Mazda MX-5 - super auto czy głupota ???

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
pmcomp
Posty: 2623
Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
Model: Inny
Wersja: BMW Z4 35is Miziak
Lokalizacja: wieś pod Warsiawą

10 maja 2012, 20:27

Gunner pisze:Maj ubieglego roku,wraz z zona Gdynia -Chorwacja.Zaznacze ze Chorwacja zjezdzona wzdluz i szerz,Jeziora Teplickie i inne.Zadnych bóli ,wiecznie bez dachu ,dzien czy noc.I tak cały tydzien . A sama jazda trasa adriatycką -raj dla miaty,
A To co mialo wejsc w bagaznik -weszlo.Podroz powrotna ,Baszka Woda (dół Chorwacji) - Gdynia ,jednym ciagiem... :mrgreen: Da sie emixem :grin:

sebna pisze:Irakleo Ty mnie nawet nie strasz bo za "kilka" dni jadę objechać kilka tysięcy kilometrów w tym dwa masywy górskie i setki km dróg nadmorskich miatką


"Strachy na lachy" -rozumiem ze mozna marudzic troszke na emixa ,ale tylko wylacznie przesiadajac sie z porzadnego duzego i komfortowego auta typu np. SUV i to przez pierwsze 15 minut a potem to juz....
No chyba ze ktos miata jezdzi od swieta i jest poprostu nieprzyzwyczajony.


Zrób to samo jak będziesz 20 lat starszy to ci postawię browara :mrgreen:

Pozdro
pmcomp

(BMW Z4 E89 35is)
Awatar użytkownika
Tomai
Donator
Donator
Posty: 3865
Rejestracja: 14 wrz 2008, 9:11
Model: Inny
Wersja: 2,0
Lokalizacja: Poznań

10 maja 2012, 20:29

Hej, ale dlaczego to przeszło bez echa ? :mrgreen: :

Jasiek pisze:a jeżdżę swoją mazdeczką już 12 lat


Gratuluję :winner:

i życzę następnych 12 :mrgreen:

Ja jeżdżę już 4 lata i ciężko się wyleczyć :razz:
Była NA BRG 1.8 118 Km 146 Nm
Była NBFL Phoenix 1.8 138KM 156Nm
Była NBFL Garnet Red Mica 1.8
Była NC 2.0 174KM 199Nm

Bezmiatowy
artur
Posty: 1930
Rejestracja: 06 maja 2009, 22:37
Model: Inny
Lokalizacja: wwa

10 maja 2012, 20:40

Tomai pisze:Hej, ale dlaczego to przeszło bez echa ? :mrgreen: :

nie przeszło, ja po prostu cały czas zbieram szczękę opadłą z zazdrości :twisted: gratsy :!:
Były NA, NB, NC, z ND się wstrzymam, bo na razie mnie nie zachwyciła ;) Obecnie jest Legacy H6
sebna
Posty: 2726
Rejestracja: 15 mar 2010, 19:01
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: Dublin

10 maja 2012, 20:55

Ja zrobiłem koło 900km najwięcej w jeden dzień Madzią i to większość top down i nie po autostradach. Nie miałem problemów z żadnymi dolegliwościami mięśniowymi, byłem nieco zmęczony i zdecydowanie przyjemnie ogłupiały od słoneczka :cool: (bez czapeczki oczywiście bo po co :mrgreen: ... teraz sobie wezmę na wyjazd :idea: ). Prowadzenie mnie relaksuje :kciuk: więc dystans nie jest problemem zazwyczaj.

Smarować na szczęście też się za bardzo nie muszę bo mnie natura obdarzyła ciemniejszą karnacją :winner:

Ogólnie na razie miata nie ma dla mnie słabych stron może poza tym, że drogi są zazwyczaj za mało kręte (i może trochę więcej mocy by nie zaszkodziło).

