Ubić kota!!
Moderator: Moderatorzy
Hej!
Mam problem z jednym czworonogiem.. w garażu podziemnym dostrzegł, że co chwilę wjeżdża cieplutki piecyk do wylegiwania i bardzo przyjemnie jest się do niego poprzytulać.. co gorsza.. jeden wjeżdża z miękkim posłaniem które jest nieprzyzwoicie wygodne..
z całych tych słodkości mam masę sierści do sprzątania.. zwłaszcza po myciu samochodu..
ktoś już testował jakieś środki, bo z pierwszych pomysłów mam zamiar założyć stanowisko strzeleckie... w przypływie dobroci google podpowiadają zapach cytrusów/octu..
Mam problem z jednym czworonogiem.. w garażu podziemnym dostrzegł, że co chwilę wjeżdża cieplutki piecyk do wylegiwania i bardzo przyjemnie jest się do niego poprzytulać.. co gorsza.. jeden wjeżdża z miękkim posłaniem które jest nieprzyzwoicie wygodne..
z całych tych słodkości mam masę sierści do sprzątania.. zwłaszcza po myciu samochodu..
ktoś już testował jakieś środki, bo z pierwszych pomysłów mam zamiar założyć stanowisko strzeleckie... w przypływie dobroci google podpowiadają zapach cytrusów/octu..
-
- Donator
- Posty: 3629
- Rejestracja: 06 lut 2012, 17:41
- Model: NA
- Wersja: FL
- Lokalizacja: Ruda Śląska
A moze zwyczajnie wsadz go do auta i wywiez na inny parking?? 

Live to ride - ride to live! HD or MX5 or 1302S or 126P ?
Części do NA - rozbiórka czerwonej - kliknij
Moja Lalunia
Części do NA - rozbiórka czerwonej - kliknij
Moja Lalunia

ja dałem do torebki papierowej trochę sierści od wilczura. woreczek taki ułożyłem koło aku i od tego momentu nie mam żadnych gości pod maską, a zwłaszcza kun.
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 15 paź 2011, 18:45
- Lokalizacja: Gdańsk
http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=3832&start=0
-
- Posty: 2983
- Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
- Lokalizacja: Planeta B-612
U mnie te paskudztwa układają się na ciepłe maski samochodów, cholernie denerwujące gdy masz akurat czysty samochód, czy chociażby szklany dach po którym taki sierściuch łaził...
Sam nie mam pojęcia jak będę z tym walczył, także temat chętnie będę śledził...

Sam nie mam pojęcia jak będę z tym walczył, także temat chętnie będę śledził...
- Hookie
- Donator
- Posty: 3425
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
Tylko krzywdy mu nie rób!
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
Miałem takiego gościa przez jakiś rok. Ładny był skurczybyk, biały w czarne cętki. Tyle że codziennie rano szczotkowałem dach przez pół godziny
W zoologicznym dawali mi po kolei 3 różne chemiczne preparaty odstraszające i żaden nie zadziałał skutecznie
Po roku sam sobie poszedł...
Po
eM

W zoologicznym dawali mi po kolei 3 różne chemiczne preparaty odstraszające i żaden nie zadziałał skutecznie

Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
W castoramie widziałem jakieś środki chemiczne które mają niby w tym pomóc. Nigdy takowych nie stosowałem.
Jakieś specjalnie drogie nie są.
http://www.futrzakowo.pl/produkt-4291.html
Jakieś specjalnie drogie nie są.
http://www.futrzakowo.pl/produkt-4291.html
Hookie pisze:Tylko krzywdy mu nie rób!
hahaha
Jak zostawia sierść to słabo, możesz spróbować piszczka ultradźwiękowego.
Mój własny kot zawsze leżał w słońcu na dachu w aucie i zawsze auto było ustemplowane w łapki, każde jedno. Mnie to raczej bawi niż wkurza.
Mój własny kot zawsze leżał w słońcu na dachu w aucie i zawsze auto było ustemplowane w łapki, każde jedno. Mnie to raczej bawi niż wkurza.
-
- Posty: 335
- Rejestracja: 14 maja 2009, 20:03
- Model: Inny
- Wersja: Kombi :(
- Lokalizacja: Warszawa
zadne tam specjalne środki. Polecam sprawdzony i tani sposób - kostka do wc. Im tansza tym lepsza bo mocniej śmierdzi
Kupujesz w gustownym koszyczku który łatwo zawiesić i kot na pewno nie wlezie
Ja miałem nawet problem, że koty w garażu urządziły kuwetę pod moim autem więc zawiesiłem kostkę pod autem i też pomogło
Tylko nie zapomnij zdjąć jadąc do mechanika bo mina będzie bezcenna
edit: dopiero doczytałem że chodzi o dach. To trudniejsza sprawa, ale też da się coś wymyśleć
Ewetualnie wchodzisz na Bron.pl kupujesz jakąś wiatrówkę lub ASG i masz jeszcze frajdę
a śrut kulka nie uszkodzi kota, tylko silnie przestraszy
i zostawi siniaka


