MX-5 jako pierwsze auto?

Forum główne a tematyką prowadzącą jest mx-5.

Moderator: Moderatorzy

i3mazda
Posty: 4
Rejestracja: 03 lip 2011, 23:44
Lokalizacja: Dębica

04 lip 2011, 0:57

Witam!

Jestem świeżym posiadaczem prawa jazdy :) Nadszedł w końcu czas zakupić swoje pierwsze autko. Początkowo cel był inny, lecz ostatnio po przejażdżce mx-5 nie chce innego auta :) Na oku mam mx-5 NB po lifcie z 110 konnym serduchem.

Nie owijając w bawełnę zapytam wprost: czy jest to dobry wybór na pierwsze auto?

Doświadczenia wielkiego jako kierowca nie mam. Napęd na tył- coś nowego. Przy dobrych warunkach atmosferycznych myślę, że nie będzie problemu, ale co np. w zimie itd.- mam lekkie obawy.

Wracając do tematu zimy- jak się sprawuje "szmaciak" zimą? Większość funduszy pewnie przeznaczę na sam samochód bo NB przed liftem jakoś mnie specjalnie nie interesuje. Jaka jest jego żywotność?(słyszałem, że przyklejana szyba lubi się odklejać wraz z powłoką z PCV- coś w tym stylu wyczytałem) Co jaki czas trzeba go mniej więcej wymienić? Jakie są tego koszta?

Kolejna rzecz- auto nie pierwszej nowości. Czy mx-5 jest samochodem awaryjnym? Naprawy są drogie? Słyszałem różne mity, że w samochód jedni wkładają 2x tyle za ile go kupili ale coś mi się wierzyć nie chce.

Można znaleźć jakieś ładne egzemplarze w Polsce czy lepiej pojechać za granicę i coś poszukać? (na autko wraz z opłatami(jeżeli owe są potrzebne) chce przeznaczyć 18tys. +/- 2-3tys)

Z tych nurtujących mnie pytań już chyba tyle :)

Z góry dziękuje za odpowiedzi :)

Pozdrawiam, Bartek.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2011, 2:26 przez i3mazda, łącznie zmieniany 1 raz.
Davey
Posty: 556
Rejestracja: 20 kwie 2010, 16:26
Lokalizacja: Lublin

04 lip 2011, 1:36

i3mazda pisze:Witam!

Większość funduszy pewnie przeznaczę na sam samochód bo NB przed liftem jakoś mnie specjalnie nie interesują, a cena wyższa.


Pozdrawiam, Bartek.


Zawsze trafiam na takie tematy :D Odpowiedzi na wszystkie te pytania i na milion innych ktore Ci sie nasuną już sotały udzielone, nie raz i nie trzy. Na wiele z nich znajdziesz odpowiedz, pewnie nie przesadze, na pierwszych 2-3 stronach działu ogólne :P Nie bój sie, że jesteś za młody, ja mam lat 19(no praaawie 20, rocznikowo) i już sie z tą myślą oswoiłem, jeśli kupujesz emixa to nie jesteś raczej durniem zapatrzonym w audi 80 albo coś tego pokroju :wink: A ten zacytowany fragment, osochodzi bo nie łapie? Że NB jest droższe od NBFaceLifting? Może być, ale jak sie przekonasz wszystko zależy od stanu auta, od 2001 roku produkowano NBFL a już nie NB, tak btw, jak już to wiesz to sry za głupie przypomnienie :smile:
i3mazda
Posty: 4
Rejestracja: 03 lip 2011, 23:44
Lokalizacja: Dębica

04 lip 2011, 2:23

Davey pisze:
i3mazda pisze:Witam!

Większość funduszy pewnie przeznaczę na sam samochód bo NB przed liftem jakoś mnie specjalnie nie interesują, a cena wyższa.


Pozdrawiam, Bartek.


