Przede wszystkim dzięki wielkie za pomoc
Fachowo doradzacie a przy okazji można sobie poprawić humor czytając niektóre wpisy
Łukasz Kaszuba pisze:Na serio warsztat powiedział Ci, że to się "ułoży" ?
![Zszokowany :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Warsztat powiedział, że te amortyzatory są do krótszych progresywnych sprężyn i że używanie tego typu amortyzatorów ma właśnie sens tylko z odpowiednimi sprężynami i jeszcze jakąś modyfikacją zawieszenia (nie pamiętam już na czym polegającą) i wtedy mamy dobre zawieszenie na tor
majkel pisze:Normalnie, to się kolumny po obciążeniu nieco układają i buda opada... Ale tu to popłynęli ostro. To już nawet nie chodzi o to, że odwrotnie założyli. Jakby składacz trochę kumał, to by się od razu zorientował, że to nie może być w ten sposób do siebie dopasowane...
![Mr.Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
też ich właśnie pytałem, dlaczego nie zadzwonili, jak było widać, że coś może być nie do końca halo tylko złożyli wszystko do kupy no i odpowiedź była, że skoro montuję takie amory, to pewnie się znam i wiem co robię - a ja się właśnie nie znam i oczekuję od warsztatu, że się będzie znał
Kurak pisze:Jaki czad, MX-5 winter edition! Jeżdżenie na czymś takim może coś zepsuć czy tylko jest idiotycznie wysoko?
No właśnie nie wiem - ale po tej operacji samochód nie dość, że jest wysoko, to jeszcze jeździ bokiem (nie mylić z driftem
![Puszcza oko :wink:](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
) tzn. muszę mieć lekko skręconą kierownicę, żeby jechać prosto. Zapytałem ich po wyjeździe z warsztatu co tu się stało, natomiast powiedziano mi, że musi się to właśnie ułożyć i dopiero wtedy można będzie pojechać na geometrię - i tutaj następne pytanie, czy warsztat w ramach wymiany amorów nie powinien dokonać przynajmniej takiej podstawowej korekty geometrii, czy też faktycznie można to robić dopiero po ułożeniu się tych amorów
![Pytajnik :?:](./images/smilies/icon_question.gif)