Witam!
Padly mi el.szyby i to obie, najpierw jedna a potem druga. objawy identyczne tzn. szyba opuszcza sie o jakiesc 7-8 cm i koniec stoi w 2/3 wysokości, szczesliwie w gore wraca bez problemu. Szczescie w nieszczesciu jest takie, że te 7-8 cm wystarczą żeby sięgnąć po bilet w parkingach podziemnych czy wystawić łapę z kartą żeby wjechać do roboty.
Tak nie może trwać wiecznie, więc pojechałem do serwisu Mazdy w mojej wiosce. Obejrzeli, podrapali się w głowe, sprawdzili w kompie części i dali mi wycene, na 1150 EUR! (taka waluta obowiązuje w mojej wiosce). Napisali ze trzeba wymienić obydwa silniki, bo za słabe i nie dają rady (ok.300EUR sztuka x 2)+ coś tam jeszcze (ok 115 EUR sztuka x 2), no i robocizna.
Podziękowałem grzecznie za trud i wróciłem do domu z jedną myślą natrętnie wracającą co chwila: Czy ci goście mnie robią w konia? Czy to może tyle kosztować? Silnik niby działa, więc jak może tracić moc w 2/3 wysokości okna?
Czy ich wersja ma jakiś sens?
Pozdrawiam
Rafal
1.8 NBFL Memories II '2003
El.szyby kaput
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
-
- Posty: 167
- Rejestracja: 08 maja 2007, 22:24
- Lokalizacja: Wrocław
1.zdejmij tapicerkę
2 wyjmij podnośnik
3 wyczyść go
4 nasmaruj (np wd 40)
5 podłącz na sucho do prądu(dwa kabelki od akumulatora do pinów w kostce)
6 jak nie działają jak trzeba to daj znać
2 wyjmij podnośnik
3 wyczyść go
4 nasmaruj (np wd 40)
5 podłącz na sucho do prądu(dwa kabelki od akumulatora do pinów w kostce)
6 jak nie działają jak trzeba to daj znać

WWW.MX5-CENTRUM.PL
Miałem identyczny problem. Szyba otwierała się na około 8cm i stop. Do góry wracała.
Pojechałem do pierwszego lepszego warsztatu i stwierdzili, że trzeba wymienić cały mechanizm. Później udałem się do znajomego i okazało się jednak, że Polak potrafi
Podejrzewam, że u Ciebie stało się to samo co u mnie bo identyczne objawy. W miatce w mechanizmie szyby jest małe plastikowy "pierścień" przez, który przechodzi linka która podnosi szybę. Ten pierścień jest przymocowany do metalowej konstrukcji. Problem występuje wtedy gdy "pierścień" oderwie się od konstrukcji i jest luzem. Wtedy szyba się opuszcza do pewnego momentu i dalej nie chce. Niestety nie jest możliwe założyć nowego takiego pierścienia dlatego mechanicy mówią że należy wymienić cały mechanizm. Mój znajomy rozwiązał to w ten sposób że zdjął plastikowy pierścień wytoczył nowy metalowy założył i dospawał do konstrukcji. W ten sposób za całość zapłaciłem mu 50 złociszy i jestem naprawdę zadowolony z tego jak porusza się szybka
Dodam tylko, że nie posługiwałem się fachowymi nazwami opisywanych przedmiotów. Nazywałem je tak jak mi się kojarzyły z wyglądu
Ale powinieneś bez problemu je dostrzec jak wyjmiesz cały mechanizm 
Pojechałem do pierwszego lepszego warsztatu i stwierdzili, że trzeba wymienić cały mechanizm. Później udałem się do znajomego i okazało się jednak, że Polak potrafi