Zawsze trafiam na takie tematy :D Odpowiedzi na wszystkie te pytania i na milion innych ktore Ci sie nasuną już sotały udzielone, nie raz i nie trzy. Na wiele z nich znajdziesz odpowiedz, pewnie nie przesadze, na pierwszych 2-3 stronach działu ogólne :P Nie bój sie, że jesteś za młody, ja mam lat 19(no praaawie 20, rocznikowo) i już sie z tą myślą oswoiłem, jeśli kupujesz emixa to nie jesteś raczej durniem zapatrzonym w audi 80 albo coś tego pokroju :wink: A ten zacytowany fragment, osochodzi bo nie łapie? Że NB jest droższe od NBFaceLifting? Może być, ale jak sie przekonasz wszystko zależy od stanu auta, od 2001 roku produkowano NBFL a już nie NB, tak btw, jak już to wiesz to sry za głupie przypomnienie :smile:


Racja, źle to ująłem. Chodziło mi o to, że nie chce kupić NB przed liftem. Chce kupić po i w związku z tym zostanie mniej pieniążków na jakieś poważniejsze naprawy.
matpilch
Donator
Donator
Posty: 4239
Rejestracja: 10 lut 2010, 18:44
Model: Inny
Lokalizacja: Toronto

04 lip 2011, 6:34

cokolwiek kupisz, zawsze bedziesz musial troche kasy władowac, albo na płyny, albo filtry, albo opony zaraz sie skoncza ( :mrgreen: ) albo znajdziesz rdze czy daszek bedzie do wymiany/naprawy.

dach w zimie, tutaj przyjelismy, ze nie skladamy ponizej 10'C.

w polsce ładne egzemplarze mozna znalesc tu, w dziale gielda albo u marcina na roadstery.pl, jednak z pewnoscią nie uświadczysz cen allegrowych, bo tu samochody sa przewaznie w znacznie lepszym stanie.

mx na pierwsze auto, wszystko zalezy od Ciebie, seicento tez mozna przypierdzielic w drzewo. spadnie snieg/deszcz, znajdz sobie pusty parking, pokrec baczki, podriftuj, poczuj samochod a szansa ze zrobisz sobie kuku spadnie.
miata lov!
Awatar użytkownika
tmx89
Posty: 3044
Rejestracja: 27 cze 2009, 20:49
Model: NA
Lokalizacja: Katowice

04 lip 2011, 7:09

mx-5 na pierwsze auto o tak ! sam tak mam :) z poczatku z wyczuciem itp oswojenie sie z autem rwd a potem tylko fan :) nie zamienilbym na nic innego :) a jak ludzie pytaja ile za to dalem i podaje cene to sa w szoku ze kawalek tak dobrego auta mozna kupic za tak niewiele :) to najtansze sportowe auto z prawdziwego zdarzenia :)
Obrazek
Obrazek
george79
Posty: 154
Rejestracja: 12 cze 2011, 11:28
Lokalizacja: Pęsy / Warszawa

04 lip 2011, 8:24

Tylnonapędówka na pierwsze auto? Moim pierwszym autem w życiu też była tylnonapędówka...Polonez z 1986 roku, ale to troche "inne" auto ;).

Co do przyzwyczajenia się do tylnego napędu to jestem w podobnej sytuacji co Ty. Od 10 lat poruszałem się przednionapędówkami i muszę przyznać że zastanawiam się nad potrenowaniem ekstremalnych sytuacji przed zimą. Jakaś szkoła jazdy w weekend? pusty parking przed marketem?

Moim zdaniem MX-5 na pierwsze auto może się nadać. 110KM łba nie urywa, a nabranie respektu do auta i poznanie swoich umiejętności poprzez praktykę z tylnym napędem moim zdaniem zaprocentuje w przyszłości przy większych mocach.

