Czołem,
Ostatnio dwa razy zdarzyło mi się coś takiego: całkowicie rozładowany akumulator, wzywam pana z Assistance albo taksówkarza, żeby odpalić samochód z kabli. Samochód odpala, stoi chwile na jałowym biegu, żeby się podładowało, po czym daję trochę większe obroty (między 2 a 3 tysiące) i nagle rozlega się głośny syk i spod maski (jakoś tak bardziej po stronie pasażera niż kierowcy) wydobywają się dość duże ilości białej pary!
Oczywiście w strachu wyłączam silnik, patrzę pod maskę - nic nie widać, wszystkie gumowe rurki wyglądają na OK, nigdzie nie widać wycieku, para już nie leci. Odpalam ponownie silnik i wszystko działa OK!
Po pierwszym takim wypadku zawiozłem auto do ASO, sprawdzili wszystko i stwierdzili, że żadnej usterki nie znaleźli, silnik w idealnym stanie. Po drugim razie nawet już nie sprawdzałem, po prostu odpaliłem go znowu i pojechałem, ale oczywiście mnie to niepokoi.
Zastanawiam się, czy jest tam jakiś zawór, który np. upuszcza ciśnienie z systemu chłodzenia, czy coś takiego? Kiedy silnik jest rozgrzany, mam poziom płynu chłodzącego tak ze 2 mm powyżej poziomu "max" w zbiorniczku wyrównawczym, czy to może mieć z tym coś wspólnego? Tylko czemu nigdy wcześniej to się nie działo?
Czy ktoś z Was miał kiedyś takie objawy?
Zaznaczam, że w obu przypadkach było to po całkowitym rozładowaniu akumulatora. Wcześniej nigdy się to nie zdarzało.
Para pod ciśnieniem uchodząca pod maską!
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 19 wrz 2008, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
a klime masz ?? może coś z klimą
DIAGNOSTYKA GRUPY VAG CHIP-TUNING EDC 15 16 17, MONTAŻ ZABEZPIECZEŃ ANTYKRADZIEŻOWYCH, kodowanie kluczy i komfortu, domykanie szyb, diagnostyka VAG - błędy, logi, naprawy, turbosprężarki - mieszki, TUNING
Marcin_TDI pisze:a klime masz ?? może coś z klimą
Hmm, mam klimę, ale dawno jej nie włączałem, na pewno była wyłączona, nawet nawiew był wyłączony...
"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
-
- Posty: 150
- Rejestracja: 19 wrz 2008, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
może przewód jakiś od klimy puścił i gaz się ulotnił. nic innego mi do głowy nie przychodzi
DIAGNOSTYKA GRUPY VAG CHIP-TUNING EDC 15 16 17, MONTAŻ ZABEZPIECZEŃ ANTYKRADZIEŻOWYCH, kodowanie kluczy i komfortu, domykanie szyb, diagnostyka VAG - błędy, logi, naprawy, turbosprężarki - mieszki, TUNING
callum pisze:Zastanawiam się, czy jest tam jakiś zawór, który np. upuszcza ciśnienie z systemu chłodzenia, czy coś takiego? Kiedy silnik jest rozgrzany, mam poziom płynu chłodzącego tak ze 2 mm powyżej poziomu "max" w zbiorniczku wyrównawczym, czy to może mieć z tym coś wspólnego? Tylko czemu nigdy wcześniej to się nie działo?
Zbiorniczek wyrównawczy nie jest szczelny i do tego jest jeszcze korek zabezpieczający w chłodnicy, więc to nie wchodzi w grę.
- Fiveopac
- Administrator
- Posty: 5492
- Rejestracja: 06 mar 2006, 13:56
- Model: NC
- Wersja: 2,5 Turbo
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Drugi pomysl, nie wiem jak w NB ale w NA z tylu glowicy w miejscu gdzie jest wyjscie cieczy do nagrzewnicy jest slynna "przeklęta zaślepka" - gumowy kapturek na króćcu wodnym, czasami lubi sie rozszczelnic a dojscie do niego jest lekko mowiac kiepskie :neutral:
Fiveopac, dzięki za sugestie. Najpierw muszę się zająć elektryką, póki co madzia rozładowuje mi akumulator do zera w ciągu jednej nocy
Ale jeśli znowu się powtórzy to ujście ciśnienia, to karzę im popatrzeć tam na tył nagrzewnicy, tak jak sugerujesz. To chyba bardziej prawdopodobne, niż nieszczelność chłodnicy, w serwisie oglądali system chłodzenia i nie znaleźli żadnych śladów wycieku.

"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
przemasi pisze:callum, Fiveopac pisze o tym co wskazuje najniższa strzałka na rysunku, ale też nie wiem jak to jest w NBfl. Jeśli masz 1,8 to nie przejmuj się, że czujnik położenia wału masz z drugiej strony![]()
[url=http://www.miata.net/garage/CoolingSystemProblems_files/image010.png]Obrazek[/url]
Owszem, mam 1,8

"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
sprawdzałem to miejsce wskazane przez strzałkę, i jest tam zupełnie sucho..
Za to przy czujniku było minimalnie mokro. Nie wydaje mi się zeby cisnienie z tamtąd było aż tak duże. wniosek z tego ze to coś jeszcze ale odkąd uszczelniłem wstępnie czujnik jest sucho.
Za to przy czujniku było minimalnie mokro. Nie wydaje mi się zeby cisnienie z tamtąd było aż tak duże. wniosek z tego ze to coś jeszcze ale odkąd uszczelniłem wstępnie czujnik jest sucho.
U mnie sytuacja rozwiązała sie w sposób zupełnie nieoczekiwany - uśmiejecie się. Okazało się, że z silnikiem wszystko OK. Problem pojawiał się tylko w konkretnych warunkach pogodowych, tzn. przy solidnym mrozie. Okazalo sie, ze para wodna gromadząca się pod maską zamarzala, kiedy wstawialem miatkę do garazu (garaz ma kiepską wentylację). Następnie odpalalem auto, jak pamietacie, po rozladowaniu akumulatora, wiec zostawialem na chwile na jalowym biegu, zeby sie podladowal. Silnik sie rozgrzewał, a jak wiecie,w miatce szybko osiąga temperaturę roboczą. Następowało odmarznięcie tego czopa lodowego, który upadał na silnik i zmieniał się w parę
Brzmi nieprawdopodobnie, ale sprawdziłem wtedy WSZYSTKO co sugerowaliście i nawet więcej, w dwóch albo trzech różnych serwisach, i wszystko było absolutnie OK. O czym świadczy chociażby to, że miatka dawała radę w Ułężu - gdyby coś było nieszczelne czy wadliwe, to na pewno w Ułężu by to wyszło.
Więc czasami zupełnie niekonwencjonalne powody dają dziwne objawy

Brzmi nieprawdopodobnie, ale sprawdziłem wtedy WSZYSTKO co sugerowaliście i nawet więcej, w dwóch albo trzech różnych serwisach, i wszystko było absolutnie OK. O czym świadczy chociażby to, że miatka dawała radę w Ułężu - gdyby coś było nieszczelne czy wadliwe, to na pewno w Ułężu by to wyszło.
Więc czasami zupełnie niekonwencjonalne powody dają dziwne objawy

"Race car driving is like sex: all men think they're good at it" - Jay Leno
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde
"I love work; it fascinates me; I can sit and watch it for hours." - O. Wilde