Podejrzewam, że u Ciebie stało się to samo co u mnie bo identyczne objawy. W miatce w mechanizmie szyby jest małe plastikowy "pierścień" przez, który przechodzi linka która podnosi szybę. Ten pierścień jest przymocowany do metalowej konstrukcji. Problem występuje wtedy gdy "pierścień" oderwie się od konstrukcji i jest luzem. Wtedy szyba się opuszcza do pewnego momentu i dalej nie chce. Niestety nie jest możliwe założyć nowego takiego pierścienia dlatego mechanicy mówią że należy wymienić cały mechanizm. Mój znajomy rozwiązał to w ten sposób że zdjął plastikowy pierścień wytoczył nowy metalowy założył i dospawał do konstrukcji. W ten sposób za całość zapłaciłem mu 50 złociszy i jestem naprawdę zadowolony z tego jak porusza się szybka



Dodam tylko, że nie posługiwałem się fachowymi nazwami opisywanych przedmiotów. Nazywałem je tak jak mi się kojarzyły z wyglądu


-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
spokojnie.
To jest jedna z najpopularniejszych i na szczęście nielicznych awarii w naszych MX-5-tkach.
Na forum miata.net masz kilka tutoriali jak rozwiązań ten problem. Tydzień temu ja go właśnie u siebie rozwiązałem. Miałem tak jak Ty. Wpierw zaczęły szyby chodzić wolniej. Potem zaczęły się problemy żeby np od strony kierowcy w ogóle opuścić szybę (do góry na szczęście dla mnie - zawsze jej sie chciało jakoś iść
). Czasami do połowy schodziłą w miare sprawnie a potem to jak flaki z olejem i dobrze by było pomóc ręką
Ale wracajac do rozwiązania tego problemu. Jest sporo możliwości naprawy.
Znasz j.ang? Jak nie, to chętnie pomogę Ci przetłumaczyć na j.polski te tutoriale, żeby mogło więcej osób z tego skorzystac.
Ogólnie, nowy silnik to całkowita ostateczność.
U mnie trzeba było zrobić 2 rzeczy. Pierwsza to wyczyszczenie prowadnic po których sobie śmigają re rolki góra dół i nie napakowanie tam wd 40 bo to nie jest smar, bo tak sie składa, że ma raczej inne działania (ale wiele osób się upiera że wd 40 to smar i tym smaruje, np łańcuchy w rowerze a to naprawdę jest niesamowicie krótkotrwałe rozwiązanie, ale to nie o tym miało być
), tylko trzeba to nasmarować smarem silikonowym najlepiej w sprayu. Najłatwiej to zrobić.
W telegraficznym skrócie:
Ściągasz boczek,
Czyścisz prowadnice przy opuszczonej szybie (ja użyłem na patyku szmatki nasączonej rozpuszczalnikiem).
Psikasz tam sprayem smar silikonowy (sporo go
Tani jest
)
jeździsz szybą góra/dół
Znowu psikasz
Znowu jeździsz, znowu psikasz.
Wycierasz idealnie szybe ze smaru.
Znowu jeździsz
znowu wycierasz.
skręcasz wszystko zusamen do kupy
Ja dodatkowo wg tutorialu na miata.net wyczyściłem ten pionowy słupek (od trójkątnej szybki) w miejscu gdzie styka się z szybą. Niestety nie miałem tego specyfiku który tam polecają do dachów typu targa. Nic nie użyłem. Działa
I ja jeszcze miałem taki problem, że jak popsikałem sprayem to nie mogłem w ogóle szyby opuścić. Rozebrałem przyciski od opuszczania/podnoszenia szyb. Były IDENTYCZNE jak na miata.net. Tzn tak samo okopcone i z takim samym nadgarem. Przeczyściłem tak jak to wszytsko tam dokładnie opisali.
Nawet mi śrubek nie zostało
Szybka śmigają jak nówka. Naprawdę
Drugą zrobie jak mi dystans do głośnika przyjdzie, bo nie chce mi sie 2x boczków ściągać
Link do poradników:
http://www.miata.net/garage/garageinterior.html
PS: Jak chcesz to mogę popstrykać fotki jak będę robił z drugą szybą, ale wydaje mi sie, ze to ponowne odkrywanie koła, bo jest dokładnie ofocone na miata.net i idealnie opisane
To jest jedna z najpopularniejszych i na szczęście nielicznych awarii w naszych MX-5-tkach.
Na forum miata.net masz kilka tutoriali jak rozwiązań ten problem. Tydzień temu ja go właśnie u siebie rozwiązałem. Miałem tak jak Ty. Wpierw zaczęły szyby chodzić wolniej. Potem zaczęły się problemy żeby np od strony kierowcy w ogóle opuścić szybę (do góry na szczęście dla mnie - zawsze jej sie chciało jakoś iść