PS: Warto AC wykupić, tak na wszelki wypadek ;)
george79
Awatar użytkownika
Bardock
Posty: 1863
Rejestracja: 15 gru 2008, 14:37
Model: Inny
Wersja: S3 1.8T
Lokalizacja: Warszawa

04 lip 2011, 8:25

Plany bardzo fajne, ale jeśli podejdziesz do tego w miarę powaznie, czyli w zimę dobre zimówki a przede wszystkim spędzic troche czasu na wolnym placu, albo choćby na lodzie pojeździć (nie, nie mówie tu o Wiśle!)

Mazda nie jest jakimś potworem, ale jednak napęd na tył zobowiązuje.

Przykład:

Mnie w pierwszym miesiącu już obróciło (pierwsze auto RWD)
Lekcje sobie wziąłem na zamarźniętym parkingu, troche dało kręcenie kółkiem przez 15 minnon stop. Nie mówie że już jestem rajdowcem ale jednak z wiedzą poszło do przodu.
Jak już wyczujesz auto to już z górki, bo mazdę świetnie się czuje i świetnie jeździ :)

edit1:

Kolega wyżej pisał o AC, z własnego doświadczenia wiem, że bardzo Ci sie może przydać. Ja swoje pierwsze autko rozbiłem po miesiącu użytkowania.

edit2:

samo autko nie psuje się, jesli poprzedni właściciel nie uprawiał druciarstwa.
Ja np do dzis walczę z elektryką.

Co do jazdy w zimę, to moge Ci tylko opisać jak raz wybrałem sie na letnich oponach 205/40/17 akurat jak spadł śnieg, jazda 300 m bokiem jagiellońską i w trawe trzeba było wjechac bo zaczęło sie rondo. Ale bez przesady chyba nie palnujesz jeździć w zimę na letnich gumach :D No nie da się po prostu :D

Co do zimówek, mam jakie mam, lepsze czy gorsze, napewno lepsza by była NOWA chińszczyzna niż to co ja mam. W każdym razie jazda na nie odśnieżonych ulicach to jest hardcore jesli chodzi o świezo upieczonego kierowcę, przy redukcji biegu, może Ci zacząć dupa latać, a przy zjeździe z rondo Twój tył auta będzie chciał dalej jechac rondem,ale to wszystko jest do wyczucia + dobre oponki i nie masz się czego bać.
Ostatnio zmieniony 04 lip 2011, 8:33 przez Bardock, łącznie zmieniany 1 raz.
Don Corleone
Posty: 1320
Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
Model: Inny
Wersja: RevolutionReloaded
Lokalizacja: Pruszków

04 lip 2011, 8:33

1,6 na pierwsze auto może być. Spokojnie przyzwyczaisz się do tylnego napędu.

i3mazda pisze:słyszałem, że przyklejana szyba lubi się odklejać wraz z powłoką z PCV- coś w tym stylu wyczytałem

Nie słyszałem o takim przypadku w dachu NB/NBFL.

i3mazda pisze:Czy mx-5 jest samochodem awaryjnym? Naprawy są drogie? Słyszałem różne mity, że w samochód jedni wkładają 2x tyle za ile go kupili ale coś mi się wierzyć nie chce.

MX-5 jest autem bezawaryjnym i tanim w naprawach jednak nie znaczy to że jak kupisz zakatowany egzemplarz nie wsadzisz w niego drugie tyle, a i tak nie będzie jeździł jak te które były od razu w lepszym stanie.

Z ciekawości ile zamierzasz wydać na NBFL 1.6?
Cena w MX-5 jest bardzo często miarodajna co do stanu auta.


