Ogromne spalanie
j.w
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Witam
Sprawdzilem dzisiaj srednie spalanie w miescie.
Na pelnym baku 98 ( policzylem 45 l.) przejechalem 315 km!
Co daje srednia 14,3/100 km !!
A wcale nie jezdzilem agresywnie.
W czym moze byc problem ?
Mam nadzieje, ze doswiadczeni wyMiatacze wiedza cos w tym temacie
Sprawdzilem dzisiaj srednie spalanie w miescie.
Na pelnym baku 98 ( policzylem 45 l.) przejechalem 315 km!
Co daje srednia 14,3/100 km !!
A wcale nie jezdzilem agresywnie.
W czym moze byc problem ?
Mam nadzieje, ze doswiadczeni wyMiatacze wiedza cos w tym temacie
U mnie spalanie skacze jak szalone i nie wiem od czego to zalezy.
Jesli chcesz - to wyslij mi maila, a przesle Ci wszystkie swoje tankowania miata i bedziesz mogl sobie policzyc srednie przez ostatnie lata.
Takiego spalania jak Twoje to chyba nie mialem, ale moze po prostu za ostro jezdzisz
Jesli chcesz - to wyslij mi maila, a przesle Ci wszystkie swoje tankowania miata i bedziesz mogl sobie policzyc srednie przez ostatnie lata.
Takiego spalania jak Twoje to chyba nie mialem, ale moze po prostu za ostro jezdzisz
7 zima z MX-5
Mi srednia w miescie, przy paliwie 95 oktanow wychodzi troche powyzej 10 - tak z 10,2. Dokladnie powiem Ci jak moze kiedy dotre z pracy do domu.
7 zima z MX-5
powiem tak, silnik nie daje zadnych znakow, ze cos mogloby byc nie tak, kokntrolki sie nie zapalaja, ja jako laik mam wrazenie, ze wszystko gra, ale ewidentnie nie.
Auto ostatnio mialo wymieniany rozrzad paski olej itp, ale silnik nie byl diagnozowany.
Co do powyzszych nie jestem w stanie udzielic Ci rzetelnej odpowiedzi
Ja tez po wymianie rozrzadu mialem problem ze spalaniem tzn samochod przy normalnej jezdzie do 3000 obrotow palil mi ok 15 litrow i slabo reagowal na gaz(okazalo sie ze to wina zaplonu), teraz mam wyprzedony zaplon na 14 stopni (jezdze na 98) i jest duzo lepiej, przy normalnej jezdzie do 3000 pali ok 9-10l ale jak daje mu w tylek to potrafi nawet 17l wypic
- Konrad
- Posty: 516
- Rejestracja: 23 mar 2006, 10:39
- Model: NA
- Wersja: BRG TAN
- Lokalizacja: Boat City
- Kontakt:
meping pisze:Witam
Sprawdzilem dzisiaj srednie spalanie w miescie.
Na pelnym baku 98 ( policzylem 45 l.) przejechalem 315 km!
Co daje srednia 14,3/100 km !!
A wcale nie jezdzilem agresywnie.
W czym moze byc problem ?
Mam nadzieje, ze doswiadczeni wyMiatacze wiedza cos w tym temacie
Przede wszystkim źle liczysz. Pojemność baku niech Cię nie interesuje. Tankuj pod korek, kasuj licznik, a przy następnym tankowaniu (też pod korek) będziesz miał precyzyjne info i o przebiegu i o spalonym paliwie.
Moje minimalne zużycie to około 7l przy jeździe w górach (Alpy w Austrii) a max to bak paliwa (prawie 42l) na trasie z Poznania do Łodzi (ledwie 200km), z tym, że 185km autostrady przejechałem w 1h. Top down;)
ALWAYS BLUE SKY !!!