Ale wracajac do rozwiązania tego problemu. Jest sporo możliwości naprawy.
Znasz j.ang? Jak nie, to chętnie pomogę Ci przetłumaczyć na j.polski te tutoriale, żeby mogło więcej osób z tego skorzystac.
Ogólnie, nowy silnik to całkowita ostateczność.
U mnie trzeba było zrobić 2 rzeczy. Pierwsza to wyczyszczenie prowadnic po których sobie śmigają re rolki góra dół i nie napakowanie tam wd 40 bo to nie jest smar, bo tak sie składa, że ma raczej inne działania (ale wiele osób się upiera że wd 40 to smar i tym smaruje, np łańcuchy w rowerze a to naprawdę jest niesamowicie krótkotrwałe rozwiązanie, ale to nie o tym miało być

W telegraficznym skrócie:
Ściągasz boczek,
Czyścisz prowadnice przy opuszczonej szybie (ja użyłem na patyku szmatki nasączonej rozpuszczalnikiem).
Psikasz tam sprayem smar silikonowy (sporo go


jeździsz szybą góra/dół
Znowu psikasz

Znowu jeździsz, znowu psikasz.
Wycierasz idealnie szybe ze smaru.
Znowu jeździsz
znowu wycierasz.
skręcasz wszystko zusamen do kupy

Ja dodatkowo wg tutorialu na miata.net wyczyściłem ten pionowy słupek (od trójkątnej szybki) w miejscu gdzie styka się z szybą. Niestety nie miałem tego specyfiku który tam polecają do dachów typu targa. Nic nie użyłem. Działa

I ja jeszcze miałem taki problem, że jak popsikałem sprayem to nie mogłem w ogóle szyby opuścić. Rozebrałem przyciski od opuszczania/podnoszenia szyb. Były IDENTYCZNE jak na miata.net. Tzn tak samo okopcone i z takim samym nadgarem. Przeczyściłem tak jak to wszytsko tam dokładnie opisali.
Nawet mi śrubek nie zostało

Szybka śmigają jak nówka. Naprawdę


Link do poradników:
http://www.miata.net/garage/garageinterior.html
PS: Jak chcesz to mogę popstrykać fotki jak będę robił z drugą szybą, ale wydaje mi sie, ze to ponowne odkrywanie koła, bo jest dokładnie ofocone na miata.net i idealnie opisane

DieSpinnePL zauważ tylko że w takim wypadku szyba chodzi wolniej, gorzej później w ogóle się nie obniża ani nie podnosi itd. tak jak to opisałeś. Kolega jednak znalazł się raczej w podobnej sytuacji jak ja. U mnie szyba chodziła dobrze i nie miałem żadnych zastrzeżeń, aż pewnego dnia próbuje otworzyć szybę i bez powodu zatrzymuje się ona w po kilku centymetrach w taki sposób jakby ja coś zablokowało albo zacinało się w pewnym momencie. Początkowo myślałem że to prowadnice, ale okazało się inaczej. Wydaje mi się że jeżeli winą byłby tu silnik który potrzebował by smarowania to szyba nie zatrzymywała by się zawsze w tym samym miejscu. Do tego nie wracała by bez prawie żadnego problemu do góry.
Dlatego właśnie nadal obstawiam swój plastikowy "pierścień"
Dlatego właśnie nadal obstawiam swój plastikowy "pierścień"

