odpala i od razu gasnie
Moderatorzy: pirul, Moderatorzy
Witam, z braku czasu na predce przeszukalem forum i znalazlem tylko jedno mozliwe rozwiazanie problemu. Sytuacja: deszczowy dzien, robie bez problrmu 20km roznym stylem. Zostawiam auto w domu. Znow ruszam, z braku paliwa tankuje na tesco do pelna. Jade do galerii handlowej, zostawiam auto. Robie zakupy przez 1,5h, wsiadam do auta. Przekrecam kluczyk, rozrusznik normalnie kreci, auto sie odpala, pracuje sekunde i gasnie. Z innych tematow wnioskuje ze albo trefne paliwo albo gdzies odpadla masa komputera. Czy jestescie w stanie cos poradzic?
Pozdrawiam!
Edit: ewentualnie pompa paliwa lub filtr?
Pozdrawiam!
Edit: ewentualnie pompa paliwa lub filtr?
- Alex
- Donator
- Posty: 4740
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
we wczesnych NA 115KM ECU wymaga do pracy sygnalu IGF (ignition feedback, in 2I na ECU) z modulu zaplonowego. Jesli tego sygnalu brak silnik ochoczo odpala ale po odpuszczeniu kluczyka z poz. rozrusznik - silnik momentalnie gasnie
pozdrawiam
Alex
były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop
182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
Alex

były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop


A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
- Alex
- Donator
- Posty: 4740
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
najlepiej oscyloskopem, ale prosciej odczytac kod bledu - jesli 1 to jest to.
pozdrawiam
Alex
były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop
182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
Alex

były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop


A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
https://www.youtube.com/watch?v=56psFjS ... e=youtu.be
Czy dobrze interpretuje błędy jako:
01 – Impuls zapłonu
08 – Przepływomierz powietrza
10 – Czujnik temperatury powietrza zasysanego
Czy dobrze interpretuje błędy jako:
01 – Impuls zapłonu
08 – Przepływomierz powietrza
10 – Czujnik temperatury powietrza zasysanego
- SPAM
- Posty: 1004
- Rejestracja: 01 lis 2013, 18:59
- Model: NA
- Wersja: #RetroTurboMiata
- Lokalizacja: Łódzkie
znam te oznaki, i bledy dobrze Ci pokazuje.
z przepływomierza idzie jakis sygnal temp.
jak zamontowalem burbo i wymontowalem z przeplywki czujnik temp (taka pastylka) by wsadzic w obecny dolot i zle polaczylem kabelki tak bylo. cos tam zmostkowac musialem i dzialalo. Bo nie bylo widac w kostce z zewnarz ale wewnatrz bylo polaczenie miedzy kablami
Albo padla Ci przeplywka albo kabelki nie stykaja. Przeczyść styki w kostce.
Przeplywke jak cos mam druga z 1.6 90km
z przepływomierza idzie jakis sygnal temp.
jak zamontowalem burbo i wymontowalem z przeplywki czujnik temp (taka pastylka) by wsadzic w obecny dolot i zle polaczylem kabelki tak bylo. cos tam zmostkowac musialem i dzialalo. Bo nie bylo widac w kostce z zewnarz ale wewnatrz bylo polaczenie miedzy kablami
Albo padla Ci przeplywka albo kabelki nie stykaja. Przeczyść styki w kostce.
Przeplywke jak cos mam druga z 1.6 90km
Po wymianie przepływki błedy 08 i 10 zostały wyeliminowane, jednak auto nadal gaśnie po sekundzie. Zresetowałem kompa, odpaliłem i nadal wyświetla błąd 01. Sprawdziłem jeszcze masę na kratownicy i w komorze silnika po lewej stronie - spoko.
Jakieś sugestie?
Jakieś sugestie?
- Alex
- Donator
- Posty: 4740
- Rejestracja: 29 cze 2013, 20:25
- Model: NC
- Wersja: Niseko
- Lokalizacja: łódź
- Kontakt:
Wymien modul zaplonowy
pozdrawiam
Alex
były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop
182HP/242Nm
A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
Alex