Ja miałem nawet problem, że koty w garażu urządziły kuwetę pod moim autem więc zawiesiłem kostkę pod autem i też pomogło

Tylko nie zapomnij zdjąć jadąc do mechanika bo mina będzie bezcenna

edit: dopiero doczytałem że chodzi o dach. To trudniejsza sprawa, ale też da się coś wymyśleć

Ewetualnie wchodzisz na Bron.pl kupujesz jakąś wiatrówkę lub ASG i masz jeszcze frajdę


- Hookie
- Donator
- Posty: 3425
- Rejestracja: 01 gru 2011, 19:22
- Model: NC
- Wersja: 2.0T
- Lokalizacja: Sosnowiec
Śrut niestety krzywdę wyrządzi, podobnie jak dobra broń ASG
Widziałem psa, którego jakieś cepy wiatrówką potraktowały - nie potrafił wygryźć śruty spod skóry...

Widziałem psa, którego jakieś cepy wiatrówką potraktowały - nie potrafił wygryźć śruty spod skóry...
2011-12: NB 1.8 '98 10th Anni 2260 - Miatulka
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
2013: NA 1.6 '90 - Babcia
2015-17: NBfl 1.6 '04 - Furia
2019: NBfl 1.8 '01 - Hejka 2.0
2018-22: ND 2.0 '16 Club - Kocur
2022-25: NBfl 1.8 '03 - Żaba
2025-? NC 2.0T '06 - 7
Panowie... po pierwsze są metody humanitarne które działają lepiej niż strzelanie a po drugie... wierzę w Wasze oczy i pewny spust ale... ja tam bym z byle jakiej wiatrówki nie celował do kota siedzącego na miękkim dachu...
Moja rada - jeśli nie pomaga odstraszanie - zawsze można sierściucha wabić na auto sąsiada przy użyciu niedrogich kropelek z ziół

Moja rada - jeśli nie pomaga odstraszanie - zawsze można sierściucha wabić na auto sąsiada przy użyciu niedrogich kropelek z ziół

-
- Posty: 1320
- Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
- Model: Inny
- Wersja: RevolutionReloaded
- Lokalizacja: Pruszków
Ooo, temat dla mnie
Nie ma środka który by działał na każdego kota, a większość nie działa w ogóle. Szkoda pieniędzy.
Czym bardziej śmierdzi tym większa szansa, że ci kocur zacznie znaczyć samochód aby pozbyć się obcego zapachu ze swojego terytorium
Będzie ciekawy siniak jak kota trafisz w pysk albo w oko. Pomyślałeś o tym?
Bzdura.
Moja rada. Odpuścić. Nie ma skutecznego środka na koty na samochodzie. Można próbować różne chemikalia, a nóż ten zadziała na tego konkretnego kota, ale jeżeli ktoś wynajdzie skuteczny nieinwazyjny środek odstraszający to firmy produkujące akcesoria zoologiczne go ozłocą
Jedną z moich kotek nauczyłem tego samego.
Swoją drogą ten Szkot na filmiku jest bardzo ładny. Ma rewelacyjne uszy
Co do tematu:
Kot dachowiec


majkel_c pisze:W zoologicznym dawali mi po kolei 3 różne chemiczne preparaty odstraszające i żaden nie zadziałał skutecznie
DieSpinnePL pisze:W castoramie widziałem jakieś środki chemiczne które mają niby w tym pomóc.
Nie ma środka który by działał na każdego kota, a większość nie działa w ogóle. Szkoda pieniędzy.
zadne tam specjalne środki. Polecam sprawdzony i tani sposób - kostka do wc. Im tansza tym lepsza bo mocniej śmierdzi
Czym bardziej śmierdzi tym większa szansa, że ci kocur zacznie znaczyć samochód aby pozbyć się obcego zapachu ze swojego terytorium

kauczuk pisze:Ewetualnie wchodzisz na Bron.pl kupujesz jakąś wiatrówkę lub ASG i masz jeszcze frajdęa śrut kulka nie uszkodzi kota, tylko silnie przestraszy
i zostawi siniaka
Będzie ciekawy siniak jak kota trafisz w pysk albo w oko. Pomyślałeś o tym?
kauczuk pisze:z takiej typowej sprężynowej wiatrówki kulka krzywdy nie zrobi
Bzdura.
Moja rada. Odpuścić. Nie ma skutecznego środka na koty na samochodzie. Można próbować różne chemikalia, a nóż ten zadziała na tego konkretnego kota, ale jeżeli ktoś wynajdzie skuteczny nieinwazyjny środek odstraszający to firmy produkujące akcesoria zoologiczne go ozłocą

slawek549 pisze:A może on ma ochotę na:
http://bebzol.com/pl/No-p...zcie.59531.html
Jedną z moich kotek nauczyłem tego samego.
Swoją drogą ten Szkot na filmiku jest bardzo ładny. Ma rewelacyjne uszy