Pozdro
MX-5 Love | Wisdom comes with Age. Sometimes, Age comes Alone....
krzynio108
Posty: 51
Rejestracja: 28 kwie 2012, 7:02
Lokalizacja: Mazowieckie

10 maja 2012, 21:13

Jestem zazdrosny ... jak cholera :mrgreen:
Kurak
Posty: 3915
Rejestracja: 16 sie 2011, 1:39
Model: NA
Lokalizacja: P-ce
Kontakt:

11 maja 2012, 1:02

ciupas pisze:A ja machnąłem na jeden raz cąly dystans Warszawa - Rovinj (z małą drzemką na stacji gdzieś w Austrii) , czyli ca 1300 km/h. I to na miejscu pasażera.


Kurna, niezłe Ty tam musisz mieć turbo-burbo :P
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

11 maja 2012, 7:20

pmcomp pisze:
Zrób to samo jak będziesz 20 lat starszy to ci postawię browara :mrgreen:

Pozdro

heh...to jest chyba sedno problemu :mrgreen:
ciupas pisze:A ja machnąłem na jeden raz cąly dystans Warszawa - Rovinj (z małą drzemką na stacji gdzieś w Austrii) , czyli ca 1300 km/h. I to na miejscu pasażera.

drzemka na siedząco :twisted:
Ruff
Posty: 788
Rejestracja: 19 paź 2011, 16:49
Model: NB FL
Wersja: Sportive
Lokalizacja: KRK

11 maja 2012, 9:39

Myślę, że każdy ma indywidualny próg wygody. Mnie się zdarzało robić trasy rzędu 1000-1200km za jednym zamachem (oczywiście nie licząc tankowań) na motocyklu, więc emix jest dla mnie wystarczająco wygodny co nie znaczy, że nie zdarzało mi się robić długich tras znacznie wygodniejszymi samochodami. po prostu mnie taka wygoda jak w emixie wystarcza, ale jak ktos przyzwyczajony do jakiegos SUVa kanapowego to faktycznie może narzekać.
Pzdr
-----
Ruff
Obrazek
wjtr
Posty: 303
Rejestracja: 27 mar 2011, 22:41
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

11 maja 2012, 11:11

sebna pisze:może poza tym, że drogi są zazwyczaj za mało kręte

Tak - zdecydowanie za mało kręte są!

A nie przeszkadza Wam szum powietrza powyżej 100km/h? Dla mnie jest to na dłuższą metę męczące. Chociaż na razie byłem tylko raz w trasie i byłem mocno zmęczony, więc może dlatego mi to bardzo przeszkadzało.

Co do głównego tematu - tak, to jest super auto :) Choćby dlatego, że ciągle chce się nim jeździć, mimo że inne są wygodniejsze, szybsze i cichsze. Ale mają dach :P I nie są tak lekkie i zwinne. Nie ma to jak wyrwać się z korka i odjechać sobie w stronę zachodzącego słońca z wiatrem we włosach :cool:
2003 NBFL 1.8 Memories II -> 2004 NBFL 1.6 Unplugged -> Mitsubishi Colt 1.3 -> Ford S-Max... WTF?! || Never drive faster than your angels can fly.
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

11 maja 2012, 12:49

Miata to przyjemność, a przyjemność nie męczy.
Przynajmniej niedużego mnie - mogę wsiąść i jechać kilka godzin bez wysiadania, odpoczywam w niej. :smile:
Gunner
Posty: 246
Rejestracja: 30 paź 2009, 5:38
Model: NC FL2
Lokalizacja: Gdynia

11 maja 2012, 13:58

irakleo pisze:pmcomp napisał/a:


Zrób to samo jak będziesz 20 lat starszy to ci postawię browara

Pozdro

heh...to jest chyba sedno problemu


Ale ja nie mam 18-19 lat.Wiec w czym rzecz? A za 20 lat to nie wiem czy bede pił jeszcze piwo. :mrgreen:
Jest - NCFL2 2.0 White Pearl
Była Mazda NBFL Memories Turbo 220 hp
Mazda 626 2.5
Mazda 323 1.5 GT 81

Życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami
Kurak
Posty: 3915
Rejestracja: 16 sie 2011, 1:39
Model: NA
Lokalizacja: P-ce
Kontakt:

11 maja 2012, 18:02

wojtyr pisze:A nie przeszkadza Wam szum powietrza powyżej 100km/h? Dla mnie jest to na dłuższą metę męczące. Chociaż na razie byłem tylko raz w trasie i byłem mocno zmęczony, więc może dlatego mi to bardzo przeszkadzało.