były: NC 2.5 , NA 1.6/90+ jest: Niseko 2.5/RomDrop


A forum post should be like a skirt. Long enough to cover the subject material, but short enough to keep things interesting
https://alexengineering.pl
-
- Donator
- Posty: 1200
- Rejestracja: 22 lip 2013, 21:20
- Model: NA
- Wersja: 1.6 '92
- Lokalizacja: Warszawa
Dla pewności: mówisz o tym module?
Jak tak to ostatnio bardzo częsta usterka w NA.
Jak tak to ostatnio bardzo częsta usterka w NA.
była: Mała aka MX-5 NB Twilight Blue '99 1.6 110KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
była: Babcia aka 323 BF Canal Blue Metallic '88 1.6 88KM
jest: Zygzak aka MX-5 NA Classic Red '92 1.6 115KM
michan pisze:Jak to się nazywa dokładnie? Dostępne w miarę to?
ignition module albo ignitor po prostu. bez problemu powinien byc dostępny, ten moduł w tamtych czasach był wkładany do wielu japończyków.
Po
eM
chwilowo bezmiatowy 
była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......

była: BlackBird (Ptaszyna) NBfl'03 1.8 Memories --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=1149
był: Ptaszor NA'96 1.8 (BP-Z3)--> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=4852
jest: "Saabina" Saab96 V4 '76 --> http://www.mx5klubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=9196
jest: Hieronim.......
-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
Witam,
Odkopuję przykry temat, ale czytam forum i nie obędzie się chyba bez pomocy Waszej, a i możliwe, że mechanika :/
Mazda umarła.
Robiłem ostatnio wymianę rozrządu i pompy wody. Mechanik co to ogarniał wyjął chłodnicę, bo tak miał niby lepszy dostęp. Po zamontowaniu wszystkiego mazda hulała. A potem na drugi dzień zauważyłem wyciek z chłodnicy. Taki duży, że zabryzgało silnik. Szczególnie elementy po bokach (koło przepływomierza między innymi). Mam stożek Simoty z Raszyna, ale on się ostał suchy bo mam go obudowanego. Powycierałem wszystko, mazda stała 2 tygodnie nieruszana bo czekałem na nową chłodnicę. Gdy chciałem wyjechać samochodem z garażu, żeby rozpocząć wymianę chłodnicy Mazda zapaliła, pochodziła z 5 sekund i zgasła. Za chwilę już tylko kręcenie rozrusznika. Potem wepchnąłem ją do drugiego garażu. Odłączyłem rurę dolotu, wymieniłem chłodnicę, zalałem nowy płyn. Podłączyłem dolot i spróbowałem. Znów to samo, pali od strzała, pochodzi chwilę, gaśnie. Dziś spróbowałem z innym kluczykiem, bo mówię może immo nie zgrywa się z kluczykiem, pochodził (nawet!) 30 sekund, przygasł, ale załapał od nowa, znowu przygasł, załapał i zgasł. Przy tym przygasaniu zauważyłem, że stożek fuka (nie strzela, tylko fuka). To taki dźwięk jak gwałtowniej się doda gazu, zassie tak mocniej powietrze i robi fuk
. Chciałem podłączyć diodę z opornikiem, ale chyba nie ma w moim roczniku takiej opcji (2002), bo nie ma blaszek w tych pinach co piszą, żeby podłączyć (załączam obrazek). Także błędów nie znam.
Póki co fakty są takie:
a) Pompa wody działa, odpiąłem poszycie podszybia i wyraźnie ją słychać.
b) Isrka jest, sprawdzane wszystkie świece.
c) Lampka Immo się po przekręceniu kluczyka zapala i od razu gaśnie i chyba to jest ok.
d) Możliwe, że mój Ojcze odpinał dolot, żeby zobaczyć skąd wycieka płyn i mógł coś uszkodzić... tylko jak?
Dziś wyjąłem przepływomierz, wyczyszczę go dokładnie do sucha, bo widziałem, że nawet trochę się dostało tego chłdniczego płynu do wtyczki.
Pytania:
1) Czy warto spróbować zamontować zwykły Filtr powietrza, może to być wina stożka?
2) Czy da się otworzyć ten przepływomierz (Na wieczku jest napis Caution! to nie wiem czy można)
3) Co mogę spróbować zrobić, zanim udam się na ostateczność (muszę szukać dobrego mechanika w Kielcach, bo ten mój to dotychczasowy to lipa jest).
4) Czy mechanik podczas robienia rozrządu mógł coś zepsuć? Jeździłem jeszcze kilka razy mazdą zanim wyciek zauwazyłem i nie było problemów. Poza tym jak już odpali to silnik chodzi równiutko.
5) Czy możliwe, że coś nie jest podpięte, z wiązki która wychodzi do podłączenia przepływomierza, jest jeszcze jedna wtyczka, do niczego nie podłączona i nie wiem czy była podłączona (zdjęcie poniżej).

