Prawie wszędzie składka wychodzi bardzo dużo, bo ze zniżką 20%, jest to między 1500 a 2500zł za samo OC
Jednocześnie wartość samochodu ubezpieczalnie wyceniają dosyć nisko, bo około 5000zł
Nie wiem czy dobrze myślę, ale oznacza to, że w przypadku jeśli ktoś skasuje mi samochód ze swojej winy, to dostanę tylko te 5 tysięcy i samochód będe musiał oddać na złom, bo nie opłaci mi się go już naprawiać
Jeśli znacie jakąś ubezpieczalnię, która ma normalne ceny, a jednocześnie nie zaniża tak drastycznie wartości pojazdu, to prosiłbym o podzielenie się ta informacją
Pozdrawiam
US 
)
jeśli będą duże rozbieżności między stanem faktycznym a tym, co podałeś. W najlepszym wypadku nie dostaniesz ani grosza, czyli z własnej kieszeni będziesz musiał zapłacić za wszystkie szkody powstałe w czasie wypadku/stłuczki (na przykład za wymianę drzwi w najnowszym mercedesie s-klasse, które niechcący zarysowałeś na parkingu; cena - wiadomo...). W najgorszym - wcale nie zdziwiłbym się, gdyby sprawa wylądowała w sądzie.
Ubezpieczyciel nie wnika jakie kto ma udziały, liczy się sam fakt bycia współwłaścicielem. 
Chodzi o ryzyko wystąpienia szkody. Widocznie kierowcy Mazd częściej robią komuś "kuku" niż właściciele innych marek i dlatego muszą płacić więcej. 