Jadąc samemu spoko, ale w dwie osoby ciężko jest już porozmawiać.
Awatar użytkownika
Hookie
Donator
Donator
Posty: 3425
Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
Model: NC
Wersja: 2.0T
Lokalizacja: Sosnowiec

12 maja 2012, 10:52

100 km/h to u mnie też górna granica normalnej rozmowy. Przy 80 km/h jest lajtowo i można normalnie mówić, wcale nie głośno.
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
Ruten
Posty: 35
Rejestracja: 04 maja 2012, 15:47
Lokalizacja: Białystok

12 maja 2012, 10:53

Kupiłem wczoraj, jestem zakochany. :turla:
Tylko dwa miejsca? Kurde ale to wkurzające DLA ZNAJOMYCH bo więcej ich nie wejdzie do samochodu.
Jeżdżę samochodami 3 lata i wczoraj zaliczyłem pierwszą kontrolę drogową, panie policjantki tylko się pouśmiechały, przejrzały dokumenty i papa.
1.6 110km, teraz zrozumiałem dlaczego niektórzy narzekają na brak mocy - nie dlatego, że jej brakuje do szybkiej jazdy. W ciągu 2h krążenia po mieście miałem 4 sytuacje gdzie pan z pasa obok chciał się ścigać, po dwóch stwierdziłem, że szkoda paliwa :smile:
No i mały smaczek na światłach stoję ja w mx'ie i corvetta z06, zgadnijcie na kogo się gapią :kciuk:

Ufff tak się cieszę, że nie kupiłem BMW
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

12 maja 2012, 11:02

Ruten pisze:No i mały smaczek na światłach stoję ja w mx'ie i corvetta z06, zgadnijcie na kogo się gapią :kciuk:

Hmm...na Corvette! :mrgreen:

Gratuluję zakupu, pokazuj ją w odpowiednim dziale... :)
Jakie BMW rozważałeś? :wink:
Ruten
Posty: 35
Rejestracja: 04 maja 2012, 15:47
Lokalizacja: Białystok

12 maja 2012, 12:59

Niestety dziś u nas pada, więc nie mam jak podjechać na sesję z dziewczyną. Zaczekam na pogodę, odpicuję ją trochę i założę galerię.
Odnośnie BMW to miało być tylko i wyłącznie 328ci e46 w topasblau - szukałem 9 miesięcy i kupiłem mazdę :mrgreen:
[URL=http://imgur.com/a/LsnUX]Moja mazda[/URL]
Pawulon
Posty: 1348
Rejestracja: 24 sty 2011, 22:11
Lokalizacja: Pruszcz Gd/3miasto
Kontakt:

12 maja 2012, 13:05

Ruten, Ja miałem podobną sytuację chciałem kupić E46 a kupiłem MX-5 - nie żałuję :mrgreen:
- Videorejestratory Samochodowe
- Tusze tonery do Drukarek - pawkor@onet.pl

Pozdrawiam, Paweł
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

12 maja 2012, 13:07

Topasblau to ładny kolor, swego czasu szukałem 330Ci, był to pewnego rodzaju "substytut" dla czarnej Miaty Miracle, której znalezienie i kupienie wydawało mi się tak bardzo nierealne...
Ale udało się - BMW, nawet mocne, przy Miatce to jednak "zwykły samochód".

