Mihau, założenie prostego FI z piggybackiem jest problematyczne. Jeśli instalujesz komp typu standalone to nie widzę przeszkód. Taka prawda - bardziej zaawansowane silniki wymagają bardziej zaawansowanego sterowania.
Wyższa kompresja oznacza, że trzeba precyzyjniej stroić i dbać o temperatury, ale za to daje większe przyrosty mocy z każdego PSI doładowania. Wyższa kompresja w NBFL połączona ze zmiennymi fazami i wydaje mi się, że zmienną długością kanałów dolotowych daje lepszą elastyczność w codziennej jeździe.
Lepszy układ paliwowy naprawdę się przydaje. Do 200 hp nie musisz w ogóle ruszać pompy, wtryskiwaczy itp. Z tego co czytałem w NB musisz przynajmniej wymienić pompę. W NBFL układ jest bezzwrotny, więc nie działają mechaniczne regulatory ciśnienia paliwa. Jeśli jednak ktoś chciałby instalować turbo/kompresor z takim regulatorem w moim aucie, to ja mu go nie sprzedam
R.E.D. - sprzęgło działa tak: gak auto jest zimne (po nocy) to gdy ruszasz z 1200-1300 rpm to szarpie. Ja wtedy podbijam obroty do 1800-2000, powoli puszczam sprzęgło i gdy auto zaczyna się toczyć puszczam je do końca równocześnie ujmując (!) gaz. Gdy chcę ruszyć szybko to po prostu dłużej ślizgam. Trzy cztery takie ruszenia i problem ustępuje. Gdy auto jest normalnie nagrzane możesz ruszać z każdych obrotów i w ogóle nie szarpie. Próbowałem zademonstrować to potencjalnemu kupcowi ale wcześniej trochę pojeździliśmy i na ciepłym aucie w ogóle nie udało się szarpnąć. Podobno jednak to szarpanie objawia się różnie w różnych autach - w jednych na zimno, w innych na ciepło. Zresztą przyjedź, sam zobaczysz. Jeśli chcesz możemu umówić się u mnie rano i zobaczysz jak zachowuje się po odstaniu nocy.
R.E.D. pisze:strasznie mnie korci miatka tunixa - chyba bede musial zrobic jakis skok na bank albo cos w tym stylu

R.E.D. jest jeszcze jeden plus mojego auta. Dla osób z forum, o których wiem, że zadbają o moją Mazdę, obniżyłem cenę moim zdaniem poniżej rynkowej. Chcę to mieć już z głowy, bo kończy mi się ubezpieczenie, S2000 zamówiona, a z powodu kolana Mazda ostatnio stoi samotnie w garażu. Dodatkowo auto ma niewielki przebieg, 100% oryginalnych powłok lakierniczych. Moim zdaniem utrata jego wartości w najbliższych latach będzie niewielka. Jeśli więc nowemu właścicielowi znudzi się lub nie spodoba, to po roku, dwóch będzie mógł ją sprzedać niewiele tracąc.
R.E.D. przed chwilą przeprowadziłem mały eksperyment. Poprosiłem osobę, która nie jeździła Mazdą by wyjechała nią z mojego garażu i przejechała trochę po mieście. Chciałem poobserwować czy sprzęgło nie będzie jej przeszkadzać, a przy okazji podładować trochę akumulator. Auto totalnie zimne - stało ponad tydzień. Osoba ta ruszała z nieco wyższych obrotów niż ja, bardzo płynnie operujący przy tym sprzęgłem. Sprzęgło nie szarpnęło ani raz. Więc pewnie technika jazdy również ma na to wpływ.
tx