-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Sebi, ja nie mówie, że to nie ten pierścień o który Ty mówisz.
To oczywiście może być i on!
Ja mówię tylko o tym, że ja bym raczej nie obstawiał silnika. Silnik to ostateczność. W linku który podałem powyżej jest jeszcze kilka innych rozwiązań. Trzeba po prostu znaleźć co jest powodem tego.
Mi się udało po zastosowaniu 2 metod wrócić do stanu idealnego. A przyznam się, że już wstępnie miałem szukać namiarów na tę firmę do renowacji silników którą jeśli dobrze pamiętam - Five gdzieś podawał
Ale dobrze, że tego nie zrobiłem, bo silnik jest sprawny. Oni by mi wiele nie pomogli, bo problem był gdzie indziej.
Jeśli komuś się chce, to mogę się z kimś podjąć tłumaczenia tych tutoriali z miata.net. Ale samemu mi się nie chce
Chyba że wszyscy znają "jakotako" ang i nie trzeba, to może zostać jak jest
Mito nie przeszkadza 
To oczywiście może być i on!
Ja mówię tylko o tym, że ja bym raczej nie obstawiał silnika. Silnik to ostateczność. W linku który podałem powyżej jest jeszcze kilka innych rozwiązań. Trzeba po prostu znaleźć co jest powodem tego.
Mi się udało po zastosowaniu 2 metod wrócić do stanu idealnego. A przyznam się, że już wstępnie miałem szukać namiarów na tę firmę do renowacji silników którą jeśli dobrze pamiętam - Five gdzieś podawał

Ale dobrze, że tego nie zrobiłem, bo silnik jest sprawny. Oni by mi wiele nie pomogli, bo problem był gdzie indziej.
Jeśli komuś się chce, to mogę się z kimś podjąć tłumaczenia tych tutoriali z miata.net. Ale samemu mi się nie chce

Chyba że wszyscy znają "jakotako" ang i nie trzeba, to może zostać jak jest


Witam ponownie,
przyszły święta i trochę wolnego czasu, wiec część z niego postanowiłem przeznaczyć na miatkę. Zwaliłem boczek, upaprałem się czarną mazią i znalazłem przyczynę problemu.
Dokładnie tak jak Sebi napisał, winny był mały plastikowy uchwyt, który z założenie miał trzymać linkę mechanizmu podnoszenia szyby. Uchwyt ten, przymocowany jest na zatrzask do blachy i naturalnie w moim przypadku był on wyrwany, wisiał bezwładnie na lince, a linka blokowała opuszczaną szybę.
Wepchnąłem zatrzask z otwór technologiczny skąd wyskoczył i na dodatek przymocowałem linkę dwomam paskami samozaciskowymi. Jaka będzie trwałość rozwiązania przekonamy się z czasem.
Na tym zamykam wątek i wszystkim dziekuję za pomoc.
Pozdrawiam
Rafal
przyszły święta i trochę wolnego czasu, wiec część z niego postanowiłem przeznaczyć na miatkę. Zwaliłem boczek, upaprałem się czarną mazią i znalazłem przyczynę problemu.
Dokładnie tak jak Sebi napisał, winny był mały plastikowy uchwyt, który z założenie miał trzymać linkę mechanizmu podnoszenia szyby. Uchwyt ten, przymocowany jest na zatrzask do blachy i naturalnie w moim przypadku był on wyrwany, wisiał bezwładnie na lince, a linka blokowała opuszczaną szybę.
Wepchnąłem zatrzask z otwór technologiczny skąd wyskoczył i na dodatek przymocowałem linkę dwomam paskami samozaciskowymi. Jaka będzie trwałość rozwiązania przekonamy się z czasem.
Na tym zamykam wątek i wszystkim dziekuję za pomoc.
Pozdrawiam
Rafal
Sebi, nie mówicie o tym samym kawałku plastiku
walfer, mówi o podtrzymaniu linki pomiędzy silnikiem a górną rolką - taki zwykły zatrzask - to mu blokowało szybę. Ty mówisz o zupełnie innym elemencie...
Pozdrawiam!

Pozdrawiam!
110@???KM
134@???Nm
134@???Nm