Proszę o pomoc. Przed awarią nie było objawów żadnych, pali też bez problemu, od strzała tylko że gaśnie po kilku sekundach.
Odkopuję przykry temat, ale czytam forum i nie obędzie się chyba bez pomocy Waszej, a i możliwe, że mechanika :/
Mazda umarła.
Robiłem ostatnio wymianę rozrządu i pompy wody. Mechanik co to ogarniał wyjął chłodnicę, bo tak miał niby lepszy dostęp. Po zamontowaniu wszystkiego mazda hulała. A potem na drugi dzień zauważyłem wyciek z chłodnicy. Taki duży, że zabryzgało silnik. Szczególnie elementy po bokach (koło przepływomierza między innymi). Mam stożek Simoty z Raszyna, ale on się ostał suchy bo mam go obudowanego. Powycierałem wszystko, mazda stała 2 tygodnie nieruszana bo czekałem na nową chłodnicę. Gdy chciałem wyjechać samochodem z garażu, żeby rozpocząć wymianę chłodnicy Mazda zapaliła, pochodziła z 5 sekund i zgasła. Za chwilę już tylko kręcenie rozrusznika. Potem wepchnąłem ją do drugiego garażu. Odłączyłem rurę dolotu, wymieniłem chłodnicę, zalałem nowy płyn. Podłączyłem dolot i spróbowałem. Znów to samo, pali od strzała, pochodzi chwilę, gaśnie. Dziś spróbowałem z innym kluczykiem, bo mówię może immo nie zgrywa się z kluczykiem, pochodził (nawet!) 30 sekund, przygasł, ale załapał od nowa, znowu przygasł, załapał i zgasł. Przy tym przygasaniu zauważyłem, że stożek fuka (nie strzela, tylko fuka). To taki dźwięk jak gwałtowniej się doda gazu, zassie tak mocniej powietrze i robi fuk


Póki co fakty są takie:
a) Pompa wody działa, odpiąłem poszycie podszybia i wyraźnie ją słychać.
b) Isrka jest, sprawdzane wszystkie świece.
c) Lampka Immo się po przekręceniu kluczyka zapala i od razu gaśnie i chyba to jest ok.
d) Możliwe, że mój Ojcze odpinał dolot, żeby zobaczyć skąd wycieka płyn i mógł coś uszkodzić... tylko jak?
Dziś wyjąłem przepływomierz, wyczyszczę go dokładnie do sucha, bo widziałem, że nawet trochę się dostało tego chłdniczego płynu do wtyczki.
Pytania:
1) Czy warto spróbować zamontować zwykły Filtr powietrza, może to być wina stożka?
2) Czy da się otworzyć ten przepływomierz (Na wieczku jest napis Caution! to nie wiem czy można)
3) Co mogę spróbować zrobić, zanim udam się na ostateczność (muszę szukać dobrego mechanika w Kielcach, bo ten mój to dotychczasowy to lipa jest).
4) Czy mechanik podczas robienia rozrządu mógł coś zepsuć? Jeździłem jeszcze kilka razy mazdą zanim wyciek zauwazyłem i nie było problemów. Poza tym jak już odpali to silnik chodzi równiutko.
5) Czy możliwe, że coś nie jest podpięte, z wiązki która wychodzi do podłączenia przepływomierza, jest jeszcze jedna wtyczka, do niczego nie podłączona i nie wiem czy była podłączona (zdjęcie poniżej).