Mazdę pokazuj, nie dziewczynę! :mrgreen:
krzynio108
Posty: 51
Rejestracja: 28 kwie 2012, 7:02
Lokalizacja: Mazowieckie

12 maja 2012, 13:14

Oj Łukasz daj spokój ... dziewczyny się już nie czepiajmy :wink: męska część widowni sama oceni ... no i przy okazji gratuluję zakupu koledze Ruten
Ruten
Posty: 35
Rejestracja: 04 maja 2012, 15:47
Lokalizacja: Białystok

12 maja 2012, 13:26

Haha dzięki, ale się nie zrozumieliśmy. Wyciągam na sesję dziewczynę bo fotografia to jej hobby, chociaż może kiedyś sesję moich dwóch panienek też się uda zrobić :D
[URL=http://imgur.com/a/LsnUX]Moja mazda[/URL]
mateo
Posty: 291
Rejestracja: 21 paź 2009, 15:16
Lokalizacja: Żelazna - Warszawa

12 maja 2012, 13:35

Najdłuższy dystans na raz 1280 km (top down). Nie mogę powiedzieć o żadnych dolegliwościach, paradoksalnie na znacznie krótszych trasach pokonywanych BMW1, Lexusem RX450h, czy Oktawią wysiadałem połamany. Także kwestia tego co się lubi. Najdłuższa podróż miatą to 4800 km (3tyg) Warszawa - Wiedeń - Jerinov Gric - San Gimigiano - Livorno - Korsyka dookoła - Warszawa przez Metzingen
Talking Head
krzynio108
Posty: 51
Rejestracja: 28 kwie 2012, 7:02
Lokalizacja: Mazowieckie

14 maja 2012, 14:42

A powiedzcie mi czy często narzekacie na brak klimy w aucie ?? Wiadomo jak jest temperatura 35 C to gorące powietrze może dać się we znaki.

Zauważyłem że wiele MX-ów nie ma klimy. Niby nie potrzebna ale w duże upały by się przydała
artur
Posty: 1930
Rejestracja: 06 maja 2009, 22:37
Model: Inny
Lokalizacja: wwa

14 maja 2012, 14:58

krzynio108, klima w otwartym samochodzie bardzo się przydaje, niestety nie trafia się często w emixach - w takim przypadku pozostaje kwestia odporności na upał, jedni znoszą to lepiej, inni gorzej. przy braku klimy i otwartym dachu ważny jest odpowiedni ubiór, bo złe ubranie w połączeniu ze skórzaną tapierką (takich modeli jest już dużo więcej) może być trudny do zniesienia

najgorzej jest z komfortem termicznym stóp w takie upały, ale ja sobie radzę tak, że po prostu prowadzę bez butów :mrgreen: i tak latem często chodzi się w jakichś klapkach czy sandałach, które łatwo zdjąć (o ile nie nosi się ich "po polsku" czyli razem ze skarpetami :wink: ) więc po wejściu do auta po prostu rzucam klapki za siedzenie i jazda :twisted:
Były NA, NB, NC, z ND się wstrzymam, bo na razie mnie nie zachwyciła ;) Obecnie jest Legacy H6
Kurak
Posty: 3915
Rejestracja: 16 sie 2011, 1:39
Model: NA
Lokalizacja: P-ce
Kontakt:

14 maja 2012, 15:47

Ja na przykład tak nie potrafię bo kompletnie nie czuję pedału (; generalnie upał raczej nie daje się we znaki dopóki jedziesz, a jak stoisz to i tak masz nawiew nie-gorącego powietrza, jedyne co to słonko może trochę w czaszkę przygrzewać ale problem rozwiązuje czapka lub kapelusz (:
Mały Książe
Posty: 2983
Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
Lokalizacja: Planeta B-612

14 maja 2012, 16:45

Tzn. są sytuacje, w których żadna klima Ci nie pomoże... :mrgreen:
Ostatnio przy 28 stopniach, stałem w korku, top-down, w czarnej Miacie, i czarnym swetrze, pod którym miałem jeszcze 2 warstwy... :mrgreen:
Zamknięcie dachu w takich sytuacjach to też raczej taki półśrodek, gdyż dach jest czarny i "matowy" mega przyciąga słońce, wewnątrz potrafi się zrobić naprawdę jak w piekarniku...o gotujących się stopach nie wspomnę... :mrgreen:
Klapek, ani sandałków nie uznaję, a w większości normalnego męskiego obuwia, w tak gorące dni w Miacie jest naprawdę w stopy, hmm...ciepło! :mrgreen:

Ale bez przesady, nawet nie używając klimatyzacji, można tym samochodem spokojnie jeździć cały rok, po prostu trzeba się...nauczyć. :wink:
azbest1983
Posty: 1059
Rejestracja: 03 mar 2011, 16:23
Lokalizacja: Sulęcin

14 maja 2012, 16:58

fajny patent jest z tym nawiewem, który montuję się na górnej części ramy przedniej szyby. Fakt że na postoju i tak nic nie daje, ale w czasie jazdy dale powietrze dużo chłodniejsze niż z nawiewów (z brakiem klimy oczywiście).
Don Corleone
Posty: 1320
Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
Model: Inny
Wersja: RevolutionReloaded
Lokalizacja: Pruszków

14 maja 2012, 16:59

irakleo pisze:Prawa noga drętwiała mi już po pokonaniu pierwszych 250km, upał nie do zniesienia - musiałem zamknąć dach i męczyć się bez klimy przez całą drogę.

Dokładnie tak.

Dla mnie klimatyzacja w ciągu tych 4 lat użytkowania miaty przydałaby się raz. Na autostradzie przy 35C.
Dachu nie otworzysz, bo ogłuchniesz jadąc dłuższą chwilę z prędkościami autostradowymi.
Dachu nie zamkniesz, bo się ugotujesz.
Skończyło się na tym, że jechaliśmy z dachem i otwartymi oknami i nie było przyjemnie.

Co do korków to nigdy mi klimy nie brakowało.
.
george79
Posty: 154
Rejestracja: 12 cze 2011, 11:28
Lokalizacja: Pęsy / Warszawa

14 maja 2012, 17:03

Ja coś dodam od siebie. Od lipca 2011 latam emiksem i już nalatałem około 40tys km. Jak tylko deszcz nie pada, jadę top-down, choć czasami wymaga to włączenia ogrzewania ;). Ostanio przesiadłem się na chwilę do nowej Mazdy 6 z silnikiem 160km... ONA PO PROSTU NIE JECHAŁA! :shock:. Wróciłem do mojej poczciwej NBFL z "potworem" 1.6 110KM pod maską i od razu uśmiech na twarzy :). Jakoś subiektywne odczucie co do dynamiki w aucie było lepsze w MX-5 niż w 6. Emiks to jedyne auto jakim jeździłem, którym nie tylko przemieszczasz się z punktu A do B, ale czerpiesz taką naturalną frajdę z jazdy, mimo (w moim przypadku) niezbyt mocnego motoru pod maską :)

Leję dobry olej, regularnie robię przeglądy i mam nadzieję jeździć jak najdłużej jak się da :). Tylko w lato trzeba przyzwyczaić się do stosowania kremów z filtrem... Co do klimy - przydaje się w korku w lato albo w deszczu do szybkiego odparowania szyb.
george79
irakleo
Posty: 3316
Rejestracja: 22 mar 2008, 13:59
Lokalizacja: 3-mia-100 / Szczecin

14 maja 2012, 20:05

Dobrym sposobem na przewietrzenie się w NA jest opuszczenie szyb bocznych i położenie tylnej szyby po odpięciu suwaka wokół niej :mrgreen: Ale taki patent z szybą tylną posiadały wyłącznie NA :wink:
callum
Posty: 743
Rejestracja: 31 maja 2008, 18:42
Lokalizacja: Warszawa/Kraków

14 maja 2012, 21:49

Don Corleone, dziwię się, że tylko raz Ci się przydała.

Dla mnie mazda jest samochodem całorocznym i nie wyobrażam sobie używania jej bez klimy.

Zimą i jesienią -- w ciągu kilku sekund osusza przednią szybę.

W upały - nawet kiedy jadę bez dachu, a jest naprawdę gorąco, puszczam sobie przyjemny zimny nawiew na twarz i jest bardzo dobrze :)

I jeszcze wskazówka dla tych z was, którzy myślą, że klima w mx-5 słabo chłodzi. Otóż sam tak myślałem, po czym oczyściłem i nabiłem klimę i.... okazało się, że jest jak na Arktyce :) Tak więc warto co jakiś czas zadbać o klimę.
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno

"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
ODPOWIEDZ