Deszcz czyli woda w furze ;/

Ogólny dział techniczny związany z tematami eksploatacyjnymi, mechanicznymi i elektroniką wszystkich generacji Mazd MX-5.

Moderatorzy: pirul, Moderatorzy

leDiable
Posty: 942
Rejestracja: 29 lip 2007, 0:20
Lokalizacja: Kraków

05 cze 2010, 2:12

MiC pisze:raczej wątpię, bo woda się pojawia np. rano po tym jak samochód stoi na deszczu a nie po trasie...
do bagażnika kapie gdzieś z miejsca gdzie kończy się dach z tyłu pod szybą, muszę ogarnąć czy jest tam jakiś odpływ i jak to działa...
jestem tak poirytowany, że szyje nowy dach, rozbieram na części wszystkie podejrzane elementy i jak tego nie naprawie to zmieniam samochód :cool:
nie mogę zrozumieć jak te uszczelki z jednej strony przeciekają a z drugiej nie :/
na najbliższym zlocie muszę dokładnie się przyjrzeć innym dachom i uszczelkom :D


Mogę Ci pokazać mój dach - mi nic nie cieknie. Kompletnie sucho w najgorsze deszcze jest.
tel: 500294594 skype: lediable86
Awatar użytkownika
MiC
Posty: 830
Rejestracja: 02 kwie 2010, 14:35
Model: NB
Wersja: najmocniejsze N/A
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

05 cze 2010, 7:48

no jak tylko wrócę do Krakowa to możemy zrobić w niedziele małe spotkanie o ile pogoda dopisze :)
N/A is best!!!
LOUD pipes save lives!!!
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

06 cze 2010, 14:02

Myślę, że po tygodniu dłubaniny, składania i rozkładania dachów w MX'ie mogę podpowiedzieć co nieco ;)
Ważniak pisze o naciąganiu zaczepów - to ważne i od tego trzeba zacząć. Następnie należy zdjąć gumowe uszczelki w dachu - te do których przylega szyba. Tylko delikatnie, żeby nie uszkodzić. Pod nimi macie szyny, w które wkładana jest owa uszczelka. Te szyny mają możliwość regulacji i podejrzewam, że właśnie stąd wynika problem u Was. Oczywiście przed zdjęciem uszczelek (są 3 częsci, które tworzą całość po złożeniu dachu po każdej ze stron) należy obejrzeć dokładnie, gdzie uszczelka nie przylega odpowiednio - może gdzieś za bardzo, może za słabo. Musicie ocenić. Kiedy uszczelka jest zdjęta można przy pomocy zwykłego śrubokręta krzyżakowego poluzować śruby trzymające szynę (może wydawać się przyklejona, ale nie jest oryginalnie, więc czasami trzeba ją "odkleić" - nie straci szczelności, bo ma uszczelkę) i ustawić ją odpowiednio.
Obrazek

Odpowiednio jest niestety eksperymentalne, ponieważ u każdego dach będzie inaczej przylegał. Następnie dokręcamy szynę i zakładamy z powrotem gumy. Teraz czekamy na kolejny deszcz, żeby przetestować :mrgreen: Karchera nie polecam, bo ma za duże ciśnienie i nie jest to adekwatny test - kiedy traficie w uszczelkę, to prawie na pewno przepuści wodę pod takim ciśnieniem.


edit 07.06.2010: Dzisiaj sprawdzałem u siebie w ciężkich ulewach i ani kropelka nie przedostała się przez zamknięte drzwi czy to na postoju, czy w czasie jazdy, a więc pełny sukces :mrgreen:
zajcef69
Posty: 44
Rejestracja: 26 wrz 2009, 23:24
Lokalizacja: Radom

08 cze 2010, 9:36

fajnie ze cos takiego sie pojawilo jak tylko bede mial troche wolnego czasu na dzialce to zrobie to i zdam relacje jak u mnie :)
Def Turbosprężarki :
Im szybciej zapierdalasz tym szybciej zapierdalasz
diegorx
Posty: 391
Rejestracja: 20 sie 2009, 20:22
Lokalizacja: Kraków

28 lip 2010, 13:32

I znowu deszcz… :evil: Naciągnąłem dach na zaciskach, wyjąłem uszczelkę z szyn, spasowałem na nowo i jest jeszcze gorzej. Pod siedzeniem kierowcy mam kałuże wody, tak samo pod dywanikiem. Wydaje mi się że woda przedostaje się nie tylko z uszczelki od góry. Są tam jakieś odpływy które mogą być zatkane??