Proszę o pomoc. Przed awarią nie było objawów żadnych, pali też bez problemu, od strzała tylko że gaśnie po kilku sekundach.
-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
To znalazłem w sklepie u siebie w mieście - jutro będę badał i pisał co mi wykazało.
PS. Takie coś? http://intersklepkielce.pl/4797-17145-t ... 2-mini.jpg
PS. Takie coś? http://intersklepkielce.pl/4797-17145-t ... 2-mini.jpg
-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
Witam ponownie,
Interfejs niestety dojdzie dopiero na środę, więc wróżenia z fusów ciąg dalszy.
Dziś sprawdziłem zamontowanie czujnika położenia wału za radą kolegi emixfajf. Wydaje się ok - między ząbek na kole pasowym, a czujnik wchodzi karta visa, jakby stamtąd była, także chyba ok - nie był ruszony podczas robienia rozrządu - przetarłem go tylko miękką szmatką. Kabelek też nieuszkodzony, podpięty do wiązki.
Wyczyściłem wtyczkę przepływomierza i sam czujnik w rurce oraz czujnik temp. powietrza. Zamontowałem zwykły filtr powietrza zamiast stożka.
Czujnik położenia wałka rozrządu chyba nawet nie był demontowany podczas zdejmowania pokrywy... śrubka zardzewiała - wygląda na nieruszaną. Podpięty do wiązki.
Sonda lambda podpięta do wiązki. Wszystkie bezpieczniki ok. Cewki podpięte w odpowiedniej kolejności. Czujnik pedału gazu podpięty.
Odpaliłem samochód. Pierwszą minutę chodził jakby nigdy nic - sprawna, zdrowa mazda. I potem się zaczęło falowanie obrotów. Pofalował kolejną minutę, schodził coraz niżej, ostatnie kilka przekręceń było słychać fuknięcia z dolotu. Zgasł. Kolejne odpalenie uwieczniłem na filmie. Na samym początku chodzi równo, później zaczyna falować (wtedy gdy filmuję działającą pompę wody), zaznaczam, że nie dodawałem gazu w żadnym momencie. Po ok. minucie kilka fuknięć z dolotu (nie bardzo słychać na filmie), silnik gaśnie i zgrzytnięcie na koniec.
Czekam na ten interfejs OBD i wtedy podam błąd (o ile jakiś będzie), ale może ktoś wpadnie na pomysł co warto jeszcze sprawdzić?
FILM: https://youtu.be/5q157NCbPJo
Interfejs niestety dojdzie dopiero na środę, więc wróżenia z fusów ciąg dalszy.
Dziś sprawdziłem zamontowanie czujnika położenia wału za radą kolegi emixfajf. Wydaje się ok - między ząbek na kole pasowym, a czujnik wchodzi karta visa, jakby stamtąd była, także chyba ok - nie był ruszony podczas robienia rozrządu - przetarłem go tylko miękką szmatką. Kabelek też nieuszkodzony, podpięty do wiązki.
Wyczyściłem wtyczkę przepływomierza i sam czujnik w rurce oraz czujnik temp. powietrza. Zamontowałem zwykły filtr powietrza zamiast stożka.
Czujnik położenia wałka rozrządu chyba nawet nie był demontowany podczas zdejmowania pokrywy... śrubka zardzewiała - wygląda na nieruszaną. Podpięty do wiązki.
Sonda lambda podpięta do wiązki. Wszystkie bezpieczniki ok. Cewki podpięte w odpowiedniej kolejności. Czujnik pedału gazu podpięty.
Odpaliłem samochód. Pierwszą minutę chodził jakby nigdy nic - sprawna, zdrowa mazda. I potem się zaczęło falowanie obrotów. Pofalował kolejną minutę, schodził coraz niżej, ostatnie kilka przekręceń było słychać fuknięcia z dolotu. Zgasł. Kolejne odpalenie uwieczniłem na filmie. Na samym początku chodzi równo, później zaczyna falować (wtedy gdy filmuję działającą pompę wody), zaznaczam, że nie dodawałem gazu w żadnym momencie. Po ok. minucie kilka fuknięć z dolotu (nie bardzo słychać na filmie), silnik gaśnie i zgrzytnięcie na koniec.
Czekam na ten interfejs OBD i wtedy podam błąd (o ile jakiś będzie), ale może ktoś wpadnie na pomysł co warto jeszcze sprawdzić?
FILM: https://youtu.be/5q157NCbPJo
-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
Mały up tematu.
Okazało się, że kolega kolegi taty jest serwisantem ASO Mazdy. Przyjechał dziś z komputerem. Dziś miatka miała inny humor, mianowicie chodziła 30-60 sekund, a potem po prostu sobie gasła, następnie, albo odpalała, albo nie. Błędów nie wykazało ŻADNYCH. Jedyne co udało się zaobserwować to napięcie z utrzymującego się 14,7V tuż przed zgaśnięciem spada do 13,4V, a potem samochód gaśnie.
Przetestowaliśmy też zawór EGR - jest OK. Kable wszystkie podpięte i na oko łączą. Póki co nie ma żadych wniosków - po weekendzie kolega kolegi przyjedzie ponownie z miernikiem, oscyloskopem i czymś tam jeszcze.
Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?
Okazało się, że kolega kolegi taty jest serwisantem ASO Mazdy. Przyjechał dziś z komputerem. Dziś miatka miała inny humor, mianowicie chodziła 30-60 sekund, a potem po prostu sobie gasła, następnie, albo odpalała, albo nie. Błędów nie wykazało ŻADNYCH. Jedyne co udało się zaobserwować to napięcie z utrzymującego się 14,7V tuż przed zgaśnięciem spada do 13,4V, a potem samochód gaśnie.
Przetestowaliśmy też zawór EGR - jest OK. Kable wszystkie podpięte i na oko łączą. Póki co nie ma żadych wniosków - po weekendzie kolega kolegi przyjedzie ponownie z miernikiem, oscyloskopem i czymś tam jeszcze.
Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?

