardzo wychodzi mi powiązanie tych problemów.Acrobot pisze:oraz uszczelki głowicy
Może należało by zacząć od sprawdzenia zawartości CO2 w płynie chłodniczym.
Nagraj może jakiś film, bo pojecie mnóstwo jest bardzo względne.
Auto jest u mechanika (znajomego), więc nie widziałem wymiany uszczelniaczy ale ufam, że mnie nie oszukał.
Film nagram jak wpadnę do warsztatu.
Dzięki za sugestię - zasugeruję mu to.
Acrobot pisze:Hej,
Dymu jest masa, zapach ciężko sprecyzować - jakby olej/paliwo?
To pojęcie względne, zależy co dla kogo znaczy "masa", piszę to bo już niejednokrotnie opisywany był przypadek dymienia na zimnym silniku i o ile mnie pamięć nie zawodzi to "problem" leży po stronie odparowywania wody z układu wydechowego. Można powiedzieć, że ja też mam ten sam problem tyle że dla mnie to nie jest masa dymu. Weź pod uwagę to jaką teraz mamy pogodę, praktycznie każde auto benzynowe rano w takich warunkach lekko dymi. Poszedłbym najpierw tym tropem a nie wymieniał pół auta.
Acrobot pisze:
- wykruszone były uszczelniacze zaworów.
też jestem ciekaw czy miałeś te wykruszone uszczelniacze w ręku?
sophisty pisze:Acrobot pisze:Hej,
Dymu jest masa, zapach ciężko sprecyzować - jakby olej/paliwo?
To pojęcie względne, zależy co dla kogo znaczy "masa", piszę to bo już niejednokrotnie opisywany był przypadek dymienia na zimnym silniku i o ile mnie pamięć nie zawodzi to "problem" leży po stronie odparowywania wody z układu wydechowego. Można powiedzieć, że ja też mam ten sam problem tyle że dla mnie to nie jest masa dymu. Weź pod uwagę to jaką teraz mamy pogodę, praktycznie każde auto benzynowe rano w takich warunkach lekko dymi. Poszedłbym najpierw tym tropem a nie wymieniał pół auta.Acrobot pisze:
- wykruszone były uszczelniacze zaworów.
też jestem ciekaw czy miałeś te wykruszone uszczelniacze w ręku?
Masa - gdy odpalałem rano auto, nie widziałem wręcz przez tylnią szybę.
Uszczelniaczy tak jak wspomniałem nie widziałem, ale ufam mechanikowi (znajomy), nie ma po co mnie oszukiwać.
Nie chcę podbijać, ale jeśli ktoś w przyszłości miałby taki problem jak ja - pierścienie tłoków były do wymiany.