Bardock pisze:Ja swoje pierwsze autko rozbiłem po miesiącu użytkowania.
Ja tak samo :wink:
.
Awatar użytkownika
Błaszczykowski
Posty: 1013
Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
Model: NB FL
Wersja: Memories III
Lokalizacja: Pruszków

04 lip 2011, 9:14

Don Corleone pisze:
Bardock pisze:Ja swoje pierwsze autko rozbiłem po miesiącu użytkowania.
Ja tak samo :wink:


Siet :???:

MX jest moim pierwszym samochodem, daj Boże po ponad 3 miesiącach jeszcze żyje :kciuk:
Spidi
Posty: 662
Rejestracja: 11 cze 2011, 14:18
Lokalizacja: Białystok

04 lip 2011, 9:21

Tak jak piszą koledzy - to forum to wręcz kopalnia wiedzy o mx-5.
Ja szperam w archiwum i starych postach bardzo intensywnie od przeszło 3ech tygodni, jednak mimo poświęconych na to kilkudziesięciu godzin nadal co chwila dowiaduje się o czymś nowym!
Rownież bardzo intensywnie szukałem miaty przez ostatnie kilkanaście dni i tu rownież potwierdzam opinie kolegów - rozrzut cenowy jest POTĘŻNY ale ceny nie są przypadkowe. Pomijając wybitne przypadki losowe(w totka tez czasem ktoś wygrywa :lol: ) nie ma czegoś takiego jak okazja - ludzie nie są głupi, znają ceny na rynku i dobre egzemplarze kosztują często nawet o 30-50% wiecej niż "okazje".
Z doświadczenia wiem, ze lepiej czasem albo trochę dłużej poczekać i dolożyć nieco wiecej albo kupić nieco starszy rocznikowo egzemplarz ale zadbany i w możliwie najlepszym stanie. Unikniesz rozczarowań, będziesz cieszył się jazda zamiast spędzać czas w warsztatach i wydając kasę na kolejne naprawy.
SPIDI
i3mazda
Posty: 4
Rejestracja: 03 lip 2011, 23:44
Lokalizacja: Dębica

04 lip 2011, 9:41

Don Corleone pisze:Z ciekawości ile zamierzasz wydać na NBFL 1.6?
Cena w MX-5 jest bardzo często miarodajna co do stanu auta.



w moim pierwszym poście rozpoczynającym ten temat jest napisane :) ok. 18 tys

chyba, że będzie jakaś extra dziunia to te 2-3 tys mogę dołożyć, które miały być na jakieś drobne poprawki


Jednak dalej nie doczekałem się odpowiedzi o żywotności 'szmaciaka" :P (tzn. była odpowiedz, że nie otwieramy poniżej 10 stopni, a mi chodzi jak się sprawuje zimą, czy się strasznie niszczy podczas tej pory roku)
Spróbują poszukać :)

Dziękuje jak na razie wszystkim za odpowiedzi :)
george79
Posty: 154
Rejestracja: 12 cze 2011, 11:28
Lokalizacja: Pęsy / Warszawa

04 lip 2011, 9:48

jednak dalej nie doczekałem się odpowiedzi o żywotności 'szmaciaka" :P (tzn. była odpowiedz, że nie otwieramy poniżej 10 stopni, a mi chodzi jak się sprawuje zimą, czy się strasznie niszczy podczas tej pory roku)
Spróbują poszukać :)

Dziękuje jak na razie wszystkim za odpowiedzi :)


Ja postanowiłem nie ryzykować i na zime schowam szmatę pod hardtop ;)
george79
Awatar użytkownika
Błaszczykowski
Posty: 1013
Rejestracja: 11 sie 2010, 12:02
Model: NB FL
Wersja: Memories III
Lokalizacja: Pruszków

04 lip 2011, 9:55

Żywotność dachu była chyba określona na ok 9-10 lat.
Awatar użytkownika
Bardock
Posty: 1863
Rejestracja: 15 gru 2008, 14:37
Model: Inny
Wersja: S3 1.8T
Lokalizacja: Warszawa

04 lip 2011, 9:57

i3mazda pisze:
Don Corleone pisze:Z ciekawości ile zamierzasz wydać na NBFL 1.6?
Cena w MX-5 jest bardzo często miarodajna co do stanu auta.