-
- Donator
- Posty: 353
- Rejestracja: 24 sty 2016, 15:54
- Model: Inny
- Wersja: Bezmiatowy :(
- Lokalizacja: Kielce
Cytując klasyka:
Winowajca widoczny poniżej (w tle Christine):

Czujnik położenia wału - dziś go wymieniłem, miatka pochodziła 5 minut, więc stwierdziłem, że czas na jazdę próbną - 10 minut jazdy, silnik się zagrzał, wszystko chyba jest w porządku
Wykonam więcej testów w weekend o ile śnieg mnie nie zasypie. Póki co jest mała radość 
W tym miejscu chciałbym szczególnie podziękować koledze emixfajf, który dużo czasu poświęcił na analizowanie mojego przypadku, należy mu się piwo
Mam nadzieję, że choroba zwana Christine odeszła ode mnie na dobre 
majkel pisze:Wstała, suka

Winowajca widoczny poniżej (w tle Christine):

Czujnik położenia wału - dziś go wymieniłem, miatka pochodziła 5 minut, więc stwierdziłem, że czas na jazdę próbną - 10 minut jazdy, silnik się zagrzał, wszystko chyba jest w porządku


W tym miejscu chciałbym szczególnie podziękować koledze emixfajf, który dużo czasu poświęcił na analizowanie mojego przypadku, należy mu się piwo

