
Ale właśnie zasada jest prosta: przegniesz to masz problem z wolnymi i ruszaniem. Przegniesz, pogorszy się. Zrobisz trochę, typu 30%, nie będzie negatywnych konsekwencji.
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
termo_sXs pisze:Ok. Skrót myslowy, myślałem o konieczności redukcji czy coś w tym stylu, oparte na czytaniu różnych głupot w necie...
termo_sXs pisze:będzie tam panowało nadciśnienie (przy szybkiej jeździe), wiec powietrze będzie się "wtłaczać" do silnika z dodatkową energią.
rogI pisze:Panie forced induction normalnie
termo_sXs pisze:Najpierw sprawdzę jak się zmieni po mniejszym stożku, potem wybiorę jakieś rozwiązanie.
DieSpinnePL pisze:Niestety trochę się na niektórych forumowiczach zawiodłem.
Moja Mazda MX-5 jest Golfem III 1.6l a ja dresiarzem?
Nie widzieć, nie słyszeć, a ocenić... Tak robią jedynie debile!
Nie mówię, że boję się krytyki. Bynajmniej. Ale ubliżać komuś i wyzywać od dresiarza w golfie nie widząc projektu na żywo naprawdę mogą jedynie debile! To że jedni wolą blondynki niż brunetki nie znaczy, że trzeba narzucać im swój gust!
PS: Uniosłem się, ale niestety, żaden debil nie będzie mi wmawiał że jestem dresiarzem w Golfie III. Ksywki zapamiętam i liczę na spotkanie na zlotach. Chętnie porozmawiam w 4 oczy...
Hantkus pisze:może i jest przycisk X, ale mnie kapowania w życiu nie uczono
termo_sXs pisze:jak po mieście pali 15 i myślę ze z homemade turbo jeździ się "normalnie" słabo
Tomai pisze:A wracając do tematu to zaciekawiłeś mnie tym zdjęciem z tą rurą do podszybia gdyż wygląda na niesamowicie prosty mod, tylko pytanie powstaje : czy to coś dajeJest coś takiego gotowego "dedykowanego" ?
termo_sXs pisze:coś o 350 km wspomina na baku w miescie? choc na trasie i 500...
termo_sXs pisze:Jesli chodzi o stozek - czyli defacto odetkanie dolotu - jak silnik ma wysokie zapotrzebowanie na powietrze to wiecej go dostaje (wysokie obroty), wiecej zassie bo sa mniejsze opory, ale pojawia sie wzmozony halas, dla niektorych to plus dla niektorych minus. No i moze zabrac momentu na dole (kolo 2500 wzg serii), od 4 bedzie lepiej ciagnal, ale juz od 2500 sie ta nie zbierzesz jak wczesniej... Ja tak zmodzilem bo mialem inaczej w kupionym aucie, powietrze brane znad kolektora...
matpilch pisze:ja się zasadniczo na tym nie znam, ale każdy mi mówił, że stożek/kolektor/wydech bez strojenia nie ma większego sensu.
to było a propos 300 konnej NC na kompresorze.
termo_sXs pisze:A umówmy się: hamownia to wykres, co z tego że auto z turbo ma wykres łał, jak po mieście pali 15 i myślę ze z homemade turbo jeździ się "normalnie" słabo. Mazdaspeed - ile ma koni? nie dużo, kolesie wyciągają więcej. Kompresor jaki wsadził Tycjan - o to ma wielki sens, ale homemade turbo zaperdziela jak dziki ale normalnie to się tym jeździć nie da (normalnie: czytaj 75% dupowozaków stwierdza: lipa), a potem jest masa "projektów niedokonczonych", albo i dokonczonych na allegro.
termo_sXs pisze:Nie do końca się znam na turbo, ale "idea" mi sie nie podoba, z tym "wstawaniem", za pozno wstaje zle, za wczesnie zle. Co do 15 litrów zasugerowałem sie wypodziedzią kogoś z wątku o spalaniu, kto ma turbo, coś o 350 km wspomina na baku w miescie? choc na trasie i 500...
Ale na pewno można samemu włożyć turbo i bedzię jak seryjne mazdaspeed - a wierze ze jako seryjne to da sie normalnie jezdzic.
termo_sXs pisze:To nie turbo - Flyin' Miata supercharger kit (ex Cosworth) ?
termo_sXs pisze: seryjne ECU mozesz tylko w NC