w moim pierwszym poście rozpoczynającym ten temat jest napisane :) ok. 18 tys

chyba, że będzie jakaś extra dziunia to te 2-3 tys mogę dołożyć, które miały być na jakieś drobne poprawki


Jednak dalej nie doczekałem się odpowiedzi o żywotności 'szmaciaka" :P (tzn. była odpowiedz, że nie otwieramy poniżej 10 stopni, a mi chodzi jak się sprawuje zimą, czy się strasznie niszczy podczas tej pory roku)
Spróbują poszukać :)

Dziękuje jak na razie wszystkim za odpowiedzi :)


Tak myślałem :???:

znalazłeś okazję i sie spodobało. Niestety, ale zadbana NBFL raczej będzie bliżej 25 tys w zwyż?

Za 18 tys plus nawet te 2-3 tys extra to na bank nie będzie zdrowa NBFL. Kupisz, będziesz wkładał kase i skończy się to falą tematów w dziale technicznym ;)
artur
Posty: 1930
Rejestracja: 06 maja 2009, 22:37
Model: Inny
Lokalizacja: wwa

04 lip 2011, 10:02

george79 pisze:Ja postanowiłem nie ryzykować i na zime schowam szmatę pod hardtop


wiele razy dyskutowany temat, moim zdaniem wszystko zależy od materiału, no i oczywiście od odpowiedniej opieki ;)

jak dach jest winylowy, a samochód nie jest garażowany w ciepłym pomieszczeniu, to pakowanie go na zimę złożonego pod hardtop jest chyba jeszcze gorsze niż jeżdżenie zimą z założonym miękkim, ale naciągniętym na stelażu dachem. winyl zimą jest bardziej podatny na pękanie (w końcu to plastik) i złożony, skaczący na naszych wyboistych drogach, łatwiej łapie jakieś małe pęknięcia w miejscach zgięcia, które potem, podczas normalnego używania, tylko się pogłębiają

dach materiałowy jest obojętny na temperatury, ale szybciej się przeciera i szybciej brudzi (choć też łątwiej go chyba wyczyścić)
Były NA, NB, NC, z ND się wstrzymam, bo na razie mnie nie zachwyciła ;) Obecnie jest Legacy H6
sebałódź
Posty: 99
Rejestracja: 02 cze 2010, 18:31
Lokalizacja: Łódź

04 lip 2011, 10:06

i3mazda pisze:
w moim pierwszym poście rozpoczynającym ten temat jest napisane :) ok. 18 tys

chyba, że będzie jakaś extra dziunia to te 2-3 tys mogę dołożyć, które miały być na jakieś drobne poprawki



http://otomoto.pl/mazda-mx-5-nbfl-C19540099.html
może nie za te 18tyś ale widząc jak podchodzisz do tematu to na pewno się dogadamy byś miał wszystko w aucie wymienione już w cenie plus tych 2-3tyś
Załączniki
Łódź.jpg
i3mazda
Posty: 4
Rejestracja: 03 lip 2011, 23:44
Lokalizacja: Dębica

04 lip 2011, 10:29

sebałódź pisze:
i3mazda pisze:
w moim pierwszym poście rozpoczynającym ten temat jest napisane :) ok. 18 tys

chyba, że będzie jakaś extra dziunia to te 2-3 tys mogę dołożyć, które miały być na jakieś drobne poprawki



http://otomoto.pl/mazda-mx-5-nbfl-C19540099.html
może nie za te 18tyś ale widząc jak podchodzisz do tematu to na pewno się dogadamy byś miał wszystko w aucie wymienione już w cenie plus tych 2-3tyś


Powiem Ci, ze w chwili obecnej przygotowuje się do kupna. Jeszcze ten tylny napędzik mnie trochę przeraża.