2004-2019 1.6 NB '99 Bandit
2019- NA'92 BRG TAN
2004-2019 1.6 NB '99 Bandit
2019- NA'92 BRG TAN
ja tak na jednym baku robie tak z 350 KM jak nie szaleje czyli kolo 12/13 litra
jak smigam to okolo 300 czyli 15/16
paliwo 95
O co chodzi z tym ustawieniem zapłonu ?? Jak coś przestawie to bedzie mniej łykać ??
jak smigam to okolo 300 czyli 15/16
paliwo 95
O co chodzi z tym ustawieniem zapłonu ?? Jak coś przestawie to bedzie mniej łykać ??
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
Ile wchodzi litrów do NA? Ja robie na baku ponad 400km. Przeważnie około 400-450km.
- KyRy
- Moderator
- Posty: 3779
- Rejestracja: 13 mar 2008, 11:23
- Model: NA
- Wersja: Chiquita
- Lokalizacja: Kotlina Kłodzka
- Kontakt:
DieSpinnePL pisze:Ile wchodzi litrów do NA?
45l (było o tym gdzieś na forum)
Są: Chiquita | 93LE | Błękitna Laguna
Były: NA 1.6 92 Blue | NA 1.8 96 Bura | NA 1.6 92 SE | NA 1.6 89 Miata | NA 1.6 93 Smerfeta | NA 1.8 97 Czarna Wdowa | NA 1.6 95 Szczur | NA 1.8 97 Clean Bandit | NA 1.6 96 Merlota | NA 1.6 94 Żaba
Były: NA 1.6 92 Blue | NA 1.8 96 Bura | NA 1.6 92 SE | NA 1.6 89 Miata | NA 1.6 93 Smerfeta | NA 1.8 97 Czarna Wdowa | NA 1.6 95 Szczur | NA 1.8 97 Clean Bandit | NA 1.6 96 Merlota | NA 1.6 94 Żaba
Do NB-FL wchodzi chyba około 37 litrów - tyle zatankowałem do pełna ostatnio jak dojechałem na stacje na pustym baku (ledwo ledwo) i więcej nie chciało wejść Czy taką pojemność ma bak w NB-FL czy może mam zapowietrzony bak?
tel: 500294594 skype: lediable86
meping pisze:Na pelnym baku 98 ( policzylem 45 l.)
bak w nb ma 50 litrow. nie wiem na jakiej podstawie stwierdziles, ze wyjezdziles caly bak? jesli na podstawie wskaznika, to jestes w wielkim bledzie. najlepiej zapisuj sobie na http://www.spritmonitor.de/en/ i samo ci wyliczy - np moja ma takie spalanie: http://www.spritmonitor.de/en/detail/183642.html
leDiable pisze:Do NB-FL wchodzi chyba około 37 litrów
jak juz wyzej wspomnialem ma 50 litrow. dzisiaj tankowalem i jesli dobrze spojrzalem, to wskazowka byla pomiedzy gorna i srodkowa kreska literki E i weszlo mi 44 litry (juz myslalem, ze nie dojade na stacje i na jutrzejszy zlocik sie nie wyspie )
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
A ja na temat ale troche odwrotnie.
Policzy mi ktoś ile mi spaliła?
To była moja pierwsza podróż "w trasie" i aż chciałbym to policzyć ale sobie nie daje rady za bardzo, bo mam jedną wartość bardzo niewiadomą i dla wielu z Was może być ona jasna
Otóż:
Zatankowałem prawie pod korek. Brakło może z litra do korka. Przejechałem na tym w cyklu mieszanym 121km. W garażu zzerowałem licznik. Przejechałem na tym 442km. Dotankowałem na shellu 15.61L i tyle mi zostało (to jest ta niewiadoma )
Policzy mi ktoś ile mi spaliła?
To była moja pierwsza podróż "w trasie" i aż chciałbym to policzyć ale sobie nie daje rady za bardzo, bo mam jedną wartość bardzo niewiadomą i dla wielu z Was może być ona jasna
Otóż:
Zatankowałem prawie pod korek. Brakło może z litra do korka. Przejechałem na tym w cyklu mieszanym 121km. W garażu zzerowałem licznik. Przejechałem na tym 442km. Dotankowałem na shellu 15.61L i tyle mi zostało (to jest ta niewiadoma )
Witam
Kiedy zaczynalem ten temat na 50 l robilem circa 470 km ( miasto ), czyli stosunkowo nie duzo.
