[połączony] Hamulce - problemy z eksploatacją i serwisem

Ogólny dział techniczny związany z tematami eksploatacyjnymi, mechanicznymi i elektroniką wszystkich generacji Mazd MX-5.

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

14 cze 2015, 20:14

Potrzebuję pomocy i podpowiedzi co może być nie tak. :(

Wczoraj wymieniłem u siebie z przodu tarcze i klocki na Zimmermanna. Generalnie, wszystko siedzi dobrze, miata hamuje bardzo dobrze, jest OK. Problem pojawia się, przy jeździe po nierównościach, pojawiły się stuki, hmm, jakby grzechotanie. Przed wymianą tego problemu nie było, podejrzewam, więc, że to może mieć związek z hamulcami.

W starych klockach były druciki trzymające zewnętrzny i wewnętrzny klocek razem, przy klockach Zimmermanna takich drucików nie było, była tylko blaszka - wskaźnik zużycia klocków.

Poradźcie coś, gdzie szukać przyczyny?
wobi
Awatar użytkownika
turbo pchała
Posty: 4336
Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
Model: NB FL
Wersja: Silver Blues
Lokalizacja: Warszawa

14 cze 2015, 21:19

Te druciki ze starych klocków musisz przełożyć do nowych.
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
Obrazek
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

14 cze 2015, 22:13

Tyle że... w klockach Zimmermanna nie ma otworów na te druciki, nie ma jak ich zamocować. Bo też o tym myślałem, że powinienem je założyć... ale skoro nie znalazłem otworów to nie kombinowałem.

Takie klocki mam: http://www.hamulcesklep.pl/o/21552.145.1
wobi
Awatar użytkownika
SponeR
Posty: 1098
Rejestracja: 28 mar 2010, 18:10
Model: NA
Wersja: ultra old
Lokalizacja: Piasecziusets

14 cze 2015, 22:36

to bierz stare klocki i nowe
złącz "dupami"
wiertło 1mm i heja :]
..........................
nie chwila przecież te dziurki są pionowo
chociaż też możesz je ponawiercać delikatnie

pierwsze co to sprawdź jak zdejmiesz koło czy klocki "latają" po zacisku i to one wytwarzają taki dzwięk
może prowadnice nie mają smaru i stukają :?:
MIATA nim jak szatan
Obrazek
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

14 cze 2015, 22:43

No właśnie, teoretycznie... mogę spróbować z wierceniem, z drugiej, może taniej i szybciej wyjdzie kupić innej firmy już z otworami...
wobi
Awatar użytkownika
SponeR
Posty: 1098
Rejestracja: 28 mar 2010, 18:10
Model: NA
Wersja: ultra old
Lokalizacja: Piasecziusets

14 cze 2015, 22:48

ok tylko co z tymi klockami ? jak możesz je oddać to ok ale raczej w to wątpię
założę się że połowa miat jeździ bez tych drucików (we tym chyba moja :lol: )
to są "odpychacze" klocków które tylko pomagają, ponieważ w nasmarowanych i czystych prowadnicach klocki same są odpychane przez poduszkę powietrzną wirującej tarczy
MIATA nim jak szatan
Obrazek
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

14 cze 2015, 22:52

No właśnie... najpierw chyba jeszcze raz rozbiorę i złożę hamulce ponownie i zobaczę, czy sytuacji będzie nadal występować. Jak nie pomoże, to do jakiegoś mechanika podjadę, niech on się męczy. ;)

Swoją drogą, ciekawe, bo to grzechotanie pojawiło się po pewnym czasie (no i w sumie nie zawsze występuje), pierwsza jazda i procedura docierania hamulców przeszła bez problemów.
wobi
Awatar użytkownika
turbo pchała
Posty: 4336
Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
Model: NB FL
Wersja: Silver Blues
Lokalizacja: Warszawa

15 cze 2015, 6:20

A masz blaszki górne i dolne? Jeśli nie może spróbuj z nimi?
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
Obrazek
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

15 cze 2015, 7:45

Te górne i dolne blaszki są założone, w ogóle ich nie ruszałem, i w nie klocki założyłem. Dzisiaj postaram się podjechać do mechanika, niech rzuci na to fachowym okiem, bo dzisiaj pogoda taka, że nie będę miał gdzie tego rozebrać i obejrzeć.
wobi
Awatar użytkownika
SponeR
Posty: 1098
Rejestracja: 28 mar 2010, 18:10
Model: NA
Wersja: ultra old
Lokalizacja: Piasecziusets