Widziałem gdzieś na forum plandekę na sam dach do mx-5 tylko nie pamiętam już gdzie to było i nie mogę znaleźć… Widział z was ktoś coś takiego? Na długookresowe deszcze mogło by to zdać egzamin.
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

28 lip 2010, 16:54

Spytam tak - czy w całym sysemie odprowadzania wody z dachu ma swój udział uszczelka drzwi biegnąca od góry ramy szyby przedniej i dalej błotnikiem do przedniej cześci progu. Imo nie koniecznie. Wprawdzie w uszczelce tej jest przelotowy kanalik, ale przestaje on być przelotowy po zamknięciu drzwi i dociśnięciu uszczelki. Tak mi się przynajmniej wydaje. :roll:
zajcef69
Posty: 44
Rejestracja: 26 wrz 2009, 23:24
Lokalizacja: Radom

28 lip 2010, 22:13

i znowu to samo ;/
Rover drzwi powinny byc tak ustawione ze po ich zamknieciu kanalik jest drozny ja juz duzo rzeczy robilem i nic ;/

Rover to wyjmij fotel i podnies cała wykladzine bo tam jest taka mata wygłuszajaca ona nasiakła juz pewnie i zacznie to wszystko gnic a szkoda fury ;/

i co dalej :>? odechciewa mi sie miaty po takich akcjach
Def Turbosprężarki :
Im szybciej zapierdalasz tym szybciej zapierdalasz
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

29 lip 2010, 6:17

Dzięki zajcew - sprawdzę jak to teraz wygląda. Po zakupie auta wnętrze było rozbebeszone u blacharzo lakiernika i wykładzina była sucha. O takim ustawieniu drzwi, jak piszesz, nic nie wiedziałem. Założyłem tylko, że, jak w innych autach, uszczelka powinna być dociskana przez drzwi.
majkel
Administrator
Administrator
Posty: 6890
Rejestracja: 26 mar 2007, 17:30
Model: Inny
Lokalizacja: Warszawa

29 lip 2010, 11:42

diegorx pisze:i jest jeszcze gorzej

No to nie masz chyba wyjścia. Wleź do środka a ktoś niech leje wodę z węża ogrodowego. Jeśli masz mokrą wykładzinę pod fotelami, to ja bym bardzo dokładnie sprawdził czy woda nie przedostaje się:
* od strony podszybia, spływając po podłodze
* od tyłu (uszkodzona tylnia listwa dachu? )
* od spodu podczas jazdy przez otwory w podłodze, normalnie zaślepione korkami. Może któryś wyleciał.
Rover pisze:Tak mi się przynajmniej wydaje.

On ma cały czas przelot. U mnie się zdarzyło przy jakiś robótkach przycisnąć jego końcówkę nakładką progu, i wtedy woda zaczęła się sączyć pod nogi pasażera...

Po
eM
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

03 sie 2010, 21:37

Podczas dzisiejszego siedzenia i wypatrywania skąd to cholerstwo cieknie naszła mnie jeszcze jedna myśl....może drzwi przyciskają uszczelkę odprowadzającą ( ta co korytko dachowe do niej ścieka). Jak przycisnąłem palcem w górnej części to moment zebrała się woda i zaczęła wyciekać z korytka. - ale to taki abstrakcyjny pomysł.

Ale to nie tłumaczy zbierania się wody pod uszczelką biegnącą wzdłuż dachu. IMHO :1. Zdjąć uszczelkę i poszperać przy tych szynach - jak radzi Przemasi, 2. Regulacja siły docisku klamerek zapinających dach.
I zdecydowanie zacznę od pkt.2 bo dopiero dzisiaj zwróciłem uwagę, że jakoś lekko i bez oporu się te klamry zapinają ....jakaś szybka instrukcja jak to się robi?? :)

Dziwne tylko jest, że jak przez prawie 2 lata nie miałem absolutnie żadnych problemów tak nagle - teraz leje się jak z cebra.
diegorx
Posty: 391
Rejestracja: 20 sie 2009, 20:22
Lokalizacja: Kraków

04 sie 2010, 11:52

cyzo pisze:I zdecydowanie zacznę od pkt.2 bo dopiero dzisiaj zwróciłem uwagę, że jakoś lekko i bez oporu się te klamry zapinają ....jakaś szybka instrukcja jak to się robi??