Dzisiaj auto mi zgaslo po 420 !!, myslalem za szlag jasny mnie trafi.
Caly czas tankuje na jednej stacji, caly czas 95o, gdy kilka razy zalalem 98 spalanie sie podnosilo.
Totez pytam co jest w koncu grane, sonda nowa, filtr paliwa nowy, przeplywomierz tez podobno ok ( w warsztacie tak mowili, pytanie czy sprawdzili ).
Pomocy
Kiedy zaczynalem ten temat na 50 l robilem circa 470 km ( miasto ), czyli stosunkowo nie duzo.
Dzisiaj auto mi zgaslo po 420 !!, myslalem za szlag jasny mnie trafi.
Caly czas tankuje na jednej stacji, caly czas 95o, gdy kilka razy zalalem 98 spalanie sie podnosilo.
Totez pytam co jest w koncu grane, sonda nowa, filtr paliwa nowy, przeplywomierz tez podobno ok ( w warsztacie tak mowili, pytanie czy sprawdzili ).
Pomocy
Może za cieżka noga? Spalanie 11,9 l/100, bo tyle wychodzi z tego co piszesz to w miare realny wynik przy dynamicznej jezdzie po mieście.
Co do spalania to ja posiadam MX-5 NB FL 1,8 147 KM 2002r, mam przejechane 140 tyś i na trasie przy 160-180 km/h ( autostrada niemcy ) spaliła max 13,6 litra - 2 osoby i bagażnik pełen przy 120 km/h pali 9 l . Minimum w mieście to 10 ale trzeba delikatnie naciskac , norma to 11,5 w mojej.
quench pisze:Może za cieżka noga? Spalanie 11,9 l/100, bo tyle wychodzi z tego co piszesz to w miare realny wynik przy dynamicznej jezdzie po mieście.
Jak najbardziej sie z Toba zgodze, przy poprzednim spalaniu ( 470/50L czyli 10,6 l/100 ), jezdzilem roznie, raz dynamicznie a raz wolno, raczej nie przekraczalem 5 tys obrotow i staralem sie maksymalnie obnizyc spalanie. Finalnie wynik zawsze oscylowal w granicach 10,5 badz wyzej.
Od ostatniego tankowania ( pelny bak 50 L ) styl mojej jazdy nie zmienil sie, a spalanie wzroslo znacznie, tak jak pisales do 12l/100.
Wiem, ze przy w miare dynamicznej jezdzie spalanie w miescie mozna zniesc do poziomu ponizej 10l, u mnie niestety ani razu sie nie udalo. Natomiast spalanie w trasie 7,3 wiec tu roznica spora.
GRAF pisze:mialem kiedys podobny problem ale w innym aucie - sprawdz sonde lambda wydaje mi sie ze padla i daje zle wskazania auto masz przylane i pali duzo
Czolem
Sonda byla wymieniana okolo 4 mies temu, wsadzilem boscha, oczywiscie nowa.
Filtr pal. okolo 2 tyg temu.
De facto okolo 2 tyg temu auto bylo w warsztacie, pare rzeczy bylo robionych, moze po drodze cos spieprzyli, wzrost spalania z 10,6 do 11,9 nastapil wlasnie po odbiorze auta.
Co nie znaczy ze 10,6 to malo
Ja miałem w swojej spalanie powyżej 15l ale to byla bardziej dynamiczna jazda jednak na spalanie mial wpływ problem z czujnikiem spalania stukowego. A teraz sie obnizylo, sprawdz jeszcze cisnienie w oponach, u mnie jak bylo za niskie to spalanie bylo ogromne. Jak jechalem z domu do wawy (160km) to spalała mi prawie poł baku,a po podwyzszeniu cisnienia spalanie spadło prawie o polowe.
-
- Posty: 1982
- Rejestracja: 05 paź 2007, 18:03
- Model: NA
- Lokalizacja: Skawina/Kraków
hmmm jako 1.6 to Ci naprawde sporo pali.
a jakie masz opony ?? Domyślam się, ze cały czas masz takie same, ale z ciekawości jaki masz profil.