15 cze 2015, 15:50

podstawowy błąd wymieniaczy klocków to zostawienie "blaszek" czyli prowadnic klocka TAK JAK BYŁY 8-)
po nich klocek się porusza więc muszą być czyste i nasmarowane smarem
nie muszą być nowe wystarczy je przelecieć szmatą z rozpuszczalnikiem aż będą błyszczące na powierzchni kontaktu z klockiem i dać krople smaru do hamulców :D
MIATA nim jak szatan
Obrazek
jqb
Donator
Donator
Posty: 1174
Rejestracja: 03 wrz 2012, 17:14
Model: Inny
Wersja: Ikarus ;)
Lokalizacja: Warszawa

15 cze 2015, 19:04

Ja zawsze mam dylemat czy smarować te blaszki. Z jednej strony po przesmarowaniu przez jakiś czas klocki będą na pewno lepiej chodziły, jednak z drugiej - smar będzie łapał szybko kurz i piach z ulicy. Nie wiem czy nie lepiej je po prostu wyczyścić i zostawić nienasmarowane.

Testowałem obydwa podejścia w innych Mazdach i szczerze mówiąc trudno powiedzieć które jest lepsze :P
Yogi
Posty: 406
Rejestracja: 10 maja 2014, 8:26
Lokalizacja: EL

15 cze 2015, 21:59

ja te blaszki wyczyściłem az się swiecily
z zimmermami na tyle mam problem bo mi kur....wsko piszczą przy toczeniu się auta w przedziale 20-35km/h
Obrazek nbfl 1.8 sportive
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

15 cze 2015, 23:09

Może za daleko je wsunąłeś w stronę tarczy? One mają od zewnątrz blokadę (zagięty fragment), żeby nie dotykały tarczy. Da się to odciągnąć, albo docisnąć. Jak masz nowe, grubsze tarcze i nie regulowałeś tych ograniczników, blaszki mogą siedzieć zbyt głęboko. Wtedy piszczą. Patryk tak miał po zmianie. Wyregulować i rozwiązało to problem.
patryk_
Donator
Donator
Posty: 678
Rejestracja: 25 sie 2014, 10:52
Model: ND
Lokalizacja: Warszawa

16 cze 2015, 9:27

żeby było śmieszniej u mnie piszczało na skręconych kołach :)
Są:
Cradle (ND, 2018, SkyFreedom)

Focus ST (2017, :evil: family car)

Były:
Emka (NBFL 1,8, 2001, MC SPEC 1)

Karminowa (RX8, 2006. Revolution Reloaded)
rrutek
Donator
Donator
Posty: 1200
Rejestracja: 22 lip 2013, 21:20
Model: NA
Wersja: 1.6 '92
Lokalizacja: Warszawa

16 cze 2015, 9:52

patryk_ pisze:żeby było śmieszniej u mnie piszczało na skręconych kołach :)

Miałem identyko, żeby było śmieszniej czasem było bardziej słychać, czasem mniej. :facepalm:
była: Mała aka MX-5 NB Twilight Blue '99 1.6 110KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
Yogi
Posty: 406
Rejestracja: 10 maja 2014, 8:26
Lokalizacja: EL

16 cze 2015, 14:46

nickesh v2.0 pisze:Może za daleko je wsunąłeś w stronę tarczy? One mają od zewnątrz blokadę (zagięty fragment), żeby nie dotykały tarczy. Da się to odciągnąć, albo docisnąć. Jak masz nowe, grubsze tarcze i nie regulowałeś tych ograniczników, blaszki mogą siedzieć zbyt głęboko. Wtedy piszczą. Patryk tak miał po zmianie. Wyregulować i rozwiązało to problem.



Co mam odciągnąć? O tym piszesz?

Obrazek
Obrazek nbfl 1.8 sportive
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

16 cze 2015, 14:51

SponeR pisze:podstawowy błąd wymieniaczy klocków to zostawienie "blaszek" czyli prowadnic klocka TAK JAK BYŁY 8-)
po nich klocek się porusza więc muszą być czyste i nasmarowane smarem
nie muszą być nowe wystarczy je przelecieć szmatą z rozpuszczalnikiem aż będą błyszczące na powierzchni kontaktu z klockiem i dać krople smaru do hamulców :D

Dobra, wygląda na to, że problem jest z prowadnicami zacisków, a przynajmniej tak to wygląda. Górne prowadnice zacisków są zbyt luźne. Tak nie powinno być? Pewnie wcześniej chodziło to jakoś, bo przez 4 lata nie było ruszane, a może stąd też było wrażenie, że któraś ze starych tarcz jest krzywa... odczuwalne bicie przy hamowaniu. Po wymianie i nasmarowaniu, zaczęło to chodzić nie tak jak powinno...