U mnie po dociśnięciu klamer było jeszcze gorzej :mad:
Rover
Posty: 367
Rejestracja: 21 paź 2009, 12:41
Lokalizacja: Kraków

04 sie 2010, 13:02

cyzo pisze:Podczas dzisiejszego siedzenia i wypatrywania skąd to cholerstwo cieknie naszła mnie jeszcze jedna myśl....może drzwi przyciskają uszczelkę odprowadzającą ( ta co korytko dachowe do niej ścieka). Jak przycisnąłem palcem w górnej części to moment zebrała się woda i zaczęła wyciekać z korytka. - ale to taki abstrakcyjny pomysł.

Ale to nie tłumaczy zbierania się wody pod uszczelką biegnącą wzdłuż dachu. IMHO :1. Zdjąć uszczelkę i poszperać przy tych szynach - jak radzi Przemasi, 2. Regulacja siły docisku klamerek zapinających dach.
I zdecydowanie zacznę od pkt.2 bo dopiero dzisiaj zwróciłem uwagę, że jakoś lekko i bez oporu się te klamry zapinają ....jakaś szybka instrukcja jak to się robi?? :)

Dziwne tylko jest, że jak przez prawie 2 lata nie miałem absolutnie żadnych problemów tak nagle - teraz leje się jak z cebra.

Moje wnioski wynikające z wpatrywania się w to cholerstwo są takie, że cały ten system odprowadzania wody z dachu, w przeciwieństawie do całej reszty, jest w Miacie (NA) za bardzo skomplikowany. Mogli sobie darować odprowadzenie kanałem w uszczelce wzdłuż błotnika i wodę z korytka nad trójkątną szybą, wyprowadzić na szybę od zewnątrz. Później, jak w każdym aucie, woda po szybie trafia do drzwi i dalej otworami po progu na zewnątrz. U mnie kanał w uszczelce przestaje być drożny jak zamknę drzwi. Odpowiednie ustawienie drzwi, jak radziliście wcześniej, mymagałoby chyba ich lekkiego wyciągnięcia na zewnątrz i mogłyby się nie zgrać z linią błotnika. U siebie zauważyłem też, że szczelność jest dość przypadkowa. Raz, w największej ulewie ani kropla nie dostaje się do wnętrza. Innym razem woda, ale tylko wtedy gdy auto stoi (np, na światłach),wlewa się do wewnątrz od strony pasażera z kotytka. Zauważyłem też, że jak zakładam dach w ten sposób, że jako pierwsza zamykana jest prawa klamra, to woda nie cieknie. Ponieważ w trakcie jazdy, tj. bez wysiadania z auta, łatwiej (tzn. bez istotnego wysiłku) jako pierwsza zamyka mi się klamra lewa (nad kierowcą), to czasem zdarzają mi się takie niespodzianki z wodą. Szczęśliwie prawy fotel jest zazwyczaj pusty. Na teraz mam taki pomysł jak cyzo, tj. ustawienie klamer w dachu lub/i zaczepów w nadszybiu tak, aby obie strony tak samo się zapinały. Nie za ciasno i nie za luźno.
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

06 sie 2010, 20:31

No nie wiem...u mnie po regulacjach nie leci ani na postoju, ani w czasie jazdy, ani przy wsiadaniu do samochodu - generalnie spokój nawet w czasie potężnych ulew. Może jednak źle wyregulowaliście klamry i uszczelki? Nic innego mi do głowy nie przychodzi. :roll:
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

06 sie 2010, 23:25

A tak z drugiej strony... to jaka może być przyczyna nagłego powstania tego problemu? Bo jedyne logiczne rozwiązanie, które przychodzi mi na myśl - to właśnie poluzowanie się klamerek wynikające z ich używania.
Wujo
Posty: 254
Rejestracja: 24 wrz 2008, 17:45
Model: Inny
Lokalizacja: Łódź