I pojęcie miasto jest trudne do określenia. Ja raz do krakowa ze skawiny jechałem 1,5h i średnia mi wyszła coś około 14km/h To jest mega korek Żeby było ciekawiej to w pewnym odcinku osiągnąłem 120km/h
Ale Twoja NB 1.6 pali więcej niż moja NA 1.8 na 205 oponach 16"
a jakie masz opony ?? Domyślam się, ze cały czas masz takie same, ale z ciekawości jaki masz profil.
I pojęcie miasto jest trudne do określenia. Ja raz do krakowa ze skawiny jechałem 1,5h i średnia mi wyszła coś około 14km/h To jest mega korek Żeby było ciekawiej to w pewnym odcinku osiągnąłem 120km/h
Ale Twoja NB 1.6 pali więcej niż moja NA 1.8 na 205 oponach 16"
i to jest wyjaśnienie tego większego spalania Nic tak go nie zwiększa, jak częsty start-stop.DieSpinnePL pisze:jest mega korek
Wychodzi na to, że ja mam szczęście mieszkając na wsi, bo jedyny korek powstał, jak się wójt po pijaku na rowerze poślizgnął i nikt go podnieść nie chciał, bo kanalia z niego
A tak serio, to spala mi 7-7,5 l, oczywiście bez szaleństw, bo 160 to się nie mam gdzie rozpędzić.
pzdr
Panowie, ale od pewnego czasu jest o wiele zimniej, auto dłużej jeździ na zimnym silniku...
[quote="DieSpinnePL"]hmmm jako 1.6 to Ci naprawde sporo pali.
a jakie masz opony ?? Domyślam się, ze cały czas masz takie same, ale z ciekawości jaki masz profil.
Opony to jakies chinskie no name , ale stan bieznika bdb, wiosna zmieniam
Rozmiar 195/55 15, oczywiscie te same caly czas.
a jakie masz opony ?? Domyślam się, ze cały czas masz takie same, ale z ciekawości jaki masz profil.
Opony to jakies chinskie no name , ale stan bieznika bdb, wiosna zmieniam
Rozmiar 195/55 15, oczywiscie te same caly czas.
hmmmmm zimno sie zrobilo nie znam sie za bardzo ale slyszałem o czyms takim jak automatyczne ssanie czy cuś;) pozdr.
Różnica pomiędzy seksem i śmiercią polega na tym, że kiedy będziesz umierał, nikt nie będzie się śmiać z ciebie, że robisz to sam.
meping pisze:Opony to jakies chinskie no name , ale stan bieznika bdb, wiosna zmieniam
Rozmiar 195/55 15, oczywiscie te same caly czas.
To jak masz 195/55 R15 to licznik pokazuje Ci, że przejechałeś mniej niż przejechałeś w rzeczywistości, więc swój przebieg na baku przemnóż razy 1.03-1.04;) I już spalanie spada... teraz sprawdź jakie masz ciśnienie w oponach dokładnym monometrem (nie tym ze stacji). Proponuję jeszcze zweryfikować, czy aby faktycznie umiesz jeździć oszczędnie - znam conajmniej kilku kierowców którym się wydaje, że potrafią... Nie odbieraj tego jako zarzutu do swojej osoby, to nie jest zarzut. I zastanów się jeszcze ile z tych niecałych 500 kilometrów przejeżdżasz na zimnym silniku... bo jeśli jeździsz na bardzo krótkich dystansach to w zasadzie 50% czasu jeździsz na zimnym silniku przy obecnej pogodzie, a to skutkuje zwiększonym o conajmniej litr, czy dwa litry zapotrzebowaniem na paliwo.
Dla mnie jak narazie NB 1.8 normalnie jeżdżona smali po mieście jakieś 10 z maleńkim hakiem (zmiany biegów przy 3k rpm, czasami przy 4k rpm + kilka sprintów i nawrotów poślizgiem;p). W trasie zdaje się około 8miu, a może nawet odrobinę poniżej (przelotowa koło 130 km/h mało wyprzedzań).