
Nietypowe pytanie
Proszę o pomoc
Moderator: Moderatorzy
- Adam_F
- Donator
- Posty: 791
- Rejestracja: 08 sie 2013, 21:13
- Model: ND
- Wersja: SkyPASSION
- Lokalizacja: Pyrlandia
Nie wiem jak spisać taką umowę ale ja jak bym był na twoim miejscu bym odpuścił taki zakup. Nie widziałeś auta , facet chce zabrać twoją kase i pojechać po auto. Nie sprawdzałeś samochodu sam nie wiesz ile musisz w nie wpakować równie dobrze możesz na starcie wpakować w auto tyle samo co za nie dałeś. A jak facet nie ma na sprowadzenie auto tych 3500 to nie wiem mi tu czymś śmierdzi ale powtarzam to jest tylko i wyłącznie moja opinia 

Było : nbfl 1.8 , nbfl 1.6 , nc 2.0
Jest : ND
Jest : ND

- polokokt
- Donator
- Posty: 1234
- Rejestracja: 23 maja 2012, 8:42
- Model: NC FL
- Wersja: 2.0 Sport
- Lokalizacja: WL
Ja zgadzam się z przedmówcą. Gotówkę daje się po obejrzeniu auta i zadecydowaniu czy Ci pasuje czy nie. Dajesz gotówkę, a w drugą ręką otrzymujesz kwity i kluczyki do auta. A nie, że dasz kasę i masz czekać na coś, co łaskawca Ci przywiezie. Dasz kasę wcześniej, to jesteś na straconej pozycji, w razie jakiś roszczeń. Według mnie, odpuść sobie. Umowa da Ci tyle, że potem w razie problemów wydasz kolejne PLNy na prawnika, sprawy sądowe... A można tego wszystkiego się ustrzec nie dając kasy. W ogóle co to za handlarz, że nie ma kasy na sprowadzenie auta? I to jeszcze takiego za kilkanaście tysięcy.
- turbo pchała
- Posty: 4336
- Rejestracja: 02 mar 2014, 17:04
- Model: NB FL
- Wersja: Silver Blues
- Lokalizacja: Warszawa
Z własnego doświadczenia powiem Ci ze mój ojciec juz nie raz kupował auto w ciemno od 'naszego ' handlarza który sprowadzał je z DU. Nigdy nie zawiedlismy się na tych autach ale też nigdy nie brał od nas nawet zaliczki. Jechał, dzwonił co znalazł ciekawego i jak nam pasowało sprowadzał, ogarniał wszystkie formalności i dopiero przyjeżdżał z autem po kasę. Z tego co wiem w większości tak się to odbywa. Ja bym nie dał kasy w ciemno.
"Jeśli po zaparkowaniu nie patrzysz na niego, zanim odejdziesz, to znaczy, że kupiłeś sobie zły samochód."
Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

Moja -> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=13537&start=60

- Morfi
- Donator
- Posty: 1759
- Rejestracja: 11 lut 2012, 16:56
- Model: NA
- Wersja: 1.8 vvt
- Lokalizacja: Wrocław
Daj mu co najwyżej zaliczkę. Moim zdaniem 3500EURO to może kosztować NB w bdb stanie bez wkładu własnego. Musisz zobaczyć chociaż zdjęcia. Zgadzam się z kolegami, że temat jest bardzo ryzykowny. Ja bym odpuścił.
montego blue ze "świnką w środku", wersja kanadyjska
NAFL 1,8L
NAFL 1,8L
- Peecer
- Donator
- Posty: 2691
- Rejestracja: 23 lut 2014, 23:23
- Model: ND
- Wersja: 100th Anniversary
- Lokalizacja: Kętrzyn - Toruń
Kolego - krótko bardzo na temat - jedź z Nim albo sobie odpuść. Nie znasz klienta a to, że sprowadził Cioci i "niby" jest OK to naprawdę brak jakiejkolwiek podstawy wejścia w taki interes. Chyba, że nie masz co z kasą robić 

Korzystałem z usług 'sprowadzacza' przy okazji zakupu mazdy i jazz'a, ale to był znany i sprawdzony człowiek, prowadzący działalność. Za każdym razem prosił tylko o zaliczkę (~1000zł), a na miejscu dzwonił, przesyłał zdjęcia i tak dalej. Gotówka dopiero w kraju, po sprawdzeniu w ASO czy u znajomego mechaniora i formalnościach.
Ja również bym odpuścił.
Ja również bym odpuścił.
miata lov!
arizzone pisze:Witam mam do Was ogromną prośbę może coś poradzicie jutro ma mi taki koleś z polecenia co zajmuje się sprowadzaniem aut z DE sprowadzić właśnie mazdę szukał 2 tygodnie i mówi że znalazł 2 fajne egzemplarze około 3500Euro a jak coś do zrobienia to mi od razu porobi , koleś chce wziąźć gotówkę jak spisać umowę taką na sprowadzenie żeby mnie nie wydymał i na co patrzeć ?
Przedmówcy mają 200% racji - żadnych zaliczek!
A tak przy okazji - mimo że "polska język trudna język", zdania aż tak bardzo wielokrotnie złożone w nim nie występują (czyli trzeba co jakiś czas użyć kropki), a zamiast "wziąźć" lepiej napisać "wziąć" ...

bonito
Oglądałem jakiś czas temu na turbo kamerę czy jakiś tego typu program na TVN Turbo. Sytuacja była właśnie taka, że gość zapłacił za sprowadzenie Paska TDi, podał wszystkie wymagania, silnik, kolor, przebieg itp, a potem zaczął się cyrk jak handlarz wydał gdzieś kasę, nie sprowadził samochodu i nie miał kasy żeby oddać. Ogólnie pomysł chory żeby płacić w ciemno. Gość może wziąć 3,5tys euro i sprowadzić Ci parcha za 1tys.
Były: NB, NBFL, NC 2,0, NC 2,0 automat, NC swap 2,5 6b, ND 2,0.
Jest NA 1990.
Jest NA 1990.
- Maciej76
- Posty: 45
- Rejestracja: 11 maja 2015, 21:32
- Model: NB
- Wersja: NARDI TORINO
- Lokalizacja: Jarocin
Arizzone, jak nie chcesz kupować w PL to poszukaj na mobile i jedź z kimś kto się zna. W życiu nie dał bym gościowi kasy!
Ja znalazłem sam madzie na mobile i z kolegą po moją pojechałem za Monachium. Auto było zgodne z opisem ...tzn panewki na korbowodzie uszkodzone i właśnie je robię
Ja znalazłem sam madzie na mobile i z kolegą po moją pojechałem za Monachium. Auto było zgodne z opisem ...tzn panewki na korbowodzie uszkodzone i właśnie je robię

„Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców”
(ś.p. Colin McRae)
(ś.p. Colin McRae)