Ja jeszcze jedno dopiszę, bo tak mi jakoś przyszło do głowy:
Jak to jest, że tutaj nagle za ciśnienie o 50% większe od zalecanego (wtedy, a trochę opony są inne dzisiaj niż 15 lat temu) w oponie dostałem nagonkę, a u ludzi, którzy obniżają zawias i ustawiają dużo większy negatyw, naciągają oponę 195 na 8-calową felgę, robiąc to tylko i wyłącznie dla wyglądu, jest ogólny poklask, podziw i w ogóle?
To tam nagle to nie ma wpływu na powierzchnię styku opony z nawierzchnią? I wszystko jest w porządku? Gdzie tu logika?
Ja nic osobiście do nich nie mam, bo każdy ma wolną wolę i robi co chce. W moim przypadku jest tak samo. Dziękuję za zwrócenie uwagi, że droga hamowania się wydłuża, a przyczepność zmniejsza, ale robiąc to, byłem tego świadom. Nikt mi natomiast nie będzie mówił co mam robić.
Dlatego też w tym wypadku bronię Wojtka, chłopak sobie próbuje różnych opcji i dobrze. Człowiek niestety najlepiej się uczy na błędach. Peace
Hantkus, dzięki za poparcie.