Podpowiedzcie, gdzie najlepiej kupić zestaw prowadnic na przednią oś?
wobi
Awatar użytkownika
SponeR
Posty: 1098
Rejestracja: 28 mar 2010, 18:10
Model: NA
Wersja: ultra old
Lokalizacja: Piasecziusets

16 cze 2015, 15:27

chwila chwila
bo prowadnice zacisków a klocków to 2 różne części
klocka to te blaszki na jarzmie
a to są zacisków
Obrazek
jesteś pewny że prowadnice zacisków szwankują ? tam się nie ma co spsuć oprócz gumek które można kupić w zestawie do regeneracji zacisku
http://www.4cars.pl/samochodowe/MAZDA,MX_5,MX_5_I_NA,1990,6536,Uklad_hamulcowy,Zacisk_hamulca,Zacisk_hamulca_zestaw_naprawczy,0.php#top
a blaszki spokojnie dostaniesz w każdym sklepie moto typu intercars,fota
MIATA nim jak szatan
Obrazek
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

16 cze 2015, 15:57

No właśnie blaszki są w porządku. Chodzi o te prowadnice zacisków, co na zdjęciu.
Po podniesieniu samochodu, prawe i lewe koło kręciło się bez problemu, nie było też słychać żadnego szurania klocków o tarczę. Jednak po zdjęciu prawego koła, do tarczy przygrzany był plastikowy pierścień centrujący. Tarcza wyglądała na lekko przegrzaną. Dolna prowadnica zacisku przesuwała się prawidłowo (to ta z gumką ze zdjęcia), górna prowadnica chodzi za lekko, przynajmniej według mechanika. Stwierdził, że to jest przyczyną. A i dolna prowadnica, tuż za gwintem jest lekko zardzewiała.
Ale teraz się zastanawiam... po przyjrzeniu się zdjęciu, czy to, że górna prowadnica po prostu nie porusza się luźniej, to nie wynik tego, że nie ma po prostu na całej swej długości gumy.

Kurde, nie lubię się uczyć i diagnozować problemu na sobie (czyt. na własnym samochodzie) ;)
wobi
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

16 cze 2015, 16:04

Yogi pisze:Co mam odciągnąć? O tym piszesz?
Ja akurat mówiłem o przedniej osi. To, co pokazałeś na zdjęciu, to chyba blaszki na tył, prawda? Z przodu chodziło mi o ten "dzyndzelek":

Obrazek

W sumie nieistotne jak to zrobisz. Po prostu sprawdź, czy blaszka nie ociera o tarcze. Jeśli jest za blisko, wysuń ją o milimetr. Jak to pomoże, zadbaj, żeby w przyszłości się już więcej nie przesuwała sama. W przednich hamulcach wystarczy zagiąć mocniej ten "dzyndzelek". Z tyłu niestety nie pamiętam, jak to wygląda.

Jak wspomniał Patryk, u niego działo się to dopiero na skręconych kołach.
Awatar użytkownika
nick.es
Moderator podróży
Moderator podróży
Posty: 7684
Rejestracja: 11 mar 2014, 10:13
Model: NB FL
Lokalizacja: Costa Blanca

16 cze 2015, 16:07

wobi pisze:No właśnie blaszki są w porządku. Chodzi o te prowadnice zacisków, co na zdjęciu.
Po podniesieniu samochodu, prawe i lewe koło kręciło się bez problemu, nie było też słychać żadnego szurania klocków o tarczę. Jednak po zdjęciu prawego koła, do tarczy przygrzany był plastikowy pierścień centrujący. Tarcza wyglądała na lekko przegrzaną. Dolna prowadnica zacisku przesuwała się prawidłowo (to ta z gumką ze zdjęcia), górna prowadnica chodzi za lekko, przynajmniej według mechanika. Stwierdził, że to jest przyczyną. A i dolna prowadnica, tuż za gwintem jest lekko zardzewiała.
Ale teraz się zastanawiam... po przyjrzeniu się zdjęciu, czy to, że górna prowadnica po prostu nie porusza się luźniej, to nie wynik tego, że nie ma po prostu na całej swej długości gumy.

Kurde, nie lubię się uczyć i diagnozować problemu na sobie (czyt. na własnym samochodzie) ;)
Z tego, co wiem, one z czasem mogą się zetrzeć. Wnioskuję z tego, ze Patryk przy mnie mierzył średnice suwmiarką, po czym powiedział, że jest ok :kciuk: . Ponadto, chyba powinny być posmarowane pastą grafitową.

