Zimowanie Miatki
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
Dużo by tu pisać... generalnie najlepsze dla akumulatora jest przechowywanie go w tak zwanym trybie 'floating charge' czyli w napięciu 2,275 cela (13,65V). Akumulator ma wtedy swoje napięcie pracy i tylko to gwarantuje najlepsza dla niego żywotność (pojemność). Ładowarki które proponują koledzy to najlepsza opcja. Wbrew pozorom nie bierze ona dużo prądu bo akumulator jest cały czas w pełni naładowany i jedyne co płynie to niewielki prąd wyrownawczy (0,1A).
Jeśli nie mamy możliwości tak przechowywać akumulatora należy go doladowywac. Trzeba pamiętać że to chemia. Karta katalogowa i instrukcja obsługi podaje że akumulator MUSI być doladowany do pełna przynajmniej raz na 6m-cy. Zawsze na aku jest naklejka z info kiedy był ladowany po raz ostatni. W przypadku aku używanych czas ten należy skracac że względu na wiek. Osobiście polecam raz na 3m-ce. Jeśli chcesz prześlę Ci cały wykład na ten temat... piszę z telefonu i palce już mnie bolą. Tłumaczyłem to kiedyś na forum już.
Jeśli nie mamy możliwości tak przechowywać akumulatora należy go doladowywac. Trzeba pamiętać że to chemia. Karta katalogowa i instrukcja obsługi podaje że akumulator MUSI być doladowany do pełna przynajmniej raz na 6m-cy. Zawsze na aku jest naklejka z info kiedy był ladowany po raz ostatni. W przypadku aku używanych czas ten należy skracac że względu na wiek. Osobiście polecam raz na 3m-ce. Jeśli chcesz prześlę Ci cały wykład na ten temat... piszę z telefonu i palce już mnie bolą. Tłumaczyłem to kiedyś na forum już.
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

-
- Donator
- Posty: 1174
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 17:14
- Model: Inny
- Wersja: Ikarus ;)
- Lokalizacja: Warszawa
czester_ pisze:Jeśli chcesz prześlę Ci cały wykład na ten temat...
Chętnie bym poczytał

Czester, widzę że ogarniasz temat, więc krótko, myślisz że warto dopłacić do tego CTEK'a i kombionować ze stałym podłączeniem, czy jak będę cyklicznie ładował tym z lidla to będzie ok? Tak zliczając wszystkie za i przeciw.
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
jqb pisze:Czester, widzę że ogarniasz temat, więc krótko, myślisz że warto dopłacić do tego CTEK'a i kombionować ze stałym podłączeniem, czy jak będę cyklicznie ładował tym z lidla to będzie ok? Tak zliczając wszystkie za i przeciw.
Mam dostęp do różnych ładowarek dostępnych na rynku. Mógłbym mieć każdą za free w domu na zimę by ładować sobie akumulator ale tego nie robię. Powód prosty... w zimie zdarza się czasem, że chcę się gdzieś przejechać i nie mam zamiaru wtedy męczyć się z zakładaniem aku. Po drugie kasują się wszystkie ustawienia np. w radiu co mnie wkurza. Nie ma znaczenia dużego czy aku jest stale ładowane czy z przerwami. Ważne by przestrzegać karty katalogowej, a wręcz być bardziej nadgorliwym. Ja ładuję raz na miesiąc po 6h i to wystarczy by stary 13 letni akumulator wytrzymał zimę (temp. w garażu ok. 10*C).
Oczywiście jeśli macie możliwość trzymać aku pod ładowarką 24h to najlepsze wyjście.
NAJWAŻNIEJSZE jednak by naładować akumulator przed zimowaniem do pełna, a wręcz go przeładować (tzw. boost charge). Ok 6h z napięciem 2,35 - 2,40V/cela. Zabieg taki ma właściwości naprawcze i potrafi częściowo zregenerować akumulator. Ładowarki automatyczne mają taki tryb (zimowy się chyba nazywa). Ich plus jest taki, że same wszystko kontrolują włącznie z temperaturą co dodatkowo zabezpiecza nam akumulator.
Reasumując (to moja opinia):
- jeśli bez wyjmowania aku macie możliwość go podłączać go 24h/doba kupujcie CTEK'a lub inną ładowarkę automatyczną i tak róbcie. To najzdrowsze dla akumulatorów VLRA. IMO nie ma różnicy między ładowarką za 80zł a 250zł. Natomiast najbardziej niezawodne są ładowarki firmy YUASA. Do naszych zastosowań fajna powinna być YCX. Te ładowareczki mikroprocesorowe potrafią działać przez 2 lata bez wyłączania. Mają tez 3letnią gwarancję.
- jeśli macie zimno w garażu to musicie wyciągnąć aku i trzymać go w domu. I teraz albo macie go pod napięciem 24h/doba i gracicie dom lub raz na miesiąc ładujecie go przez kilka godzin nawet zwykłym prostownikiem
Ja osobiście raz na miesiąc podłączam w garażu ładowarkę mikroprocesorową.
W załączniku znajdziecie krótką instrukcję obsługi akumulatorów VLRA. Jest tam dokładnie opisany sposób przechowywania, ładowania itp. Jeżeli chodzi o samą lekturę odnośnie chemii wewnątrz to muszę ją poszukać bo nie pamiętam gdzie siedzi:)
- Załączniki
-
[Rozszerzenie pdf zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