Ale powiem Ci, że strasznie namotałeś mi tym samochodem w głowie :D Kolor jak dla mnie- idealny. Koła- idealne. Podoba mi się bardzo :) Nie wiem jak z nim od strony technicznej, ale pewnie jest OK. Jakbym był już na 100% pewny, że kupię mx-5 to kupiłbym tą. Jednak nie chce decyzji podjąć pochopnie, pod wpływem emocji. Na dodatek jestem w fazie planowania zakupu i fizycznie pieniążków nie mam. Została mi działeczka rekreacyjna do sprzedaży :)

W razie co odezwę się do Ciebie :)

Pozdrawiam.
logimen
Posty: 1555
Rejestracja: 07 lip 2010, 20:19
Model: NB
Wersja: 3 BK / 10th Anni
Lokalizacja: Piaseczno

04 lip 2011, 10:31

artur pisze:jak dach jest winylowy, a samochód nie jest garażowany w ciepłym pomieszczeniu, to pakowanie go na zimę złożonego pod hardtop jest chyba jeszcze gorsze niż jeżdżenie zimą z założonym miękkim, ale naciągniętym na stelażu dachem.


Znaczy,ze przed zalozeniem HT musze calkiem odkrecic i zdjac moj vinyl z madzi ? :shock:
Pozdrawiam, Artur
Ex Madzia
artur
Posty: 1930
Rejestracja: 06 maja 2009, 22:37
Model: Inny
Lokalizacja: wwa

04 lip 2011, 10:36

logimen, nie musisz, chyba większość (jeśli nie wszyscy) osób używających HT nie wyciąga dachu na zimę, ale też trzeba pamiętać dlaczego tak wszyscy przypominają, żeby nie otwierać dachu winylowego, gdy temperatura spadnie poniżej 10 st.

teraz zastanów się co się przez całą zimę dzieje z dachem, który leżąc złożony w "chińskie dziesięć" na tylnej półce cały czas pracuje w czasie jazdy przy niskich, lub bardzo niskich temperaturach (przynajmniej do czasu nagrzania wnętrza)

nie popadałbym w paranoję, ale też nie uważam, że HT to jakieś super remedium poprawiające żywotność dachu (moim zdaniem - wręcz przeciwnie), winyl naprawdę nie boi się zimy, zwłaszcza gdy jest dobrze zakonserwowany, a rozciągnięty na stelażu dużo mnie się wygina, niż gdy jest złożony na tylnej półce
Były NA, NB, NC, z ND się wstrzymam, bo na razie mnie nie zachwyciła ;) Obecnie jest Legacy H6
logimen
Posty: 1555
Rejestracja: 07 lip 2010, 20:19
Model: NB
Wersja: 3 BK / 10th Anni
Lokalizacja: Piaseczno

04 lip 2011, 10:42

artur pisze:winyl naprawdę nie boi się zimy, zwłaszcza gdy jest dobrze zakonserwowany, a rozciągnięty na stelażu dużo mnie się wygina, niż gdy jest złożony na tylnej półce


No to niezle. W sumie wczesniej o tym nie pomyslalem. W takim razie musze ostro rozwazyc zakup HT na zime lub kupno poszycia z sonnenlandu na lato, a vinylka sprzedac. Niewiem co lepsze.
Pozdrawiam, Artur
Ex Madzia
artur
Posty: 1930
Rejestracja: 06 maja 2009, 22:37
Model: Inny
Lokalizacja: wwa

04 lip 2011, 10:45

zdania na ten temat są podzielone, zwolenników HT jest tylu co przeciwników, zresztą wystarczy poszukać info na tym forum. podobnie jest ze zdaniami winyl vs. materiał

do wszystkiego należy podchodzić rozsądnie, zacząłbym od pogadania z kimś kto od kilku sezonów używa emixa codziennie, a zimą z HT i zapytać taką osobę o stan dachu po tym okresie. wiem natomiast, że naprawdę wiele osób z HT nie korzysta, część z nich garażuje autka "pod chmurką" i dramatu nie ma
Były NA, NB, NC, z ND się wstrzymam, bo na razie mnie nie zachwyciła ;) Obecnie jest Legacy H6
Pawulon
Posty: 1348
Rejestracja: 24 sty 2011, 22:11
Lokalizacja: Pruszcz Gd/3miasto
Kontakt:

04 lip 2011, 11:39

Odnośnie awryjności. Mi się udało kupić NBfl za nie duże pieniądze i myślę, że w przystępnej cenie :) Jeżeli chodzi o awaryjność to do tej pory musiałem tylko wymienić łozysko z tyłu. Póki co tylko tankuje i jeżdżę :mrgreen:
Ja kupiłem swoją MX5 na letnich oponach w lutym... powiem Ci że jednego dnia musiałem wracać do domu kiedy popadał mokry śnieg... jednym słowem masakra! nigdy w życiu nie bałem się tak jechać samochodem jak wtedy :cry: Na letnich oponach zapomnij o jeździe nawet na najmniejszym śniegu. Sam będzie to mój pierwszy sezon zimowy dlatego też trochę się boję ale myślę, że poradzimy :mrgreen:
Dlatego cieszę się, że poruszyliście temat HT. Moja Miatka niestety nie ma garażu i chciałem zakupić na zimę HT ale z tego co czytam nie jest to jednak dobry wybór :( Więc myślicie, że nie warto kupywać HT kiedy nie ma się garażu? I jak w takim razie zakonserwować dach przed zimą zima żeby jak najmniej ucierpiał ?? Tak samo podczas samej zimy... może jakiś koc czy plandeka :?:
- Videorejestratory Samochodowe
- Tusze tonery do Drukarek - pawkor@onet.pl

Pozdrawiam, Paweł
george79
Posty: 154
Rejestracja: 12 cze 2011, 11:28
Lokalizacja: Pęsy / Warszawa

04 lip 2011, 11:42

artur pisze:zdania na ten temat są podzielone, zwolenników HT jest tylu co przeciwników, zresztą wystarczy poszukać info na tym forum. podobnie jest ze zdaniami winyl vs. materiał

do wszystkiego należy podchodzić rozsądnie, zacząłbym od pogadania z kimś kto od kilku sezonów używa emixa codziennie, a zimą z HT i zapytać taką osobę o stan dachu po tym okresie. wiem natomiast, że naprawdę wiele osób z HT nie korzysta, część z nich garażuje autka "pod chmurką" i dramatu nie ma


Planuję zakuć soft dach (nie mam winyla tylko ten materiałowy) w HT i mogę na bierząco pisać wrażenia na forum ;). Dobrze wysuszę dach przed założeniem HT i dam znać gdy coś z nim będzie nie tak. Jak uda mi się dorwać persening to może też zapodam pod HT.

Niezależnie jak przezimuje dach, ważne by pierwsze auto RWD nie stało się ostatnim.
Zadbać trza o techniczne trakcyjne aspekty auta i oby problem dachu był największym i jedynym problemem :)
Ostatnio zmieniony 04 lip 2011, 11:45 przez george79, łącznie zmieniany 1 raz.
george79
Awatar użytkownika
Bardock
Posty: 1863
Rejestracja: 15 gru 2008, 14:37
Model: Inny
Wersja: S3 1.8T
Lokalizacja: Warszawa

04 lip 2011, 11:44

bez takiej paniki, Dach złożony w zime i na to HT to najlepsza opcja, chociaż najlepszą by było demontaż softa i jazda z samym HT, ale komu by sie chciało ? :)

Co do jazdy z HT i złożonym softem, to wystarczy go dobrze zabezpieczyć, przymocować mocniej i będzie dobrze :)
Buago
Posty: 218
Rejestracja: 22 maja 2010, 11:52
Lokalizacja: Bielsko-Biała