Co do tematu:
Kot dachowiec


.
-
- Posty: 335
- Rejestracja: 14 maja 2009, 20:03
- Model: Inny
- Wersja: Kombi :(
- Lokalizacja: Warszawa
Każdy działa czym może. Ja z 12 kotami sąsiadki walczyłem już w pewnym momencie drastycznie - wiatrówka. To jedyne co pomogło by oduczyć je wchodzenia na moje podwórko. Żadnemu nigdy krzywda, prócz urazu w psychice się nie stała. Wiedziałbym od ich właścicielki.
Może ja po prostu mam słabą wiatrówkę?
Wybaczcie, że sposób zasugerowałem. U mnie był jedynym skutecznym po długim czasie udręki i próbami innych sposobów. Tak jak sami piszecie, nie na każdego kota chemia działa. Truć nie chciałem, właścicielka poradzić nic nie mogła. W mojej sytuacji nie chodziło o leżenie na samochodzie, a zalatwianie się pod nim co owocowalo pięknym zapachem we wnętrzu.
Dobrze celuję więc nie trafiłem żadnego w oko, krwi nigdy nie było. A kotów się pozbyłem i jestem zadowolony.
Przepraszam za off top.
Bez komentarza Panie kulturalny.
Don Corleone pisze:Bzdura.
Może ja po prostu mam słabą wiatrówkę?
Wybaczcie, że sposób zasugerowałem. U mnie był jedynym skutecznym po długim czasie udręki i próbami innych sposobów. Tak jak sami piszecie, nie na każdego kota chemia działa. Truć nie chciałem, właścicielka poradzić nic nie mogła. W mojej sytuacji nie chodziło o leżenie na samochodzie, a zalatwianie się pod nim co owocowalo pięknym zapachem we wnętrzu.
Dobrze celuję więc nie trafiłem żadnego w oko, krwi nigdy nie było. A kotów się pozbyłem i jestem zadowolony.
Przepraszam za off top.
Berek pisze:Takich debili to się sadzi czy hoduje?
Bez komentarza Panie kulturalny.
- pmcomp
- Posty: 2623
- Rejestracja: 12 sty 2009, 21:23
- Model: Inny
- Wersja: BMW Z4 35is Miziak
- Lokalizacja: wieś pod Warsiawą
majkel_c pisze:Miałem takiego gościa przez jakiś rok. Ładny był skurczybyk, biały w czarne cętki. Tyle że codziennie rano szczotkowałem dach przez pół godziny![]()
W zoologicznym dawali mi po kolei 3 różne chemiczne preparaty odstraszające i żaden nie zadziałał skuteczniePo roku sam sobie poszedł...
Po
eM
Chciałbym przypomnieć, że Przemasi miał pod Miatą ostatnio gronostajo/tchórza

Tez był ładny.
Pozdro
pmcomp
(BMW Z4 E89 35is)
(BMW Z4 E89 35is)
- grzes
- Posty: 3655
- Rejestracja: 31 sty 2010, 10:00
- Model: NA
- Wersja: 93' LE
- Lokalizacja: Ruda Śl.
- Kontakt:
kauczuk pisze: Kupujesz w gustownym koszyczku który łatwo zawiesić i kot na pewno nie wlezie
hahaha a nie tak dalej jak dzisiaj śmiałem się z kolegami w pracy jak pod maską u delikwenta zobaczyłem... kostkę z wc zapiętą hahahaahaha.
Ja moim metod na koty nie opiszę, ale również staram się z nimi walczyć bo nie są moje, uważam je za szkodniki, bo niestety szkodzą mi tyle pod domem/ w garażu jak się ukratkiem do niego dostaną, nie są to koty z tych "czystych i wychowanych" niestety.
NA BRG 95'/ NA 93’/ 95' 1.8T/ Rx8 HP/ NC 1.8+/ Rx8 HP/NB Mazdaspeed 300+/ Rx8 40th /ND SkyFreedom / Rx8 R3/ ND Sky RF AT+
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4
https://www.facebook.com/machinedperformance
90’ Cosmo 20B/ 93' NA/ 80' RX7 FB/ 77'RX4
https://www.facebook.com/machinedperformance
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Jak Wy możecie strzelać do kotów? Masakra jakaś... w siebie sobie strzelajcie!
Potem wystrzelcie kilka pocisków w niebo, za to, że z chmur pada deszcz i brudzi wam samochody... nie mam pytań...
Koty niesamowicie boją się jak jest głośno. Jak takiego delikwenta zauważycie na aucie to uruchomcie alarm/klakson. Raz drugi i nie wróci...
Potem wystrzelcie kilka pocisków w niebo, za to, że z chmur pada deszcz i brudzi wam samochody... nie mam pytań...
Koty niesamowicie boją się jak jest głośno. Jak takiego delikwenta zauważycie na aucie to uruchomcie alarm/klakson. Raz drugi i nie wróci...
hehe... zrobiła się dyskusja..
w domu paleta pomarańczy z makro.. przy samochodzie skórki z 5 szt.. szyby w samochodzie octem wymyte (podobno przy okazji nie parują
)..
a i sierściucha dorwałem jak wjeżdżałem samochodem u sąsiada.. profilaktycznie strąbiłem - szybko nawiał.. rano sprawdzę czy wszystkie czary na coś się zdały..
a i btw. u mnie jest już temp. na + więc bez żalu go pogonię z garażu..
[edit] na razie spokój.. może wyczuł złe nastawienie mojej osoby do jego przesiadywań i na razie dał mi spokój..
w domu paleta pomarańczy z makro.. przy samochodzie skórki z 5 szt.. szyby w samochodzie octem wymyte (podobno przy okazji nie parują