O szczegóły pytaj Patryka, bo ja g... wiem :roll:
Awatar użytkownika
SponeR
Posty: 1098
Rejestracja: 28 mar 2010, 18:10
Model: NA
Wersja: ultra old
Lokalizacja: Piasecziusets

16 cze 2015, 16:16

prowadnice mogą mieć delikatne luzy - warto by było tak jak pisze nickesh zwymiarować i prowadnice i otwór
był na nich wogóle smar ??
MIATA nim jak szatan
Obrazek
Awatar użytkownika
Dziubas
Posty: 1701
Rejestracja: 11 sie 2007, 18:08
Model: NB
Wersja: miatasm.com
Lokalizacja: Warszawa

16 cze 2015, 16:19

Te w 3=17 #)) #0+48 697 035 137 the
Były: NA 1992 1.6, NA 1996 1.8 NB 2000 1.8 Dzik
Są: Dzik V2 - NB/2000/1.8VVT/ITB/EMU oraz Lifted Kameleon NB/2000/1.8/
http://miatasm.com/kameleon-siodmy-kole ... -w-polsce/
https://www.facebook.com/miatasmcom/
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

16 cze 2015, 17:17

SponeR pisze:prowadnice mogą mieć delikatne luzy - warto by było tak jak pisze nickesh zwymiarować i prowadnice i otwór
był na nich wogóle smar ??

Wcześniej było, ale barrdzo mało. Na początku miałem wrażenie, że wręcz w ogóle. Ale jak wsuwałem zacisk, i wyjmowałem, to coś tam na końcówce się przyczepiało. I wydaje mi się, że nie był to smar ceramiczny... Ale tu pewności nie mam.

Sam nie wiem, czy kupować zestaw naprawczy, czy prowadnice z gumami. Nie miałby ktoś chęci pomóc mi manualnie i osobiście przy samochodzie, kto to bez problemów ogarnia? Bo zaczynam coraz bardziej czuć się, jak dziecko we mgle. :(
wobi
Awatar użytkownika
SponeR
Posty: 1098
Rejestracja: 28 mar 2010, 18:10
Model: NA
Wersja: ultra old
Lokalizacja: Piasecziusets

16 cze 2015, 17:25

kup zestaw gumek i smar np ate plastilube
wymień gumy nasmaruj
testuj
jak nie pomoże to nowe prowadnice
nie wiem tylko gdzie można je dostać bo na popularnych sklepach nie ma
chyba tylko ASO albo carspeed
MIATA nim jak szatan
Obrazek
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

16 cze 2015, 20:18

Tak się zastanawiam jeszcze nad jarzmem, u mnie w porównaniu z tym co jest na nutzach: http://www.mx5nutz.com/forum/index.php? ... 768&page=1 U mnie jarzma są założony odwrotnie, tzn. ten gumowy dzyndzel od gumy jest na dole. Pewnie to nie ma znaczenia (na starych klockach i tarczach przecież te hamulce działały), ale jednak trochę mnie zastanawia.
wobi
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

17 cze 2015, 8:15

Jeszcze jedna rzecz mnie naszła i chciałbym się upewnić, bo nie daje mi spokoju. Czy ktoś z Was przy ostatnich ZG brał klocki Zimmermann'a (bez sprężynek montażowych (takich jak poniżej) i już klocki założył u siebie? Wszystko u Was działa poprawnie?
Obrazek
wobi
Awatar użytkownika
turbo pchała
Posty: 4336
Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
Model: NB FL
Wersja: Silver Blues
Lokalizacja: Warszawa

17 cze 2015, 8:17

ja ale mam bb, tam sprężyny nie ma
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60
Obrazek
patryk_
Donator
Donator
Posty: 678
Rejestracja: 25 sie 2014, 10:52
Model: ND
Lokalizacja: Warszawa

17 cze 2015, 9:02

ja zakładałem Zimmermany - sprężynek nie było w zestawie, więc je dokupiłem w Intercarsie. Chwilę jeździłem bez (jakieś 250 km), potem założyłem - zmian nie zaobserwowałem. Ale jestem spokojniejszy.
Są:
Cradle (ND, 2018, SkyFreedom)

Focus ST (2017, :evil: family car)

Były:
Emka (NBFL 1,8, 2001, MC SPEC 1)

Karminowa (RX8, 2006. Revolution Reloaded)
Awatar użytkownika
wobi
Posty: 257
Rejestracja: 06 sie 2012, 8:53
Model: NA
Wersja: 1.6 1990
Lokalizacja: Warszawa

17 cze 2015, 9:11

patryk_ pisze:potem założyłem - zmian nie zaobserwowałem. Ale jestem spokojniejszy.

Czyli w klockach do NB są otwory na te sprężynki. U mnie, w dedykowanych do NA tych otworów nie ma. Więc nawet, jakbym chciał, to ich nie jestem wstanie założyć.

czester_ patryk_ dzięki za info.
wobi
ODPOWIEDZ