04 lip 2011, 12:05

Ja tam przejeździłem całą zime z HT i złożonym winylem i dach żyje, zero pęknięć czy innych uszkodzeń. Niektórzy na winylkach zimują Miatki pod blokiem i też nie narzekają. Ogólnie zasada jest taka jak to już koledzy napisali - przy niskich temperaturach winylowego dachu sie nie rusza. :wink:
Don Corleone
Posty: 1320
Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
Model: Inny
Wersja: RevolutionReloaded
Lokalizacja: Pruszków

04 lip 2011, 12:14

artur pisze:pakowanie go na zimę złożonego pod hardtop jest chyba jeszcze gorsze niż jeżdżenie zimą z założonym miękkim
Nie prawda. Przesadzasz. Nic mu się nie dzieje.
Jeździłem 1 zimę z winylem i 2 z HT i
Bardock pisze:Dach złożony w zime i na to HT to najlepsza opcja, chociaż najlepszą by było demontaż softa i jazda z samym HT, ale komu by sie chciało
:kciuk:

Przede wszystkim mając w zimie winyl nad głową bałem się, że go zarysuje podczas odśnieżania. Z HT nie ma tego problemu.
.
artur
Posty: 1930
Rejestracja: 06 maja 2009, 22:37
Model: Inny
Lokalizacja: wwa

04 lip 2011, 12:28

Don Corleone pisze:Nic mu się nie dzieje.


tak samo jak zupełnie nic mu się nie dzieje, jak jest zamknięty przez całą zimę :) a rusza się wtedy mniej

Bardock pisze:przymocować mocniej i będzie dobrze


to jest jakaś myśl

logimen, tak jak mówiłem - zdania są podzielone :grin:
Były NA, NB, NC, z ND się wstrzymam, bo na razie mnie nie zachwyciła ;) Obecnie jest Legacy H6
Awatar użytkownika
kammich
Posty: 2925
Rejestracja: 24 lip 2009, 9:55
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

04 lip 2011, 12:37

od 2007 roku mam bezdasznika, wczesniej to byl escort(nadal go mam) - powierzchnia dachu o wiele wieksza niz w mazdzie - zero problemow, dachu nigdy nie impregnowalem, nic z nim nie robilem, jedynie szczota na myjni czyscilem lub karcherem

nawet pamietnej wiosny gdy w Szczecinie przez opady sniegu zerwaly sie linie energetyczne, dach w escorcie pomimo swojego wieku i pekniec ze starosci na szwach, nie ucierpial :)

nie wiem skad te obawy o dach vinylowy ;) normalny dach jak kazdy inny

Don Corleone pisze:Przede wszystkim mając w zimie winyl nad głową bałem się, że go zarysuje podczas odśnieżania. Z HT nie ma tego problemu.


nie czaje jak mozna vinyl porysowac? :D lakier na HT owszem, ale softa :roll:
Don Corleone
Posty: 1320
Rejestracja: 05 maja 2008, 19:54
Model: Inny
Wersja: RevolutionReloaded
Lokalizacja: Pruszków

04 lip 2011, 12:52

kammich pisze:nie czaje jak mozna vinyl porysowac?


Mam szczotkę do śniegu w tym stylu:
Obrazek
Jak ściągałem śnieg prowadząc szczotkę pod lekkim kątem bałem się, że trafię w dachy drapaczką :wink:
.
Awatar użytkownika
kammich
Posty: 2925
Rejestracja: 24 lip 2009, 9:55
Model: NA
Lokalizacja: Szczecin

04 lip 2011, 13:05

Don Corleone pisze:Jak ściągałem śnieg prowadząc szczotkę pod lekkim kątem bałem się, że trafię w dachy drapaczką :wink:


to zmienia postać rzeczy :D

też miałem taką, ale w escorcie pare razy mi się zachaczyła i zamieniłem na zwykłą do podłogi :D
ODPOWIEDZ