06 sie 2010, 23:35

może uszczelki się odkształciły w jakiś sposób po ostatnich upałach (przed ostatnimi ulewami w całej Polgarii były upały)... tak - też ni z tąd ni zowąt miałem ostatnio jeziorko na podłodze :/
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

06 sie 2010, 23:39

No faktem jest, że na samym końcu uszczelki dachowej wyraźnie odciśnięty jest trójkąt od drzwi. Od strony pasażera tego nie ma. Sprawdzałem gapiąc się w to ze 15 minut - nic nie cieknie.......chyba, że gapiłem się o te sakramentalne 10 sekund za krótko.
Jak to mówi mój kolega Portugalczyk .... FUCK SHIT !!!! GAD DAMN IT !!
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

06 sie 2010, 23:50

Cyzo, przyjedź na spot w czwartek, obejrzę to. :wink:
cyzo
Posty: 194
Rejestracja: 30 lip 2008, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

06 sie 2010, 23:55

Sie wie :mrgreen:
przemasi
Posty: 1610
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:37
Model: Inny

07 sie 2010, 11:09

to do zobaczyska :smile:
Awatar użytkownika
Akar.Zaephyr
Posty: 311
Rejestracja: 09 kwie 2008, 2:15
Model: Inny
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

11 sie 2010, 7:37

Też mam ten problem ale nie próbowałem tego rozwiązać bo mi auto stoi w garażu a poza tym, nad uszczelkami szyb kierowcy mam dwie dziurki (no, prawie dziury) więc wydawało mi się że to przez nie woda gromadzi się na tych nieszczęsnych uszczelkach szyb.

Na wiosnę 2011 chcę wymieniać i dach i prawdę mówiąc rozważam też zakup kompletu uszczelek do szyb tak by wymienić je za jednym razem, zwłaszcza po tym co pisze przemasi iż uszczelki owe nie są przymocowane na stałe (jak wcześniej myślałem).

Wyślę maila do braci za oceanem z pytaniem o komplet uszczelek wraz z możliwością wysłania do EU. Może zrobi się większe zakupy? Taniej przesyłka wyjdzie :D
"Klucznik" Akar
Ex-owner of 409.945th Miata
Current ND2 dreamer.
vox
Posty: 879
Rejestracja: 21 paź 2007, 5:29
Model: NB
Lokalizacja: Branice opolskie

11 sie 2010, 9:10

Akar.Zaephyr, A miałeś robić to w kwietniu :sad: ze mną...
Awatar użytkownika
Akar.Zaephyr
Posty: 311
Rejestracja: 09 kwie 2008, 2:15
Model: Inny
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

11 sie 2010, 9:27

vox pisze:Akar.Zaephyr, A miałeś robić to w kwietniu :sad: ze mną...


I nie zapomniałem :) Na pewno zwrócę się o udostępnienie twojego doświadczenia w tej kwestii ale finansowo niestety nie udało się tak jak planowałem. Wobec wyboru zaś - dach czy silnik - po ciężkich rozstrojach i nieprzespanych nocach postanowiłem jednak zrobić najpierw silnik. I tak już spoooro opóźniłem wymianę rozrządu itp. więc jednak najpierw udobrucham serducho Madzi a potem kupię jej nową czapkę :) Wolę żeby jeździła i niech tam sobie wygląda trochę gorzej niż z ładnym dachem miałby mi (tfu tfu tfu) walnąć rozrząd 200km od domu.

Ale nie odpuszczę - na wiosnę szykuj się na zabawę z dachem i uszczelkami :D
Jeśli Waść nie zmieniasz zdania :)
"Klucznik" Akar
Ex-owner of 409.945th Miata
Current ND2 dreamer.
Wujo
Posty: 254
Rejestracja: 24 wrz 2008, 17:45
Model: Inny
Lokalizacja: Łódź

