Madzia gaśnie w upale - a wakacje zaraz!

[nick.es]

Jak to robili nie nie wiem, zdaje się że mają całkiem dobre wyposażenie.

Wydaje mi się, że można to sczytać przez ODB II.

[p.rew]

Pytałem, podłączyli manometr

A teraz do konkluzji (mam nadzieję):

- po wymianie pompy problem zniknął, oczywiście jak wrócą upały to jeszcze potestuje, ale auto było grzane w warsztacie wczoraj i wystko było ok.
- w fltrze i na dnie zbiornika były opiłki metalu, może z zacierającej się pompy?
- pzy okazji, zniknęło falowanie wolnych obrotów, nie było to uciążliwe więc właściwie nie zwracałem na to uwagi, ale teraz wracając z warsztatu zauważyłem że czegoś mi w aucie brakuje
- koszt testowania i naprawy 700 zl do zniesienia

Myślę że z pewną ostrożnością mogę polecić serwis Gołda w Krakowie, może mechaniki bym im nie zlecał bo specjalnie się na Mazdzie nie znają, ale widzę że chce im się bawić w rzeczy nietypowe i ich się nie boją, diagnostyka, elektronika, powinna się u nich udać.

Dzięki wszystkim za rady, jeśli macie pytania dajcie znać, po następnej fali upałów dam znać czy problem ostatecznie rozwiązany.

[szalonystefan]

U Mnie już tragedia. Po przejechaniu ok 10 km nawet nie w strasznym upale auto najpierw straciło mocy. Zaczęło strzelać i zgasło.
15 minut postoju i odpaliło. Za chwile znowu to samo. FUCK.


Był Ktoś z tym problemem w aso??

[nick.es]

U Mnie już tragedia. Po przejechaniu ok 10 km nawet nie w strasznym upale auto najpierw straciło mocy. Zaczęło strzelać i zgasło.
15 minut postoju i odpaliło. Za chwile znowu to samo. FUCK.


Był Ktoś z tym problemem w aso??

A jakieś błędy powyskakiwały?

[autopaga]

Ciekawa sprawa z tą pompą.

[nick.es]

Jak widać, np. po tym wątku, to nie koniecznie musi być ten !@*#$%^& czujnik wałka, choć warto od niego zacząć (wydaje mi się, że Polokokt ma jeden na zbyciu). To, że da się wywołać objawy niedomagania, to już połowa sukcesu. Na forum chyba wszystko w tym temacie zostało już napisane. Szalonystefan, wrzuć sobie czujnik wałka w forumową wyszukiwarkę i działaj. Powodzenia

[rrutek]

Szalonystefan, wrzuć sobie czujnik wałka w forumową wyszukiwarkę i działaj. Powodzenia

Na dniach będzie testowane, ponieważ mam zapasowy czujnik położenia wałka, który już trzem osobom pomógł w diagnozie.

[p.rew]

Podrzućcie proszę czy wymiana czujnika jest czysto mechaniczną operacją, czy też trzeba po niej coś ustawiać w komputerze, rozważam wrzucenie zapasowego czujnika na wyjazd, ale jak trzeba będzie grzebać w ustawianiach to nie ma wielkiego sensu.

[nick.es]

Na dniach będzie testowane, ponieważ mam zapasowy czujnik położenia wałka, który już trzem osobom pomógł w diagnozie.

Powinien być jakiś klubowy, testowy, przechodni czujnik

Podrzućcie proszę czy wymiana czujnika jest czysto mechaniczną operacją, czy też trzeba po niej coś ustawiać w komputerze, rozważam wrzucenie zapasowego czujnika na wyjazd, ale jak trzeba będzie grzebać w ustawianiach to nie ma wielkiego sensu.

Odkręcasz śrubkę, wyciągasz czujnik, wkładasz nowy, przykręcasz i odpalasz. Oczywiście wszystkie tego typu rzeczy najlepiej robić na odpiętym akumulatorze.

[p.rew]

No to jeszcze podrzućcie gdzie kupić czujnik, bo na razie znalazłem za ponad 400 zł, a w sumie chciałbym kupić tylko na "wszelki wypadek"

[nick.es]

One tyle kosztują. 400 zł to i tak dobra cena. Dlatego proponujemy pożyczyć i sprawdzić

[p.rew]

Ok dzięki, na razie jeszcze postaram się Madzie potestować w kraju, o czujniku myślałem jako o części na wszelki wypadek. Jak na razie wydaje się że u mnie to był problem pompy a nie czujnika. Może jednak kupię bo plan na Sierpień to jakieś 5000 km

[nick.es]

W klubie praktykuje się pożyczanie tego czujnika na takie długie trasy, choć zawsze jakimś sposobem w końcu o tym zapominam . Ale wiadomo - mieć swój to już full wypas . Tylko dlaczego on tak cholernie drogi? ;(

[p.rew]

Tanie jest piwo u mnie na wsi, zapraszam! Nowy i oryginalny, widzę oferty z demontażu na Allegro po 70-80 zł ale to kupowanie kota w worku, więc pytanko może ktoś w okolicach Krakowa ma taki czujnik i rozstał się z nim na jakieś 3 tygodnie, zapewniam czujnikowi wycieczkę do Bretanii!

[szalonystefan]

Panowie jestem po diagnozie i leczeniu. Okazalo sie ze urwany / naderwany byl kabel masowy od komputera sterujacego wtryskiem, lapania lewego powietrza i najciekawsze przewody wysokiego napiecia wywalaly iskre po rozgrzaniu. Pol dnia u mechanika. Drugie pol na jezdzie i nic sie nie wydarzylo. Koszt 150 pln. Rozsadnie.