a i sierściucha dorwałem jak wjeżdżałem samochodem u sąsiada.. profilaktycznie strąbiłem - szybko nawiał.. rano sprawdzę czy wszystkie czary na coś się zdały..
a i btw. u mnie jest już temp. na + więc bez żalu go pogonię z garażu..

[edit] na razie spokój.. może wyczuł złe nastawienie mojej osoby do jego przesiadywań i na razie dał mi spokój..
- Błaszczykowski
- Posty: 1013
- Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
- Model: NB FL
- Wersja: Memories III
- Lokalizacja: Pruszków
Ja polecam psy marki wyżeł
kiedyś miałem takiego i uważam, że to najskuteczniejszy koci terminator. Wszystko co wchodziło na podwórko, zostawało tam na zawsze.

-
- Donator
- Posty: 3629
- Rejestracja: 06 lut 2012, 17:41
- Model: NA
- Wersja: FL
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Mnie sie chyba najbardziej podoba sposob Agenta - siersc wilczura
Po pierwsze z jednej strony wyglada na naturalna "bron" odnoszac sie do odwiecznej walki pies-kot, a po drugie powinno pasowac tym co tak bronia tych futrzakow, bo metoda bezbolesna...
Anyway - powodzenia i gratki za ciekawey temat - zabawnie sie czyta

Po pierwsze z jednej strony wyglada na naturalna "bron" odnoszac sie do odwiecznej walki pies-kot, a po drugie powinno pasowac tym co tak bronia tych futrzakow, bo metoda bezbolesna...
Anyway - powodzenia i gratki za ciekawey temat - zabawnie sie czyta

Live to ride - ride to live! HD or MX5 or 1302S or 126P ?
Części do NA - rozbiórka czerwonej - kliknij
Moja Lalunia
Części do NA - rozbiórka czerwonej - kliknij
Moja Lalunia

-
- Posty: 2983
- Rejestracja: 14 maja 2011, 15:02
- Lokalizacja: Planeta B-612
U mnie np. pomysł psiej sierści nie przeszedłby z prostego powodu - paskudny sierściuch, oblegający samochody sypia również obok mojego psa, lub niekiedy bezpośrednio na nim...
Kostki do WC na pewno sobie do samochodu nie zawieszę...
Preparaty dają niewiele, stanowisko strzeleckie z jednej strony jest niehumanitarne (nie znoszę szkarady, ale strzelać do niego też bym nie chciał, faktycznie można zwierzę uszkodzić) - a z drugiej przecież, no panowie...strzelać w kierunku ukochanego auta? No way.
Pozostają chyba krople walerianowe na samochodzie w pobliżu, albo gdzieś na ulicy/chodniku/posadzce parkingu...kilka kropelek załatwia koci problem na długo, krople wietrzeją bardzo długo...

Kostki do WC na pewno sobie do samochodu nie zawieszę...

Preparaty dają niewiele, stanowisko strzeleckie z jednej strony jest niehumanitarne (nie znoszę szkarady, ale strzelać do niego też bym nie chciał, faktycznie można zwierzę uszkodzić) - a z drugiej przecież, no panowie...strzelać w kierunku ukochanego auta? No way.
Pozostają chyba krople walerianowe na samochodzie w pobliżu, albo gdzieś na ulicy/chodniku/posadzce parkingu...kilka kropelek załatwia koci problem na długo, krople wietrzeją bardzo długo...