15 sie 2010, 18:38

a ja doszedłem którędy u mnie najprawdopodobniej woda przedostała się do środka i nie jest to uszczelka przy szybie

u mnie woda najprawdopodobniej przedostała się od strony tył/dół dachu w miejscu gdzie dochodzi dach do drzwi - i teraz pytanie: wie ktoś jak udrożnić kanały odpływowe za dachem/u podstawy dachu? przy umiarkowanym deszczu wszystko jest w porządku, ale jak zrywa się mega ulewa, to istnieje ryzyko kolejnej powodzi w środku auta
kazik_kazik
Donator
Donator
Posty: 402
Rejestracja: 19 sie 2010, 10:12
Model: NB
Wersja: Magic
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

29 wrz 2010, 11:00

Ja po ostatnich deszczach mam podobny problem. Oba siedzenia pasażera i kierowcy są mokre. Szyba przylega dobrze do uszczelki. Kanaliki tylne przetkałem o kanalikach w progach nie wiedziałem.

Testowałem połączenie przy szybie i było szczelne. Wydaje mi się, iż jedyną możliwością przedostania się wody jest jest właśnie połączenie szyba boczna uszczelka.

Jako, że będę robił to po raz pierwszy. Jak reguluje się przyczepy?
Zdrówko!
Awatar użytkownika
niemampojeciaa
Posty: 1430
Rejestracja: 14 lut 2010, 19:34
Model: Inny
Lokalizacja: East Lansing

29 wrz 2010, 16:29

a czy komuś leci woda przez uszczelkę z tyłu czyli tam gdzie się łączy dach z karoseria ? ta uszczelka jest w kształcie litery U i jest przynitowana do dachu i przyciśnięta przez te śruby co trzymają tył dachu. Nie wiem czy się jasno wyraziłem :mrgreen: Czy ktoś ma tez taki problem i czy można kupić taką uszczelkę?
Awatar użytkownika
MiC
Posty: 830
Rejestracja: 02 kwie 2010, 14:35
Model: NB
Wersja: najmocniejsze N/A
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

01 paź 2010, 7:15

mi prawdopodobnie również tamtędy lała się woda,
właśnie oddałem miatke na szycie nowego dachu i mam nadzieje że po skręceniu tego na nowo problem zniknie :mrgreen:
N/A is best!!!
LOUD pipes save lives!!!
Awatar użytkownika
niemampojeciaa
Posty: 1430
Rejestracja: 14 lut 2010, 19:34
Model: Inny
Lokalizacja: East Lansing

04 paź 2010, 19:54

MiC, jak Ci będą robić dach to sam sprawdź w jakim stanie jest rynienka(uszczelka) odprowadzająca wodę z tyłu dachu bo jak masz popękana tak jak ja to będzie się dalej woda lała. ja to dziś ogarnęłem, posklejałem i myślę że będzie ok. a nowa taka to duuuuuży koszt, bo cena kręci się w okolicach 700 pln :neutral: daj znać jak to wygląda i czy dalej cieknie po uszyciu dachu
Awatar użytkownika
MiC
Posty: 830
Rejestracja: 02 kwie 2010, 14:35
Model: NB
Wersja: najmocniejsze N/A
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

04 paź 2010, 20:13

kurcze dach już uszyty, szkoda bo mogłem podjechać jak było wszytsko rozebrane i obadać... jutro mam odbierać samochód :/
N/A is best!!!
LOUD pipes save lives!!!
vox
Posty: 879
Rejestracja: 21 paź 2007, 5:29
Model: NB
Lokalizacja: Branice opolskie

05 paź 2010, 19:39

niemampojeciaa pisze:cena kręci się w okolicach 700 pln
zaiste ok. 140 funtów :sad:
Najprawdopodobniej za kilka dni będę miał taką rynnę do odstąpienia, bo zmieniam wreszcie dach. Używana więc przeze mnie, sprawdzona, zawsze było sucho.
Oczywiście jak za używaną, mimo iż deficytową część, cena znacznie niższa. :!:
Przy okazji cały zdjęty dach też do wzięcia, ale raczej jako dawca materiału np. na wymianę popękanych krawędzi (tak miał mój). Kolor beżowy (ang. tan).
Sorry za OT, ale może się wam przydadzą te info.
rafipotrafi
Posty: 226
Rejestracja: 10 lis 2007, 14:25
Lokalizacja: Warszawa

05 paź 2010, 20:38

niemampojeciaa również posiadam taką "rynienkę" czy też kanalik deszczowy jak kto woli :)
Rafi
ODPOWIEDZ