- Alex
- Donator
- Posty: 4740
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
czester: a jak sie te zalecenia maja do zwyklych kwasiakow ktorych sporo w MX5 jezdzi?
pozdrawiam
Alex
były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop
182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
Alex

były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop


A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
Akumulator żelowy to tak samo aku kwasowo olowiowy. Niestety one trochę bardziej 'parują'. Generalnie nie zalecalbym cały czas ich trzymać pod napieciem(bezpieczenstwo). Lepiej tak samo jak pisałem wyżej doladowywac je co miesiąc - dwa. Sorki za brak pl liter
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

Zakłócę trochę dyskusję o akumulatorach;) Panowie - szybkie pytanko. MX5 przetrwa zimę w nieogrzewanym garażu. Dach vinylowy + hardtop. Trochę poczytałem o tym, że vinylu nie powinno się składać w niskich temperaturach, stąd też moja obawa czy nie zostawić go czasem rozłożonego na zimę bez HT w tym przypadku. Czy 2 opcja przezimowania ze złożonym vinylem i założonym HT nie zaszkodzi mu przez zimę?
- nick.es
- Moderator podróży
- Posty: 7684
- Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
- Model: NB FL
- Lokalizacja: Costa Blanca
Przede wszystkim chodzi o to, żeby "nie składać vinylu w niskich temperaturach", czyli nie wykonywać czynności składania i zakładania. Jak jest zimy, to sztywnieje i po prostu stopniowo łamie się przy poruszaniu. Jak już leży to chyba nie ma większego problemu. Oczywiście najlepiej byłoby go wyciągnąć i rozpiąć w jakiejś komorze próżniowej, utrzymując stałą wilgoć i temperaturę, ale przecież to tylko dach 

-
- Donator
- Posty: 1174
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 17:14
- Model: Inny
- Wersja: Ikarus ;)
- Lokalizacja: Warszawa
Mam dwa, trochę głupie pytania 
1. Pierwsze, do osób korzystających z garaży pod blokami (wspólnych) - mam letni płyn do spryskiwaczy w zbiorniku, czy zakładając że samochód stoi tam całą zimę, muszę go wyciągać? Nie wiem czy temperatura w takim garażu spadnie tak nisko żeby zamarzł.
2. Do osób z prostownikami i NC'kami
Czy podłączając prostownik muszę odpinać akumulator od instalacji samochodu? Chodzi mi o to czy prostownik podczas ładowania nie uszkodzi jakiegoś z obwodów samochodu?

1. Pierwsze, do osób korzystających z garaży pod blokami (wspólnych) - mam letni płyn do spryskiwaczy w zbiorniku, czy zakładając że samochód stoi tam całą zimę, muszę go wyciągać? Nie wiem czy temperatura w takim garażu spadnie tak nisko żeby zamarzł.
2. Do osób z prostownikami i NC'kami

jqb pisze:Do osób z prostownikami
Jaki masz prostownik? Współczesny elektroniczny z automatyką coś w stylu http://allegro.pl/ladowarka-prostownik- ... 48919.html czy jakiś transformatorowy.
Jeżeli współczesny elektroniczny to nic się przy ładowaniu nie uszkodzi (napięcie nie wzrośnie ponad 14.5V), przy transformatorowym różnie może być.
-
- Donator
- Posty: 1174
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 17:14
- Model: Inny
- Wersja: Ikarus ;)
- Lokalizacja: Warszawa
Tak, właśnie taki
W sumie tak myślałem, że nic się nie uszkodzi (chyba że w wyniku awarii prostownika), ale wolałem się upewnić, bo w instrukcji napisali, żeby zdjąć klemy.
BTW. Niezła przebitka, kupiłem go w lidlu za 59zł, mogłem wziąć 10 na handel

BTW. Niezła przebitka, kupiłem go w lidlu za 59zł, mogłem wziąć 10 na handel

- paratasman
- Posty: 102
- Rejestracja: 20 lut 2015, 11:46
- Model: ND
- Wersja: Skyfreedom
- Lokalizacja: Białystok
jqb pisze:Mam dwa, trochę głupie pytania
1. Pierwsze, do osób korzystających z garaży pod blokami (wspólnych) - mam letni płyn do spryskiwaczy w zbiorniku, czy zakładając że samochód stoi tam całą zimę, muszę go wyciągać? Nie wiem czy temperatura w takim garażu spadnie tak nisko żeby zamarzł.
2. Do osób z prostownikami i NC'kamiCzy podłączając prostownik muszę odpinać akumulator od instalacji samochodu? Chodzi mi o to czy prostownik podczas ładowania nie uszkodzi jakiegoś z obwodów samochodu?
ad1. jeśli garaż podziemny to temperatura nie spadnie poniżej zera, ja w jednym garażu w największe morzy miałem plus 4 stopnie, a w drugim plus 11.
ad.2 wg mnie przy nowym prostowniku bez znaczenia, ale jak odepniesz masę na zimę to akumulator się będzie wolniej rozładowywał (np. z powodu braku czuwania sterownika alarmu/centralnego zamka)
była NCFL 2.0 sport 2012 - przejechałem nią osobiście 90 tyś w 2,5 roku (3 sezony)
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
Nie ma potrzeby dołączać klem.
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
